Lublin. Chcą zieleni, a nie bloków

Kolejny dowód na to jak bardzo miasto zachowuje się nieracjonalnie wobec 75 ha terenu zielonego na Górkach Czechowskich. Wobec takich wielkich oczekiwań mieszkańców, miasto sprawia wrażenie niezainteresowanego teren dawnego poligonu, który może być dostępnym dla każdego naturalistycznym parkiem. Gdzie tu jest logika?

Czasem mam wrażenie, że SKO podejmuje decyzje przy pomocy rzutu monetą. Jednemu pozwolą budować, drugiemu zabronią, trzeciemu też zabronią a dwóm kolejnym znowu pozwolą.

Kolejny dowód na to jak bardzo miasto zachowuje się nieracjonalnie wobec 75 ha terenu zielonego na Górkach Czechowskich. Wobec takich wielkich oczekiwań mieszkańców, miasto sprawia wrażenie niezainteresowanego teren dawnego poligonu, który może być dostępnym dla każdego naturalistycznym parkiem. Gdzie tu jest logika?

 Skończ już wszędzie ***ić o Górkach Czechowskich.

• 16bloków przy ul. Dębowej (czyli marnej jakości drodze do wsi Rudnik). Mają gest ...
• W dzielnicy Ponikwoda jest zarówno park (przy ul. Dożynkowej, dawny park dworski), jak i wąwóz (blisko pętli Rudnik, w granicach: Lublina i dzielnicy Ponikwoda).
• W okolicy są świetne tereny spacerowe - tak w gminie Wólka (jeden niedawno 'odkryłem' w Rudniku), jak i w gminie Niemce (w Elizówce, na wprost owej ul. Dębowej). Nawet w Centrum Lublina trzeba się nieco wysilić, by trafić do parku, więc trudno urządzać 'park' przy każdej chałupce między ul. Dożynkową a wsią Rudnik (choć w tamtym rejonie jest stary park). Trzeba korzystać z istniejących terenów zielonych - a nie żądać urządzania parku okok własnej chawiry.

Uwaga, szanowni mieszkańcy Ponikwody - zaraz wyleje się tutaj na Was jad, ale wiedzcie, że będą to wszystko wrzutki z dewelo-ratuszowej agencji pr, która pisze tu dokładnie to, co myśli Dewelo-Duce, ale czego nie wypada mu wyP0wiedzieć publicznie własnymi ustami.

Szyja czarna, a pysk brudny, idż się umyj, boś paskudny, Monio! Miotły do boju, widły w dłoń - Moniokopa goń goń goń! Zaorany, zaorany...Daremne żale...

• 16bloków przy ul. Dębowej (czyli marnej jakości drodze do wsi Rudnik). Mają gest ...
• W dzielnicy Ponikwoda jest zarówno park (przy ul. Dożynkowej, dawny park dworski), jak i wąwóz (blisko pętli Rudnik, w granicach: Lublina i dzielnicy Ponikwoda).
• W okolicy są świetne tereny spacerowe - tak w gminie Wólka (jeden niedawno 'odkryłem' w Rudniku), jak i w gminie Niemce (w Elizówce, na wprost owej ul. Dębowej). Nawet w Centrum Lublina trzeba się nieco wysilić, by trafić do parku, więc trudno urządzać 'park' przy każdej chałupce między ul. Dożynkową a wsią Rudnik (choć w tamtym rejonie jest stary park). Trzeba korzystać z istniejących terenów zielonych - a nie żądać urządzania parku okok własnej chawiry.

Spokojnie, to tylko bóldup. Polecam maść. I kontrolę stanu nóg - pilnie. I nie napalajcie się tak strasznie - obaj z Moniem. I tak nie dacie rady...

WZ musi uwzględniać nie tylko zasady dobrego sąsiedztwa, ale również ustalenia ekofizjografii podstawowej do SUiKZP, którą wspomniany Urząd Miasta Lublin ukrywał przez ponad 12 lat. W tym samym czasie "ratusz" skutecznie wmawiał mieszkańcom nie tylko Ponikwody i Czechowa, że działa na podstawie i w granicach prawa.

I DW promuje taki temat? Dziwne, bo gdy Żuk chciał ochronić tereny zielone na Botaniku wyszedł artykuł w zupełnie innym tonie. A może to efekt tego że tutaj apeluje córcia radnej PiS Suchanowskiej?

WZ musi uwzględniać nie tylko zasady dobrego sąsiedztwa, ale również ustalenia ekofizjografii podstawowej do SUiKZP, którą wspomniany Urząd Miasta Lublin ukrywał przez ponad 12 lat. W tym samym czasie "ratusz" skutecznie wmawiał mieszkańcom nie tylko Ponikwody i Czechowa, że działa na podstawie i w granicach prawa

Tylko solidny baranek, w solidny mur... Gra półsłówek, czy sra półgłówek? Jak Ci się  wydaje, w którym szablonie wszyscy Cię widzą?

P0myliła ci się, srome_K_, ochrona terenów zielonych z ochroną geszeftu dewelo-buraka. Nie P0 raz pierwszy zresztą.

Szyja czarna, a pysk brudny, idż się umyj, boś paskudny, Monio! Miotły do boju, widły w dłoń - Moniokopa goń goń goń! Zaorany, zaorany...Daremne żale...

Z dewelo-bandą nie wygracie.

Szyja czarna, a pysk brudny, idż się umyj, boś paskudny, Monio! Miotły do boju, widły w dłoń - Moniokopa goń goń goń! Zaorany, zaorany...Daremne żale...

P0myliła ci się, srome_K_, ochrona terenów zielonych z ochroną geszeftu dewelo-buraka. Nie P0 raz pierwszy zresztą.

Szyja czarna, a pysk brudny, idż się umyj, boś paskudny, Monio! Miotły do boju, widły w dłoń - Moniokopa goń goń goń! Zaorany, zaorany...Daremne żale...

A co z Parkiem Górki Czechowskie?

Kiedy mamy do zagospodarowania teren Górek to miasto jakoś nie robi kompletnie nic.

Botanik może mieć tuż obok 75 ha Parku, co miasto zamierza z tym zrobić?

Pora zainteresować się również parkiem na górkach bo wiele osób czeka na jego powstanie.

Kiedyś były piękne czasy gdzie całe osiedla były planowane. Było miejsce na boisko, sklepy, parki i tereny zielone. A teraz kazdy odpowiada za swój kawałek podłogi i miejsc na parki już nie ma.

Onet informuje dziś: 'CBA zatrzymało byłą wiceprezydent Krakowa. W tle łapówki za przychylność dla deweloperów'.

Szkoda, że temat Parku na Górkach stanął w miejscu, miasto może mieć tam 75 ha parku

A czy miasto weźmie się za zagospodarowanie terenu na górkach, miał tam powstać park a jak na razie mamy tylko kawałek ścieżki.