Znowu "propaganda" w DW pątnictwa "katolicyzmu ludowego". Tym razem - bezpłatne zapewne ogłoszenie. Następnie - z pewnością sprawozdanie. Dziwne też, że władze miasta godzą się na takie zatykanie ulic miejskich w godzinach, gdy wielu ludzi udaje się do śródmieścia. Czy "katolicy ludowi" nie mogliby miejsca zbiórki wyznaczyć gdzieś na obrzeżach miasta i nie utrudniać innym życia?
|
|
Znowu "propaganda" w DW pątnictwa "katolicyzmu ludowego". Tym razem - bezpłatne zapewne ogłoszenie. Następnie - z pewnością sprawozdanie. Dziwne też, że władze miasta godzą się na takie zatykanie ulic miejskich w godzinach, gdy wielu ludzi udaje się do śródmieścia. Czy "katolicy ludowi" nie mogliby miejsca zbiórki wyznaczyć gdzieś na obrzeżach miasta i nie utrudniać innym życia?Tobie przeszkadza chyba każdy przejaw aktywności religijnej. Nawet gdyby odbywał się na Księżycu. |
|
Wypadałoby nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Środek tygodnia, rano ludzie jadą do pracy lub załatwiają sprawy bądź też czynią zakupy - a tu wychodzą na ulice we środku miasta "katolicy ludowi". Niechby sobie zbiórkę wyznaczyli na granicy Lublina i mniej przeszkadzali. Jezus uczył ich, jak się mają modlić - nie na ulicach, ale u siebie i mówić "Ojcze nasz...". ... Prawdą jest jednak i to, że "katolicyzm" w duchu KRK to jedna z głupszych "religij" z obłędnymi pomysłami i rozdętymi zabiegami o przychylność bóstwa. "Aktywność religijna" polegająca na rzeczywistej pomocy (a nie na modlitwach) w trudnościach "bliźnich Polaków" byłaby całkiem OK.Znowu "propaganda" w DW pątnictwa "katolicyzmu ludowego". Tym razem - bezpłatne zapewne ogłoszenie. Następnie - z pewnością sprawozdanie. Dziwne też, że władze miasta godzą się na takie zatykanie ulic miejskich w godzinach, gdy wielu ludzi udaje się do śródmieścia. Czy "katolicy ludowi" nie mogliby miejsca zbiórki wyznaczyć gdzieś na obrzeżach miasta i nie utrudniać innym życia?Tobie przeszkadza chyba każdy przejaw aktywności religijnej. Nawet gdyby odbywał się na Księżycu. |
|
Jakby się gromadzili na granicy miasta, też znalazłbyś powód żeby się przyczepić. Czytam wiele wpisów od dawna i wam lewakom przeszkadza wszystko co związane z wiarą, religią i kościołem. Nie rób ze mnie durnia.Wypadałoby nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Środek tygodnia, rano ludzie jadą do pracy lub załatwiają sprawy bądź też czynią zakupy - a tu wychodzą na ulice we środku miasta "katolicy ludowi". Niechby sobie zbiórkę wyznaczyli na granicy Lublina i mniej przeszkadzali. Jezus uczył ich, jak się mają modlić - nie na ulicach, ale u siebie i mówić "Ojcze nasz...". ... Prawdą jest jednak i to, że "katolicyzm" w duchu KRK to jedna z głupszych "religij" z obłędnymi pomysłami i rozdętymi zabiegami o przychylność bóstwa. "Aktywność religijna" polegająca na rzeczywistej pomocy (a nie na modlitwach) w trudnościach "bliźnich Polaków" byłaby całkiem OK.Znowu "propaganda" w DW pątnictwa "katolicyzmu ludowego". Tym razem - bezpłatne zapewne ogłoszenie. Następnie - z pewnością sprawozdanie. Dziwne też, że władze miasta godzą się na takie zatykanie ulic miejskich w godzinach, gdy wielu ludzi udaje się do śródmieścia. Czy "katolicy ludowi" nie mogliby miejsca zbiórki wyznaczyć gdzieś na obrzeżach miasta i nie utrudniać innym życia?Tobie przeszkadza chyba każdy przejaw aktywności religijnej. Nawet gdyby odbywał się na Księżycu. |
|
"Uwaga w środę 2 tysiące ludzi na ulicach". A może niech oni uważają? Ulice są dla pojazdów. Ja po chodnikach nie jeżdżę. Skoro wkraczają na nieswoje terytorium, to oni powinni uważać. "Obsługa drogowa" pielgrzymek powinna być dobierana bardzo starannie i przede wszystkim powinna mieć posłuch wśród pątników. Przez lata w sierpniu mijałem - poza Lublinem - wiele grup i czasem naprawdę było to słabo organizowane. Acz były też grupy, które można było pochwalić. Niemniej jednak uważam też, że pielgrzymki powinny się - wciąż piszę o tym, co dzieje się poza miastami - poruszać po drogach jak najbardziej lokalnych, a wiele z nich chodziło krajówkami, gdzie ruch samochodowy i prędkości duże. No chyba, że chodziło komuś o szybsze stanięcie przed obliczem Pana :-)
|
|
Poczułem się wywołany do odpowiedzi :-) Nie, nie wszystko nam przeszkadza, ale jednak zawłaszczanie sporych części przestrzeni miejskiej, choćby tylko czasowe, to faktycznie słabe jest.Jakby się gromadzili na granicy miasta, też znalazłbyś powód żeby się przyczepić. Czytam wiele wpisów od dawna i wam lewakom przeszkadza wszystko co związane z wiarą, religią i kościołem. Nie rób ze mnie durnia.Wypadałoby nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Środek tygodnia, rano ludzie jadą do pracy lub załatwiają sprawy bądź też czynią zakupy - a tu wychodzą na ulice we środku miasta "katolicy ludowi". Niechby sobie zbiórkę wyznaczyli na granicy Lublina i mniej przeszkadzali. Jezus uczył ich, jak się mają modlić - nie na ulicach, ale u siebie i mówić "Ojcze nasz...". ... Prawdą jest jednak i to, że "katolicyzm" w duchu KRK to jedna z głupszych "religij" z obłędnymi pomysłami i rozdętymi zabiegami o przychylność bóstwa. "Aktywność religijna" polegająca na rzeczywistej pomocy (a nie na modlitwach) w trudnościach "bliźnich Polaków" byłaby całkiem OK.Znowu "propaganda" w DW pątnictwa "katolicyzmu ludowego". Tym razem - bezpłatne zapewne ogłoszenie. Następnie - z pewnością sprawozdanie. Dziwne też, że władze miasta godzą się na takie zatykanie ulic miejskich w godzinach, gdy wielu ludzi udaje się do śródmieścia. Czy "katolicy ludowi" nie mogliby miejsca zbiórki wyznaczyć gdzieś na obrzeżach miasta i nie utrudniać innym życia?Tobie przeszkadza chyba każdy przejaw aktywności religijnej. Nawet gdyby odbywał się na Księżycu. |
|
Były różne gangi w tym kraju. Z Mokotowa, Pruszkowa, Wołomina... Najgorsza jest Żoliborska grupa przestępcza o charakterze zbrojnym. Kiedy otworzycie oczy?Jaśniej proszę, bo nie kumam... |
|
Akurat od ciebie, to nikt tego nie wymaga...Były różne gangi w tym kraju. Z Mokotowa, Pruszkowa, Wołomina... Najgorsza jest Żoliborska grupa przestępcza o charakterze zbrojnym. Kiedy otworzycie oczy?Jaśniej proszę, bo nie kumam... |
|
Zdania lewaków w najmniejszym stopniu nie są w stanie mnie obrazić ani sprowokować.
|
|
Były różne gangi w tym kraju. Z Mokotowa, Pruszkowa, Wołomina... Najgorsza jest Żoliborska grupa przestępcza o charakterze zbrojnym. Kiedy otworzycie oczy?Konkrety jakieś znasz, czy tylko realizujesz przekaz z Czerskiej? |
|
Były różne gangi w tym kraju. Z Mokotowa, Pruszkowa, Wołomina... Najgorsza jest Żoliborska grupa przestępcza o charakterze zbrojnym. Kiedy otworzycie oczy?Konkrety jakieś znasz, czy tylko realizujesz przekaz z Czerskiej? |
|
Były różne gangi w tym kraju. Z Mokotowa, Pruszkowa, Wołomina... Najgorsza jest Żoliborska grupa przestępcza o charakterze zbrojnym. Kiedy otworzycie oczy?Konkrety jakieś znasz, czy tylko realizujesz przekaz z Czerskiej? |
|
Były różne gangi w tym kraju. Z Mokotowa, Pruszkowa, Wołomina... Najgorsza jest Żoliborska grupa przestępcza o charakterze zbrojnym. Kiedy otworzycie oczy?Konkrety jakieś znasz, czy tylko realizujesz przekaz z Czerskiej? |
|
Lewomyślący znajduje sobie "lewaka" u zwolennika "wolnego rynku", swobód obywatelskich i przeciwnika własności rządzonej przez najwyższe władze (także pośrednio - "spółek skarbu państwa"), obowiązkowych składek na zdrowie i opiekę starczą i niszczenia osobistej przedsiębiorczości rozbujanymi podatkami. Pewnie myśli o sobie jako o prawaku, bo chce "socjalizmu pisowskiego", rozdawnictwa dla biednych, oraz iście stalinowskiego tłumienia wolności słowa (na rzecz "polskiego katolicyzmu ludowego" tym razem). Durnie sami się rodzą, nie trzeba ich robić.Jakby się gromadzili na granicy miasta, też znalazłbyś powód żeby się przyczepić. Czytam wiele wpisów od dawna i wam lewakom przeszkadza wszystko co związane z wiarą, religią i kościołem. Nie rób ze mnie durnia.Wypadałoby nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Środek tygodnia, rano ludzie jadą do pracy lub załatwiają sprawy bądź też czynią zakupy - a tu wychodzą na ulice we środku miasta "katolicy ludowi". Niechby sobie zbiórkę wyznaczyli na granicy Lublina i mniej przeszkadzali. Jezus uczył ich, jak się mają modlić - nie na ulicach, ale u siebie i mówić "Ojcze nasz...". ... Prawdą jest jednak i to, że "katolicyzm" w duchu KRK to jedna z głupszych "religij" z obłędnymi pomysłami i rozdętymi zabiegami o przychylność bóstwa. "Aktywność religijna" polegająca na rzeczywistej pomocy (a nie na modlitwach) w trudnościach "bliźnich Polaków" byłaby całkiem OK.Znowu "propaganda" w DW pątnictwa "katolicyzmu ludowego". Tym razem - bezpłatne zapewne ogłoszenie. Następnie - z pewnością sprawozdanie. Dziwne też, że władze miasta godzą się na takie zatykanie ulic miejskich w godzinach, gdy wielu ludzi udaje się do śródmieścia. Czy "katolicy ludowi" nie mogliby miejsca zbiórki wyznaczyć gdzieś na obrzeżach miasta i nie utrudniać innym życia?Tobie przeszkadza chyba każdy przejaw aktywności religijnej. Nawet gdyby odbywał się na Księżycu. |
|
Cóż to za tytuł?
|
|
Cóż to za tytuł?Pewnie o tyle ten nagłówek jest prawdziwy, że płatni pracownicy KRK zapowiedzieli te 2 tysiące. Będą pozostałym lublinianom utrudniać życie, bo sobie ubzdurali, że przejście setek km do obrazu zapewni im osobiście czy ich rodzinom jakieś korzyści. |
|
Zdania lewaków w najmniejszym stopniu nie są w stanie mnie obrazić ani sprowokować.Nikt cię tu nie próbuje obrażać ani prowokować. Stwierdzamy fakty :-) |
|
Wiloletnia, wielowieka tradycja pielgrzymowania polskich katolików do Matki Boskiej Częstochowskiej stała się okazją do wulgarnych ataków na katolików, którzy wierni tradycji odważyli się przejść jednym pasem lubelskich ulic prowadzących do Częstochowy. Czy nie dlatego, iż kultura tego przemarszu, z kościelnymi spiewami, ukazuje ohydę i kiczowatość marszów towarzystwa LGBTiQ?
|
|
Wiloletnia, wielowieka tradycja pielgrzymowania polskich katolików do Matki Boskiej Częstochowskiej stała się okazją do wulgarnych ataków na katolików, którzy wierni tradycji odważyli się przejść jednym pasem lubelskich ulic prowadzących do Częstochowy. Czy nie dlatego, iż kultura tego przemarszu, z kościelnymi spiewami, ukazuje ohydę i kiczowatość marszów towarzystwa LGBTiQ?1) Ogłupiali i nastawieni wybitnie "klerykalnie" przedstawiciele "polskiego katolicyzmu ludowego" wciskają "wulgarność", gdy sami na niniejszym Forum obrzucają wciąż przeciwników "klerykalizmu" wyzwiskami właśnie opisanymi w słownikach jako "wulg.". 2) W dodatku nie dostrzegają własnej "kiczowatości" (są obrazki, można sprawdzić), a żeby zawczasu "odwracać kota ogonem" wskazują na innych. Taki "Ksawyer", choć "kiczu" wokół mnóstwo, to sobie wybrał odbywający się raz w roku pochód LGBT. Gdy tymczasem "katolicyzm ludowy" wychodzi ze swoim kiczem na ulice o wiele częściej. 3) Wciska też "Ksawyer" jakieś kłamliwe domysły o pobudkach tych, którzy sprzeciwiają się "chodzeniu pieszych ulicami" w środku tygodnia i kiedy wielu ludzi jeździ załatwiać różne sprawy. Gdy dokładnie powiedziano, co się w tym utrudnianiu ruchu na ulicach nie podoba. |
|
Wiloletnia, wielowieka tradycja pielgrzymowania polskich katolików do Matki Boskiej Częstochowskiej stała się okazją do wulgarnych ataków na katolików, którzy wierni tradycji odważyli się przejść jednym pasem lubelskich ulic prowadzących do Częstochowy. Czy nie dlatego, iż kultura tego przemarszu, z kościelnymi spiewami, ukazuje ohydę i kiczowatość marszów towarzystwa LGBTiQ?Gdzie ty masz wulgarne ataki??? A co do kiczowatości, to chyba większym kiczem charakteryzują się przeciętne katolickie procesje, niż marsze ludzi LGBT. |
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|