Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Ekoterroryzm jest formą terroryzmu millenarystycznego (właściwego) – zakładający, że rozwój cywilizacji i techniki stanowi źródło zła[2], oraz że w imię “oczyszczenia biosfery” dozwolone jest każde działanie wymierzone przeciwko cywilizacji[3]. Według podziału profesora Kuby Jałoszyńskiego ekoterroryzm jest zaliczany do jednego z dziewięciu rodzajów terroryzmu[4]. Organizacje terrorystyczne tego nurtu działają pod hasłami ochrony środowiska[5]. Cechą charakterystyczną jest wymuszanie pewnych decyzji środowiskowych na rządzie, przedsiębiorstwach, społeczności lokalnej (mieszkańcach) na rzecz rzekomej idei obrony środowiska[6], a także odstępowania blokowania inwestycji po wpłaceniu na “cele statutowe” organizacji (tzw. cele ekonomiczne)[7]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I po raz kolejny apeluję do Szymka, absolwenta kulturoznawstwa i jemu podobnych, żeby zajęli się tym czym powinni się zajmować np. animatorzy kultury a planowanie i projektowanie zostawili dla tych którzy mają o tym jakiekolwiek pojęcie. Chyba, że Lublin ma stać się miastem absurdów podobnych do tego: ***s://***fakt.pl/wydarzenia/polska/dziwny-chodnik-w-goluskach/63wh8wg lub tego: ***s://demotywatory.pl/uploads/201810/1539343086_bui2hx_600.jpg
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Od zawsze mnie zastanawiało czym się kierują ludzie ślepo podpisujący różnego rodzaju pisma i petycje. Z całym szacunkiem dla Jakubowskiego czy Pietrasiewicza ale co może o sieciach podziemnych albo liniach oświetleniowych powiedzieć politolog albo animator kultury? Ślą te pisma bez przerwy, co gorsza podpisują się na nich ludzie z łapanki bez żadnego pojęcia o temacie a na sam koniec okazuje się, że autor petycji nawet nie zapoznał się z przepisami zawartymi w ministerialnym rozporządzeniu które jasno precyzuje większość technicznych kwestii.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kwintesencja lubelskich "ekologów"(nie mylić z prawdziwymi ekologami). Dzisiaj ślą pisemka sugerujące, żeby wszystko pozwężać a za kilka lat będą słać pisemka że ścieżkę rowerową im urzędnicy za wąską zbudowali albo że chodnik to jednak trzeba było machnąć szerszy, bo piesi mają problem. Życiowym zajęciem niektórych osobników stało się narzekanie na wszystko co się dzieje w Lublinie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
prawda jest niestety taka, ze urzedasy to lenie i nie chce im sie pokombinowac czasem, zeby ocalic drzewo. No i oprocz lenistwa nie ma u nich swiadomosci, ze drzewo w miescie to wartosc a nie element na rowni z infrastruktua typu slupek czy znak, ktory nozna dowolnie usuwac, przestawiac ewentualnie zastapic innym pare metrow obok (czytaj: zamiast wieloletniego drzewa wsadzic kikuta, ktory taka sama wartosc osiagnie za kilkadziesiat lat.)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
autor petycji nawet nie zapoznał się z przepisami zawartymi w ministerialnym rozporządzeniu które jasno precyzuje większość technicznych kwestii.
Rozporządzenie są aktami najniższego rzędu. Ochronę przyrody wpisano już w Konstytucję. Nie ma tam zaś mowy o sieciach podziemnych. A co mówi samo rozporządzenie? Że drogę projektujemy z troską o przyrodę, a sieci puszczamy, jeśli to możliwe i nie koliduje z korzeniami. Nowa sieć puszczone przez wycięte drzewo... to raczej jest negatywne oddziaływanie na system korzeniowy drzew rosnących w pasie drogowym. §  186.  Przy projektowaniu i wykonaniu drogi powinno się uwzględniać uwarunkowania przyrodnicze oraz dążyć do ograniczenia negatywnego wpływu drogi na przyrodę, krajobraz, grunty rolne i leśne w jej otoczeniu. §  140.  1. Umieszczenie w pasie drogowym urządzeń infrastruktury technicznej niezwiązanej z drogą, zwanej dalej "infrastrukturą", nie może naruszać elementów technicznych drogi oraz nie może przyczyniać się do czasowego lub trwałego zagrożenia bezpieczeństwa ruchu albo zmniejszenia wartości użytkowej drogi, a także nie może wpływać negatywnie na system korzeniowy drzew rosnących w pasie drogowym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ocalą kilka drzewek, a przez to ludzie będą zatruwać środowisko spalinami stojąc w korkach przez zwężenie drogi. Gdzie tu logika?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najlepiej przegonić mieszkańców do kanałów a powierzchnię miasta zalesić. Po co komu jakieś dworce?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ciąć i się nie zastanawiać nad krzykiem tej bandy. Miejsce drzew jest w lesie np. Starym Gaju a nie w skrajni drogi !!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ekoterroryzm jest formą terroryzmu millenarystycznego (właściwego) – zakładający, że rozwój cywilizacji i techniki stanowi źródło zła[2], oraz że w imię “oczyszczenia biosfery” dozwolone jest każde działanie wymierzone przeciwko cywilizacji[3]. Według podziału profesora Kuby Jałoszyńskiego ekoterroryzm jest zaliczany do jednego z dziewięciu rodzajów terroryzmu[4]. Organizacje terrorystyczne tego nurtu działają pod hasłami ochrony środowiska[5]. Cechą charakterystyczną jest wymuszanie pewnych decyzji środowiskowych na rządzie, przedsiębiorstwach, społeczności lokalnej (mieszkańcach) na rzecz rzekomej idei obrony środowiska[6], a także odstępowania blokowania inwestycji po wpłaceniu na “cele statutowe” organizacji (tzw. cele ekonomiczne)[7]
Zmień paradygmat, bo w ocenie ONZ atakowanie obrońców środowiska powinno być uznawane za akt terroryzmu, a nie odwrotnie. W Lublinie w wymuszaniu wyspecjalizowali się  patodeweloperzy  i agencje pośrednictwa w uzyskiwaniu przychylności instytucji za przeproszeniem publicznych dla zmiany  MPZP , czy ustalania warunków zabudowy. O nocnych i dziennych drwalach bezkarnie operujących bez pozwolenia  na miejskim drzewostanie szkoda nawet wspominać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
prawda jest niestety taka, ze urzedasy to lenie i nie chce im sie pokombinowac czasem, zeby ocalic drzewo. No i oprocz lenistwa nie ma u nich swiadomosci, ze drzewo w miescie to wartosc....
 Prawda jest taka, że przy multum inwestycji wiele sprawdzeń rzeczywistej sytuacji w terenie odbywa się na podstawie .... map. Wizja w terenie to fikcja, projektanci robią aby do przodu i tyle. Także tych fachowców których Żuk załatwia trzeba trzymać za j... i kontrolować bo im dobro mieszkańców wisi i powiewa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziennik Wschodni ma jeszcze jakiegoś redaktora naczelnego czy już na stałe władzę absolutną nad gazetą przejęli tzw. "aktywiści"?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W związku z tym, że to ostatnia kadencja Żuka, prezydent nie musi się przychylać, drzewa tak jak Baobab pójdą pod piłę. Szansa jest duża, że do przyszłych wyborów koalicja Platformy Obywatelskiej rozpadnie się, dlatego bardziej zasadnym byłoby dla tych pro-eko towarzystw uznać obecny kształt ratusza lubelskiego za aspołeczny, samego Żuka za persona non-grata i nawiązać długofalową kooperację z Hołownią oraz z Lewicą. Myślę, że apelowanie do Żuka, t.j. człowieka dzięki któremu "działania pozorne" nasbrały rozpędu i zyskały wiele nowych negatywnych znaczeń należy politycznie izolować. Chcecie rzucać kasztanami o ścianę to sobie rzucajcie, ale lepiej zrobicie publicznie oświadczając utratę zaufania do ekipy Żuka. Na pewno w kontekście zielonej gospodarki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W związku z tym, że to ostatnia kadencja Żuka, prezydent nie musi się przychylać, drzewa tak jak Baobab pójdą pod piłę.  Szansa jest duża, że do przyszłych wyborów koalicja Platformy Obywatelskiej rozpadnie się, dlatego bardziej zasadnym byłoby dla tych pro-eko towarzystw uznać obecny kształt ratusza lubelskiego za aspołeczny, samego Żuka za persona non-grata i nawiązać długofalową kooperację z Hołownią oraz z Lewicą. Myślę, że apelowanie do Żuka, t.j. człowieka dzięki któremu "działania pozorne" nasbrały rozpędu i zyskały wiele nowych negatywnych znaczeń należy politycznie izolować. Chcecie rzucać kasztanami o ścianę to sobie rzucajcie, ale lepiej zrobicie publicznie oświadczając utratę zaufania do ekipy Żuka. Na pewno w kontekście zielonej gospodarki.
 Ale bełkot, masakra. Naprawdę myślisz, że jak Hołownia zacznie rządzić w Lublinie to nagle przy inwestycji podobnej rozmachem do budowy dworca metropolitalnego nie wytnie się żadnego drzewa? Błagam, otrzeźwiej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W związku z tym, że to ostatnia kadencja Żuka, prezydent nie musi się przychylać, drzewa tak jak Baobab pójdą pod piłę.  Szansa jest duża, że do przyszłych wyborów koalicja Platformy Obywatelskiej rozpadnie się, dlatego bardziej zasadnym byłoby dla tych pro-eko towarzystw uznać obecny kształt ratusza lubelskiego za aspołeczny, samego Żuka za persona non-grata i nawiązać długofalową kooperację z Hołownią oraz z Lewicą. Myślę, że apelowanie do Żuka, t.j. człowieka dzięki któremu "działania pozorne" nasbrały rozpędu i zyskały wiele nowych negatywnych znaczeń należy politycznie izolować. Chcecie rzucać kasztanami o ścianę to sobie rzucajcie, ale lepiej zrobicie publicznie oświadczając utratę zaufania do ekipy Żuka. Na pewno w kontekście zielonej gospodarki.
 Bardzo trafny komentarz. Żuk ma już w całkowitym poważaniu mieszkańców Lublina. Widać, że jedyne na czym mu zależy to przepchnięcie sprawy Górek Czechowskich oczywiście z wynikiem pozytywnym dla dewelopera.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szykuje nam się kolejna zniszczona przestrzeń publiczna. Przeniesienie dworca do dzielnicy meneli, patologii i slamsów na dodatek oddalonej od centrum Lublina to wielki błąd. W tej chwili plac przed dworcem oraz ten przy Kunickiego to asfaltowo-betonowe pustynie na których w upalne dni nie da się wytrzymać. Układ drogowy przy dworcu to jeden wielki bubel i autobusy, aby dojechać do dworca muszą zataczać jakieś dziwne pętle. Teraz jeszcze wycina się drzewa. Będzie to wszystko bardziej przypominać Rosję albo nawet Bangladesz niż jakieś europejskie miasto.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chciałbym podkreślić, że nie mamy dylematu drzewo czy rozwój miasta - uciął wszelkie wątpliwości prezydent Żuk.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...