Lublin: Wycinają drzewa pod pętle autobusowe. Zamiast liści zaszumią silniki

Ta masakra piłą łańcuchową na Zbożowej to na zlecenie jakiegoś dewelocwaniaka czy operatora 5G? Panie LAS - wiesz Pan coś o tym?

Nic już w tym mieście nie można zbudować lub wyremontować, bo zaraz redaktor Smaga z DW rzuca się do gardła i płodzi rzewne artykuły na temat wyciętych drzew. Może jeszcze mszę zamówi w intencji zmielonych gałęzi? Jest jakaś granica tej absurdalnie pojmowanej przez DW ekologii?

Ta masakra piłą łańcuchową na Zbożowej to na zlecenie jakiegoś dewelocwaniaka czy operatora 5G? Panie LAS - wiesz Pan coś o tym?

 Tak PISiorku, podobno w Lublinie sieć 5G ma jeździć autobusami miejskimi i korzystać z pętli autobusowych

Po co to? Autobusów coraz mniej i coraz rzadziej jeżdżą, kursy cięte na potęgę, a tu ni z gruszki ni z pietruszki rozbudowują pętle. To ma być gospodarowanie? To samo tyczy się bus-pasów.

Mam świetną propozycję dotyczącą oszczędzenia nieco lasów - przestańcie drukować WASZ SZMATŁAWIEC, drzewa zostaną oszczędzone, wszyscy będziemy zadowoleni. Wy już nie potraficie nawet normalnego tytułu artykułu napisać tylko od wstępu szczujecie. Nawet się już z tym nie kryjecie. Zmieńcie tylko jeszcze logo na bardziej odpowiednie (w klimacie TVPis) żeby nieświadomy czytelnik nie miał wątpliwości komu sprzyjacie

Po co to? Autobusów coraz mniej i coraz rzadziej jeżdżą, kursy cięte na potęgę, a tu ni z gruszki ni z pietruszki rozbudowują pętle. To ma być gospodarowanie? To samo tyczy się bus-pasów.

 Dziwią cię cięcia? Bo mnie nie. Najpierw zmiany podatkowe wprowadzone przez PiS a uderzające finansowo najbardziej w samorządy, teraz koronawirus. Ostatnio czytałem, że ZTM na samym koronawirusie stracił już 50 milionów. To mniej więcej połowa pieniędzy jakie miasto co roku dokłada do komunikacji miejskiej.

Ta masakra piłą łańcuchową na Zbożowej to na zlecenie jakiegoś dewelocwaniaka czy operatora 5G? Panie LAS - wiesz Pan coś o tym?

Na tak postawione pytanie odpowiedź jest jedna - „wash and go”. Wycinka drzew przy ulicy Zbożowej jest kolejnym przykładem samorządowej patologii, co powoduje, że gdyby nie mieszkańcy, to kolejny raz wycięte byłoby wszystko, co da się przerobić w tartaku, lub spalić w kotle, lub kominku i to poza jakąkolwiek merytoryczną kontrolą rzeczową i finansową. We wspomnianym obszarze swoje inwestycje niedrogowe prowadzi jeden z pupilków lokalnego układu władzy i pieniądza, co powoduje, że dla jego interesów "ratusz" gotów był wyciąć ponad 50 drzew. Ewentualna negatywna rola drzew w propagacji mikrofal sygnału sieci 5G również może odgrywać jakąś rolę i mieć wpływ na zasięg planowanych i realizowanych wycinek drzew i to nie tylko w Lublinie. Wszystko wskazuje na to, że gdyby patodeweloperowi miałyby zostać naliczone opłaty adiacenckie z tytułu przebudowy infrastruktury technicznej i drogowej, to zakres robót mających negatywny wpływ a autochtonów byłby znacznie bardziej ograniczony.

już nawet pętle dla autobusów elektrycznych wam przeszkadzają? jak mają powiększyć tę istniejącą? zamiast jednej dużej mają zbudować dwie małe przedzielone drzewami? czy może autobusy które się na niej nie zmieszczą mają parkować na podjazdach okolicznych domków jednorodzinnych? całkiem już odlatujecie, Smaga dostał takiego bzika na punkcie drzew, że zaraz każdy spadający z drzewa listek dostanie na dzienniku osobny artykuł z tytułem "pogrążeni w smutku informujemy że..."

Dla Dziennika Wschodniego kluczową sprawą jest nie czy wycina, tylko kto wycina. Wycięciu paru drzew w związku z rozbudową pętli na Zbożowej są gotowi poświęcić cały cykl ckliwych artykułów. Ale jak uchwalono Lex Szyszko i piły we wszystkich miastach w tym w Lublinie zaczęły chodzić dzień i noc dzięki przyzwoleniu partii rządzącej, to była cisza jak makiem zasiał. Ale pewnie to zwykły zbieg okoliczności i efekt tego, że pierwszy ekolog RP czyli pan Dominik Smaga akurat nie miał wtedy weny twórczej. Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że już nigdy więcej jej nie straci.

Po co to? Autobusów coraz mniej i coraz rzadziej jeżdżą, kursy cięte na potęgę, a tu ni z gruszki ni z pietruszki rozbudowują pętle. To ma być gospodarowanie? To samo tyczy się bus-pasów.

Dziwią cię cięcia? Bo mnie nie. Najpierw zmiany podatkowe wprowadzone przez PiS a uderzające finansowo najbardziej w samorządy, teraz koronawirus. Ostatnio czytałem, że ZTM na samym koronawirusie stracił już 50 milionów. To mniej więcej połowa pieniędzy jakie miasto co roku dokłada do komunikacji miejskiej.

Kolejny paradygmat, a raczej próba zaklinania rzeczywistości, bo wystarczyłoby ograniczyć niepotrzebne wydatki i nieuzasadnione koszty oraz dostrzec, że odwrót od komunikacji zbiorowej jest trendem, a nie modą.

Dla Dziennika Wschodniego kluczową sprawą jest nie czy wycina, tylko kto wycina. Wycięciu paru drzew w związku z rozbudową pętli na Zbożowej są gotowi poświęcić cały cykl ckliwych artykułów. Ale jak uchwalono Lex Szyszko i piły we wszystkich miastach w tym w Lublinie zaczęły chodzić dzień i noc dzięki przyzwoleniu partii rządzącej, to była cisza jak makiem zasiał. Ale pewnie to zwykły zbieg okoliczności i efekt tego, że pierwszy ekolog RP czyli pan Dominik Smaga akurat nie miał wtedy weny twórczej. Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że już nigdy więcej jej nie straci.

Rolą lokalnych mediów jest pokazywanie zagrożeń i patologii w samorządzie, który decyduje o tym, co dzieje się między innymi w zakresie szeroko pojętej gospodarki drzewnej i obrotu drewnem pozyskanym z wycinek na obszarze gminy. Jeżeli „Lex Szyszko” stworzyło szersze możliwości wycinki drzew, to i tak ostateczne decyzja należała do samorządu. W Lublinie „Lex Żuk” czyni o wiele większe szkody niż wszystkie rządowe do kupy wzięte, co potwierdzają ostatnie wydarzenia związane z planowaną wycinką i nocnym wyrywaniem drzew przy ulicy Lipowej oraz siekierezadą w obszarze Górek Czechowskich.

Po co to? Autobusów coraz mniej i coraz rzadziej jeżdżą, kursy cięte na potęgę, a tu ni z gruszki ni z pietruszki rozbudowują pętle. To ma być gospodarowanie? To samo tyczy się bus-pasów.

Dziwią cię cięcia? Bo mnie nie. Najpierw zmiany podatkowe wprowadzone przez PiS a uderzające finansowo najbardziej w samorządy, teraz koronawirus. Ostatnio czytałem, że ZTM na samym koronawirusie stracił już 50 milionów. To mniej więcej połowa pieniędzy jakie miasto co roku dokłada do komunikacji miejskiej.

Kolejny paradygmat, a raczej próba zaklinania rzeczywistości, bo wystarczyłoby ograniczyć niepotrzebne wydatki i nieuzasadnione koszty oraz dostrzec, że odwrót od komunikacji zbiorowej jest trendem, a nie modą.

Podaj, proszę, jakie to "niepotrzebne wydatki i nieuzasadnione koszty" wystarczy ograniczyć, by komunikacja miejska była dochodowa? Zaś stwierdzenie, iż "odwrót od komunikacji zbiorowej jest trendem, a nie modą", jest kłamstwem, bo sprawnie działająca komunikacja miejska (duże światowe aglomeracje) sprawia, że korzystanie z prywatnego samochodu jest nieopłacalne, utrudnione i zwyczajnie złe. Poza tym skoro tak bronisz drzew, to jakim cudem jednocześnie popierasz indywidualny transport w maistach? Schozofrenia jakaś, czy co?

już nawet pętle dla autobusów elektrycznych wam przeszkadzają? jak mają powiększyć tę istniejącą? zamiast jednej dużej mają zbudować dwie małe przedzielone drzewami? czy może autobusy które się na niej nie zmieszczą mają parkować na podjazdach okolicznych domków jednorodzinnych? całkiem już odlatujecie, Smaga dostał takiego bzika na punkcie drzew, że zaraz każdy spadający z drzewa listek dostanie na dzienniku osobny artykuł z tytułem "pogrążeni w smutku informujemy że..."

  W tym konkretnym przypadku wystarczyło zrealizować wcześniejszą koncepcję budowy pętli przy ul. Bohaterów Września. Z pętlą przy ulicy Zbożowej jest jak z okularami na twojej głowie — nie trzeba golić jej do zera, bo trzymają się uszu, a opierają na nosie.

Po co to? Autobusów coraz mniej i coraz rzadziej jeżdżą, kursy cięte na potęgę, a tu ni z gruszki ni z pietruszki rozbudowują pętle. To ma być gospodarowanie? To samo tyczy się bus-pasów.

Dziwią cię cięcia? Bo mnie nie. Najpierw zmiany podatkowe wprowadzone przez PiS a uderzające finansowo najbardziej w samorządy, teraz koronawirus. Ostatnio czytałem, że ZTM na samym koronawirusie stracił już 50 milionów. To mniej więcej połowa pieniędzy jakie miasto co roku dokłada do komunikacji miejskiej.

Kolejny paradygmat, a raczej próba zaklinania rzeczywistości, bo wystarczyłoby ograniczyć niepotrzebne wydatki i nieuzasadnione koszty oraz dostrzec, że odwrót od komunikacji zbiorowej jest trendem, a nie modą.

Podaj, proszę, jakie to "niepotrzebne wydatki i nieuzasadnione koszty" wystarczy ograniczyć, by komunikacja miejska była dochodowa? Zaś stwierdzenie, iż "odwrót od komunikacji zbiorowej jest trendem, a nie modą", jest kłamstwem, bo sprawnie działająca komunikacja miejska (duże światowe aglomeracje) sprawia, że korzystanie z prywatnego samochodu jest nieopłacalne, utrudnione i zwyczajnie złe. Poza tym skoro tak bronisz drzew, to jakim cudem jednocześnie popierasz indywidualny transport w maistach? Schozofrenia jakaś, czy co?

O niepotrzebne wydatki i nieuzasadnione koszty Pytaj prezydenta miasta, bo od audytu wydatków jest podległy mu jeden z wydziałów lubelskiego magistratu, ZTM i rada nadzorcza dominującego przewoźnika, którego jedynym udziałowcem jest Gmina Lublin. W kwestii trendów nie trzeba insynuować komuś braku prawdomówności, a samemu nie być ignorantem: ***s://***portalsamorzadowy.pl/gospodarka-komunalna/przyszlosc-komunikacji-publicznej-i-transportu-lotniczego-w-sondazu-ibris,192422.html Tak dla pełnej twojej świadomości, to akwarium nie mam, a i tak jestem hetero. Nie inaczej jest z twierdzeniem, że jak ktoś broni drzew, czy powołuje się na trendy, to musi być zwolennikiem komunikacji indywidualnej. Sugestie związane za stanem czyjegoś zdrowia psychicznego pominę, bo to nie moja sprawa, a konsylium lekarskiego, którego nie jest jednoosobowo zastąpić nikt z twojego otoczenia.

Po co to? Autobusów coraz mniej i coraz rzadziej jeżdżą, kursy cięte na potęgę, a tu ni z gruszki ni z pietruszki rozbudowują pętle. To ma być gospodarowanie? To samo tyczy się bus-pasów.

Dziwią cię cięcia? Bo mnie nie. Najpierw zmiany podatkowe wprowadzone przez PiS a uderzające finansowo najbardziej w samorządy, teraz koronawirus. Ostatnio czytałem, że ZTM na samym koronawirusie stracił już 50 milionów. To mniej więcej połowa pieniędzy jakie miasto co roku dokłada do komunikacji miejskiej.

Kolejny paradygmat, a raczej próba zaklinania rzeczywistości, bo wystarczyłoby ograniczyć niepotrzebne wydatki i nieuzasadnione koszty oraz dostrzec, że odwrót od komunikacji zbiorowej jest trendem, a nie modą.

Podaj, proszę, jakie to "niepotrzebne wydatki i nieuzasadnione koszty" wystarczy ograniczyć, by komunikacja miejska była dochodowa? Zaś stwierdzenie, iż "odwrót od komunikacji zbiorowej jest trendem, a nie modą", jest kłamstwem, bo sprawnie działająca komunikacja miejska (duże światowe aglomeracje) sprawia, że korzystanie z prywatnego samochodu jest nieopłacalne, utrudnione i zwyczajnie złe. Poza tym skoro tak bronisz drzew, to jakim cudem jednocześnie popierasz indywidualny transport w maistach? Schozofrenia jakaś, czy co?

 Andrzej to narcystyczny, zakochany w sobie wręcz na rozbój, megaloman. Zna się na wszystkim i ma coś do powiedzenia w każdym temacie. A do tego pierwszej klasy propagandzista. Wkuł na blachę parę książek o socjotechnice przez co wydaje mu się, że posiadł wszystkie umysły. Uwielbia pisać i gadać nie na temat, odwracać kota ogonem, kłamać i manipulować faktami.

Po co to? Autobusów coraz mniej i coraz rzadziej jeżdżą, kursy cięte na potęgę, a tu ni z gruszki ni z pietruszki rozbudowują pętle. To ma być gospodarowanie? To samo tyczy się bus-pasów.

Dziwią cię cięcia? Bo mnie nie. Najpierw zmiany podatkowe wprowadzone przez PiS a uderzające finansowo najbardziej w samorządy, teraz koronawirus. Ostatnio czytałem, że ZTM na samym koronawirusie stracił już 50 milionów. To mniej więcej połowa pieniędzy jakie miasto co roku dokłada do komunikacji miejskiej.

Kolejny paradygmat, a raczej próba zaklinania rzeczywistości, bo wystarczyłoby ograniczyć niepotrzebne wydatki i nieuzasadnione koszty oraz dostrzec, że odwrót od komunikacji zbiorowej jest trendem, a nie modą.

Podaj, proszę, jakie to "niepotrzebne wydatki i nieuzasadnione koszty" wystarczy ograniczyć, by komunikacja miejska była dochodowa? Zaś stwierdzenie, iż "odwrót od komunikacji zbiorowej jest trendem, a nie modą", jest kłamstwem, bo sprawnie działająca komunikacja miejska (duże światowe aglomeracje) sprawia, że korzystanie z prywatnego samochodu jest nieopłacalne, utrudnione i zwyczajnie złe. Poza tym skoro tak bronisz drzew, to jakim cudem jednocześnie popierasz indywidualny transport w maistach? Schozofrenia jakaś, czy co?

O niepotrzebne wydatki i nieuzasadnione koszty Pytaj prezydenta miasta, bo od audytu wydatków jest podległy mu jeden z wydziałów lubelskiego magistratu, ZTM i rada nadzorcza dominującego przewoźnika, którego jedynym udziałowcem jest Gmina Lublin. W kwestii trendów nie trzeba insynuować komuś braku prawdomówności, a samemu nie być ignorantem: ***s://***portalsamorzadowy.pl/gospodarka-komunalna/przyszlosc-komunikacji-publicznej-i-transportu-lotniczego-w-sondazu-ibris,192422.html Tak dla pełnej twojej świadomości, to akwarium nie mam, a i tak jestem hetero. Nie inaczej jest z twierdzeniem, że jak ktoś broni drzew, czy powołuje się na trendy, to musi być zwolennikiem komunikacji indywidualnej. Sugestie związane za stanem czyjegoś zdrowia psychicznego pominę, bo to nie moja sprawa, a konsylium lekarskiego, którego nie jest jednoosobowo zastąpić nikt z twojego otoczenia.

Aha - czyli plujesz jadem, ale rozwiązania nie masz. Nie znasz się, a zabierasz głos. I wszystko jasne.

już nawet pętle dla autobusów elektrycznych wam przeszkadzają? jak mają powiększyć tę istniejącą? zamiast jednej dużej mają zbudować dwie małe przedzielone drzewami? czy może autobusy które się na niej nie zmieszczą mają parkować na podjazdach okolicznych domków jednorodzinnych? całkiem już odlatujecie, Smaga dostał takiego bzika na punkcie drzew, że zaraz każdy spadający z drzewa listek dostanie na dzienniku osobny artykuł z tytułem "pogrążeni w smutku informujemy że..."

W tym konkretnym przypadku wystarczyło zrealizować wcześniejszą koncepcję budowy pętli przy ul. Bohaterów Września. Z pętlą przy ulicy Zbożowej jest jak z okularami na twojej głowie — nie trzeba golić jej do zera, bo trzymają się uszu, a opierają na nosie.

Albo nie znam Lublina, albo ty go nie znasz. Gdzie Bogaterow Września, a gdzie Zbożowa? Istnieje ich jakieś bezpośrednie połączenie? Co najwyżej w planach. Sprawdziłeś już ile drzew trzeba będzie wyciąć, by te plany zrealizować?

Po co to? Autobusów coraz mniej i coraz rzadziej jeżdżą, kursy cięte na potęgę, a tu ni z gruszki ni z pietruszki rozbudowują pętle. To ma być gospodarowanie? To samo tyczy się bus-pasów.

Dziwią cię cięcia? Bo mnie nie. Najpierw zmiany podatkowe wprowadzone przez PiS a uderzające finansowo najbardziej w samorządy, teraz koronawirus. Ostatnio czytałem, że ZTM na samym koronawirusie stracił już 50 milionów. To mniej więcej połowa pieniędzy jakie miasto co roku dokłada do komunikacji miejskiej.

Kolejny paradygmat, a raczej próba zaklinania rzeczywistości, bo wystarczyłoby ograniczyć niepotrzebne wydatki i nieuzasadnione koszty oraz dostrzec, że odwrót od komunikacji zbiorowej jest trendem, a nie modą.

Podaj, proszę, jakie to "niepotrzebne wydatki i nieuzasadnione koszty" wystarczy ograniczyć, by komunikacja miejska była dochodowa? Zaś stwierdzenie, iż "odwrót od komunikacji zbiorowej jest trendem, a nie modą", jest kłamstwem, bo sprawnie działająca komunikacja miejska (duże światowe aglomeracje) sprawia, że korzystanie z prywatnego samochodu jest nieopłacalne, utrudnione i zwyczajnie złe. Poza tym skoro tak bronisz drzew, to jakim cudem jednocześnie popierasz indywidualny transport w maistach? Schozofrenia jakaś, czy co?

Andrzej to narcystyczny, zakochany w sobie wręcz na rozbój, megaloman. Zna się na wszystkim i ma coś do powiedzenia w każdym temacie. A do tego pierwszej klasy propagandzista. Wkuł na blachę parę książek o socjotechnice przez co wydaje mu się, że posiadł wszystkie umysły. Uwielbia pisać i gadać nie na temat, odwracać kota ogonem, kłamać i manipulować faktami.

 Dla ciebie nadal Pan Andrzej. Nie spoufalaj się kryjąc się po kątach wszędzie tam, gdzie inni występują z otwartymi przyłbicami  Swoich słabości również nie przenoś na innych, bo jeszcze trochę i przestaniesz rozpoznawać własne odbicie w lustrach, przed którymi stajesz.

już nawet pętle dla autobusów elektrycznych wam przeszkadzają? jak mają powiększyć tę istniejącą? zamiast jednej dużej mają zbudować dwie małe przedzielone drzewami? czy może autobusy które się na niej nie zmieszczą mają parkować na podjazdach okolicznych domków jednorodzinnych? całkiem już odlatujecie, Smaga dostał takiego bzika na punkcie drzew, że zaraz każdy spadający z drzewa listek dostanie na dzienniku osobny artykuł z tytułem "pogrążeni w smutku informujemy że..."

W tym konkretnym przypadku wystarczyło zrealizować wcześniejszą koncepcję budowy pętli przy ul. Bohaterów Września. Z pętlą przy ulicy Zbożowej jest jak z okularami na twojej głowie — nie trzeba golić jej do zera, bo trzymają się uszu, a opierają na nosie.

Albo nie znam Lublina, albo ty go nie znasz. Gdzie Bogaterow Września, a gdzie Zbożowa? Istnieje ich jakieś bezpośrednie połączenie? Co najwyżej w planach. Sprawdziłeś już ile drzew trzeba będzie wyciąć, by te plany zrealizować?

 Widać najwyzsza pora byś zaktualizował znajomość miasta i zamierzeń inwestycyjnych. 

Po co to? Autobusów coraz mniej i coraz rzadziej jeżdżą, kursy cięte na potęgę, a tu ni z gruszki ni z pietruszki rozbudowują pętle. To ma być gospodarowanie? To samo tyczy się bus-pasów.

Dziwią cię cięcia? Bo mnie nie. Najpierw zmiany podatkowe wprowadzone przez PiS a uderzające finansowo najbardziej w samorządy, teraz koronawirus. Ostatnio czytałem, że ZTM na samym koronawirusie stracił już 50 milionów. To mniej więcej połowa pieniędzy jakie miasto co roku dokłada do komunikacji miejskiej.

Kolejny paradygmat, a raczej próba zaklinania rzeczywistości, bo wystarczyłoby ograniczyć niepotrzebne wydatki i nieuzasadnione koszty oraz dostrzec, że odwrót od komunikacji zbiorowej jest trendem, a nie modą.

Podaj, proszę, jakie to "niepotrzebne wydatki i nieuzasadnione koszty" wystarczy ograniczyć, by komunikacja miejska była dochodowa? Zaś stwierdzenie, iż "odwrót od komunikacji zbiorowej jest trendem, a nie modą", jest kłamstwem, bo sprawnie działająca komunikacja miejska (duże światowe aglomeracje) sprawia, że korzystanie z prywatnego samochodu jest nieopłacalne, utrudnione i zwyczajnie złe. Poza tym skoro tak bronisz drzew, to jakim cudem jednocześnie popierasz indywidualny transport w maistach? Schozofrenia jakaś, czy co?

O niepotrzebne wydatki i nieuzasadnione koszty Pytaj prezydenta miasta, bo od audytu wydatków jest podległy mu jeden z wydziałów lubelskiego magistratu, ZTM i rada nadzorcza dominującego przewoźnika, którego jedynym udziałowcem jest Gmina Lublin. W kwestii trendów nie trzeba insynuować komuś braku prawdomówności, a samemu nie być ignorantem: ***s://***portalsamorzadowy.pl/gospodarka-komunalna/przyszlosc-komunikacji-publicznej-i-transportu-lotniczego-w-sondazu-ibris,192422.html Tak dla pełnej twojej świadomości, to akwarium nie mam, a i tak jestem hetero. Nie inaczej jest z twierdzeniem, że jak ktoś broni drzew, czy powołuje się na trendy, to musi być zwolennikiem komunikacji indywidualnej. Sugestie związane za stanem czyjegoś zdrowia psychicznego pominę, bo to nie moja sprawa, a konsylium lekarskiego, którego nie jest jednoosobowo zastąpić nikt z twojego otoczenia.

Aha - czyli plujesz jadem, ale rozwiązania nie masz. Nie znasz się, a zabierasz głos. I wszystko jasne.

 Nie rób z publicznego forum ZOO i nie sugeruj innym zachowań tam panujących. W kwestiach poznawczych i nie tylko zawsze zaczynaj od siebie.