Lublin: Sądowy spór o górki czechowskie wraca do punktu wyjścia

Ciekawe ile lat jeszcze musi minąć, żeby w końcu coś sensownego udało się zrobić z tym chlewikiem na Czechowie?

Dewelocwaniak już przegrał i to na wielu frontach, tyle że jeszcze rozbudzona pazerność nie pozwala mu tego ogarnąć. Ale wkrótce rzeczywistość zweryfikuje cwaniackie plany. Szkoda tylko, że sprawą dotychczasowych dewastacji nie zainteresował się na poważnie żaden organ.

Ciekawe ile lat jeszcze musi minąć, żeby w końcu coś sensownego udało się zrobić z tym chlewikiem na Czechowie?

Nie rób z forum obory. Pretensje do obecnego jeszcze prezydenta naszego miasta, który już 10 lat temu był informowany przez specjalnie powołaną przez siebie komisję, że na całym niezabudowanym obszarze Górek Czechowskich należy utworzyć planowany od lat wielki parku krajobrazowy miasta Lublina. Takich szkód jak przez siedem miesięcy narobił TBV Investment i LPEC — przez 20 lat nie uczyniło żadne przebywające tam zwierzę.

Ciekawe ile lat jeszcze musi minąć, żeby w końcu coś sensownego udało się zrobić z tym chlewikiem na Czechowie?

Nie rób z forum obory. Pretensje do obecnego jeszcze prezydenta naszego miasta, który już 10 lat temu był informowany przez specjalnie powołaną przez siebie komisję, że na całym niezabudowanym obszarze Górek Czechowskich należy utworzyć planowany od lat wielki parku krajobrazowy miasta Lublina. Takich szkód jak przez siedem miesięcy narobił TBV Investment i LPEC — przez 20 lat nie uczyniło żadne przebywające tam zwierzę.

 Przecież według obrońców górek(czyli m.in. ciebie) park na górkach już jest, więc co ty chcesz tam jeszcze tworzyć? Moglibyście się w końcu zdecycować i jasno określić bo kluczycie i zmieniacie zdanie średnio raz na miesiąc. Raz jest to park, raz teren zniszczony, raz przychodzą tam tłumy mieszkańców, innym razem twierdzicie, że jednak ludzie z tego nie korzystają. Jednego dnia można tam budować, za chwilę już przekonujecie że to w 100% teren zielony, itd. Ciągłe powtarzanie półprawd, kłamstw i żonglowanie faktami tylko i wyłącznie w jednym celu. Żeby z okien swoich domów mieć widok na trawę a nie na bloki.

Ciekawe ile lat jeszcze musi minąć, żeby w końcu coś sensownego udało się zrobić z tym chlewikiem na Czechowie?

 To teraz z ratusza chodzą do koryta na Czechów???

Ciekawe ile lat jeszcze musi minąć, żeby w końcu coś sensownego udało się zrobić z tym chlewikiem na Czechowie?

Nie rób z forum obory. Pretensje do obecnego jeszcze prezydenta naszego miasta, który już 10 lat temu był informowany przez specjalnie powołaną przez siebie komisję, że na całym niezabudowanym obszarze Górek Czechowskich należy utworzyć planowany od lat wielki parku krajobrazowy miasta Lublina. Takich szkód jak przez siedem miesięcy narobił TBV Investment i LPEC — przez 20 lat nie uczyniło żadne przebywające tam zwierzę.

Przecież według obrońców górek(czyli m.in. ciebie) park na górkach już jest, więc co ty chcesz tam jeszcze tworzyć? Moglibyście się w końcu zdecycować i jasno określić bo kluczycie i zmieniacie zdanie średnio raz na miesiąc. Raz jest to park, raz teren zniszczony, raz przychodzą tam tłumy mieszkańców, innym razem twierdzicie, że jednak ludzie z tego nie korzystają. Jednego dnia można tam budować, za chwilę już przekonujecie że to w 100% teren zielony, itd. Ciągłe powtarzanie półprawd, kłamstw i żonglowanie faktami tylko i wyłącznie w jednym celu. Żeby z okien swoich domów mieć widok na trawę a nie na bloki.

Najwyraźniej pomyliłaś (eś) opinie, stanowiska i wypowiedzi obrońców Górek Czechowskich z półprawdami, kłamstwami i żonglowaniem faktami przez siebie samą (ego). Ze swoich okien Górek Czechowskich nigdy nie widziałem (nie licząc okien domu dziadka rozebranego ponad 50 lat temu) i widzieć nie będę, co nie może umniejszać w tym zakresie decyzji NSA. Tak w ogóle, to proszę szanować opinie najwyższej klasy urbanistów i architektów powołanych ponad 10 lat temu przez obecnego jeszcze prezydenta naszego miasta do zespołu, który Górki Czechowskie uznał za jedno z najważniejszych Dóbr Kultury Współczesnej Lublina i pisać o nich wielką literą.

Chyba z geszefciku będą nici. Kolejny krok - załatwić wykup przez miasto, najlepiej według stawek określonych przez radnego Margola.

Jedynym sensownym działaniem jest dosadzenie drzew na tym tereniee w miejscach niezadrewionych - i za 20 lat nasze dzieci i wnuki będą tam miały piękny zielony teren do spacerów i wypoczynku. To po pierwsze . Po drugie nie nazywaj tego miejsca chlewikiem bo w rzeczywistosci jest to północny klin powietrzny naszego miasta .  Czy wiesz ,że w upalne dni gdy na lubleskich blokowiskach termometry wskazują 30 stopni C na terenach zielonych temperatura jest nawet o 5 stopni niższa .