Kolejny bój o górki czechowskie. Tym razem idzie o alejki

Tak tylko dla przypomnienia wypada przytoczyć zapisy umowy notarialnej pomiędzy "ratuszem" i TBV Investment — skwitowanej uchwałą rady miasta, w której zapisano, że całym zamierzeniem w przypadku Górek Czechowskich jest „park naturalistyczny” na obszarze ponad 70 ha oraz zabudowa wielorodzinna na obszarze około 35 ha. Tak poza tym, to przebieg tej "ścieżki terenowej" narusza przywoływane przez "ratusz" i TBV Investment MPZP z 2005 roku nie tylko w jej przebiegu, ale również formie. Z tego też względu sugerujemy nabywcom i najemcom produktów TBV, by osobiście sprawdzili, za co zapłacili, płacą i płacić będą, bo wszak z publikacji wynika, że "ratusz" i TBV mają całkiem inne obmiary "ścieżki terenowej" niż ma to miejsce w rzeczywistości, a regułą stały się tam zmiany pozwoleń na budowę uwzględniane w iście ekspresowym tempie, ale już po zakończeniu inwestycji. I nie chodzi tam o długość ciągów pieszo jezdnych, a np. grubość ścian i gabaryty otworów. Oba podmioty dały przykład, że mierzyć trzeba, co do... milimetra.

nie chodzi tam o długość ciągów pieszo jezdnych, a np. grubość ścian i gabaryty otworów

Chodzi o to, żeby nie wpaść w błoto. A zwłaszcza nie utytłać płaszcza. Kolejna porcja pierdu pierdu srutu tutu. Pod byle pretekstem, aby tylko dołożyć do pieca, dowalić komu trzeba.... Ram pam pam, ram pam pam, na bazgroły parcie mam. Wio, koniku mój malutki, znowu wcisnę swoje smutki. Patataj, patataj, bredzę sobie, w to mi graj

nie chodzi tam o długość ciągów pieszo jezdnych, a np. grubość ścian i gabaryty otworów

Chodzi o to, żeby nie wpaść w błoto. A zwłaszcza nie utytłać płaszcza. Kolejna porcja pierdu pierdu srutu tutu. Pod byle pretekstem, aby tylko dołożyć do pieca, dowalić komu trzeba.... Ram pam pam, ram pam pam, na bazgroły parcie mam. Wio, koniku mój malutki, znowu wcisnę swoje smutki. Patataj, patataj, bredzę sobie, w to mi graj

Rozumiem, że tę swoją twórczość adresujesz to do  " ratusza "  i  TBV , które po wcześniejszych uzgodnieniach i w  porozumieniu spowodowały oddziaływanie  " ścieżki terenowej "  o łącznym obszarze około 0,30 ha na ponad 2 ha terenów Ekologicznego Systemu Obszarów Chronionych. Jeżeli tak dalej pójdzie, to wykonanie samych tylko  " ścieżek terenowych "  zdegraduje ponad 20 ha terenów zielonych (jeszcze). Strach brać pod uwagę nawet tylko  " ścieżki rowerowe "  i inne elementy  " parku naturalistycznego " , bo wszak celem głównym jest ponad 30 ha intensywnej urbanizacji.  Riki-tiki-tak - ogłoś, że zapraszasz każdego do chrzczenia paliwa, alkoholu, pieczywa i wszystkiego, co da się wyprodukować i sprzedać komuś innemu.

Przgnębiające zdjęcia, pokazujące, jak barbarzyńcy kpią z mieszkańców miasta i demolują idę przyrodników naturalistycznego parku Górki Czechowskie, czy taki park może być poszatkowany prostoliniowymi alejkami odwadnianymi do równolegle wykopanych rowów? Czy ten park nie powinien mieć opracowanego przez przyrodników i arch. zieleni projektu? Czy o kształcie tego parku decydować będą barbarzyńcy z TVB, specjaliści od kręcenia finansowych lodów. Przygnębiająca jest rola Miasta w tym procederze, udającego Greka, ślepego i głuchego na dobro Lublina, które to dobro powinno być pierwszą przesłanką postępowania UM. 

Sorry ale aktywiści stają się coraz bardziej upierdliwi im chyba to wszystko przeszkadza i protestują dla samej zasady że coś trzeba robić no to protestujemy bo cóż im przeszkadzają alejki spacerowe na górkach i jaki one mają wpływ na populację chomików tam żyjących Ps Jak to dobrze że ich kiedyś nie było bo byśmy teraz to chyba w ziemiankach mieszkali

Szanowni Państwo w związku z brakiem możliwości kontaktu z redaktorem Smagą chciałam sprostować swoją wypowiedź udzielona w imieniu spółki TBV. Uprzejmie informuję ze zgodnie z projektem złożonym do urzędu oraz wydanym pozwoleniem na budowę całkowita długość ścieżki będzie wynosiła 973.66 m. Omyłka w przedstawionej przeze mnie długości ścieżki wyniknęła z omyłki pisarskiej i błędnego wpisania przeze mnie cyfr na klawiaturze numerycznej. Taka długość ścieżki widnieje zarówno w pozwoleniu na budowę jak również we wniosku złożonym do urzędu. Z wyrazami szacunku, Anna Nieoczym

Rzetelność dziennikarska znowu w pełnej krasie. Dlaczego Pan redaktor nie wnikał skąd wynikają rozbieżności między urzedem a deweloperem? Ciągły hejt na gorki wylewacie. Nie mając na to innej alternatywy i rozwiązania. Teren za chwilę wróci w całości do tbv i wtedy będziecie płakać... Zejdźcie w koncu z tego tematu.. to nie jest jedyną sprawa w lublinie

Sorry ale aktywiści stają się coraz bardziej upierdliwi im chyba to  wszystko przeszkadza i protestują dla samej zasady że coś trzeba robić no to protestujemy bo cóż im przeszkadzają alejki spacerowe na górkach i jaki one mają wpływ na populację chomików tam żyjących  Ps Jak to dobrze że ich kiedyś nie było bo byśmy  teraz to chyba w ziemiankach  mieszkali

Znasz budowę kilometra  " ścieżki terenowej " , która zdegradowałaby 2 ha otoczenia? Znasz w ogóle taką budowę, która oddziaływała na niemal 10. razy większy obszar, niż sama zajęła? Gdyby tak było, to Lublin z obecną zabudową miałby wokół siebie pustynię o powierzchni ponad 1475   km2 .  W ziemiankach, jak w ziemiankach, ale być może bez  koronawirusa  i ze śniegiem na dworze byśmy witali nowo narodzonego Pana Jezusa i Nowy 2021 Rok.

Szanowni Państwo w związku z brakiem możliwości kontaktu z redaktorem Smagą chciałam sprostować swoją wypowiedź udzielona w imieniu spółki TBV. Uprzejmie informuję ze zgodnie z projektem  złożonym do urzędu oraz wydanym pozwoleniem na budowę całkowita długość ścieżki będzie wynosiła 973.66 m. Omyłka w przedstawionej przeze mnie długości ścieżki wyniknęła z omyłki pisarskiej i błędnego wpisania przeze mnie cyfr na klawiaturze numerycznej. Taka długość ścieżki widnieje zarówno w pozwoleniu na budowę jak również we wniosku złożonym do urzędu. Z wyrazami szacunku, Anna Nieoczym

O którym wniosku i pozwoleniu na budowę pani pisze? Jeżeli jest taka potrzeba, by sprawdzić faktyczną długość tej "ścieżki terenowej" to wypożyczymy profesjonalny drogomierz, którego tolerancja wynosi 0,05%, czyli na 1 km +- 0,5m. 

Najważniejszy temat na Święta Bożego Narodzenia to poinformować czytelników o wątpliwościach jakie mają koncesjonowani przez Dziennik Wschodni aktywiści z Lubelskiego Ruchu Miejskiego. Gratuluję.

Szanowni Państwo w związku z brakiem możliwości kontaktu z redaktorem Smagą chciałam sprostować swoją wypowiedź udzielona w imieniu spółki TBV. Uprzejmie informuję ze zgodnie z projektem  złożonym do urzędu oraz wydanym pozwoleniem na budowę całkowita długość ścieżki będzie wynosiła 973.66 m. Omyłka w przedstawionej przeze mnie długości ścieżki wyniknęła z omyłki pisarskiej i błędnego wpisania przeze mnie cyfr na klawiaturze numerycznej. Taka długość ścieżki widnieje zarówno w pozwoleniu na budowę jak również we wniosku złożonym do urzędu. Z wyrazami szacunku, Anna Nieoczym

O którym wniosku i pozwoleniu na budowę pani pisze? Jeżeli jest taka potrzeba, by sprawdzić faktyczną długość tej "ścieżki terenowej" to wypożyczymy profesjonalny drogomierz, którego tolerancja wynosi 0,05%, czyli na 1 km +- 0,5m.

 Pytanie pierwsze czy kajaki i sprzęt do nurkowania też wypożyczacie? Pytanie drugie rozumiem że na znak protestu i solidarności z chomikami z budowanej ścieżki nie zamierzacie korzystać?

To właściciel terenu decyduje co ma zamiar mieć na swojej działce, a nie samozwańczy aktywiści. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończymy z tą dyskusją raz na zawsze.

Szanowni Państwo w związku z brakiem możliwości kontaktu z redaktorem Smagą chciałam sprostować swoją wypowiedź udzielona w imieniu spółki TBV. Uprzejmie informuję ze zgodnie z projektem  złożonym do urzędu oraz wydanym pozwoleniem na budowę całkowita długość ścieżki będzie wynosiła 973.66 m. Omyłka w przedstawionej przeze mnie długości ścieżki wyniknęła z omyłki pisarskiej i błędnego wpisania przeze mnie cyfr na klawiaturze numerycznej. Taka długość ścieżki widnieje zarówno w pozwoleniu na budowę jak również we wniosku złożonym do urzędu. Z wyrazami szacunku, Anna Nieoczym

O którym wniosku i pozwoleniu na budowę pani pisze? Jeżeli jest taka potrzeba, by sprawdzić faktyczną długość tej "ścieżki terenowej" to wypożyczymy profesjonalny drogomierz, którego tolerancja wynosi 0,05%, czyli na 1 km +- 0,5m.

Pytanie pierwsze czy kajaki i sprzęt do nurkowania też wypożyczacie? Pytanie drugie rozumiem że na znak protestu i solidarności z chomikami z budowanej ścieżki nie zamierzacie korzystać?

 obstawiam że jako jedni z pierwszych zaczną z korzystać z tego przeciwko czemu tak namiętnie teraz protestują, taka ironia losu

Szanowni Państwo w związku z brakiem możliwości kontaktu z redaktorem Smagą chciałam sprostować swoją wypowiedź udzielona w imieniu spółki TBV. Uprzejmie informuję ze zgodnie z projektem  złożonym do urzędu oraz wydanym pozwoleniem na budowę całkowita długość ścieżki będzie wynosiła 973.66 m. Omyłka w przedstawionej przeze mnie długości ścieżki wyniknęła z omyłki pisarskiej i błędnego wpisania przeze mnie cyfr na klawiaturze numerycznej. Taka długość ścieżki widnieje zarówno w pozwoleniu na budowę jak również we wniosku złożonym do urzędu. Z wyrazami szacunku, Anna Nieoczym

O którym wniosku i pozwoleniu na budowę pani pisze? Jeżeli jest taka potrzeba, by sprawdzić faktyczną długość tej "ścieżki terenowej" to wypożyczymy profesjonalny drogomierz, którego tolerancja wynosi 0,05%, czyli na 1 km +- 0,5m.

Pytanie pierwsze czy kajaki i sprzęt do nurkowania też wypożyczacie? Pytanie drugie rozumiem że na znak protestu i solidarności z chomikami z budowanej ścieżki nie zamierzacie korzystać?

Na pewno nie mamy złośliwości w zasobach i dostępie. Możemy za to wypożyczyć lupę, by można było dostrzec, że podnosimy plany intensywnej urbanizacji około 35 ha oraz ingerencji w oazę różnorodności biologicznej zinwentaryzowanej na ponad 105 ha obszaru Górek Czechowskich. Osobiście z żadnych produktów  TBV  nie zamierzam korzystać, bo najpierw trzeba byłoby sprawdzić mikrometrem, czy to czasem nie podróbka, oraz, czy korzystanie z tego  nie zagraża czasem kalectwem lub śmiercią.

To właściciel terenu decyduje co ma zamiar mieć na swojej działce, a nie samozwańczy aktywiści. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończymy z tą dyskusją raz na zawsze.

  " Zgodnie   z   art .  64   ust .  3   Konstytucji   Rzeczypospolitej   Polskiej   ograniczenie   prawa  w łasności  następuje   w   drodze   ustawy . Do ustaw, których przepisy ograniczają lub  regulują prawo własności należą m. in.: ustawa o ochronie przyrody, ustawa prawo  ochrony środowiska, ustawa prawo wodne, ustawa prawo geologiczne i górnicze,  ustawa prawo budowlane, szczególne zasady przygotowania do realizacji inwestycji  w  zakresie budowli przeciwpowodziowych, gospodarka nieruchomościami, szczególne  zasady przygotowania i realizacji inwestycji  w  zakresie dróg publicznych, scalanie  i wymiana gruntó w , ustawa o ochronie zabytkó w  i opiece nad zabytkami, ustawa  o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i inne." To jest cytat z decyzji podejmowanych wielokrotnie przez obecnego jeszcze prezydenta naszego miasta wobec innych prywatnych właścicieli gruntów w Lublinie.

To właściciel terenu decyduje co ma zamiar mieć na swojej działce, a nie samozwańczy aktywiści. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończymy z tą dyskusją raz na zawsze.

   "      Zgodnie             z             art      .       64             ust      .       3             Konstytucji             Rzeczypospolitej             Polskiej             ograniczenie             prawa       w      łasności       następuje             w             drodze             ustawy      . Do ustaw, których przepisy ograniczają lub       regulują prawo własności należą m.      in.: ustawa o ochronie przyrody, ustawa prawo       ochrony środowiska, ustawa prawo wodne, ustawa prawo geologiczne i górnicze,       ustawa prawo budowlane, szczególne zasady przygotowania do realizacji inwestycji       w       zakresie budowli przeciwpowodziowych, gospodarka nieruchomościami, szczególne       zasady przygotowania i realizacji inwestycji       w       zakresie dróg publicznych, scalanie       i wymiana gruntó      w      , ustawa o ochronie zabytkó      w       i opiece nad zabytkami, ustawa       o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i inne." To jest cytat z decyzji podejmowanych wielokrotnie przez obecnego jeszcze prezydenta naszego miasta wobec innych prywatnych właścicieli gruntów w Lublinie.

 I jakoś nic dalej nie widzę o grupce aktywistów... co w zasadzie nic im się nie podoba, poza dotychczasowym wyspiskiem i sraln..ą dla psów.

Nie rozumiem, skąd walka o tą ścieżkę. Ona już jest. Czasu nie cofniecie. Pozwolenie jest skoro budują i jeśli nikt nie wkroczył na teren budowy żeby uznać ją za nieważną to wytłumaczcie mi o co ta burza? Ścieżka przyda się mieszkańcom - wszyscy o tym wiedzą. TBV stara się pokazać że wywiązuje się z obietnic, a tu dalej hejt na potęgę. Uładzenie tego bałaganu też wam nie pasuje. Nie rozumiem tego - facet oddał znaczącą cześć SWOJEGO terenu i dalej się go opluwa. Chcecie mieć park to pozwólcie na to, żeby to nie był tylko park wstydu dla grupki pobliskich mieszkańców.

Szanowni Państwo w związku z brakiem możliwości kontaktu z redaktorem Smagą chciałam sprostować swoją wypowiedź udzielona w imieniu spółki TBV. Uprzejmie informuję ze zgodnie z projektem  złożonym do urzędu oraz wydanym pozwoleniem na budowę całkowita długość ścieżki będzie wynosiła 973.66 m. Omyłka w przedstawionej przeze mnie długości ścieżki wyniknęła z omyłki pisarskiej i błędnego wpisania przeze mnie cyfr na klawiaturze numerycznej. Taka długość ścieżki widnieje zarówno w pozwoleniu na budowę jak również we wniosku złożonym do urzędu. Z wyrazami szacunku, Anna Nieoczym

O którym wniosku i pozwoleniu na budowę pani pisze? Jeżeli jest taka potrzeba, by sprawdzić faktyczną długość tej "ścieżki terenowej" to wypożyczymy profesjonalny drogomierz, którego tolerancja wynosi 0,05%, czyli na 1 km +- 0,5m.

Pytanie pierwsze czy kajaki i sprzęt do nurkowania też wypożyczacie? Pytanie drugie rozumiem że na znak protestu i solidarności z chomikami z budowanej ścieżki nie zamierzacie korzystać?

 Na pewno nie mamy złośliwości w zasobach i dostępie. Możemy za to wypożyczyć lupę, by można było dostrzec, że podnosimy plany intensywnej urbanizacji około 35 ha oraz ingerencji w oazę różnorodności biologicznej zinwentaryzowanej na ponad 105 ha obszaru Górek Czechowskich. Osobiście z żadnych produktów     TBV     nie zamierzam korzystać, bo najpierw trzeba byłoby sprawdzić mikrometrem, czy to czasem nie podróbka, oraz, czy korzystanie z tego     nie zagraża czasem kalectwem lub śmiercią.

 Jak dla mnie to możesz nawet sprzedać samochód i jeździć furmanką po mieście. Mieszkania w bloku też bym się na twoim miejscu pozbył, w końcu jakby nie patrzeć, budował je kiedyś deweloper i to używając tego wstrętnego betonu. Domek z drewnianych desek i gałęzi zbudowany na jednym z drzew rosnących na Górkach byłby o wiele bardziej eko.

Ja tylko pragnę przypomnieć ekologom, że wszelkie odległości w terenie w takich przypadkach wyznacza się w oparciu o pomiary geodezyjne a nie prowadząc przed sobą kółko na kiju zwane przez ekologów "profesjonalnym drogomierzem" 

Nie rozumiem, skąd walka o tą ścieżkę. Ona już jest. Czasu nie cofniecie.

 Samowolka do rozbiórki, oczywiście na koszt dewelocwaniaka + sowity mandat.