Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
"Różnica sprowadza się do nazwy, bo zarówno w bloku, jak i w pseudoakademiku są do kupienia takie same lokale służące do mieszkania.". Panie Redaktorze. Tak się składa, że akademik (dom studencki), to miejsce z lokalami służącymi do mieszkania, skąd więc to określenie "pseudoakademiki"? Nienawiść zalewa Panu oczy, ale żeby i rozum wypłukiwała?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Jurkowski. Co za płytkie i krótkowzroczne myślenie, za 20 lat większość aut bezemisyjna, więc po co "obrzydzać" samochody i nie budować miejsc parkingowych? Takim myśleniem spowoduje Pan porozjeżdżane trawniki, zastawione chodniki i płatne miejsce pod każdym marketem, bo będą się bronić. Poza tym parkingi mogą być zielone i będzie naturalne wchłanianie wody a nie betonoza i blok na bloku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Różnica sprowadza się do nazwy, bo zarówno w bloku, jak i w pseudoakademiku są do kupienia takie same lokale służące do mieszkania.". Panie Redaktorze. Tak się składa, że akademik (dom studencki), to miejsce z lokalami służącymi do mieszkania, skąd więc to określenie "pseudoakademiki"? Nienawiść zalewa Panu oczy, ale żeby i rozum wypłukiwała?
  Strasznie spłaszczone to porównanie budynku zamieszkania zbiorowego (akademik), który jest przeznaczony do okresowego pobytu ludzi do budynku mieszkalnego wielorodzinnego, gdzie życie toczy się  24h .  O kwestiach takich, jak plac zabaw, łaka, powierzchnia biologicznie czynna, okablowanie strukturalne, grubość ścian, czy wielkość i liczba otworów okiennych nawet nie wspominam, bo to z kolei ma przełożenie na koszty budowy i końcowy zysk, który niejednokrotnie zostaje dodatkowo powiększony o różnicę w wymiarze podatku od wartości dodanej w wysokości 15% pomiędzy lokalami w budynku mieszkalnym wielorodzinnym (23%), a budynku zamieszkania zbiorowego (8%).  Pseudo
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Różnica sprowadza się do nazwy, bo zarówno w bloku, jak i w pseudoakademiku są do kupienia takie same lokale służące do mieszkania.". Panie Redaktorze. Tak się składa, że akademik (dom studencki), to miejsce z lokalami służącymi do mieszkania, skąd więc to określenie "pseudoakademiki"? Nienawiść zalewa Panu oczy, ale żeby i rozum wypłukiwała?
  Strasznie spłaszczone to porównanie budynku zamieszkania zbiorowego (akademik), który jest przeznaczony do okresowego pobytu ludzi do budynku mieszkalnego wielorodzinnego, gdzie życie toczy się     24h    .     O kwestiach takich, jak plac zabaw, łaka, powierzchnia biologicznie czynna, okablowanie strukturalne, grubość ścian, czy wielkość i liczba otworów okiennych nawet nie wspominam, bo to z kolei ma przełożenie na koszty budowy i końcowy zysk, który niejednokrotnie zostaje dodatkowo powiększony o różnicę w wymiarze podatku od wartości dodanej w wysokości 15% pomiędzy lokalami w budynku mieszkalnym wielorodzinnym (23%), a budynku zamieszkania zbiorowego (8%).  Pseudo
Może i spłaszczone, ale w akademiku też życie toczy się 24 h/dobę, acz niekoniecznie 365 dni w roku. Niemniej ejdnak i jedno, i drugie "to miejsce z lokalami służącymi do mieszkania".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Różnica sprowadza się do nazwy, bo zarówno w bloku, jak i w pseudoakademiku są do kupienia takie same lokale służące do mieszkania.". Panie Redaktorze. Tak się składa, że akademik (dom studencki), to miejsce z lokalami służącymi do mieszkania, skąd więc to określenie "pseudoakademiki"? Nienawiść zalewa Panu oczy, ale żeby i rozum wypłukiwała?
 Strasznie spłaszczone to porównanie budynku zamieszkania zbiorowego (akademik), który jest przeznaczony do okresowego pobytu ludzi do budynku mieszkalnego wielorodzinnego, gdzie życie toczy się     24h    .     O kwestiach takich, jak plac zabaw, łaka, powierzchnia biologicznie czynna, okablowanie strukturalne, grubość ścian, czy wielkość i liczba otworów okiennych nawet nie wspominam, bo to z kolei ma przełożenie na koszty budowy i końcowy zysk, który niejednokrotnie zostaje dodatkowo powiększony o różnicę w wymiarze podatku od wartości dodanej w wysokości 15% pomiędzy lokalami w budynku mieszkalnym wielorodzinnym (23%), a budynku zamieszkania zbiorowego (8%).  Pseudo
Może i spłaszczone, ale w akademiku też życie toczy się 24 h/dobę, acz niekoniecznie 365 dni w roku. Niemniej ejdnak i jedno, i drugie "to miejsce z lokalami służącymi do mieszkania".
  Bez wątpienia zgodzić się trzeba, że cena metra kwadratowego takiej powierzchni „służącej do mieszkania” jest taka sama i to pomimo niemal 20% różnicy w VAT, kosztach gruntów, materiałów, robocizny i utrzymania. O procedurach nawet nie wspominam, bo przy budowie normalnych lokali mieszkalnych nie składa się wniosków o zmianę pozwolenia na budowę, co nagminnie ma miejsce przy lubelskich  „ akademikach " . Wydaje się, że w czasach, gdzie  agresję  nazywa się obroną, a obronę nazizmem - stosowanie tego samego wobec  „ akademików ”  sprzedawanych, jako mieszkania i apartamenty szczególnie w Polsce jest co najmniej nie na miej scu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Jurkowski. Co za płytkie i krótkowzroczne myślenie, za 20 lat większość aut bezemisyjna, więc po co "obrzydzać" samochody i nie budować miejsc parkingowych? Takim myśleniem spowoduje Pan porozjeżdżane trawniki, zastawione chodniki i płatne miejsce pod każdym marketem, bo będą się bronić. Poza tym parkingi mogą być zielone i będzie naturalne wchłanianie wody a nie betonoza i blok na bloku.
 Te zielone parkingi to "świetne" rozwiązanie, szczególnie zimą i wczesną wiosną.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Różnica sprowadza się do nazwy, bo zarówno w bloku, jak i w pseudoakademiku są do kupienia takie same lokale służące do mieszkania.". Panie Redaktorze. Tak się składa, że akademik (dom studencki), to miejsce z lokalami służącymi do mieszkania, skąd więc to określenie "pseudoakademiki"? Nienawiść zalewa Panu oczy, ale żeby i rozum wypłukiwała?
 Też mnie ciekawi w jaki sposób w redakcji odróżniają akademik od pseudoakademika. To zależy od ilości wynajętych stancji w bloku czy może od czegoś innego? 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zapowiada się piękne osiedle. Gdyby jeszcze mógł nim zarządzać nasz zarządca fadrowski to w sumie raj by był haha.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...