Lublin wybrał dostawcę autobusu na wodór. Kiedy zobaczymy go na ulicach?

K0lejny piękny eksP0nat do deK0racji zajezdni.

K0lejny piękny eksP0nat do deK0racji zajezdni.

 Niestety, trzeba się z tym zgodzić. Będzie stał obok trolejbusów czy autobusów elektrycznych? A ludzi i tak będą wozić starymi złomowymi jelczami... bo taniej.

3,7 mln za autobus. Za tę cenę można kupić prawie 2 przegubowe autobusy spalinowe (z Euro 6). Nie ma to jak szastanie publicznymi pieniędzmi. Kilkadziesiąt trolejbusów stoi nieużywanych na zajezdni (był o tym niedawno artykuł w DW), ale co tam kupujemy kolejną zabawkę, która pewnie wyjedzie raz na ruski rok w trasę. Potem będzie lament, że koszt funkcjonowania komunikacji rośnie i zacznie się kolejne cięcie rozkładów, żeby ograniczyć koszty.

3,7 mln za autobus. Za tę cenę można kupić prawie 2 przegubowe autobusy spalinowe (z Euro 6). Nie ma to jak szastanie publicznymi pieniędzmi. Kilkadziesiąt trolejbusów stoi nieużywanych na zajezdni (był o tym niedawno artykuł w DW), ale co tam kupujemy kolejną zabawkę, która pewnie wyjedzie raz na ruski rok w trasę. Potem będzie lament, że koszt funkcjonowania komunikacji rośnie i zacznie się kolejne cięcie rozkładów, żeby ograniczyć koszty.

 a ile furmanek możnaby kupić za te 3,7 mln, a tak poważnie wodór to przyszłość pisowski ciemniaku a porównywanie takiego autobusu do spalinowego to zwykła ignorancja

Tak zaoszczędzą że aż dopłacą.... Ja rozumiem, że tu raczej chodzi o testy niż uruchomienie regularnych kursów kiedy są nadwyżki trolejbusów. A przecież wcześniej firmy do testów dawały czasowo swoje wozy. Nie można było i tego tak zrobić? Dalej budujcie szklane domy. A potem się dziwią, że autobusy tip-top a ludzie nie jeżdżą bo kursy w peryferyjnych dzielnicach co 0,5h...

ege-srege, śmierdzielu dewelo-rathausowy, jakby istniała technologia napędzania autobusów wazeliną, to dziadogrodzka mpk mogłaby tanK0wać za darmo - tyle jej produkujecie.

3,7 mln za autobus. Za tę cenę można kupić prawie 2 przegubowe autobusy spalinowe (z Euro 6). Nie ma to jak szastanie publicznymi pieniędzmi. Kilkadziesiąt trolejbusów stoi nieużywanych na zajezdni (był o tym niedawno artykuł w DW), ale co tam kupujemy kolejną zabawkę, która pewnie wyjedzie raz na ruski rok w trasę. Potem będzie lament, że koszt funkcjonowania komunikacji rośnie i zacznie się kolejne cięcie rozkładów, żeby ograniczyć koszty.

a ile furmanek możnaby kupić za te 3,7 mln, a tak poważnie wodór to przyszłość pisowski ciemniaku a porównywanie takiego autobusu do spalinowego to zwykła ignorancja

 Tu muszę się z nim zgodzić, to kolejny zakup na wyrost, podobnie jak elektryki które stoją na zajezdni a wożą nas starymi jelczami bo taniej... za ta kasę mpk by wymieniło połowę swoich autobusów na używane, w noiższym standardzie, ale to mpk jak i pasażerów ma gdzieś. 

3,7 mln za autobus. Za tę cenę można kupić prawie 2 przegubowe autobusy spalinowe (z Euro 6). Nie ma to jak szastanie publicznymi pieniędzmi. Kilkadziesiąt trolejbusów stoi nieużywanych na zajezdni (był o tym niedawno artykuł w DW), ale co tam kupujemy kolejną zabawkę, która pewnie wyjedzie raz na ruski rok w trasę. Potem będzie lament, że koszt funkcjonowania komunikacji rośnie i zacznie się kolejne cięcie rozkładów, żeby ograniczyć koszty.

a ile furmanek możnaby kupić za te 3,7 mln, a tak poważnie wodór to przyszłość pisowski ciemniaku a porównywanie takiego autobusu do spalinowego to zwykła ignorancja

Tu muszę się z nim zgodzić, to kolejny zakup na wyrost, podobnie jak elektryki które stoją na zajezdni a wożą nas starymi jelczami bo taniej... za ta kasę mpk by wymieniło połowę swoich autobusów na używane, w noiższym standardzie, ale to mpk jak i pasażerów ma gdzieś.

 Widzę, że w ogóle nie odróżniasz autobusu od trolejbusu a także ZTM od MPK, czego efektem są idiotyczne posty jak ten powyżej.

Zakup 1 szt. tego typu plebsowozu to albo jakieś wariactwo (ile będzie kosztować postawienie stacji tankowania i zorganizowanie dostaw paliwa dedykowanych do tego 1-go pojazdu?), albo eksperyment. Ale w tym drugim przypadku, zamiast wyp13przać 3 bańki,(plus być może drugie tyle na stację tankowania jw.) nie lepiej zapoznać się z dostępnymi danymi n/t kosztów eksploatacji (które ponoć są znacznie wyższe za km nawet w relacji do trajtków i autobusów na baterie) z miast, które już wcześniej przetestowały to rozwiązanie? Czyżby chodziło jednak o zdobycie punktów w jakimś szemranym rankingu na "zielone miasto", żeby Lanser mógł odebrać kolejny medal w świetle fleszy?