![]() |
Ani złotówki z publicznych pieniędzy!! To już jawna okradanie POlek i POlaków. Zresztą co taka uczelnia i lekarze po niej mogą zaproponować więcej prócz klepania zdrowasiek? Ogólnie uważam że KUL powinien przestać być finansowany z publicznych pieniędzy.
|
![]() |
Bzdury to twój tekst, nie masz pojęcia o czym piszesz. KUL podlega takim samym kontrolom jak wszystkie inne uczelnie państwowe. Przyjeżdza PKA (Państwowa Komisja Akredytacyjna) kontrolować prowadzone kierunki studiów, uprawiane dyscypliny naukowe podlegają ewaluacji itd. KUL jest nawet bardziej restrykcyjnie kontrolowany, bo przyjeżdża taka PKA, w której się znajdzie niejeden lewicowy profesor, który myśli, że tu uczą sami księża i potem wytrzeszcza oczy że na biotechnologii prowadzą zajęcia normalni, świeccy naukowcy z uznanym dorobkiem naukowym z nauk biologicznych i chemicznych. Identycznie będzie w przypadku kierunku lekarskiego. Reasumując: nie pleć bzdur, bo się tylko ośmieszasz, pozując na intelektualistę.Lewackie trolle jak zwykle krytykują . Skoro nie pasuje to może merytorycznie jakaś alternatywa? Nie! Żaden nie ma Pomysłu jak całe Peło na czele z ,,naszym człowiekiem w Warszawie. Najważniejsze aby nie KUl - a ludzie? Niech umierają bądź płacą bajońskie sumy lekarzom.Tak, najważniejsze, żeby to nie był KUL, ani żadna inna katolicka "uczelnia". A wiesz, dlaczego? Bo medycyna niewiele ma wspólnego z wiarą, a jeszcze mniej z religią. Bo czarna kasta wielokrotnie już negowała osiągnięcia medycyny i robi to po dziś dzień. Bo wreszcie lepiej (przejrzyściej) jest finansować studia na uczelniach państwowych, a nie katolickich, gdzie ile kasy by nie wsypać, to jak w studnię, a skontrolować realnie się tego nie da, bo zaraz się pojawia prawo kanoniczne, Watykan, konkordat i inne bzdury. Czy takie merytoryczne podejście ci pasuje? |
![]() |
Ciekawe dlaczego nikomu nie przeszkadza, że niektóre części miasta odebrane prawowitym właścicielom wróciły do ich rąk pomimo zrzeczenia się praw do tych nieruchomości i otrzymaniu za nie zapłaty? Może porozmawiamy o tym?
|
![]() |
Lewackie trolle jak zwykle krytykują . Skoro nie pasuje to może merytorycznie jakaś alternatywa? Nie! Żaden nie ma Pomysłu jak całe Peło na czele z ,,naszym człowiekiem w Warszawie. Najważniejsze aby nie KUl - a ludzie? Niech umierają bądź płacą bajońskie sumy lekarzom.KUL to prywatna uczelnia, która od lat dostaje dotacje od państwa inne prywatne uczelnie mogą tylko zazdrościć . Władze KUL słusznie zauważyły braki medyków wszelkiej maści na rynku i postanowiły coś ugrać dla siebie. Mętnie mówiono o współpracy ze szpitalem wojskowym i innymi szpitalami oraz o kadrze dydaktycznej . A tu nagle stwierdzono, że potrzebny jest im szpital nie nowy , ale już istniejący . Ile nowych łóżek szpitalnych będzie więcej? Szpital na ul. Herberta (daw. Kruczkowskiego i szpital kolejowy) w większości wyremontowano , czyli łakomy kąsek do przejęcia za symboliczną złotówkę. Przy szpitalu jest duży zaniedbany park , który w części miał być wykorzystany pod zabudowę pulmunologi . Przy okazji łączenia szpitali powiedziano , że to będzie największa pulmunologia po tej stronie Wisły. Zmiana planów? Czy lekarzom po KUL ludzie będą płacić mniej ? A może będą leczyć w czynie społecznym ? To jest ukryte przejęcie majątku państwowego bez pomocy kościelne komisji majątkowej. |
![]() |
Szanuj bliźniego swego jak siebie samego tako rzecze pismo To tak na marginesie do czarnych trolli chociaż nie sądzę żeby to do nich dotarło ponieważ oni ujadają tak jak ich wybrańcy z PiS i co poniektórzy biskupi oraz księża Amen
|
![]() |
Ciekawe dlaczego nikomu nie przeszkadza, że niektóre części miasta odebrane prawowitym właścicielom wróciły do ich rąk pomimo zrzeczenia się praw do tych nieruchomości i otrzymaniu za nie zapłaty? Może porozmawiamy o tym?Możemy podyskutować , podaj konkretny przykład , a nie rzucasz temat ogólnikowo jak prezio i chcesz dyskusji nie na temat artykułu . |
![]() |
Teorię masz obcykaną, gorzej z praktyką. KUL przez lata - jeszcze nawet za socjalizmu - wciskał wiernym w cyklicznych listach rektorów czytanych na mszach w kościołach (sam wielokrotnie słyszałem), jak to utrzymuje się wyłacznie ze składek wiernych. Piramidalna bzdura, bo już wtedy dostawał dotacje od państwa, tylko po cichu. Czy jakakolwiek komisja sprawdzała kiedykolwiek finanse KUL-u? Ale tak naprawdę, dokładnie, kontrolując celowość wydawania pieniędzy pozyskanych z budżetu państwa? Czy, jak to zwykle w przypadku instytucji kościlenych, była to farsa, a nie kontrola? Nie wierzę też w twoich "lewicowych profesorów", którzy dziwiliby się, że na KUL-u wykładają też osoby świeckie - takie rzeczy wiedzą dzieci w podstawówce. I na koniec - po cholerę medycyna na KUL-u, skoro ten sam efekt (zwiększenie liczby studentów) można osiągnąć tańszym kosztem na już istniejących uczelniach medycznych? Jeśli KUL chce to robić, to niech czyni to za własną kasę, nie uwłaszczając się na majątku państwowym.Bzdury to twój tekst, nie masz pojęcia o czym piszesz. KUL podlega takim samym kontrolom jak wszystkie inne uczelnie państwowe. Przyjeżdza PKA (Państwowa Komisja Akredytacyjna) kontrolować prowadzone kierunki studiów, uprawiane dyscypliny naukowe podlegają ewaluacji itd. KUL jest nawet bardziej restrykcyjnie kontrolowany, bo przyjeżdża taka PKA, w której się znajdzie niejeden lewicowy profesor, który myśli, że tu uczą sami księża i potem wytrzeszcza oczy że na biotechnologii prowadzą zajęcia normalni, świeccy naukowcy z uznanym dorobkiem naukowym z nauk biologicznych i chemicznych. Identycznie będzie w przypadku kierunku lekarskiego. Reasumując: nie pleć bzdur, bo się tylko ośmieszasz, pozując na intelektualistę.Lewackie trolle jak zwykle krytykują . Skoro nie pasuje to może merytorycznie jakaś alternatywa? Nie! Żaden nie ma Pomysłu jak całe Peło na czele z ,,naszym człowiekiem w Warszawie. Najważniejsze aby nie KUl - a ludzie? Niech umierają bądź płacą bajońskie sumy lekarzom.Tak, najważniejsze, żeby to nie był KUL, ani żadna inna katolicka "uczelnia". A wiesz, dlaczego? Bo medycyna niewiele ma wspólnego z wiarą, a jeszcze mniej z religią. Bo czarna kasta wielokrotnie już negowała osiągnięcia medycyny i robi to po dziś dzień. Bo wreszcie lepiej (przejrzyściej) jest finansować studia na uczelniach państwowych, a nie katolickich, gdzie ile kasy by nie wsypać, to jak w studnię, a skontrolować realnie się tego nie da, bo zaraz się pojawia prawo kanoniczne, Watykan, konkordat i inne bzdury. Czy takie merytoryczne podejście ci pasuje? |
![]() |
Ciekawe dlaczego nikomu nie przeszkadza, że niektóre części miasta odebrane prawowitym właścicielom wróciły do ich rąk pomimo zrzeczenia się praw do tych nieruchomości i otrzymaniu za nie zapłaty? Może porozmawiamy o tym?Nie zapomnij też o tych nieruchomnościach, które "odzyskał" Kościół, a które nigdy do niego nie należały - takich kwiatków też jest w skali kraju niemało, a i w Lublinie/na Lubelszczyźnie coś by się znalazło. |
![]() |
Czas pogonić okupanta ziem Polski. Tylko pod krzyża znakiem, Polak w swym kraju będzie biedakiem !!
|
![]() |
Możesz podać kiedy PKA ostatnio przeprowadzała kontrolę w KUL? To o czym piszesz to teoria , a praktyka jest inna . Chciałeś ośmieszyć powyższą wypowiedź stwierdzając , że nie tylko księża prowadzą zajęcia , ale my to wiemy bo nikt żony ministra pani dr. Czarnek w habicie nie widział .Bzdury to twój tekst, nie masz pojęcia o czym piszesz. KUL podlega takim samym kontrolom jak wszystkie inne uczelnie państwowe. Przyjeżdza PKA (Państwowa Komisja Akredytacyjna) kontrolować prowadzone kierunki studiów, uprawiane dyscypliny naukowe podlegają ewaluacji itd. KUL jest nawet bardziej restrykcyjnie kontrolowany, bo przyjeżdża taka PKA, w której się znajdzie niejeden lewicowy profesor, który myśli, że tu uczą sami księża i potem wytrzeszcza oczy że na biotechnologii prowadzą zajęcia normalni, świeccy naukowcy z uznanym dorobkiem naukowym z nauk biologicznych i chemicznych. Identycznie będzie w przypadku kierunku lekarskiego. Reasumując: nie pleć bzdur, bo się tylko ośmieszasz, pozując na intelektualistę.Lewackie trolle jak zwykle krytykują . Skoro nie pasuje to może merytorycznie jakaś alternatywa? Nie! Żaden nie ma Pomysłu jak całe Peło na czele z ,,naszym człowiekiem w Warszawie. Najważniejsze aby nie KUl - a ludzie? Niech umierają bądź płacą bajońskie sumy lekarzom.Tak, najważniejsze, żeby to nie był KUL, ani żadna inna katolicka "uczelnia". A wiesz, dlaczego? Bo medycyna niewiele ma wspólnego z wiarą, a jeszcze mniej z religią. Bo czarna kasta wielokrotnie już negowała osiągnięcia medycyny i robi to po dziś dzień. Bo wreszcie lepiej (przejrzyściej) jest finansować studia na uczelniach państwowych, a nie katolickich, gdzie ile kasy by nie wsypać, to jak w studnię, a skontrolować realnie się tego nie da, bo zaraz się pojawia prawo kanoniczne, Watykan, konkordat i inne bzdury. Czy takie merytoryczne podejście ci pasuje? |
![]() |
To Bogu czy mamonie?
|
![]() |
Na oskarżeniach pod moim adresem przekonałem się że twoje słowa są gówno warte. Do dziś nie doczekałem się odpowiedzi, ile ja tych kobiet pobiłem. Spieprzasz przede mną i zasłaniasz się durnymi wymówkami.Ciekawe dlaczego nikomu nie przeszkadza, że niektóre części miasta odebrane prawowitym właścicielom wróciły do ich rąk pomimo zrzeczenia się praw do tych nieruchomości i otrzymaniu za nie zapłaty? Może porozmawiamy o tym?Nie zapomnij też o tych nieruchomnościach, które "odzyskał" Kościół, a które nigdy do niego nie należały - takich kwiatków też jest w skali kraju niemało, a i w Lublinie/na Lubelszczyźnie coś by się znalazło. |
![]() |
Gnoju śmierdzący i prymitywie (przepraszam wszystkich, ale inaczej do Opata nie dociera). Napisałem ci, że nie będę już do ciebie kierował żadnych wypowiedzi. Dotrzymywałem słowa aż do tej pory. Zwisa mi to, co piszesz, więc odwal się ode mnie, bo nie jesteś dla mnie żadnym partnerem do dyskusji. Zapamiętaj sobie - ignoruję twoje wpisy i nie będę z tobą wchodził w polemnikę, bo nie jestem w stanie zniżać się do twojego poziomu. Możesz sobie oczekiwać, co ci się tam zamarzy, ale nie przeproszę cię, bo nie mam za co. Goń się w swoje powojskowe szmaty i odczep się ode mnie. To już naprawdę moja ostatnia wypowiedź do ciebie adresowana.Na oskarżeniach pod moim adresem przekonałem się że twoje słowa są gówno warte. Do dziś nie doczekałem się odpowiedzi, ile ja tych kobiet pobiłem. Spieprzasz przede mną i zasłaniasz się durnymi wymówkami.Ciekawe dlaczego nikomu nie przeszkadza, że niektóre części miasta odebrane prawowitym właścicielom wróciły do ich rąk pomimo zrzeczenia się praw do tych nieruchomości i otrzymaniu za nie zapłaty? Może porozmawiamy o tym?Nie zapomnij też o tych nieruchomnościach, które "odzyskał" Kościół, a które nigdy do niego nie należały - takich kwiatków też jest w skali kraju niemało, a i w Lublinie/na Lubelszczyźnie coś by się znalazło. |
![]() |
Hehe, nie potrafisz przyznać się do błędu. Właśnie potwierdziłeś moje słowa. Już ci proponowałem że jaki ci poziom za niski to z radością pomogę osiągnąć wyższe pięterko. Jeszcze nie śnię ci się po nocach? Niedługo zacznę.Gnoju śmierdzący i prymitywie (przepraszam wszystkich, ale inaczej do Opata nie dociera). Napisałem ci, że nie będę już do ciebie kierował żadnych wypowiedzi. Dotrzymywałem słowa aż do tej pory. Zwisa mi to, co piszesz, więc odwal się ode mnie, bo nie jesteś dla mnie żadnym partnerem do dyskusji. Zapamiętaj sobie - ignoruję twoje wpisy i nie będę z tobą wchodził w polemnikę, bo nie jestem w stanie zniżać się do twojego poziomu. Możesz sobie oczekiwać, co ci się tam zamarzy, ale nie przeproszę cię, bo nie mam za co. Goń się w swoje powojskowe szmaty i odczep się ode mnie. To już naprawdę moja ostatnia wypowiedź do ciebie adresowana.Na oskarżeniach pod moim adresem przekonałem się że twoje słowa są gówno warte. Do dziś nie doczekałem się odpowiedzi, ile ja tych kobiet pobiłem. Spieprzasz przede mną i zasłaniasz się durnymi wymówkami.Ciekawe dlaczego nikomu nie przeszkadza, że niektóre części miasta odebrane prawowitym właścicielom wróciły do ich rąk pomimo zrzeczenia się praw do tych nieruchomości i otrzymaniu za nie zapłaty? Może porozmawiamy o tym?Nie zapomnij też o tych nieruchomnościach, które "odzyskał" Kościół, a które nigdy do niego nie należały - takich kwiatków też jest w skali kraju niemało, a i w Lublinie/na Lubelszczyźnie coś by się znalazło. |
![]() |
Ty nie masz nawet obcykanej teorii. Powtarzam jeszcze raz: KUL jest uczelnią prywatną, ale na prawach uczelni państwowych, czyli podlega wszelkim, identycznym kontrolom takim jakim podlegają wszystkie uczelnie państwowe, w związku z tym ma takie same prawo do dotacji i grantów jak inne uczelnie. W kwestii przyznawania grantów jest traktowany dość restrykcyjnie i wiem to z praktyki a nie z teorii. Z twojej wypowiedzi wynika że nie pracowałeś nigdy naukowo i masz blade pojęcie o sposobie funkcjonowania nauki w Polsce. Chwalisz się, że jesteś wielkim specjalistą od czasów KUL za komuny, ale chyba te bajeczki o cichych dotacjach posiadłeś od wujka z SB. KUL był naszpikowany agenturą wszelkiej maści, miał kompletnego bana na inwestycje, nie mógł dostać pozwolenia na budowę pomimo, że posiadał środki na inwestycje z darów, głównie od polonii amerykańskiej i kanadyjskiej . Collegium Jana Pawła II mogło powstać dopiero po upadku komuny w znacznej mierze sfinansowane z darów polonii. Kariera naukowa niektórych niewygodnych dla komuny profesorów była blokowana, przykładowo habilitacja Karola Wojtyła nie została zatwierdzonaTeorię masz obcykaną, gorzej z praktyką. KUL przez lata - jeszcze nawet za socjalizmu - wciskał wiernym w cyklicznych listach rektorów czytanych na mszach w kościołach (sam wielokrotnie słyszałem), jak to utrzymuje się wyłacznie ze składek wiernych. Piramidalna bzdura, bo już wtedy dostawał dotacje od państwa, tylko po cichu. Czy jakakolwiek komisja sprawdzała kiedykolwiek finanse KUL-u? Ale tak naprawdę, dokładnie, kontrolując celowość wydawania pieniędzy pozyskanych z budżetu państwa? Czy, jak to zwykle w przypadku instytucji kościlenych, była to farsa, a nie kontrola? Nie wierzę też w twoich "lewicowych profesorów", którzy dziwiliby się, że na KUL-u wykładają też osoby świeckie - takie rzeczy wiedzą dzieci w podstawówce. I na koniec - po cholerę medycyna na KUL-u, skoro ten sam efekt (zwiększenie liczby studentów) można osiągnąć tańszym kosztem na już istniejących uczelniach medycznych? Jeśli KUL chce to robić, to niech czyni to za własną kasę, nie uwłaszczając się na majątku państwowym.Bzdury to twój tekst, nie masz pojęcia o czym piszesz. KUL podlega takim samym kontrolom jak wszystkie inne uczelnie państwowe. Przyjeżdza PKA (Państwowa Komisja Akredytacyjna) kontrolować prowadzone kierunki studiów, uprawiane dyscypliny naukowe podlegają ewaluacji itd. KUL jest nawet bardziej restrykcyjnie kontrolowany, bo przyjeżdża taka PKA, w której się znajdzie niejeden lewicowy profesor, który myśli, że tu uczą sami księża i potem wytrzeszcza oczy że na biotechnologii prowadzą zajęcia normalni, świeccy naukowcy z uznanym dorobkiem naukowym z nauk biologicznych i chemicznych. Identycznie będzie w przypadku kierunku lekarskiego. Reasumując: nie pleć bzdur, bo się tylko ośmieszasz, pozując na intelektualistę.Lewackie trolle jak zwykle krytykują . Skoro nie pasuje to może merytorycznie jakaś alternatywa? Nie! Żaden nie ma Pomysłu jak całe Peło na czele z ,,naszym człowiekiem w Warszawie. Najważniejsze aby nie KUl - a ludzie? Niech umierają bądź płacą bajońskie sumy lekarzom.Tak, najważniejsze, żeby to nie był KUL, ani żadna inna katolicka "uczelnia". A wiesz, dlaczego? Bo medycyna niewiele ma wspólnego z wiarą, a jeszcze mniej z religią. Bo czarna kasta wielokrotnie już negowała osiągnięcia medycyny i robi to po dziś dzień. Bo wreszcie lepiej (przejrzyściej) jest finansować studia na uczelniach państwowych, a nie katolickich, gdzie ile kasy by nie wsypać, to jak w studnię, a skontrolować realnie się tego nie da, bo zaraz się pojawia prawo kanoniczne, Watykan, konkordat i inne bzdury. Czy takie merytoryczne podejście ci pasuje? |
![]() |
oj coś Ci sie pomieszało.Jak nie miał habilitacji ,jak był profesorem.
W 1953 habilitował się na UJ na podstawie rozprawy Ocena możliwości zbudowania etyki chrześcijańskiej przy założeniach systemu Maxa Schelera.
Od 1954 do 1978 pracował na Wydziale Filozofii KUL na stanowisku docenta, później zastępcy prof., kierownika Katedry Etyki (ze względów ideowo-politycznych nie wyraził zgody, by Wydział Filozofii KUL podjął starania o nadanie mu tytułu prof. zwyczajnego)
KUL jest uczelnią prywatną na prawach uczelni publicznej.Co do finansowania to dostaje subwencję na wynagrodzenia i funkcjoniwanie I z tej jako takiej powinien być rozliczany.Powinien bo wszyscy dobrze wiedzą,ze KUl-u sie nie tyka.Z pieniędzy prywatnych nikt KUl-u nie rozlicza a tych jest całkiem sporo ,KUL ma poteżne zasoby ziemskie w Fundacji Potulickiej,która jako taka nie powinna być sprzedawana zgodnie z wolą ofiarodawcy ale zmieniono nazwę i ziemia jest sprzedawana.
PAKA -tak,sa takie komisje ale to oczywiście jest oceniany proces kształcenia.Oczywiście wszystko da sie tak przeprowadzić,że kilka lat temu KUl nie majac studiów biologicznych nadawał doktorat z biologii.
Kontrole na KUL to są proforma .
Masę księzy jest zatrudnionych na kawałkach etatu aby było lżej,opłacony ZUS.zreszta tak jest nie tylko na KUL.Seminaria są wpisane pod uczelnię i tamtejsi profesorowie maja uposazenie z budżetu.
Znajać KUL,powiem tak,oczywiście zawsze sie przymilał do władzy a władza chętnie kościół wspierała.O.Krąpiec opowiadał jak załatwiał interesy z Gierkiem i nic sie nie zmieniło.Pozyskuje sie olbrzymie pieniadze ,remontuje sie kupuje by zaraz to zmienić.
Mnie tylko dziwi jedno .Na miejscu władz zadałbym sobie pytanie jak my sobie poradzimy z zarzadzaniem szpitalem?skoro mamy problemy i nie radzimy sobie z konwiktem,kazimierzem,dworkiem,który lata jest nieodebrany,z wydawnictwem,ze stołówką i wielu innymi.Od lat są problemy z zarzadzaniem majatkiem.Zatrudnia sie masę kierowników ,którzy wymyslaja tylko koncepcje na papierze.Przychidza kolejni dyrektorzy,prezesi i co mamy gorzej.Niby Fr KUL była od zarzadzania majatkiem i co zostało,ostatnia wypowiedź vice prezesa,ze beda zajmować sie rolnictwem.Panowie czas na kosmos.
|
![]() |
Kontrolom może i podlega takim samym co do zasady, ale przeprowadzanie kontroli może być różne. To raz. Dwa - akurat finansów kościelnych w tym kraju nie da się skontrolować, bo zaraz się podnosi wrzask kleru i usłużnych wobec niego wiernych. Trzy - nigdzie nie próbowałem się przedstawiać jako wielki specjalista od spraw KUL-u, ale doskonale pamiętam wymowę tych listów kolejnych rektorów. Collegium Jana Pawła II faktycznie powstało już po przemianach, ale co z tego? Za głębokiego socjalizmu powstać nawet nie mogło, bo nikt nie słyszał jeszcze o JPII.Teorię masz obcykaną, gorzej z praktyką. KUL przez lata - jeszcze nawet za socjalizmu - wciskał wiernym w cyklicznych listach rektorów czytanych na mszach w kościołach (sam wielokrotnie słyszałem), jak to utrzymuje się wyłacznie ze składek wiernych. Piramidalna bzdura, bo już wtedy dostawał dotacje od państwa, tylko po cichu. Czy jakakolwiek komisja sprawdzała kiedykolwiek finanse KUL-u? Ale tak naprawdę, dokładnie, kontrolując celowość wydawania pieniędzy pozyskanych z budżetu państwa? Czy, jak to zwykle w przypadku instytucji kościlenych, była to farsa, a nie kontrola? Nie wierzę też w twoich "lewicowych profesorów", którzy dziwiliby się, że na KUL-u wykładają też osoby świeckie - takie rzeczy wiedzą dzieci w podstawówce. I na koniec - po cholerę medycyna na KUL-u, skoro ten sam efekt (zwiększenie liczby studentów) można osiągnąć tańszym kosztem na już istniejących uczelniach medycznych? Jeśli KUL chce to robić, to niech czyni to za własną kasę, nie uwłaszczając się na majątku państwowym.Ty nie masz nawet obcykanej teorii. Powtarzam jeszcze raz: KUL jest uczelnią prywatną, ale na prawach uczelni państwowych, czyli podlega wszelkim, identycznym kontrolom takim jakim podlegają wszystkie uczelnie państwowe, w związku z tym ma takie same prawo do dotacji i grantów jak inne uczelnie. W kwestii przyznawania grantów jest traktowany dość restrykcyjnie i wiem to z praktyki a nie z teorii. Z twojej wypowiedzi wynika że nie pracowałeś nigdy naukowo i masz blade pojęcie o sposobie funkcjonowania nauki w Polsce. Chwalisz się, że jesteś wielkim specjalistą od czasów KUL za komuny, ale chyba te bajeczki o cichych dotacjach posiadłeś od wujka z SB. KUL był naszpikowany agenturą wszelkiej maści, miał kompletnego bana na inwestycje, nie mógł dostać pozwolenia na budowę pomimo, że posiadał środki na inwestycje z darów, głównie od polonii amerykańskiej i kanadyjskiej . Collegium Jana Pawła II mogło powstać dopiero po upadku komuny w znacznej mierze sfinansowane z darów polonii. Kariera naukowa niektórych niewygodnych dla komuny profesorów była blokowana, przykładowo habilitacja Karola Wojtyła nie została zatwierdzona |
![]() |
Pozwól że wspomogę. Uważaj, masz do czynienia z chorobliwym katolikożercą i chrystianofobem. I najwyraźniej największym na tym portalu. (K)oleś dał się już poznać od tej strony, chorobliwie nienawidzi kościoła i wszystkiego co związane z kościołem. Z powodów sobie tylko znanych, na jego tłumaczenia w tej kwestii nie zwracam za bardzo uwagi. Co innego myśli a co innego mówi. W całym portalu DW nie znajdziesz prawdopodobnie ani jednego materiału, gdzie mniej lub bardziej nie naplułby na kościół, księży lub organizacje kościelne. Czasami mam wrażenie, że gość chyba nie chce pogodzić się z tym, gdzie przyszło mu żyć. Chrystianofobów znajdzie się tu więcej, ale nikt nie wylał tyle jadu przez kilka lat pod adresem kościoła co on. Uważaj też na wymianę zdań z tym człowiekiem, kolo lubuje się pomówieniach i lipnych oskarżeniach. Kilka dni temu zarzucił mi że ponoć biję kobiety. Ale jakie kobiety i gdzie to robię, tego już nie sprecyzował a na wszelkie próby wyjaśnienia o co mu chodzi, jak dotąd reagował co najmniej histerią. Typ ma się za wielkiego inteligencika i niewątpliwie ma o sobie bardzo wysokie mniemanie. Ot przerost ego. Raczej nie doczekam się przeprosin z jego strony, to nie jest człowiek, który przyzna się do błędu.Ty nie masz nawet obcykanej teorii. Powtarzam jeszcze raz: KUL jest uczelnią prywatną, ale na prawach uczelni państwowych, czyli podlega wszelkim, identycznym kontrolom takim jakim podlegają wszystkie uczelnie państwowe, w związku z tym ma takie same prawo do dotacji i grantów jak inne uczelnie. W kwestii przyznawania grantów jest traktowany dość restrykcyjnie i wiem to z praktyki a nie z teorii. Z twojej wypowiedzi wynika że nie pracowałeś nigdy naukowo i masz blade pojęcie o sposobie funkcjonowania nauki w Polsce. Chwalisz się, że jesteś wielkim specjalistą od czasów KUL za komuny, ale chyba te bajeczki o cichych dotacjach posiadłeś od wujka z SB. KUL był naszpikowany agenturą wszelkiej maści, miał kompletnego bana na inwestycje, nie mógł dostać pozwolenia na budowę pomimo, że posiadał środki na inwestycje z darów, głównie od polonii amerykańskiej i kanadyjskiej . Collegium Jana Pawła II mogło powstać dopiero po upadku komuny w znacznej mierze sfinansowane z darów polonii. Kariera naukowa niektórych niewygodnych dla komuny profesorów była blokowana, przykładowo habilitacja Karola Wojtyła nie została zatwierdzonaTeorię masz obcykaną, gorzej z praktyką. KUL przez lata - jeszcze nawet za socjalizmu - wciskał wiernym w cyklicznych listach rektorów czytanych na mszach w kościołach (sam wielokrotnie słyszałem), jak to utrzymuje się wyłacznie ze składek wiernych. Piramidalna bzdura, bo już wtedy dostawał dotacje od państwa, tylko po cichu. Czy jakakolwiek komisja sprawdzała kiedykolwiek finanse KUL-u? Ale tak naprawdę, dokładnie, kontrolując celowość wydawania pieniędzy pozyskanych z budżetu państwa? Czy, jak to zwykle w przypadku instytucji kościlenych, była to farsa, a nie kontrola? Nie wierzę też w twoich "lewicowych profesorów", którzy dziwiliby się, że na KUL-u wykładają też osoby świeckie - takie rzeczy wiedzą dzieci w podstawówce. I na koniec - po cholerę medycyna na KUL-u, skoro ten sam efekt (zwiększenie liczby studentów) można osiągnąć tańszym kosztem na już istniejących uczelniach medycznych? Jeśli KUL chce to robić, to niech czyni to za własną kasę, nie uwłaszczając się na majątku państwowym.Tak, najważniejsze, żeby to nie był KUL, ani żadna inna katolicka "uczelnia". A wiesz, dlaczego? Bo medycyna niewiele ma wspólnego z wiarą, a jeszcze mniej z religią. Bo czarna kasta wielokrotnie już negowała osiągnięcia medycyny i robi to po dziś dzień. Bo wreszcie lepiej (przejrzyściej) jest finansować studia na uczelniach państwowych, a nie katolickich, gdzie ile kasy by nie wsypać, to jak w studnię, a skontrolować realnie się tego nie da, bo zaraz się pojawia prawo kanoniczne, Watykan, konkordat i inne bzdury. Czy takie merytoryczne podejście ci pasuje?Bzdury to twój tekst, nie masz pojęcia o czym piszesz. KUL podlega takim samym kontrolom jak wszystkie inne uczelnie państwowe. Przyjeżdza PKA (Państwowa Komisja Akredytacyjna) kontrolować prowadzone kierunki studiów, uprawiane dyscypliny naukowe podlegają ewaluacji itd. KUL jest nawet bardziej restrykcyjnie kontrolowany, bo przyjeżdża taka PKA, w której się znajdzie niejeden lewicowy profesor, który myśli, że tu uczą sami księża i potem wytrzeszcza oczy że na biotechnologii prowadzą zajęcia normalni, świeccy naukowcy z uznanym dorobkiem naukowym z nauk biologicznych i chemicznych. Identycznie będzie w przypadku kierunku lekarskiego. Reasumując: nie pleć bzdur, bo się tylko ośmieszasz, pozując na intelektualistę. |
![]() |
"Wzrost pozycji Kościoła i księdza zawsze dowodzi, że będzie nędza." - Mikołaj Rej
|
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|