Lublin: Dzielnicowe tournée Żuka. Prezydent spotka się z mieszkańcami i zapyta o potrzeby

Monisia do roboty :) czekasz na instrukcje z centrali? czy zastanawiasz się z którego konta dodać pierwszy komentarz? :) może zrób ankietę i niech czytelnicy zagłosują czy wolą Monisię, kronikidewelorozwoju czy stop_propagandzie? :) a z resztą to i tak żadna różnica :)

Nie widzę sensu czytania artykułu, gdybym uważała St. Żuka za człowieka słownego i życzliwego ludziom to chociaż raz bym na niego zagłosowała.

Bez jaj, krasnoludku, bez jaj! Co jeszcze wymyśli tonąca platforma, żeby podlizać się obywatelom? Przecież jest budżet O-bywatelski, są radni...I wy nie wiecie, co ludziom potrzeba? To gdzie wy żyjecie? Na księżycu?!

Zaraz, zaraz. Czy ja dobrze czytam, że gospodarz naszego miasta po tylu latach zarządzania nie ma pojęcia czego od miasta oczekują mieszkańcy?

Tradycyjnie artykuł na temat pana Żuka stosownie ołapkowany przez usłużnych wazeliniarzy.

Idea miasta 15-minutowego? To ja chyba wiem z czym to się może wiązać - obywatele załatwiajcie co, gdzie, ile, jak, kiedy popadnie przez internet, tak, całe życie i funkcjonowanie wrzućmy do sieci by było zdalnie, pracę, naukę, robienie zakupów, załatwianie formalności urzędowych, spotkania wirtualne na komunikatorach/czatach, granie w gry, oglądanie filmów, słuchanie muzyki i wiele innych. Cyfrowe agendy związane z UE i zrównoważonym rozwojem Agendy 2030 ONZ - wygumkować do granic możliwości normalne życie i funkcjonowanie na rzecz przeniesienia czego, ile, jak, kiedy, gdzie się tylko da do sieci. Jasne, nie trzeba się nigdzie fatygować, wszystko z domu, ale konsekwencje tego są fatalne - wzmożony siedzący tryb życia( wynikający z ograniczenia mobilności) może poskutkować wzrostem wagi( a co ma wpływ na rozwój chorób jak cukrzyca, miażdżyca), wzrośnie liczba osób z wadą wzroku( noszących okulary), pogorszy się stan psychiczny ludzi z uwagi na alienację, osamotnienie długotrwałe. Poza tym wszystko załatwisz szybko i sprawnie przez internet, a że będziesz zakładnikiem internetu i urządzeń elektronicznych kogo to obchodzi, takie "uroki nowej normalności", "to jest postęp" "takie czasy" "społeczeństwo się zmienia" "oczekuje innowacji". W sprawy związane z cyfryzacją, technologiami i telekomunikacją też wkrada się polityczna poprawność, krzywo rozumiany "postęp" "nowoczesność" "progres".

" DO WYROKU JESTEM PREZYDENTEM..." - WYROK NSA JUŻ BYŁ.... CZEKAMY NA SZACUNEK DLA PRAWA I ZDOLNOŚĆ HONOROWĄ

Drogi Panie Żuk i drodzy praworęczne lewactwo (PI$)pokwaśniewskiej RP z 1997 r. uznanej w referendum przez ok.22 procent obywateli, potrzebę moją określę krótko, Kończ Waść, wstydu oszczędź! Nie mam pretensji, zrobił Pan co Pan umiał i przyszło do głowy lub z innej przyczyny. Ale ja mieszkaniec miasta, widząc tragedię charakteru urbanistycznego, wciskanie szkarady pośród perły, powiedziałem dość, to już nie moje miasto i uciekłem tam gdzie mądrzej się obchodzą z tym co zastali, jako potomni. Coś Pan zrobił nie powiem, ale szkoda czasu na opisy i oceny. Nawet są plusy, pośród hektara minusów bardzo Wielkich. Najlepiej nie Rób Pan Już Nic! Może jakieś oczko wodne przy chałupie, ale Broń Boże sam! Szkoda, czasu i kasy! Taka moja rada. Szkoda kasy miasta na to co robicie, a z tych długów to Was P. Rotchild nie wyciągnie, bo ma w zwyczaju pożyczać, a nie dawać. Tak już jest, że jak ma Pan Pomysł jak długi spłacić, proszę to nawet w TV objaśnić, nie potrzeba w klubie osiedlowym. Plusy były powtarzam, ale nie ma nic za darmo, minusy wołają o pomstę do Nieba. Nie wolno było tego zrobić nikomu, nawet gdyby Lublin spał na złocie. Teraz się już nie cofnie, to nie takie proste. Pozdrawiam, za ,,część Litewskiego od Radziwiłlowskiej wraz z podświetleniem, wyrazy szacunku" To co wyszło tragicznie, no nie za bardzo da się zburzyć w wielu miejscach, Lublin zabija każdego dnia, ni pies ni wydra, okazałe ale nigdy nie tu i nie zmienimy, było dużo lepiej, był tu Lublin, teraz jest wrzód na ..

Zaraz, zaraz. Czy ja dobrze czytam, że gospodarz naszego miasta po tylu latach zarządzania nie ma pojęcia czego od  miasta oczekują mieszkańcy?

 Co ma piernik do wiatraka? I co w tym złego, że prezydent odbędzie serię spotkań z mieszkańcami poszczególnych dzielnic? Ja uważam, że to jest akurat bardzo dobry pomysł. No ale wiadomo, że dla niektórych każdy preteskt jest dobry, żeby skrytykować.

Poza tym wszystko załatwisz szybko i sprawnie przez internet, a że będziesz zakładnikiem internetu i urządzeń elektronicznych kogo to obchodzi, takie "uroki nowej normalności", "to jest postęp" "takie czasy" "społeczeństwo się zmienia" "oczekuje innowacji". W sprawy związane z cyfryzacją, technologiami i telekomunikacją też wkrada się polityczna poprawność, krzywo rozumiany "postęp" "nowoczesność" "progres".

Odezwało się po raz kolejny, na tą samą nutę, bezmózgie, proste, dwuczęściowe, drewniane, dawne narzędzie omłotowe. Sam jesteś krzywy. Jesteś zramolały i infantylny do granic możliwości alzheimer. I pusty jak stodoła na przednówku, jak próżnia absolutna. Na sam dżwięk słów: internet, tablet, komórka - zawału niemal dostajesz. Boisz się rzeczywistości, która Cię otacza. Masz jakiegś fijoła, hopla z przerzutką na tym punkcie, czy kompletny zanik pamięci? Bo po raz kolejny bredzisz jak ciężko potłuczony. Aż dziw, że dotykasz kawiatury takiego diabelskiego wynalazku jak komputer! A u egorcysty  z nim byłeś, kropidełkiem machnął, złe odczynił?

Zaraz, zaraz. Czy ja dobrze czytam, że gospodarz naszego miasta po tylu latach zarządzania nie ma pojęcia czego od  miasta oczekują mieszkańcy?

Co ma piernik do wiatraka? I co w tym złego, że prezydent odbędzie serię spotkań z mieszkańcami poszczególnych dzielnic? Ja uważam, że to jest akurat bardzo dobry pomysł. No ale wiadomo, że dla niektórych każdy preteskt jest dobry, żeby skrytykować.

Prezydent powinien pilnować realizacji zgłoszonych wcześniej wniosków jednostek pomocniczych, a nie wydawać na organizację spotkań pieniądze, których nie ma w budżecie na sprzątanie chodników i ich sąsiedztwa? Mieszkańcy mieliby wtedy możliwość 15-minutowych spacerów bez potykania się o śmieci?

Zaraz, zaraz. Czy ja dobrze czytam, że gospodarz naszego miasta po tylu latach zarządzania nie ma pojęcia czego od  miasta oczekują mieszkańcy?

Co ma piernik do wiatraka? I co w tym złego, że prezydent odbędzie serię spotkań z mieszkańcami poszczególnych dzielnic? Ja uważam, że to jest akurat bardzo dobry pomysł. No ale wiadomo, że dla niektórych każdy preteskt jest dobry, żeby skrytykować.

 Prezydent powinien pilnować realizacji zgłoszonych wcześniej wniosków jednostek pomocniczych, a nie wydawać na organizację spotkań pieniądze, których nie ma w budżecie na sprzątanie chodników i ich sąsiedztwa? Mieszkańcy mieliby wtedy możliwość 15-minutowych spacerów bez potykania się o śmieci?

 Śmieszny z ciebie koleżka. Za wszelką cenę próbujesz skrytykować wszystko co robi Żuk. Co najlepsze robisz to w tak nieudolny a momentami wręcz karyaturalny sposób, że ciężko się nie śmiać z tych populistycznych dyrdymałów które regularnie wrzucasz pod artykuły. 

Monisia do roboty :) czekasz na instrukcje z centrali? czy zastanawiasz się z którego konta dodać pierwszy komentarz? :) może zrób ankietę i niech czytelnicy zagłosują czy wolą Monisię, kronikidewelorozwoju czy stop_propagandzie? :) a z resztą to i tak żadna różnica :)

 Póki co troll Monisia zaatakował z dwóch kont. Jeszcze tylko dodać wpis z kronikiniedorozwoju i mamy komplet.

Szkoda czasu na te spotkania. Lepiej od razu spotkać się z deweloperami i ich zapytać o potrzeby.

 A może coś nowego w końcu wymyślisz? Zaczyna wiać straszną nudą z tych idiotycznych, pisanych na zamówienie, komentarzy.

Platforma Obywatelska przygotowuje Gambit. Że niby skompromitowany Żuk chce dalej walczyć o Ratusz, a tak po cichu podstawiają swojego (ale niby niezależnego) Burego. Bo wyborcy mogliby przejrzeć w oczy, że i Żuk i Bury to ta sama klika polityczna. Jedyna szansa, jest w tym, że naprawdę niezależny Lubelski Ruch Miejski, zamiast walczyć o fotel prezydenta skupi się na wycięciu raka w postaci dominacji PO i PiS wśród radnych. Jeśli uda s8ię rozbić monolit POPIS w wśród Radnych, to prezydent nie będzie mógł sobie pozwolić na dojenie Lublina. A doją tak z PiS jak i PO.

Platforma Obywatelska przygotowuje Gambit. Że niby skompromitowany Żuk chce dalej walczyć o Ratusz, a tak po cichu podstawiają swojego (ale niby niezależnego) Burego. Bo wyborcy mogliby przejrzeć w oczy, że i Żuk i Bury to ta sama klika polityczna. Jedyna szansa, jest w tym, że naprawdę niezależny Lubelski Ruch Miejski, zamiast walczyć o fotel prezydenta skupi się na wycięciu raka w postaci dominacji PO i PiS wśród radnych. Jeśli uda s8ię rozbić monolit POPIS w wśród Radnych, to prezydent nie będzie mógł sobie pozwolić na dojenie Lublina. A doją tak z PiS jak i PO.

 Żuk skompromitowany? to raczej pozostanie w sferze marzeń wyborców partii Razem takich jak ty, niezależny Lubelski Ruch Miejski? to jest raczej ruch ludzi odklejonych od rzeczywistości i żyjących w przeświadczeniu że wszyscy ludzie na ziemi mogą być piękni, młodzi i bogaci a do przemiaszczania używają jedynie rowerów

Monisia z roli forumowego błazna i klauna wywiązujesz się znakomicie - nie zmieniaj się błagam, twoje bełKOtliwe trollerskie monologi nadają kolorytu forum DW

Kolejne pozorowane i propagandowe działania Żuka z których nic nie wyniknie.

Szkoda czasu na te spotkania. Lepiej od razu spotkać się z deweloperami i ich zapytać o potrzeby.

Zaraz, zaraz. Czy ja dobrze czytam, że gospodarz naszego miasta po tylu latach zarządzania nie ma pojęcia czego od  miasta oczekują mieszkańcy?

  A jakie to ma znaczenie czego oczekują mieszkańcy? Najważniejsze w tym mieście jest to czego oczekują deweloperzy.