Lublin: Zbudują tu 12-piętrowy akademik. Ruszyła rozbiórka starego biurowca

Chciwość przesłoniła cwaniaczkom fakt, że mania kupowania pseudo-apartamentów w pseudo-akademikach pod wynajem dobiegła swojego ostatecznego końca w marcu 2020 wraz ze zmierzchem eldorada trzepania czynszów od handlarzy chłamem w pseudo-galeriach. Ale Wasza sprawa - pogrążajcie się dalej.

Kiedy coś jest akademikiem a kiedy zwykłym blokiem? Są jakieś kryteria czy to tylko zapis by robić przekręty? Czy są zabezpieczenia by zaraz po oddaniu akademik nie zmienił się w cudowny sposób w apartamentowiec?

Ostatnie kilka lat to lawinowy przypływ imigrantów np. czarnych z Afryki, Hindusów itp w Polsce. Na ulicach Lublina to widać coraz bardziej. Na spokojnym do niedawna Czechowie codziennie widzę kolorowych: murzynów, arabów i innych poślednich ras. Pytam. Kto to wpuścił do Polski?

Kiedy coś jest akademikiem a kiedy zwykłym blokiem? Są jakieś kryteria czy to tylko zapis by robić przekręty? Czy są zabezpieczenia by zaraz po oddaniu akademik nie zmienił się w cudowny sposób w apartamentowiec?

 Winne jest w tym wypadku kulawe prawo, ustawodawca się nie popisał. A temat akademików to sprawa bardziej dla nadzoru budowlanego. Na etapie wydawania pozwoleń przez urząd miasta, ciężko zweryfikować czy coś w rzeczywistości będzie akademikiem czy apartamentowcem. Inna sprawa, że ludzie którzy kupią mieszkanie w takim akademiku, świadomie podejmują decyzję o deficycie miejsc parkingowych. Skoro komuś to nie przeszkadza, to niech sobie deweloper buduje.

Chciwość przesłoniła cwaniaczkom fakt, że mania kupowania pseudo-apartamentów w pseudo-akademikach pod wynajem dobiegła swojego ostatecznego końca w marcu 2020 wraz ze zmierzchem eldorada trzepania czynszów od handlarzy chłamem w pseudo-galeriach. Ale Wasza sprawa - pogrążajcie się dalej.

 Ty i te twoje śmieszne przepowiednie dotyczące deweloperki. Od dobrych kilku lat klepiesz na forum o pękaniu bańki na rynku nieruchomości. Z przykrością muszę stwierdzić, że ekspert z ciebie taki jak z koziej dupy trąbka. Od marca ceny mieszkań miały według twoich prognoz drastycznie spadać, a co mamy? Oczywiście ceny dalej rosną a deweloperom tak padła sprzedaż, że dalej budują.

Na samej tylko różnicy w wysokości podatku VAT (23 - 8%) zarobią więcej (15%) niż na marży deweloperskiej, a będzie dokładnie jak przy Paganiniego 23, gdzie TBV Inwestycje w mig spowodowało powołanie wspólnoty mieszkaniowej dla "hotelu studenckiego", który poza tym, że uzyskał wcześniej zmianę pozwolenia na budowę, to dodatkowo nie musiał się martwić o plac zabaw dla zamieszkujących tam dzieci, ławek dla opiekunów, czy też zachowanie ilości powierzchni biologicznie czynnej, jaka jest wymagana dla bloków mieszkalnych i apartamentów. Zgadnijcie, kto jest wspólnikiem planowanego geszeftu przy Spółdzielczości Pracy?

Kiedy coś jest akademikiem a kiedy zwykłym blokiem? Są jakieś kryteria czy to tylko zapis by robić przekręty? Czy są zabezpieczenia by zaraz po oddaniu akademik nie zmienił się w cudowny sposób w apartamentowiec?

Winne jest w tym wypadku kulawe prawo, ustawodawca się nie popisał. A temat akademików to sprawa bardziej dla nadzoru budowlanego. Na etapie wydawania pozwoleń przez urząd miasta, ciężko zweryfikować czy coś w rzeczywistości będzie akademikiem czy apartamentowcem. Inna sprawa, że ludzie którzy kupią mieszkanie w takim akademiku, świadomie podejmują decyzję o deficycie miejsc parkingowych. Skoro komuś to nie przeszkadza, to niech sobie deweloper buduje.

  Masz na myśli "Lex Żuk", które umożliwia między innymi otrzymanie zgody na wycinkę drzew jeszcze przed uzyskaniem pozwolenia na budowę i to w zakresie szerszym niż wnosił potencjalny inwestor? Nawet redaktor DW był dezinformowany na okoliczność ilości drzew, bo pozwolenie umożliwia niemal dwukrotnie większą wycinkę, niż podano w komentowanym materiale (MAZ-OD-I.6131.325.2020).

Kiedy coś jest akademikiem a kiedy zwykłym blokiem? Są jakieś kryteria czy to tylko zapis by robić przekręty? Czy są zabezpieczenia by zaraz po oddaniu akademik nie zmienił się w cudowny sposób w apartamentowiec?

Winne jest w tym wypadku kulawe prawo, ustawodawca się nie popisał. A temat akademików to sprawa bardziej dla nadzoru budowlanego. Na etapie wydawania pozwoleń przez urząd miasta, ciężko zweryfikować czy coś w rzeczywistości będzie akademikiem czy apartamentowcem. Inna sprawa, że ludzie którzy kupią mieszkanie w takim akademiku, świadomie podejmują decyzję o deficycie miejsc parkingowych. Skoro komuś to nie przeszkadza, to niech sobie deweloper buduje.

Masz na myśli "Lex Żuk", które umożliwia między innymi otrzymanie zgody na wycinkę drzew jeszcze przed uzyskaniem pozwolenia na budowę i to w zakresie szerszym niż wnosił potencjalny inwestor? Nawet redaktor DW był dezinformowany na okoliczność ilości drzew, bo pozwolenie umożliwia niemal dwukrotnie większą wycinkę, niż podano w komentowanym materiale (MAZ-OD-I.6131.325.2020).

 Jak w domu otwierasz lodówkę to też widzisz Żuka? Nie da się nie zauważyć, że masz jakąś dziwną obsesję na punkcie prezydenta Lublina. Ciągle o nim piszesz, jakby poza tym nieszczęsnym Żukiem świat nie istniał. Do tego w żałosny sposób próbujesz łączyć jego nazwisko z każdym złym wydarzeniem. Ogarnij się.

Kiedy coś jest akademikiem a kiedy zwykłym blokiem? Są jakieś kryteria czy to tylko zapis by robić przekręty? Czy są zabezpieczenia by zaraz po oddaniu akademik nie zmienił się w cudowny sposób w apartamentowiec?

Winne jest w tym wypadku kulawe prawo, ustawodawca się nie popisał. A temat akademików to sprawa bardziej dla nadzoru budowlanego. Na etapie wydawania pozwoleń przez urząd miasta, ciężko zweryfikować czy coś w rzeczywistości będzie akademikiem czy apartamentowcem. Inna sprawa, że ludzie którzy kupią mieszkanie w takim akademiku, świadomie podejmują decyzję o deficycie miejsc parkingowych. Skoro komuś to nie przeszkadza, to niech sobie deweloper buduje.

Masz na myśli "Lex Żuk", które umożliwia między innymi otrzymanie zgody na wycinkę drzew jeszcze przed uzyskaniem pozwolenia na budowę i to w zakresie szerszym niż wnosił potencjalny inwestor? Nawet redaktor DW był dezinformowany na okoliczność ilości drzew, bo pozwolenie umożliwia niemal dwukrotnie większą wycinkę, niż podano w komentowanym materiale (MAZ-OD-I.6131.325.2020).

Jak w domu otwierasz lodówkę to też widzisz Żuka? Nie da się nie zauważyć, że masz jakąś dziwną obsesję na punkcie prezydenta Lublina. Ciągle o nim piszesz, jakby poza tym nieszczęsnym Żukiem świat nie istniał. Do tego w żałosny sposób próbujesz łączyć jego nazwisko z każdym złym wydarzeniem. Ogarnij się.

Czy tobie ktoś odmawia prawa wiary w krasnoludki? Dla każdego poza tobą jasne jest, że w  kwestiach pozwoleń na budowę i WZ pełną odpowiedzialnoścć w warunkach Lublina ponosi prezydent, czego przykładem jest opisany tu przypadek.W erze sieci Internet  obaraczanie odpowiedzialnością krasnoludków jest co najmniej nie na miejscu.

Andrzej, skoro w Lublinie wszędzie widzisz same "geszefty", to czemu nie zgłaszasz ich do prokuratury? W szczególności, że obecnie nadzorują ją twoi idole z PiS? Czy dlatego, że te "geszefty" to jedynie wytwór twojej schorowanej głowy?

Andrzej, skoro w Lublinie wszędzie widzisz same "geszefty", to czemu nie zgłaszasz ich do prokuratury? W szczególności, że obecnie nadzorują ją twoi idole z PiS? Czy dlatego, że te "geszefty" to jedynie wytwór twojej schorowanej głowy?

Dla ciebie nadal pan Andrzej.  Moją sprawą jest, co jest przedmiotem, a kto podmiotem mojego zainteresowania. Zgoła inaczej jest z twoim statusem, a od społeczników RODO!

Andrzej, skoro w Lublinie wszędzie widzisz same "geszefty", to czemu nie zgłaszasz ich do prokuratury? W szczególności, że obecnie nadzorują ją twoi idole z PiS? Czy dlatego, że te "geszefty" to jedynie wytwór twojej schorowanej głowy?

Dla ciebie nadal pan Andrzej.  Moją sprawą jest, co jest przedmiotem, a kto podmiotem mojego zainteresowania. Zgoła inaczej jest z twoim statusem, a od społeczników RODO!

Widzę tu pewną niekonsekwencję. Skoro oczekujesz, że ktoś będzie do ciebie pisał "pan Andrzej", to i ty do tego kogoś nie zwracacj się na "ty".

Zgadnijcie, kto jest wspólnikiem planowanego geszeftu przy Spółdzielczości Pracy?

 Spróbuję, ale strzelam: szara eminencja lubelskiego dewelorozwoju don piątkone?

Wpadłem tylko na sekundę się przywitać. POdobnie jak kronikidewelorozwoju należę do pisowskiej farmy płatnych trolli. Prywatnie jestem jego bratem bliźniakiem i na ogół będę wkraczał do akcji wtedy gdy przypadkowo pominie jakiś artykuł i nie zamieści pod nim komentarza o dewelo-rozwoju lub dewelo-kamerdynerze.

Witaj kronikiniedorozwoju! Miło powitać kolejnego pracownika naszej farmy. Tylko razem jesteśmy w stanie powstrzymać ten wstrętny dewelorozwój!

Andrzej, skoro w Lublinie wszędzie widzisz same "geszefty", to czemu nie zgłaszasz ich do prokuratury? W szczególności, że obecnie nadzorują ją twoi idole z PiS? Czy dlatego, że te "geszefty" to jedynie wytwór twojej schorowanej głowy?

Dla ciebie nadal pan Andrzej.  Moją sprawą jest, co jest przedmiotem, a kto podmiotem mojego zainteresowania. Zgoła inaczej jest z twoim statusem, a od społeczników RODO!

Widzę tu pewną niekonsekwencję. Skoro oczekujesz, że ktoś będzie do ciebie pisał "pan Andrzej", to i ty do tego kogoś nie zwracacj się na "ty".

To jest najzwyklejsza prawidłowość. Proszę sprawdzić kolejność próby spoufalania się.

Zgadnijcie, kto jest wspólnikiem planowanego geszeftu przy Spółdzielczości Pracy?

Spróbuję, ale strzelam: szara eminencja lubelskiego dewelorozwoju don piątkone?

 Jako współnik specjalisty od "hoteli studenckich" też może mieć w tym swój udział.

Trochę mało tych miejsc parkingowych. Teraz każdy student ma samochód, zwłaszcza jeśli go stać na nowoczesny akademik. Cała okolica będzie zablokowana parkującymi byle gdzie samochodami. A parking przed Olimpem to na pewno. Trochę strzela sobie w kolano prezes Dędiec, bo klienci Olimpu i tak już mają problemy z parkowaniem. Dlatego ja korzystam z gal. VIVO, Trochę dalej ale miejsce do parkowania jest zawsze i pod zadaszeniem. Chłodno w lecie, ciepło w zimie.

Trochę mało tych miejsc parkingowych. Teraz każdy student ma samochód, zwłaszcza jeśli go stać na nowoczesny akademik. Cała okolica będzie zablokowana parkującymi byle gdzie samochodami. A parking przed Olimpem to na pewno. Trochę strzela sobie w kolano prezes Dędiec,  bo klienci Olimpu i tak już mają problemy z parkowaniem. Dlatego ja korzystam z gal. VIVO, Trochę dalej ale miejsce do parkowania jest zawsze i pod zadaszeniem. Chłodno w lecie, ciepło w zimie.

No w Vivo, to akurat parking jest za mały.