Lublin: Al. Racławickie do poprawki? "Fatalnie wyglądają te płytki przy zachodzie słońca"

Tepaku czy ty umiesz czytać zezrozumniem???? Bo jak byś umiał to byś nie zadał idiotycznego pytania bo ja już napisałem jaki jest powód

 Ty to potrafisz prowadzić logiczną dyskusję... poziom rynsztok.

Ta koncempcja wcale nie taka zła jak piszą inni, tylko jedna Uwaga! stanowczo za mało betonu i za dużo drzew lub trawy zostawiono. Dżewa śmiecą, smrodzą jak kwitną i s**ają ptaki na mega inżynieryjne tymczasowe cuda. Jedno się dało uratować korki od Czechowa przy Popiełuszki, jeszcze większe jak przed remontem czy reumamentem, jak zwał tak zwał, byle nie zawał, ale syrena w remizji glośno zawyła i orkiestra zagrała. Dziś jadąc wraz z umordowanym od stania w korku kierowcą ZTM odczekaliśmy 7 zmian świateł i już.. wkroczyliśmy dumnie ku miastowsi PGR bis, nowom arteriom z nowego betonu. Cieszy ten sznur samochodów i korek, powietrze to wzbogaca o cenny pirobenzen, jak szczepionka fizerbuzera układ krwionośny i mózgowy. Ciekawym, co za genialna firma iżynieryjna opracowała drogowy projekt przepustowości ruchu i sygnalizacji świateł, wykonano zapewne standardowo zzabiurkowo, po kumpelsku?. Te firmy od płytek to mieszkańcy mogli poglądać co dnia, te ekipy biorące lekcje niedarmowej budowlanki, kładły ,,trochę,, nierówno faktycznie płytki przy Popiełuszki, jakoś bez przekonania w nadziei na cud natury i fizyki ,,jak poleży samo się ułoży", a i tak dola się należy. Położono ,,toto", na byle jakiej podbudowie bez dobrego ubicia (zagęszczenia gruntu) nawet przyklepania młotkiem lub sprzętem po wierzchu, a że podbudowa też raczej spaprana nawet babcia 90 lat poznaje pod nogami, że to tańczy, a chodnik na tym byle czym leży. NIerówne i mało estetyczne płyty tańczą od początku pod nogami, jak deski na weselu w stodole u sołtysa. Ale nie poczuł tego żaden POpisowiec w limizynie opłacanej słono z naszej kieszeni. A, że tańczy beton pod nogami? to się POprawi kiedyś, posadzi tam gdzie nierówno, ezgotyczne lipy za kilkaset tysi, żeby uschły. Miałem nic nie pisać, ale od początku co dnia po tym chodzę do pracy i nie chodzi o krytykę, ale podziw, bo nowatorstwo budowlane udało się! To co nierówne, po deszczach osiadło samo, po pierwszych mrozach osiądzie inaczej i wstanie po swojemu, będzie grajdoł i pisanina po gazetach, że wykonawca, coś tam. Dobrze ktoś zapytał, jak ma w domu ten co buduje jako Inwestor, a jak by tam nie miał. Ważne, ze w kieszeni ma, a jak w głowie szkoda czasu tutaj komentować, spacerowicze w pogoni za tanią padliną, niech oceniają sami budowlany efekt. Gierek nie takie betony stawiał, trawą szybko porosły, długi zostały, a większość Go kocha, jak by dawał pińcet plus i kiełbasę w promocji, byłby na wszystkich pomnikach. Nie ważne jak się robi za cudze, byle dużo i kosztowało, a nawet niech się rozleci to co??? A tamte nic nie robiły..a niektóre kradną, ale to tamte..! Tak na marginesie inspektor nadzoru robót inwestora, jest osobą mocno niedowidzącą z orzeczeniem symbol ,,O"?? Tak tylko pytam. Jako były kierownik robót, również w chodnikach i nawierzchniach, trochę czułem niesmak nie widząc w żadnym miejscu tej budowy zagęszczarek, czy stabilizacji mechanicznej lub tzw suchej cementowej, która stabilizuje nawierzchnię na lata, a trochę chodników udało mi się w życiu uratować lub robić w bardzo solidnie zrobionych na lata, tu jest chyba inna metoda ,,syp piach, kładź szybko płytę, ludzie udepczą, grawitacja zrobi swoje, a co nierówne to winna siła odśrodkowa Coriolisa, bo ta durna ziemia jak władza i kasa lubi się kręcić, w kółko tak samo jak dziecko, na karuzeli od niedzieli do niedzieli.