Lublin czeka na dworzec. I absolutną rewolucję

Brawo. Już dawno powinno to być zbudowane. Wreszcie Lublin dogania zachodnią część Polski. Gdyby nie dofinansowanie unijne dalej by był wschodni smród na podzamczu.

A kto dziś korzysta z PKS-u ? To jest relikt przeszłości. Owszem jakaś komunikacja busowa musi istnieć ale ten megalomański dworzec na 50 stanowisk to jakiś obraz z Bareji. My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo! A jeśli ktoś się nadal zastanawia po co ten rozmach to Bareja tez ma odpowiedź : Dostajemy za tego misia, jako konsultanci 20% ogólnej sumy kosztów i już. Więc im on jest droższy, ten miś tym... no? Koniaczek? Ciekawe wyglądało by porównanie kosztów jego budowy do ilości podróżnych gdyby do ceny biletu dodać koszty budowy. Okazało by się że tańszą opcją było by każdemu podróżnemu zamówić taksówkę.

Mimo, że pomysł oraz projekt popieram w 100%, to jednak widząc bylejakość wykonania, partactwo i betonozo - granitozę okolic dworca w nowej odsłonie jestem zaskoczony i rozczarowany tym co już powstało. Pozostaje mieć nadzieję, że jakość wykonania samego dworca będzie lepsza niż chodników i ulic wokół..w sumie wiele gorzej być nie może. Już w pogodny i ciepły dzień trudno przejść na dworzec o strony ul. Krochmalnej czy Parku Ludowego, a w dni gorące i upalne dla osób starszych czy ze słabszym zdrowiem trasa ta może skończyć tragicznie. Nie ma możliwości schronienia się, nie ma ani trawników ani drzewek, nie ma żadnej zieleni, którą tak ładnie Dziennik Wschodni pokazuje w artykule na wizualizacjach. Place i chodniki są puste, ludzie uciekają na ul. 1-go Maja, gdzie pozostawiono szczątkową zieleń. Płyty granitowe są nierówno ułożone, poszczerbione a nawet popękane, w miejscach przejść na krzywym asfalcie zbiera się woda zajmując całą szerokość; o tym że wygląd płyt granitowych przypomina podłogę w szalecie miejskim (plamy, wklejki i zniszczenia) nawet nie wspomnę. Kto był ten widział. Wielu mieszkańców i turystów, którzy z nadzieją czekali na oddanie tej inwestycji, widząc jej obecny wygląd jest pełna obaw...wygląda to po prostu słabo, a znając ludzi odpowiedzialnych za inwestycje odbiorą to choćby było ruiną za ponad 300mln złotych... Poza tym dziwi mnie to, że nikomu z was nie chciało się tam pójść żeby nie pisać bzdur.

A kto dziś korzysta z PKS-u ? To jest relikt przeszłości. Owszem jakaś komunikacja busowa musi istnieć ale ten megalomański dworzec na 50 stanowisk to jakiś obraz z Bareji.  My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo! A jeśli ktoś się nadal zastanawia po co ten rozmach to Bareja tez ma odpowiedź : Dostajemy za tego misia, jako konsultanci 20% ogólnej sumy kosztów i już. Więc im on jest droższy, ten miś tym... no? Koniaczek? Ciekawe wyglądało by porównanie kosztów jego budowy do  ilości podróżnych gdyby do ceny biletu dodać koszty budowy. Okazało by się że tańszą opcją było by każdemu podróżnemu zamówić taksówkę.

 To dworzec skończy podobnie jak lotnisko czyli będzie świecił pustkami i generował rocznie miliony strat.

Brawo ani kroku w tył !! Wreszcie cywilizacja wkracza do ciemnogrodu.

Ten artykuł to jedna wielka bełkotliwa propaganda. Przeniesienie tego dworca w to miejsce to wielki błąd. Okolice dworca PKP (i niedługo PKS) to syf, kiła, mogiła. Dookoła jest wiele ohydnych, odrapanych kamienic i pełno śmieci. Wieczorem i w nocy strach tam przebywać. To miejsce wygląda jak centrum jakiegoś upadającego, prowincjonalnego miasteczka. Totalnie skopany został układ ulic i autobusy muszą zataczać jakieś dziwne pętle. Wszystkie skrzyżowania wokół są wiecznie zakorkowane i dojazd do centrum zajmie pewnie z godzinę. Ludzie i tak będą wysiadać na przystankach albo na starym dworcu i ten bublo-dworzec będzie świecił pustkami. Ten dworzec tylko dobije i tak już upadającą komunikację publiczną w Lublinie i okolicach.

A tak swoją drogą to co się stało, że można komentować ten artykuł? Pojawiają się nieprzychylne komentarze wobec bublo-dworca. Jak prezydent Żuk je przeczyta to się zdenerwuje i będzie miał zepsuty weekend.

 Wszystkie skrzyżowania wokół są wiecznie zakorkowane i dojazd do centrum zajmie pewnie z godzinę. Ludzie i tak będą wysiadać na przystankach albo na starym dworcu i ten bublo-dworzec będzie świecił pustkami. [...]

 1. Dewelo-fanklub imienia Dewelo-Ubogacacza już uchwalił zmianę przeznaczenia terenu obecnego dworca pks na "akademiki". 2. Busy mogą wypuszczać pasażerów tylko w miejscach wyznaczonych przez gminę i można się domyślać, że Destruktor z Jakubowic maksymalnie ograniczy ich liczbę, żeby promować bizancjum metroP0litalne. 3. Jeszcze trudniejsze niż kwestia wysiadanie będzie rozwiązanie  problemu wsiadania "po drodze". 4. Skutek: tysiące ludzi dojeżdżających na co dzień do Dziadogrodu do pracy, szkół, placówek zdrowia itd. będzie zmuszonych przesiąść się prywatnych aut.