Poniżej link do filmu pokazującego pobocze aleiki zrealizowanej poprzez Górki Czechowskie.
***s://m.youtube.com/watch?v=5JwZRdTY90k&feature=youtu.be
|
|
Dlaczego Ci ludzie nie skontaktują się bezpośrednio z wykonawcą? Dziennik Wschodni lubi takie afery ...
|
|
O, patrzcie! Dalmierz wypożyczyli. Profesjonalny!
Tylko wiecie, nawet profesjonalny sprzęt który użyty jest nieprawidłowo, nie da prawidłowego pomiaru. To, że pomiar był powtarzany, jakoś mnie nie przekonuje - biorąc w szczególności pod uwagę komentarze aktywistów licencjonowanych przez Dziennik Wschodni.
Przypomina mi się przy okazji scena z filmu "płaskoziemcy", gdzie rzeczeni fani teorii o płaskiej ziemi dochodzą do wniosku, że jeśli wypożyczą kosztujący kilkadziesiąt tysięcy dolarów sprzęt pomiarowy, to zwróci on wyniki zależne od ruchu obrotowego ziemi. Niezależnie od tego, ile razy mierzyli, zawsze wychodził im wynik z tym samym błędem - wynikającym właśnie z ruchu obrotowego. Jaki był wniosek płaskoziemców? No chyba sprzęt uszkodzony. Więc wiecie, jeśli się bardzo chce, to można wszystko zmierzyć. Coś jednak mam wrażenie, że gdyby aktywiści nie zmierzyli ścieżki dłuższej niż w pozwoleniu, to by się tym nie chwalili. To jest szopka dla robienia szopki.
No i jeszcze te komentarze, 90% napisane przez jedną osobę, a jednak najpopularniejsze komentarze to te, które są odmiennej treści, niż te publikowane przez panią Monisię/develocośtam
|
|
O, patrzcie! Dalmierz wypożyczyli. Profesjonalny! Tylko wiecie, nawet profesjonalny sprzęt który użyty jest nieprawidłowo, nie da prawidłowego pomiaru. To, że pomiar był powtarzany, jakoś mnie nie przekonuje - biorąc w szczególności pod uwagę komentarze aktywistów licencjonowanych przez Dziennik Wschodni. Przypomina mi się przy okazji scena z filmu "płaskoziemcy", gdzie rzeczeni fani teorii o płaskiej ziemi dochodzą do wniosku, że jeśli wypożyczą kosztujący kilkadziesiąt tysięcy dolarów sprzęt pomiarowy, to zwróci on wyniki zależne od ruchu obrotowego ziemi. Niezależnie od tego, ile razy mierzyli, zawsze wychodził im wynik z tym samym błędem - wynikającym właśnie z ruchu obrotowego. Jaki był wniosek płaskoziemców? No chyba sprzęt uszkodzony. Więc wiecie, jeśli się bardzo chce, to można wszystko zmierzyć. Coś jednak mam wrażenie, że gdyby aktywiści nie zmierzyli ścieżki dłuższej niż w pozwoleniu, to by się tym nie chwalili. To jest szopka dla robienia szopki. No i jeszcze te komentarze, 90% napisane przez jedną osobę, a jednak najpopularniejsze komentarze to te, które są odmiennej treści, niż te publikowane przez panią Monisię/develocośtamhmm.. no właśnie, dlaczego pomiar nie był wykonywany przez osobę niezależną, a przedewszystkim doświadczoną, a nie kogoś, kto wyporzyczone urzadzenie miał pierwszy raz w ręku? |
|
Bo geodeta wykonałby pomiar rzetelnie i dokładnie... a do tego za pieniądze - aktywiści nie chcą wydawać kasy na coś, co obaliłoby ich teorie.O, patrzcie! Dalmierz wypożyczyli. Profesjonalny! Tylko wiecie, nawet profesjonalny sprzęt który użyty jest nieprawidłowo, nie da prawidłowego pomiaru. To, że pomiar był powtarzany, jakoś mnie nie przekonuje - biorąc w szczególności pod uwagę komentarze aktywistów licencjonowanych przez Dziennik Wschodni. Przypomina mi się przy okazji scena z filmu "płaskoziemcy", gdzie rzeczeni fani teorii o płaskiej ziemi dochodzą do wniosku, że jeśli wypożyczą kosztujący kilkadziesiąt tysięcy dolarów sprzęt pomiarowy, to zwróci on wyniki zależne od ruchu obrotowego ziemi. Niezależnie od tego, ile razy mierzyli, zawsze wychodził im wynik z tym samym błędem - wynikającym właśnie z ruchu obrotowego. Jaki był wniosek płaskoziemców? No chyba sprzęt uszkodzony. Więc wiecie, jeśli się bardzo chce, to można wszystko zmierzyć. Coś jednak mam wrażenie, że gdyby aktywiści nie zmierzyli ścieżki dłuższej niż w pozwoleniu, to by się tym nie chwalili. To jest szopka dla robienia szopki. No i jeszcze te komentarze, 90% napisane przez jedną osobę, a jednak najpopularniejsze komentarze to te, które są odmiennej treści, niż te publikowane przez panią Monisię/develocośtamhmm.. no właśnie, dlaczego pomiar nie był wykonywany przez osobę niezależną, a przedewszystkim doświadczoną, a nie kogoś, kto wyporzyczone urzadzenie miał pierwszy raz w ręku? |
|
Dokładnie, profesjonalny i niezależny pomiar rozstrzygnąłby sprawę, ale lepiej rozbić z góry aferę...
|
|
A no pomiar nie był wykonywany niezależnie, bo by jeszcze zmierzył geodeta, że wszystko się zgadza. I na co to komu, skoro nie będzie można na Wschodnim napluć na Żuka? Ci aktywiści naprawdę są tak negatywnie nastawieni, że nawet jakby wszystko zrobić według ich pomysłu, ba - jakby sami dostali wolną rękę od właściciela terenu, to by się czepiali. Dla zasady.
|
|
Wy nie rozumiecie jednej podstawowej rzeczy. Punkt 1. Aktywista z Górek Czechowskich ma zawsze rację. Punkt 2. Nawet jeśli aktywista z Górek Czechowskich czegoś nie wie, manipuluje, mówi półprawdę lub wręcz kłamie, patrz punkt 1.
|
Strona 3 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|