Ksiądz o nasikaniu na krzyż: „Aż mnie zmroziło”. Skrucha do sprawców przyszła z kacem

Powinny wrócić dyby, np. pijaczek 3 dni w dybach przy urzędzie miasta i obok kartka - obnażam się publicznie, i żeby wrócił rozum kopcie mnie w d...

"atmosfera szerzenia nienawiści wobec Kościoła wpływa na zachowania osób podatnych na manipulację". To prawda. Dokładnie taka sama, jak atmosfera szerzenia nienawiści wobec innych ludzi, często niewierzących, pojawiająca się w otoczeniu Kościoła u osób podatnych na manipulację.

Teraz czas na seks w PO. Co wy na to?

Przynależność do partii po warunkiem zatrudnienia. Fajny temat?

Szkoda że szamani pedofile co poddają innym czynnościom młodych chłopców nie wyrażają tak szybko skruchy...

Teraz czas na seks w PO. Co wy na to?

 A masz jakieś lepsze prpozycje niż te z kurii z Białegostoku? Jak mu tam było szaman dębski?

Zeteselowcy ogarnijcie się proszę. Przecież chodzicie do kościoła.

Powinny wrócić dyby, np. pijaczek 3 dni w dybach przy urzędzie miasta i obok kartka - obnażam się publicznie, i żeby wrócił rozum kopcie mnie w d...

Powinny. Zakuwać w dyby z wypisaniem win (niemal jak Chrystusowi na krzyżu), zamiast przenosić do innych parafii...

Chuligani zachowali się obrzydliwie, barbarzyńsko i prymitywnie.

Chuligani zachowali się obrzydliwie, barbarzyńsko i prymitywnie.

Masz rację, I jako chuligański wybryk należy to rtozpatrywać i za takowy karać. Bez sensu jest dorabianie do tego ideologii i wywoływanie kolejnej wojenki z religią w tle.

Kto sieje wiatr zbiera burzę panie plebanie...

Gdyby nasikali na jakąś synagogę lub macewy to byłby międzynarodowy skandal. Ale ci dzielni chłopcy zachowali się tak jak naucza Gazeta Wyborcza.

Zupełnie niepotrzebna i szkodliwa tym razem - powtórna pisanina zajadłej szerzycielki zabobonu "aa" z DW. Dodaje tym razem w zasadzie tylko wrogie wypowiedzi przedstawicieli "kasty watykańskiej". Jeden opisuje swoje "reakcje fizjologiczne", drugi - chce na podstawie wybryku pijanych młodzianków odwracać kota ogonem i rozkręcać napastliwą nagonkę klerykalną względem tych, którzy widzą zło w rzeczonej "kaście" KRK. "aa" z DW jeszcze dodatkowo zakłamała sprawę dając jako główne i powiększone zdjęcie - jakiś krzyż nie wiadomo skąd. Tymczasem dwie ścianki przed świątynią dopiero z oddali nasuwają myśl o krzyżu i młode pijaczki mogły rzeczywiście - jak powiedziały - w ściance nie rozpoznać "krzyża". Właściwie niewiele krzywdy młodziankowie zrobili, ale jeśli się wmówi, że "znak został obrażony" świadomie, to będzie można im zaszkodzić. A gość z urzędu "kasty" to nawet jakąś wojenkę "klerykalną" chce wywoływać.

Trzeba mieszkać pod kamieniem, żeby nie wiedzieć, że balanga w kościele i sikanie na, jak piszesz, "dwie ścianki" tworzące krzyż jest profanacją miejsca kultu oraz symbolu religijnego.

Trzeba mieszkać pod kamieniem, żeby nie wiedzieć, że balanga w kościele i sikanie na, jak piszesz, "dwie ścianki" tworzące krzyż jest profanacją miejsca kultu oraz symbolu religijnego.

 A podawanie innym czynnościom seksalnym nieletnich chłopców na zapleczu tego przybytku przez szamanów (którzy tymi samymi rękami dają wam wafelka prosto do ust) nie jest profanacją?

Gdyby nasikali na jakąś synagogę lub macewy to byłby międzynarodowy skandal. Ale ci dzielni chłopcy zachowali się tak jak naucza Gazeta Wyborcza.

 Żadni dzielni chłopcy tylko zwykli nawaleni debile. GW nie popiera takiego zachowania.

"Policjanci byli na miejscu bardzo szybko." - szkoda, że nasza dzielna policja nie reaguje tak szybko na inne zdarzenia np. pobicia, kradzieże, akty wandalizmu itp. itd.

Trzeba mieszkać pod kamieniem, żeby nie wiedzieć, że balanga w kościele i sikanie na, jak piszesz, "dwie ścianki" tworzące krzyż jest profanacją miejsca kultu oraz symbolu religijnego.

 Po co te kłamstwa (właściwie bardzo częste u polskich "katolików")? "Balangi" nie było, było niepoprawne zachowanie, które szybko zakończono wyprowadzeniem pijaczków. Dwie ścianki były, chyba nikt przy zdrowych zmysłach temu nie zaprzeczy. A że dopiero z oddali widać, że to jakiś mocno "wystylizowany" znak to kolejna sprawa. Jeśli się coś mocno "stylizuje", to należy się spodziewać, że ktoś nie odgadnie tego znaku. Plac przed świątynią nie jest chyba "miejscem kultu", ale nawet jeśli je za takie uznać, to nie jest to "przedmiot kultu".