90% WZek dla deweloperów w LBN można by było podciągnąć pod ten paragraf. We wniosku wrzucimy działkę sąsiada byle by tylko spełniało kryteria pod zabudowę a potem jak już się wyrwie WZke i dostanie pozwolenie na budowę to ma etapie pozwolenia zagęscimy zabudowę a WBiA przyklepie wszystko. Dziwię się że na ten szwindel z akademikami jeszcze się nie wzięli za to na szczeblu ministerialnym. Chyba że to taki nasz lokalny lubelski folklor…. miasto inspiracji deweloperskich.
|
|
90% WZek dla deweloperów w LBN można by było podciągnąć pod ten paragraf. We wniosku wrzucimy działkę sąsiada byle by tylko spełniało kryteria pod zabudowę a potem jak już się wyrwie WZke i dostanie pozwolenie na budowę to ma etapie pozwolenia zagęscimy zabudowę a WBiA przyklepie wszystko. Dziwię się że na ten szwindel z akademikami jeszcze się nie wzięli za to na szczeblu ministerialnym. Chyba że to taki nasz lokalny lubelski folklor…. miasto inspiracji deweloperskich.Działkę sąsiada we wniosku o WZ? Ale fantasmagorie.. |
|
To jest obchodzenie prawa. Nawet jak taki lokal wygląda jak mieszkanie to będą mówić, iż będzie on wynajmowany, zatem spełni funkcję usługową. Tylko kto będzie sprawdzać, czy to będzie najem na noc, 2, 3, czy np. na rok? Nikt. Będzie stał taki 7 piętrowy budunek w otoczeniu znacznie niższych budowli pod samą myjnią samochodową, w miejscu, gdzie i tak brakuje miejsc do parkowania. Ile takich miejsc przewiduje inwestor dla tych niby pokoi studenckich? Ta inwestycja nie ma prawa powstać i wszyscy to wiedzą łącznie z urzędasami, ale będą udawać, iż wierzą w to co twierdzi inwestor. Jakie kontrole przewiduje urząd? Żadnych.Głupiutkie dziewczę po raz kolejny się kompromitujesz. Urzędnik działa na podstawie kontretnych przepisów prawa a nie żadnej wiary. Jak wniosek o warunki zabudowy spełnia wszystkie wymogi, to nie możesz go uwalić tylko dlatego że w coś nie wierzysz albo coś ci się wydaje, bo cię potem SKO zmasakruje przy rozpatrywaniu odwołania od twojej decyzji. |
|
Abstra***ąc od istoty tej sprawy - donosicielstwo w tym kraju od stuleci ma się dobrze. Bez względu na ustrój i okoliczności
|
|
PiSząc te bzdury poPiSujesz się brakiem inteligencji.
|
|
Hahaha no to jeszcze mało widziałeś.....
A jeszcze jak ciekawie wyglądają modyfikacje wydanych już pozwoleń na budowe wnoszone przez inwestorów i po cichu przyklepywane przez WBiA
|
|
Paradygmat lokalnego układu władzy i pieniądza, który złamała kontrola NIK nr P /21/074 ws. zachowania i zwiększania terenów zielonych w miastach. W tym konkretnym przypadku poza nadużyciami opisanymi w komentowanym materiale doszło do nielegalnej wycinki drzew oraz kolejnego zresztą obejścia OOŚ przez inwestora i władcę planistycznego. .To jest obchodzenie prawa. Nawet jak taki lokal wygląda jak mieszkanie to będą mówić, iż będzie on wynajmowany, zatem spełni funkcję usługową. Tylko kto będzie sprawdzać, czy to będzie najem na noc, 2, 3, czy np. na rok? Nikt. Będzie stał taki 7 piętrowy budunek w otoczeniu znacznie niższych budowli pod samą myjnią samochodową, w miejscu, gdzie i tak brakuje miejsc do parkowania. Ile takich miejsc przewiduje inwestor dla tych niby pokoi studenckich? Ta inwestycja nie ma prawa powstać i wszyscy to wiedzą łącznie z urzędasami, ale będą udawać, iż wierzą w to co twierdzi inwestor. Jakie kontrole przewiduje urząd? Żadnych.Głupiutkie dziewczę po raz kolejny się kompromitujesz. Urzędnik działa na podstawie kontretnych przepisów prawa a nie żadnej wiary. Jak wniosek o warunki zabudowy spełnia wszystkie wymogi, to nie możesz go uwalić tylko dlatego że w coś nie wierzysz albo coś ci się wydaje, bo cię potem SKO zmasakruje przy rozpatrywaniu odwołania od twojej decyzji. |
|
Abstra***ąc od istoty tej sprawy - donosicielstwo w tym kraju od stuleci ma się dobrze. Bez względu na ustrój i okolicznościParadygmat lokalsa , który w cywilizowanych krajach bywał co najwyżej online lub jako turysta. Zresztą tam, czy tu obowiązują te same normy prawne, czyli, że każdy, dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję. Zważywszy na fakt, że systemowej komuny tam nigdy nie było, to w ilości tzw. donosów takie na ten przykład Niemcy biją nas na łeb i szyję. |
|
Abstra***ąc od istoty tej sprawy - donosicielstwo w tym kraju od stuleci ma się dobrze. Bez względu na ustrój i okolicznościJest dokładnie odwrotnie. Łamanie lub obchodzenie prawa ma się w tym kraju (a zwłaszcza w Lublinie) bardzo dobrze bez względu na ustrój. |
|
Ten kawałek o "wprowadzaniu w błąd" jest P0cieszny, mając na uwadzę, że tradycja "akademiKÓw" z funkcją bloku jest już od dawna głęboK0 zaK0rzeniona w praktyce betonowania miasta P0d egidą zarządców dewelo-folwarku. Przecież to "niemożliwe", żeby przedstawiciele wiodącej siły, którzy wznieśli architektoniczne dzieło 700-lecia przy paganiniego, też "wprowadzili" K0goK0lwiek w błąd!
|
|
Dobrze, że ktoś się zainteresował i złożył skargę. Ale umorzenie sprawy to kwestia czasu. I przypomnę, co pisałam już nie raz: pochlebcy i ludzie z kręgu K.Żuka ryjem i kolanami pchają się w bloki z końcówki lat 90-tych. Wystarczy spojrzeć i porównać je z tym co teraz jakościowo i przestrzennie się buduje. Mieszkam w takim budownictwie i jestem wręcz osaczona nowymi sąsiadami z otoczenia K.Żuka.
|
|
Brzdęk i kolejnych kilka rubli wpadło do sakiewki Monisi(konta "kronikidewelorozwoju", "uwaga_na_zukotrolle", oraz "stop_propagandzie" to rzecz jasna również Monisia).
|
|
Nie pierwszy raz aneczka pisze bzdury.To jest obchodzenie prawa. Nawet jak taki lokal wygląda jak mieszkanie to będą mówić, iż będzie on wynajmowany, zatem spełni funkcję usługową. Tylko kto będzie sprawdzać, czy to będzie najem na noc, 2, 3, czy np. na rok? Nikt. Będzie stał taki 7 piętrowy budunek w otoczeniu znacznie niższych budowli pod samą myjnią samochodową, w miejscu, gdzie i tak brakuje miejsc do parkowania. Ile takich miejsc przewiduje inwestor dla tych niby pokoi studenckich? Ta inwestycja nie ma prawa powstać i wszyscy to wiedzą łącznie z urzędasami, ale będą udawać, iż wierzą w to co twierdzi inwestor. Jakie kontrole przewiduje urząd? Żadnych.Głupiutkie dziewczę po raz kolejny się kompromitujesz. Urzędnik działa na podstawie kontretnych przepisów prawa a nie żadnej wiary. Jak wniosek o warunki zabudowy spełnia wszystkie wymogi, to nie możesz go uwalić tylko dlatego że w coś nie wierzysz albo coś ci się wydaje, bo cię potem SKO zmasakruje przy rozpatrywaniu odwołania od twojej decyzji. |
|
W ofertach ewidentnie są MIESZKANIA na sprzedaż. Urzędnicy tego nie widzą? Jak długo można jeszcze udawać, że się nie rozumie czegoś co oczywiste? kto tam pracuje?
***s://rynekpierwotny.pl/oferty/ruan-grupa-lubelska-osada-sp-z-oo/onyksowa-designe-lublin-14114/
|
|
A propos tej budowy..
|
|
Jeśli znaczenie ma tylko złożona w urzędzie dokumentacja i w niej jest wszystko zgodnie z zagospodarowaniem, to czy jeśli ja wybuduję sobie "zamek" na działce, na której dozwolony był domek parterowy.. to także będzie oznaczalo, że jest wszystko ok, bo w papierach miałam projekt domku parterowego? Ta sama logika przecież. Czy inwestor robi z urzędników ćwierćinteligentów czy urzędnicy pozwalają nam myśleć, że tacy są?
|
|
I jeszcze jedno: tzw. "projektant" budynku zaprojektował najwyższą część budynku w bliskim sąsiedztwie niższych bloków. Połowa mieszkańców tych bloków ma mieszkania tylko od strony tej nieszczęsnej inwestycji. Odbierze to tym mieszkańcom pewnie ze 3/4 naturalnego światła. Gratulacje. "Świetny projekt".
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|