nowe mieszkania i nowe lokale usługowe :) i w dodatku ktoś jeszcze na tym zarobi :) no po prostu koniec świata :)
|
|
Nikomu już się nie chce tego komentować bo Monisia i Kronikirozwoju chyba w areszcie a temat patodeweloperki w lubelskim wydaniu dokonał samozaorania przez wystrzał stóp procentowych i załamanie na rynku sprzedaży tych "pewnych inwestycji" w akademiki i miejsca noclegowe. Teraz deweloperka i klub narciarzy będzie lizał rany i na obecną chwilę będzie trochę spokoju przynajmniej w tym temacie. Sezon narciarski się kończy i na smarowaniu nart nie da się już jakiś czas zarobić.
|
|
I bardzo dobrze! niech się Lublin rozwija, nie mam pojęcia dlaczego ten artykuł jest pisany w taki sposób jakby autor miał problem, że coś się w Lublinie buduje. Halo halo to jest dziewiąte największe w Polsce miasto, normalne, że chcą budować w centrum żeby był łatwiejszy dostęp jak ktoś chce mieszkać na wsi to niech jedzie do Kraśnika. Miasto powinno być zwarte z ładną pierzejową zabudową. obecne tereny przy Alei unii Lubelskiej i Tysiąclecia wyglądają jak przedmieścia. A i jeszcze, że ktoś na mieszkaniach zarobi... Boże co za tragedia, że ktoś zarobi pieniądze! przecież powinniśmy pracować raz darmo. Autor tego tekstu też coś zarobił ;)
|
|
Ta dziwna ekscytacja budową nowych mieszkań w mieście wojewódzkim. Redaktorki z DW to chyba w szałasach mieszkają.
|
|
Dominik Smaga i wszystko jasne. Chyba już nie może komentować swoich artykułów .
|
|
Przy okazji zapytajcie ten sam "ratusz" ile mamy jeszcze drożnych korytarzy przewietrzających tereny zurbanizowane, które na wypadek użycia broni niekonwencjonalnej miałyby szybko usunąć skażenie terenu? O liczbę schronów lepiej nie pytajcie, bo jest ich około 15 razy mniej niż w 1939 roku, a najwięcej pod i w najbliższych okolicach instytucji za przeproszeniem publicznych.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|