Lublin: Miejska działka na sprzedaż. Prezydent tłumaczy, że miasto potrzebuje pieniędzy

Jak należy się sP0dziewać, w następnym kroku dopuszczony zostaną usługi "akademikowe", oczywiście P0d warunkiem, że "przetarg" wygra "właściwa" firma ("niewłaściwe już sie chyba nauczyły, że nie ma sensu wtrącać się pomiędzy wódkę a zakąskę). A już potem będzie "czystą formalnością" przyklepanie faktu dokonanego, że apartamEty w tym "akademiku" sprzedawane są jako "normalne" mieszkania pod wynajem, tyle tylko, że z powierzchnią zieleni równą 0 m2 i z 1-ym miejscem parkingowym na 10 lokali (tu akurat spoko - "plebs" może parkować na terenie "galerii").

Najpierw  organ wykonawczy, czyli sprzedający zmienił  ręcyma  organu uchwałodawczego  statuty jednostek  pomocniczych — odbierając  im prawo do zgłaszania uwag między innymi w przedmiocie sprzedaży miejskich gruntów...

Jak należy się sP0dziewać, w następnym kroku dopuszczony zostaną usługi "akademikowe", oczywiście P0d warunkiem, że "przetarg" wygra "właściwa" firma ("niewłaściwe już sie chyba nauczyły, że nie ma sensu wtrącać się pomiędzy wódkę a zakąskę). A już potem będzie "czystą formalnością" przyklepanie faktu dokonanego, że apartamEty w tym "akademiku" sprzedawane są jako "normalne" mieszkania pod wynajem, tyle tylko, że z powierzchnią zieleni równą 0 m2 i z 1-ym miejscem parkingowym na 10 lokali (tu akurat spoko - "plebs" może parkować na terenie "galerii").

 Skup się! W słowach "potem", "pod", "powierzchnią", "spoko" powinno być chyba PO dużymi literami.

Poważnie sprzedaje się tylko raz? Wow, jak na to wpadłeś geniuszu? A kupić to już nie można? Albo zamienić działki w jednej dzielnicy na inną w drugiej?

Pytanie co będzie jak już cały miejski majątek zostanie wyprzedany ? Bo sprzedaje się tylko raz. Wtedy zwykle wkracza komornik.  To miasto nie ma żadnych trwałych i stabilnych dochodów , wszystko to tylko handel i deweloperka. Jak przyjdzie spłacać długi przy 10% stopie procentowej ( to optymistycznie ) to będzie grubo.

 Dodać trzeba, że te sprzedawane działki idą pod zabudowę i zaraz wycina się na nich drzewa. Jak tak dalej pójdzie to Lublin niedługo stanie się jedną wielką asfaltowo-betonową pustynią czyli miastem nieprzyjaznym mieszkańcom.

Pytanie co będzie jak już cały miejski majątek zostanie wyprzedany ? Bo sprzedaje się tylko raz. Wtedy zwykle wkracza komornik.  To miasto nie ma żadnych trwałych i stabilnych dochodów , wszystko to tylko handel i deweloperka. Jak przyjdzie spłacać długi przy 10% stopie procentowej ( to optymistycznie ) to będzie grubo.

Dodać trzeba, że te sprzedawane działki idą pod zabudowę i zaraz wycina się na nich drzewa. Jak tak dalej pójdzie to Lublin niedługo stanie się jedną wielką asfaltowo-betonową pustynią czyli miastem nieprzyjaznym mieszkańcom.

 Stanowczo zabrakło mi tu dopiska: "To napisałem ja, pisowski troll kronikidwelorozwoju aka Monisia na kolejnym świeżo założonym fake koncie."

Poważnie sprzedaje się tylko raz? Wow, jak na to wpadłeś geniuszu? A kupić to już nie można? Albo zamienić działki w jednej dzielnicy na inną w drugiej?

To pokaż geniuszu kiedy ostatnio miasto kupiło jakąś działkę ? Bo zamienić faktycznie zamieniło , np szczere pole na Węglinku pod szkołę wymieniło na 2 działki przy Morwowej i D.M.Majdanka gdzie sama działka przy Morwowej jest więcej warta niż to pole orne co było pod szkołę.

 Proszę geniuszu i nie ma za co geniuszu. Pierwsze lepsze z brzegu: 1) ***s://***dziennikwschodni.pl/lublin/lublin-kupi-dzialki-pod-nowy-dworzec-autobusowy,n,1000239823.html, 2) ***s://***dziennikwschodni.pl/lublin/nowa-szkola-dostanie-boisko-urzad-kupi-dzialke,n,1000261355.html

Poważnie sprzedaje się tylko raz? Wow, jak na to wpadłeś geniuszu? A kupić to już nie można? Albo zamienić działki w jednej dzielnicy na inną w drugiej?

To pokaż geniuszu kiedy ostatnio miasto kupiło jakąś działkę ? Bo zamienić faktycznie zamieniło , np szczere pole na Węglinku pod szkołę wymieniło na 2 działki przy Morwowej i D.M.Majdanka gdzie sama działka przy Morwowej jest więcej warta niż to pole orne co było pod szkołę.

 Znowu bawisz się w demagoga? Ceny gruntów na Morwowej 5-6 lat temu były warte nieporównywalnie mniej niż obecnie. Dopiero od niedawna wystrzeliły kosmicznie do góry. Czumu mają służyć takie idiotyczne porównania?

Hej_K_a! Jak Wam się P0doba mój avatar? Specjalnie zależy mi na opinii agenta_XD_ :-DDDD

Poważnie sprzedaje się tylko raz? Wow, jak na to wpadłeś geniuszu? A kupić to już nie można? Albo zamienić działki w jednej dzielnicy na inną w drugiej?

To pokaż geniuszu kiedy ostatnio miasto kupiło jakąś działkę ? Bo zamienić faktycznie zamieniło , np szczere pole na Węglinku pod szkołę wymieniło na 2 działki przy Morwowej i D.M.Majdanka gdzie sama działka przy Morwowej jest więcej warta niż to pole orne co było pod szkołę.

Proszę geniuszu i nie ma za co geniuszu. Pierwsze lepsze z brzegu: 1) ***s://***dziennikwschodni.pl/lublin/lublin-kupi-dzialki-pod-nowy-dworzec-autobusowy,n,1000239823.html, 2) ***s://***dziennikwschodni.pl/lublin/nowa-szkola-dostanie-boisko-urzad-kupi-dzialke,n,1000261355.html

Wyjatek tylko potwierdza regułę. Od lat miasto tylko wyprzedaje swoje nieruchomości a pieniądze rozpływają się głównie na drogie nikomu niepotrzebne inwestycje.  Ziemia jako majątek miasta to ostatnie aktywo jakie należało by ruszać, bo w przeciwnym razie co zostanie w spadku dla kolejnych pokoleń ? lampki LED na deptaku zrobione za pieniądze ze sprzedaży ziemi ?

 Wyjątek potwierdza regułę? Błagam, nie pogrążaj się i skończ już z tą toporną demagogią. Jak ktoś na ciebie sika, to też przekonujesz, że to deszcz pada? Nie chce mi się szukać, ale w BIP pewnie takich wyjątków jest znacznie więcej niż te dwa przykłady co wkleił przedmówca. Z resztą to chyba oczywiste, że duże rozwijające się miasto wojewódzkie cały czas obraca ziemią - kupuje, sprzedaje, zamienia. Nie ma w tym nic dziwnego.

Brawo, etatowe pisowskie szczekaczki zameldowane w komplecie. Jedna nawet o dewelorozwoju nadaje z kilku kont jednocześnie.

Działki pod usługi już nie są trendy , teraz tylko idą mieszkania, a to już chyba oststnia faza przed krachem bo kto ma mieszkać w tych mieszkaniach jak nik nie chce budować miejsc pracy ? Jeśłi chodzi o studentów to chyba statystyka demografi jasno pokazuje że czeka nas przepaść w tym temacie. Poza tym teraz jak grzyby po deszczu powstaną zdalne kierunki i nikt nie bedzie tracił czasu na siedzenie w akademikach.

 Usługi i biurowce przestały być trendy już ze 2-3 lata temu. Wkrótce to samo czeka mieszkaniówkę. Pytanie: czy cwaniaki podczas dewelo-eldorado zdołały odłożyć parę groszy na czarną godzinę, czy będą jęczeć jak ten karczmarz, który "sprzedaje" dom (za 2-krotność ceny rynkowej), żeby "ratować pracowników"?

Usługi i biurowce przestały być trendy już ze 2-3 lata temu. Wkrótce to samo czeka mieszkaniówkę

Poważnie??? Piłeś, brałeś coś????

Zgredek_dewel0_P0***k, lamusie - a co ty wciągasz? PR sączony z ust dewelo-kamerdynera i naganiaczy jelonków na niesprzedawalne powierzchnie?

Jak należy się sP0dziewać, w następnym kroku dopuszczone zostaną usługi "akademikowe", oczywiście P0d warunkiem, że "przetarg" wygra "właściwa" firma ("niewłaściwe" już sie chyba nauczyły, że nie ma sensu wtrącać się pomiędzy wódkę a zakąskę). A już potem będzie "czystą formalnością" przyklepanie faktu dokonanego, że apartamEty w tym "akademiku" sprzedawane są jako "normalne" mieszkania pod wynajem, tyle tylko, że z powierzchnią zieleni równą 0 m2 i z 1-ym miejscem parkingowym na 10 lokali (tu akurat spoko - "plebs" może parkować na terenie "galerii").

Pytanie co będzie jak już cały miejski majątek zostanie wyprzedany ? Bo sprzedaje się tylko raz. Wtedy zwykle wkracza komornik.  To miasto nie ma żadnych trwałych i stabilnych dochodów , wszystko to tylko handel i deweloperka. Jak przyjdzie spłacać długi przy 10% stopie procentowej ( to optymistycznie ) to będzie grubo.

 Jak to co? Komornik przejmie mpwik i lpec, ktore PÓjdą do "właściwych" rąk w trybie bezprzetargowym. Do tego zmierzają działania Gubernatora od samego P0czątku.

 Najpierw     organ wykonawczy, czyli sprzedający zmienił     ręcyma     organu uchwałodawczego     statuty jednostek     pomocniczych — odbierając     im prawo do zgłaszania uwag między innymi w przedmiocie sprzedaży miejskich gruntów...

Organ dewelo-kaso-dawczy robi to, czego wymagają jego Panowie. A "plebs", zamiast dręczyć organ uwagami, niech lepiej "inwestuje" w apartamĘty, albo przynajmniej je zasiedla. Tylko że w zwijającym się mieście-wydmuszce może być z tym problem.

Sorki, agencie_srom_K_u, ścier_K_o deweloperska, ale musisz minusikować od P0czątku. Zaraz szefunio z wypchanym portfelem sprawdzi, czy forum jest odP0wiednio "moderowane".

Kto to w ogóle kupi?! Jak niedawno radni Żuka z PO zabronili budowy akademików nieopodal przy Spółdzielczości Pracy.

Sprzedaż jednej działki to według ciebie wyprzedaż majątku? Skąd ty się chłopie urwałeś? Widzę, że nie tylko ja zauważyłem, że na okrągło piszesz propagandowe dyrdymały żywcem wyjęte z telewizji Kurskiego. I tak gwoli ścisłości, PiS rządził w Lublinie 10 lat i zgadnij co? Też sprzedawał miejskie grunty.

Kronikidewelorozwoju nie wiem co ty bierzesz ale natychmiast to odstaw dla swojego dobra. Naprawdę ciężko się czyta ten bełkot który codziennie serwujesz.