W związku z nowym łagrem, nie będzie nic. POlska w ruinie.
|
|
No niestety ale taka jest prawda komunikacja nocna, tj. linie N1, N2, N3 kursują nie dość, że tylko w weekendy to w dodatku rzadko. Komunikacja miejska nocna przegrywa sromotnie z taksówkami. W dodatku trasy są długaśne i poplątane. Gdyby było więcej linii nocnych( od N1 do N9) po krótszych trasach i nieco bardziej wyprostowanych a przy tym częściej kursujących( co 20 minut w okresach wiosenno-letnich, co 30 minut w okresach jesienno-zimowych) i nie tylko w weekendy to wówczas komunikacja miejska nocna z powodzeniem mogłaby konkurować z taksówkami( nie tylko pod względem cenowym), ludzie mieliby czym powrócić do domu nie tylko z zabaw, imprez ale także z pracy(nocne zmiany). Miałoby to także inny pozytywny wpływ - mogłoby się rozwinąć nocne życie kulturalne, jak to jest np. w Krakowie.
|
|
No niestety ale taka jest prawda komunikacja nocna, tj. linie N1, N2, N3 kursują nie dość, że tylko w weekendy to w dodatku rzadko. Komunikacja miejska nocna przegrywa sromotnie z taksówkami. W dodatku trasy są długaśne i poplątane. Gdyby było więcej linii nocnych( od N1 do N9) po krótszych trasach i nieco bardziej wyprostowanych a przy tym częściej kursujących( co 20 minut w okresach wiosenno-letnich, co 30 minut w okresach jesienno-zimowych) i nie tylko w weekendy to wówczas komunikacja miejska nocna z powodzeniem mogłaby konkurować z taksówkami( nie tylko pod względem cenowym), ludzie mieliby czym powrócić do domu nie tylko z zabaw, imprez ale także z pracy(nocne zmiany). Miałoby to także inny pozytywny wpływ - mogłoby się rozwinąć nocne życie kulturalne, jak to jest np. w Krakowie.Chłopie czy ty wiesz co to jest określony budżet? Oczywiście, że linii nocnych na papierze to można i machnąć 50 od N1 do N50, tylko skąd wyczarować na to pieniądze? |
|
No niestety ale taka jest prawda komunikacja nocna, tj. linie N1, N2, N3 kursują nie dość, że tylko w weekendy to w dodatku rzadko. Komunikacja miejska nocna przegrywa sromotnie z taksówkami. W dodatku trasy są długaśne i poplątane. Gdyby było więcej linii nocnych( od N1 do N9) po krótszych trasach i nieco bardziej wyprostowanych a przy tym częściej kursujących( co 20 minut w okresach wiosenno-letnich, co 30 minut w okresach jesienno-zimowych) i nie tylko w weekendy to wówczas komunikacja miejska nocna z powodzeniem mogłaby konkurować z taksówkami( nie tylko pod względem cenowym), ludzie mieliby czym powrócić do domu nie tylko z zabaw, imprez ale także z pracy(nocne zmiany). Miałoby to także inny pozytywny wpływ - mogłoby się rozwinąć nocne życie kulturalne, jak to jest np. w Krakowie.ja proponuję 15 linii hehe jakie będziesz miał wypełnienie na tych swoich 9 liniach nocnych? po 2 czy 5 osób w każdym autobusie? i ciekawe kto miałby za to płacić, przecież to nic innego jak wożenie powietrza i przepalanie pieniędzy, co ty myślisz że autobusy to na wodę jeżdżą? obudź się i otrząśnij bo bajki piszesz |
|
A co myślą o puszczaniu nocą w miasto pustych autobusów koncesjonowani przez Dziennik Wschodni aktywiści z Lubelskiego Ruchu Miejskiego? Popierają taką ekologię? Koniecznie o tym napiszcie.
|
|
@ Bobas1987: "Chłopie czy ty wiesz co to jest określony budżet?" - Wiem, napisałem komentarz jedynie w celu sugestii, wyraziłem tylko swoją opinię, nic poza tym, wiem, że budżet z gumy nie jest, a zwłaszcza że pandemia trochę dość mocno go poturbowała. "Oczywiście, że linii nocnych na papierze to można i machnąć 50 od N1 do N50," - Bez przesady aż tyle nie potrzeba, zbyteczne to wyolbrzymienie z twojej strony, przez które przemawia ironia. "tylko skąd wyczarować na to pieniądze?" - chcąc otrzymać więcej pieniędzy z wpływów z biletów to w pierwszej kolejności należałoby zlikwidować socjalistyczne darmowe przejazdy dla osób do 16 roku życia(nie płaciłyby jedynie dzieci do 5 roku życia) i dla osób po 65 roku życia( nie płaciłyby osoby po 75 roku życia) i wówczas obniżyć ceny biletów( należy przywrócić 30-minutowe papierowe, likwidując podział na 15-minutowe i 40-minutowe) na przynajmniej 2,40zł normalny a 1,20zł ulgowy. Wtedy ma to sens - płaci za bilety więcej grup wiekowych, ale po znacznie niższych stawkach, dzięki temu wpływy z biletów rosną( pomimo sporo niższych cen), bo ludzie dostrzegają, że za takie stawki cenowe im się to opłaca, toteż popyt wzrasta. Zdecydowanie lepiej jest jak więcej grup wiekowych płaci za bilety ale po sporo niższych stawkach aniżeli jak płaci mniej grup wiekowych ale po dużych stawkach( i stale rosnących).
|
|
@ ege_szege: "ja proponuję 15 linii hehe" - o kolejny się znalazł co to lubi ironizować. "jakie będziesz miał wypełnienie na tych swoich 9 liniach nocnych? po 2 czy 5 osób w każdym autobusie?" - byłoby więcej ludzi niż ci się wydaje, sęk w tym jak przebiegałyby trasy takich linii, jeśli byłyby atrakcyjne, całkiem proste i można by się nimi przemieścić sprawnie na określonych odcinkach to popyt byłby spory. "i ciekawe kto miałby za to płacić," - jak na razie to zobacz sobie jak wygląda komunikacja miejska dzienna, płacimy my pasażerowie nieobjęci ulgami, darmowe przejazdy pozostały, a ceny jak rosły tak nadal rosną i zapewne rosnąć będą, wpływy z biletów topnieją bo przybywa pasażerów z grup wiekowych, którym przysługują darmowe przejazdy, natomiast odpływ jest na tych grupach wiekowych, którzy są nieobjęci ulgami, dostrzegają to łupienie po kieszeniach i nie są naiwni, to się im nie opłaca. Komunikację miejską ratują także studenci i licealiści, którzy jeżdżą na biletach ulgowych( ale to pół ceny biletu normalnego). "przecież to nic innego jak wożenie powietrza i przepalanie pieniędzy," - to był tylko luźny komentarz-sugestia, nie twierdzę, że to co napisałem musi się spełnić czy powinno się spełnić to raz, a dwa na wielu liniach dziennych zjawisko wożenia powietrza występuje a co za tym idzie przepalanie pieniędzy i jakoś nikt się do tego nie doczepia. "co ty myślisz że autobusy to na wodę jeżdżą?" - dajże spokój z tym ironizowaniem. "obudź się i otrząśnij bo bajki piszesz" - nie śpię, to co mówię nie jest całkowicie oderwane od rzeczywistości, wiem, że potrzeba czasu, pieniędzy i cierpliwości, ty zaś jedyne co potrafisz to zbesztać krytyką i to wszystko.
|
|
Nie można zjeść ciastka i mieć ciastko. Autobusów mniej ale przecież socjal na poziomie najlepiej rozwiniętych krajów. Pięćsetki, trzysetki, trzynastki, czternastki, itd.. Chyba tego właśnie chciał suweren, skoro PiS wygrał wybory? Więc z łaski swojej proszę nie marudzić, że mało remontów dróg albo trolejbusów na ulicach.
|
|
@ Brutus: "Pięćsetki, trzysetki, trzynastki, czternastki, itd.. Chyba tego właśnie chciał suweren, skoro PiS wygrał wybory?" - ale jak to się ma do faktu, że w Lublinie jak rządziła tak nadal rządzi PO od długiego czasu? prezydent jest z ramienia PO, w radzie miasta przewagę ma PO nad PIS-em. "Więc z łaski swojej proszę nie marudzić, że mało remontów dróg albo trolejbusów na ulicach." - nie chodzi o kwestię remontów dróg czy ich dużo czy mało, nie chodzi o to czy trolejbusów jest dużo czy mało na ulicach. Trzeba wskazać na jedną oczywistą rzecz - PO i PIS wspólnymi siłami psują kondycję komunikacji miejskiej w Lublinie, to PIS wymyślił sobie te darmowe przejazdy dla osób do 16 roku życia i dla osób po 65 roku życia, bo ta socjalistyczna zagrywka była w ich stylu, pretensję można mieć tylko do PO, że się na takie coś zgodziła, bo o ile pierwszą podwyżkę cen biletów mającą miejsce kilka lat temu( wtedy tłumaczono to, że są potrzebne większe środki na zmiany w funkcjonowaniu transportu zbiorowego i owszem dokonano wielu zmian) można było jeszcze jakoś zrozumieć tak ta podwyżka, która miała miejsce niedawno jest spowodowana tym, że uszczuplone są wpływy z biletów( to jest negatywna konsekwencja darmowych przejazdów uzyskanych kilka lat temu) i socjalizm biletowy postępuje - przejazdy darmowe dla określonych grup jak zostały tak zostają, a ceny rosną i rosnąć będą. Jestem pewien, że jeszcze kilka lat i zobaczymy ceny biletów: 4,00zł normalny i 2,00zł ulgowy. Osoby, którym przysługują darmowe przejazdy często nie zdają sobie z tego sprawy, że tak naprawdę łupią po kieszeniach własnych członków rodziny, którym żadne ulgi przewozowe nie przysługują. Miasto niczego nie dało w tym zakresie, miasto zabrało z kieszeni więcej tym, którzy muszą płacić za bilety, po to by zwiększyć ubytki z wpływów z biletów( by załatać dziurę jaką powodują darmowe przejazdy). Jednym słowem pasażerowie płacący za bilety niejako finansują i finansować będą te darmowe przejazdy pozostałym grupom wiekowym. Te darmowe przejazdy były tylko i wyłącznie kiełbasą wyborczą - obywatele dali się przekupić za własne pieniądze.
|
|
Już ścierka z agencji obecna P0d fejK0wymi K0ntami srobas, ege-srege, srop-ekoterrystom i srutus.
|
|
Osoby, którym przysługują darmowe przejazdy często nie zdają sobie z tego sprawy, że tak naprawdę łupią po kieszeniach własnych członków rodziny, którym żadne ulgi przewozowe nie przysługują. Miasto niczego nie dało w tym zakresie, miasto zabrało z kieszeni więcej tym, którzy muszą płacić za biletyUrwałeś się z choinki, czy spadłeś z księżyca? Czy leki się skończyły? Weź koło i walnij się w to ogłupiałe czoło. Albo strzel sobie ten pusty czerep z łuku, żeby nie narobić huku. Tyle w temacie. |
|
Brać faktury za taksówki i niech ZTM zwraca pieniądze za przejazdy.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|