Lublin. Ważą się losy nowej linii

Najpierw tną częstotliwość połączeń, tak że busy do kraśniak jeżdżą częściej, później wprowadzają podwyżkę cen biletów z jakąś chorą taryfą, ludzie przesiadają się do samochodów, a teraz oni będą wprowadzać nową linię na podstawie badań obłożenia prawie pustych autobusów. Jak ztm ma w zwyczaju, puszczą pewnie jeden autobus na godzinę, jadący zaraz po 42, a po miesiącu zamkną bo nikt nie jeździ... Logika godna pissowców...

Popieram utworzenie linii 46 ale po pewnej modyfikacji jej trasy, tj. że zaczynając od Os. Widok jedzie Filaretów, Jana Pawła II odbija w Nadbystrzycką potem w Zana a następnie jedzie tak jak to jest opisane w artykule. Na pewno skorzystałby na tym słabiej skomunikowany południowy odcinek Zana, wreszcie coś nowego pojawiłoby się na ul. Nadbystrzyckiej( przypomnę, że przez krótki czas nowością była linia 157 ale ją z tego odcinka zabrano dając ją na ul. Filaretów, zmienił się także sam przebieg trasy tej linii ale to nie istotne dla tematu, nie można zaś mówić że to "nowości" takie linie jak 161 i 162 na ulicy Nadbystrzyckiej, bo to zwyczajne mydlenie oczu by było. Ta pierwsza to dawna linia 28 po drobnych korektach trasy, ta druga zaś to linia 19 bez najmniejszej zmiany trasy). Puszczanie linii 46 po całości ul. Filaretów jest zbędne, a czemu? Ano temu, że dublować się będzie trasą z często kursującymi liniami typu 26 czy 31 po całości/znacznej większości ulicy Filaretów. Jak większość pasażerów zgarniają obecnie linie 26 czy 31 z ulicy Filaretów to kogo zabierze linia 46? Ano właśnie. A nie oto przecież chodzi aby linia została uruchomiona aby być tylko uruchomiona( a jak się nie sprawdzi to się ją usunie albo poucina kursy), ale po to by generowała zyski, bo w końcu jeśli linia jest korzystna i atrakcyjna dla pasażerów to i tym samym jest atrakcyjna i korzystna dla ZTM-u.

Tylko bilety coraz droższe ;)

Kolejne pozorowane działania ZTM. Uruchomią linię, która będzie jeździć raz na godzinę i przez większość czasu będzie wozić powietrze.