Lublin: Zaczęła się budowa na górkach czechowskich. Nie kończy się sprzeciw aktywistów

i tak powoli, powoli ....

I tak powoli, powoli powstaje obiecany park. Ja się cieszę. W końcu coś dla ludzi!

Nareszcie będzie można przejść między dwiema dzielnicami czyli Sławinem i Czechowem bo do tej pory ludzie niezmotoryzowani musieli drałować na piechotę nawet kilka km naookoło ewentualnie przez Górki pod warunkiem że nie było błota i nie straszne było przedzieranie przez krzaki. Wielu ludzi będzie z tego korzystać i wreszcie się pojawią spacerowicze

Pan redaktor lub KMP zapomnieli o znalezionym artefakcie militarnym w postaci fragmentu moździerza?! Pan redaktor zapomniał, że dla prowadzonych robót nie ustanowiono nadzoru archeologicznego, który dla Strefy ochrony i kształtowania krajobrazu kulturowego historycznych obszarów osadniczych wzdłuż doliny Czechówki – SOK 2 oraz terenów pomilitarnych powinien być obligatoryjny i obowiązkowy?! Pan redaktor zapomniał, że do dzisiaj status prawny wniosku o pozwolenie na budowę zewidencjonowany w rejestrze Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego jest "W trakcie rozpatrywania"?! Pan redaktor zapomniał, że MPZP, który powołuje się inwestor, narusza ustalenia SUiKZP z 2000 roku, oraz uchylone przez WSA (nieprawomocnie) SUiKZP z 2019 roku?! Pan redaktor z zaniechania, czy celowości zachowuje się jak adwokat TBV Investment i hołubiącego go Urzędu Miasta Lublin, który innym zainteresowanym odmawia prawa realizacji inwestycji niezgodnych z planem miejscowym i ustaleniami SUiKZP?

Nareszcie będzie można przejść między dwiema dzielnicami czyli Sławinem i Czechowem bo do tej pory ludzie niezmotoryzowani musieli drałować na piechotę nawet kilka km naookoło ewentualnie przez Górki pod warunkiem że nie było błota i nie straszne było przedzieranie przez krzaki. Wielu ludzi będzie z tego korzystać i wreszcie się pojawią spacerowicze

Masz na myśli realizowaną właśnie ścieżkę kalectwa lub śmierci, która ze względu na ukształtowanie terenu i specyfikę miejsca musiałaby być rozdzielona na dwa równoległe ciągi osobno dla pieszych i rowerów? Tyle że ta właściwa i bezpieczna dla życia i zdrowia korzystających ścieżka pieszo-rowerowa podlegałaby pod  OOŚ  lub DUŚ, którego  TBV   Investment  i sprzyjający mu "ratusz" boją się jak diabeł święconej wody. Na tabliczki w rodzaju  " korzystanie z tej ścieżki terenowej grozi śmiercią lub kalectwem "  raczej bym nie liczył.

50 lat temu egzekutywa PZPR z I sekretarzem KW Władysławem Kozdra podjęło decyzję o realizacji planu zalewu w Zemborzycach pomysłu Kazimierza Bryńskiego, bezkompromisowego przyrodnika, organizatora ogrodu botanicznego na Sławinie. Dzisiaj czytamy, że rozpoczęto realizację ścieżki przez Górki Czechowskie, co jest preludium do zakończenia planów wielkiego parku naturalistycznego, a jednocześnie początkiem zabudowy Górek blokowiskami. Dzisiaj nie ma Bryńskiego, nie ma towarzyszy PZPR, którzy mieli zrozumienie, przy najmniej w przypadku pomysłu Zalewu Zemborzyckiego, potrzeby realizacji takich wielkich, wirkopomnych projektów. Dzisiaj do takich wielkich projektów władzę miasta się nie poczuwają, oni decyzji o realizacji zalewu nie podjeliby.

Pan redaktor lub KMP zapomnieli o znalezionym artefakcie militarnym w postaci fragmentu moździerza?! Pan redaktor zapomniał, że dla prowadzonych robót nie ustanowiono nadzoru archeologicznego, który dla Strefy ochrony i kształtowania krajobrazu kulturowego historycznych obszarów osadniczych wzdłuż doliny Czechówki – SOK 2 oraz terenów pomilitarnych powinien być obligatoryjny i obowiązkowy?! Pan redaktor zapomniał, że do dzisiaj status prawny wniosku o pozwolenie na budowę zewidencjonowany w rejestrze Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego jest "W trakcie rozpatrywania"?! Pan redaktor zapomniał, że MPZP, który powołuje się inwestor, narusza ustalenia SUiKZP z 2000 roku, oraz uchylone przez WSA (nieprawomocnie) SUiKZP z 2019 roku?! Pan redaktor z zaniechania, czy celowości zachowuje się jak adwokat TBV Investment i hołubiącego go Urzędu Miasta Lublin, który innym zainteresowanym odmawia prawa realizacji inwestycji niezgodnych z planem miejscowym i ustaleniami SUiKZP?

 A tak poza tym wszyscy zdrowi?

Wygląda na to, że koncesjonowani przez Dziennik Wschodni aktywiści z Lubelskiego Ruchu Miejskiego i Towarzystwa dla Natury i Człowieka chcą przekopać dosłownie całe Górki Czechowskie w poszukiwaniu ludzkich szczątek. Tylko co na ten temat myślą chomiki oraz rzekomo cenne rośliny znajdujące się na tym terenie? Przecież koparki IPN posiadają dokładnie tę samą "niszczycielską" moc co koparki dewelopera.

Pan redaktor lub KMP zapomnieli o znalezionym artefakcie militarnym w postaci fragmentu moździerza?! Pan redaktor zapomniał, że dla prowadzonych robót nie ustanowiono nadzoru archeologicznego, który dla Strefy ochrony i kształtowania krajobrazu kulturowego historycznych obszarów osadniczych wzdłuż doliny Czechówki – SOK 2 oraz terenów pomilitarnych powinien być obligatoryjny i obowiązkowy?! Pan redaktor zapomniał, że do dzisiaj status prawny wniosku o pozwolenie na budowę zewidencjonowany w rejestrze Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego jest "W trakcie rozpatrywania"?! Pan redaktor zapomniał, że MPZP, który powołuje się inwestor, narusza ustalenia SUiKZP z 2000 roku, oraz uchylone przez WSA (nieprawomocnie) SUiKZP z 2019 roku?! Pan redaktor z zaniechania, czy celowości zachowuje się jak adwokat TBV Investment i hołubiącego go Urzędu Miasta Lublin, który innym zainteresowanym odmawia prawa realizacji inwestycji niezgodnych z planem miejscowym i ustaleniami SUiKZP?

A tak poza tym wszyscy zdrowi?

 Jeżeli pytasz o własne środowisko, to pomyliłeś adresata.

Wygląda na to, że koncesjonowani przez Dziennik Wschodni aktywiści z Lubelskiego Ruchu Miejskiego i Towarzystwa dla Natury i Człowieka chcą przekopać dosłownie całe Górki Czechowskie w poszukiwaniu ludzkich szczątek. Tylko co na ten temat myślą chomiki oraz rzekomo cenne rośliny znajdujące się na tym terenie? Przecież koparki IPN posiadają dokładnie tę samą "niszczycielską" moc co koparki dewelopera.

Dlatego wszelkie roboty ziemne prowadzone w Górkach Czechowskich powinny mieć określone uwarunkowania środowiskowe, co jest w wyłącznej domenie obecnego jeszcze prezydenta naszego miasta.

Wygląda na to, że koncesjonowani przez Dziennik Wschodni aktywiści z Lubelskiego Ruchu Miejskiego i Towarzystwa dla Natury i Człowieka chcą przekopać dosłownie całe Górki Czechowskie w poszukiwaniu ludzkich szczątek. Tylko co na ten temat myślą chomiki oraz rzekomo cenne rośliny znajdujące się na tym terenie? Przecież koparki IPN posiadają dokładnie tę samą "niszczycielską" moc co koparki dewelopera.

 Agencie Sromku przecież niedawno pisałaś/pisałeś, że to PIS chce zablokować zabudowę Górek Czechowskich, żeby uderzyć w prezydenta Żuka. Zdecyduj się w końcu albo aktywisci albo PIS.

50 lat temu egzekutywa PZPR z I sekretarzem KW Władysławem Kozdra podjęło decyzję o realizacji planu zalewu w Zemborzycach pomysłu Kazimierza Bryńskiego, bezkompromisowego przyrodnika, organizatora ogrodu botanicznego na Sławinie. Dzisiaj czytamy, że rozpoczęto realizację ścieżki przez Górki Czechowskie, co jest preludium do zakończenia planów wielkiego parku naturalistycznego, a jednocześnie początkiem  zabudowy Górek blokowiskami. Dzisiaj nie ma Bryńskiego, nie ma towarzyszy PZPR, którzy mieli zrozumienie, przy najmniej w przypadku pomysłu Zalewu Zemborzyckiego, potrzeby realizacji takich wielkich, wirkopomnych projektów. Dzisiaj do takich wielkich projektów władzę miasta się nie poczuwają, oni decyzji o realizacji zalewu  nie podjeliby.

 Kiedyś na czele stał sekretarz, a teraz kamerdyner (dla niePOznaki zwany burmistrzem czy jakoś tak). To robi sPOrą różnicę.

Cuda się dzieją. Tyle lat łazili po tym pastwisku i nic nie nie znajdywali a nagle jak tylko deweloper zaczął budować park, to okazuje się, że kość na kości. Zachęcam aktywistów do założenia cyrku - zapewniam, że pierwszy ustawię się w kolejce po bilet.

najważniejszą częścią każdej kolejnej publikacji o górkach na DW jest to co sądzą o sprawie aktywiści hihi grupka kilku zafiksowanych lewicowych aktywistów zaprzyjaźnionych z naczelnym jest tutaj traktowana jak wyrocznia dla wszystkiego co się dzieje na górkach a wręcz w całym w mieście hihi bez opinii i aprobaty aktywistów nic się nie może wydarzyć ani powstać w Lublinie hihi

CHROMA FINANSOWANIE Witam wszystkich Bardzo dziękuję Bogu że ponownie postawiłeś ANNA CHROMA na mojej ścieżce. W przypadku wszystkich Twoich potrzeb finansowych lub masz kłopoty finansowe, po prostu skontaktuj się z tą wspaniałą ANNA CHROMA, a będziesz miał pełną satysfakcję.Ta kobieta właśnie pomogła mi niewielką sumą 55 000 zł, a to mi wystarczy. Jest kobietą serca, dzięki tej wspaniałej kobiecie mogłem podnieść standard życia i zadłużenie. Jeśli potrzebujesz małej pożyczki, skontaktuj się tylko z nimi, a nie zawiedziesz się. E-mail: annachroma1949@gmail.com Dziękuję Ci

Cwaniaki, widząc wielki znak zapytania nad geszeftem 700-lecia, zaczynaja wpadać w panikę i próbują sprawdzonej w przeszłości metody faktów dokonanych. Tym razem "znaczenie terenu" pseudo-ścieżką i obleśnym grodzeniem oznaczać będzie jedynie koszty. Po co w to brnąć? Pazerność czy czysta złośliwość nie pozwala cwaniakom zaprzestać tego skazanego na porażkę szaleństwa?

50 lat temu egzekutywa PZPR z I sekretarzem KW Władysławem Kozdra podjęło decyzję o realizacji planu zalewu w Zemborzycach pomysłu Kazimierza Bryńskiego, bezkompromisowego przyrodnika, organizatora ogrodu botanicznego na Sławinie. Dzisiaj czytamy, że rozpoczęto realizację ścieżki przez Górki Czechowskie, co jest preludium do zakończenia planów wielkiego parku naturalistycznego, a jednocześnie początkiem  zabudowy Górek blokowiskami. Dzisiaj nie ma Bryńskiego, nie ma towarzyszy PZPR, którzy mieli zrozumienie, przy najmniej w przypadku pomysłu Zalewu Zemborzyckiego, potrzeby realizacji takich wielkich, wirkopomnych projektów. Dzisiaj do takich wielkich projektów władzę miasta się nie poczuwają, oni decyzji o realizacji zalewu  nie podjeliby.

 Kiedyś na czele stał sekretarz, a teraz kamerdyner (dla niePOznaki zwany burmistrzem czy jakoś tak). To robi sPOrą różnicę.

Nareszcie będzie można przejść między dwiema dzielnicami czyli Sławinem i Czechowem bo do tej pory ludzie niezmotoryzowani musieli drałować na piechotę nawet kilka km naookoło ewentualnie przez Górki pod warunkiem że nie było błota i nie straszne było przedzieranie przez krzaki. Wielu ludzi będzie z tego korzystać i wreszcie się pojawią spacerowicze

 Masz na myśli realizowaną właśnie ścieżkę kalectwa lub śmierci, która ze względu na ukształtowanie terenu i specyfikę miejsca musiałaby być rozdzielona na dwa równoległe ciągi osobno dla pieszych i rowerów? Tyle że ta właściwa i bezpieczna dla życia i zdrowia korzystających ścieżka pieszo-rowerowa podlegałaby pod     OOŚ     lub DUŚ, którego     TBV         Investment     i sprzyjający mu "ratusz" boją się jak diabeł święconej wody. Na tabliczki w rodzaju     "    korzystanie z tej ścieżki terenowej grozi śmiercią lub kalectwem    "     raczej bym nie liczył.

 Miejmy nadzieję, że kiedy zapadną sprawiedliwe wyroki, dewelocwaniak równie szybko zdemontuje pseudo-ścieżkę i przywróci teren do stanu poprzedzającego dewastację. 

Cuda się dzieją. Tyle lat łazili po tym pastwisku i nic nie nie znajdywali a nagle jak tylko deweloper zaczął budować park, to okazuje się, że kość na kości. Zachęcam aktywistów do założenia cyrku - zapewniam, że pierwszy ustawię się w kolejce po bilet.

Skąd wiesz, że nic nie znajdowali, jak było całkiem odwrotnie?! Nie liczę przy tym oczywiście oficjalnych ekshumacji oraz robót ziemnych przy kolektorze sanitarnym, gdzie znaleziono setki ciał, a  poźniej  kości. Sprawdź przy okazji ilość zgłoszeń do policji i IPN oraz aktywność tych instytucji, które traktują to jako zło konieczne. Piszący te słowa nie dalej jak dwa dni temu musiał czekać na przesłuchanie ponad godzinę i to, pomimo że stawił się w wyznaczonym czasie. Kiedyś bywało tak, że na przyjazd patrolu trzeba było czekać w deszczu 3/4 dnia pracy. Złą byłoby, gdyby twój wpis wynikał z jakiejkolwiek zależności wobec  " ratusza "  lub  TBV   Investment , bo w gruncie rzeczy jest bardzo nieładną próbą manipulacji i socjotechniki .

Nareszcie będzie można przejść między dwiema dzielnicami czyli Sławinem i Czechowem bo do tej pory ludzie niezmotoryzowani musieli drałować na piechotę nawet kilka km naookoło ewentualnie przez Górki pod warunkiem że nie było błota i nie straszne było przedzieranie przez krzaki. Wielu ludzi będzie z tego korzystać i wreszcie się pojawią spacerowicze

Masz na myśli realizowaną właśnie ścieżkę kalectwa lub śmierci, która ze względu na ukształtowanie terenu i specyfikę miejsca musiałaby być rozdzielona na dwa równoległe ciągi osobno dla pieszych i rowerów? Tyle że ta właściwa i bezpieczna dla życia i zdrowia korzystających ścieżka pieszo-rowerowa podlegałaby pod     OOŚ     lub DUŚ, którego     TBV         Investment     i sprzyjający mu "ratusz" boją się jak diabeł święconej wody. Na tabliczki w rodzaju     "    korzystanie z tej ścieżki terenowej grozi śmiercią lub kalectwem    "     raczej bym nie liczył.

Miejmy nadzieję, że kiedy zapadną sprawiedliwe wyroki, dewelocwaniak równie szybko zdemontuje pseudo-ścieżkę i przywróci teren do stanu poprzedzającego dewastację.

  Kiedyś na pewno zapadną. W kwestii odpowiedzialności sprawa jest nader skomplikowana, bo ten geszeft chronią politycy, a tych od implementacji Polsce chorej komunistycznej tkanki nikt nie zamierza pociągać do odpowiedzialności. Ich podopiecznych również. Być może zmieni to  " antypartia "  i stanie się to szybciej, niż ktokolwiek myśli. Gdyby tak się stało, to za sprawę Górek Czechowskich będzie opcja  " 0 "  od prokuratury przez policję, polityków i urzędników. To wystarczy, by ruszyła lawina wciągająca w czarną otchłań jeszcze dzisiaj bezkarne  TBV   Investment  i jej spółki matki.