Lublin wyludnia się w galopującym tempie. Zaskakujące prognozy Ratusza

Sam prezydent wyprowadził się z tego zasmogowanego ponurego, coraz bardziej betonowego miasta. Może uważa że za każde wycięte drzewo przybędzie jeden mieszkaniec? Lubelski smog jest unikatowy, metropolitalny.

"...Zakładając, że rządowe programy dotyczące polityki prorodzinnej, finansowego wspierania osób w posiadaniu własnego mieszkania, a także wzmacniania aktywności ekonomicznej przyniosą spodziewane efekty..." Buhahahaha! Przecież już przyniosły: kosmiczną inflację i spadek dzietności! 500+ jak krew w piach! A jeżeli dołożymy do tego zaściankowość (wynagrodzenia niższe o 20-50% niż w zachodniej Polsce) i brak perspektyw zawodowych na Lubelszczyźnie, to trzeba być politykiem żeby wieszczyć tu jakiś sukces.

Jestem jednym z uchodźców. Dość miałem ciągłego szukania miejsca do zaparkowania samochodu na LSM. Rada Miejska jest raczej w stanie wojny z mieszkańcami niż im pomaga. Dlatego moje podatki dostaje kto inny.

Tabloid Wschodni chyba nieśmiało próbuje zasugerować, że należy prezydenckim dekretem zakazać budowy nowych bloków w Lublinie a samych mieszkańców przymusić do tego, żeby do śmierci szaleńczo kochali wielką płytę.

Rozwój Lublina aż dudni. Ludzi, studentów, turystów coraz mniej.

Ludzie głosują nogami. Kto może to wyprowadza się z tego miasta "niedasizmu" i marazmu, gdzie rządzi układ ratuszowo-deweloperski.

Trendy się cały czas zmieniają. Część tych co szukali szczęścia pod miastem, już zaczyna wracać. Pewnych rzeczy nie oszukasz - szybki dostęp do różnego rodzaju usług nigdy nie będzie na wsi taki sam jak w mieście. Duże miasta sobie poradzą, gorzej z małymi miasteczkami i wsiami.

Pisanie o galopującym się wyludnianiu miasta w dobie szalejącej pandemii koronawirusa uważam za mało twórcze. No ale w sumie z drugiej strony każdy temat jest dobry, żeby zaatakować lubelski ratusz.

Badanie liczby mieszkańćów dużego miasta jedynie w jego granicach administracyjnych to już archaizm. Trzeba brać pod uwagę intensywną suburbanizację w ostatnich 30 latach, każdy kto jeździ po gminach przylegających do Lublina wie jak to wygląda - w niektórych nawet bloki zaczynają powstawać. Liczy się liczba i siła całej aglomeracji, tak jak to liczą na zachodzie od dawna.  

Skoro w całym regionie migracje wewnętrzne i zagraniczne ludności na pobyt stały w liczbach bezwzględnych wyniosły -4338 osób, to kto ostatni zgasi światło w Lublinie, Świdniku, Krasnymstawie, czy Jakubowicach?! Ten „lubelski obwarzanek” najwyraźniej konsumowany jest przez lokalny układ władzy i pieniądza, a mieszkańcy obchodzą się do niego z coraz większym niesmakiem.

co za spamerski bełkot hihi

Polityka tego nieudolnego rządu sprawi, że za chwilę żaden normalny pracujący człowiek nie będzie chciał mieć dzieci. Dobrze mają mieć złodzieje, cwaniaki, patologia i KK ale nie normalni uczciwi ludzie.

Wiadomo, że to wina Tuska he he. ***s://***money.pl/gospodarka/500-plus-nie-zdalo-egzaminu-malag-to-wina-poprzednikow-6674216909134496a.html

co za spamerski bełkot hihi

 W Biurze Propagandy PIS nie obowiązuje stawka godzinowa tylko od wpisu. Do tego liczy się przede wszystkim ilość a nie jakość.

Sprawdzić ile się da Malezyjek! Są śliczne, uległe i marzą o ślubie z Europejczykiem czyli Lublinianinem także 

Rozwój Lublina aż dudni. Ludzi, studentów, turystów coraz mniej.

Ludzie głosują nogami. Kto może to wyprowadza się z tego miasta "niedasizmu" i marazmu, gdzie rządzi układ ratuszowo-deweloperski.

Sam prezydent wyprowadził się z tego zasmogowanego ponurego, coraz bardziej betonowego miasta. Może uważa że za każde wycięte drzewo przybędzie jeden mieszkaniec? Lubelski smog jest unikatowy, metropolitalny.

Nie tylK0 on jeden, a sP0ro innych z tej dewelo-ekipy.

 Zgadza się. Np. radna Ryfka też wyprowadziła się z Lublina. Ryfka to ta, która latała w nocy pijana po rusztowaniach aż sąsiedzi zawiadomili policję.

Niestety, podobną "wartość" mają w zasadzie wszystkie "prognozy" ekipy Lansera Jakubowickiego. Chyba już mało kto oczekuje, że z ich K0nfabulanckich ust padnie kiedyK0lwiek słowo prawdy.

Wszystkie żukowe frazesy to jedna wielka ściema i propaganda.

A szur z obsesją swoje: szur, szur, szuru, szur. Najlepsze, że dziennikarze ewidentnie nakręcają tę obsesję prowadząc swoją permanentną prywatną wojenkę z deweloperką. Pan Smaga pisze bzdurę, że działki na obrzeżach są tańsze. Gdzie? Panie Smaga, czy Pan próbował ostatnio kupić działkę budowlaną pod Lublinem albo przeglądał serwisy ogłoszeniowe? Raczej nie, bo by Pan takich bzdur nie pisał. Wszystkie miasta tracą mieszkańców na rzecz przedmieść, ale nie dlatego, że działki są tańsze, tylko dlatego, że społeczeństwo się bogaci. Tylko bogaci się niewielki ułamek a reszcie nadal pozostają mieszkania w blokach. Liczba mieszkańców jest też niedoszacowana, bo ludzie się nie meldują, ale wiadomo, że wojenkę trzeba nakręcać za wszelką cenę.