Pieniacz Breś słowa "skandal" i "deweloperzy" wykrzykuje średnio 50-100 razy na każdej kolejnej sesji rady miasta. Zafiksował się człek totalnie. Albo jest przemęczony pracą w Totalizatorze Sportowym.
|
|
A tak swoją drogą gdzie tu skandal? Miasto oddaje 1 ha a dostaje w zamian 1,5 ha w tym tereny o które bardzo mocno walczą mieszkańcy Botanika. Na dzisiejszej sesji wręcz błagali, żeby zagłosować za wymianą, więc niech Bresie i Pituchy sobie gęby "mieszkańcami" nie wycierają.
|
|
Nie bardzo rozumiem. Najpierw płacz że ktoś chce budować na swojej działce. Miasto idzie okolicznym sąsiadom i zamienia działki, aby nowi sąsiedzi nie przeszkadzali jaśnie państwu, a teraz płacz... naprawdę, panie drs robi się pan żałosny, a zapowiadał się pan na dobrego dziennikarza, gdyż miałem okazję ponad 15 lat temu pana poznać osobiście.
|
|
Nie bardzo rozumiem. Najpierw płacz że ktoś chce budować na swojej działce. Miasto idzie okolicznym sąsiadom i zamienia działki, aby nowi sąsiedzi nie przeszkadzali jaśnie państwu, a teraz płacz... naprawdę, panie drs robi się pan żałosny, a zapowiadał się pan na dobrego dziennikarza, gdyż miałem okazję ponad 15 lat temu pana poznać osobiście.Najważniejsze, że deweloper dostał czego chciał i że wymienia niepotrzebne mu grunty. Reszta jest mało ważna. Czy mieszkańcy popierają, czy rada dzielnicy popiera, czy miasto skorzysta, czy za chwilę ktoś nie uchwali lex deweloper 2 albo 3 i okaże się że skwer jednak można zabudować, to wszystko jest nieważne. Smaga na 100% poświęca przy każdym artykule dobre kilkadziesiąt minut na to, żeby obmyślić plan. Plan jak to sklecić, żeby przedstawić lubelski ratusz w jak najgorszym świetle. |
|
Bereś może sobie krzyczeć, ale prawda jest taka, że jego partia wespół z Głapińskim, nie dość, że wypuścili inflację z kojca, to jeszcze podwyższyli stopy procentowe do astronomicznych wysokości. Efekt jest taki, że firmy nie mogą inwestować, nie wezmą kredytu na inwestycje a i jeszcze zwykli ludzie pieniądze potracą, żeby banki pospłacać. Efektem polityki PiS będzie dalsza redukcja inwestycji oraz dramatyczny spadek PKB Polski. W takim świetle, już tylko duże miasta zostały na posterunku i jedyną opcją jest pobudzanie inwestycji, albo przez megainwestycje (Dworzec Metropolitalny, Stadion Motor, Nowe Szkoły, infrastruktura LPEC czy ścieżki rowerowe, byleby pobudzać inwestycje), albo wspierać inwestorów, których jeszcxe w tych czasach stać na inwestycje. Czy to przez zamiany gruntó, czy to obniżki podatków albo przez otwartą politykę względem Lex Deweloper. Zapamiętajcie czytelnicy, to miasto w Polsce, które nie wesprze inwestorów w nadchodzącuych latach, od tego miasta inwestorzy uciekną. Bo miasta w Polsce już teraz walczą o każdą inwestycję. A dzięki rozrzutności Zjednoczonej Prawicy, takich Morawieckich, którzy w latach prosperity nic nie odłożyli w budżecie kraju, a nawet bardziej Polskę zadłużyli, to czasy dla kraju idą trudne. Jedyna szansa, że miasta wesprą i pobudzą inwestycje. Tu nie może być żadnych sygnałów negatywnych, rozsądek, ale też maksymalna chęć pomocy każdemu inwestorowi.
|
|
Miasto zrobiło dobrze tylko deweloperowi, który wymusił ogrodzeniem działki na Relaksowej korzystną dla siebie wymianę. Skoro tak miastu zależy na zieleni, to dlaczego nie kupili tej działki? Lepiej oddać droższe tereny pod inwestycje dla dewelopera? Gdzie jest tu jest gospodarność?
|
|
Niezła hipokryzja Pana Bresia i radnych z PiS.. oczywiście ta wymiana budzi wątpliwości, ale gdzie była ich troska o zieleń i mieszkańców, kiedy można było zagospodarować 75ha terenów zielonych na górkach? Przy okazji parku, mieszkańcy zyskaliby działkę pod budowę szkoły na Sławinie. Jakoś nie kojarzę aktywności Pana Bresia w tej sprawie…
|
|
A tak swoją drogą gdzie tu skandal? Miasto oddaje 1 ha a dostaje w zamian 1,5 ha w tym tereny o które bardzo mocno walczą mieszkańcy Botanika. Na dzisiejszej sesji wręcz błagali, żeby zagłosować za wymianą, więc niech Bresie i Pituchy sobie gęby "mieszkańcami" nie wycierają.Wycierają i to samo robią w przypadku parku na górkach.. Jest szansa, aby miasto miało park za który zapłaci inwestor, teraz będzie dostępny i atrakcyjny. Ale po co? |
|
Pełna zgoda, że miasto robi dobrze deweloperowi… Ale ja mam pytanie do autora artykułu dlaczego z taką pasja nie zadaje pytań miasto - co zamierza zrobić aby umowa miedzy miastem i TBV została zrealizowana? W innym przypadku miasto straci teren zielony warty ponad 200 mln zł. Może radni PiS by się zajęli tym problemem, za nim będzie za późno. Ścieżka póki co jest otwarta, ale jak będzie za rok? Co wtedy radny Breś powie ludziom, którzy chętnie korzystają z połączenia dwóch dzielnic?
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|