Nadal nie wiem, o co im chodzi, przecież homoseksualizm nie jest w Polsce karany.O to, że wprawdzie nie jest "karalny" zgodnie z prawem, ale właśnie bywa karany, piętnowany itd.
|
|
Nie jest to nic dobrego, więc trudno to popierać.Nadal nie wiem, o co im chodzi, przecież homoseksualizm nie jest w Polsce karany.O to, że wprawdzie nie jest "karalny" zgodnie z prawem, ale właśnie bywa karany, piętnowany itd. |
|
I co jeszcze? Może adopcję dzieci im jeszcze dorzuć w pakiecie? Chyba na łeb upadłeś.Nadal nie wiem, o co im chodzi, przecież homoseksualizm nie jest w Polsce karany.Masz rację, nie wiesz, nie rozumiesz. A zrozumienie nie wymaga jakiegoś nadzwyczajnego wysiłku intelektualnego. Nie chodzi o karanie za homoseksualizm, ale o równe prawa. M.in. o dziedziczenie po partnerze czy dostęp do informacji o jego stanie zdrowia. Tak, można to załatwić notarialnie, ale to właśnie jest nierówność wobec prawa. Chodzi o prawa ustawowe. |
|
I słusznie.Nadal nie wiem, o co im chodzi, przecież homoseksualizm nie jest w Polsce karany.O to, że wprawdzie nie jest "karalny" zgodnie z prawem, ale właśnie bywa karany, piętnowany itd. |
|
Niby dlaczego?I słusznie.Nadal nie wiem, o co im chodzi, przecież homoseksualizm nie jest w Polsce karany.O to, że wprawdzie nie jest "karalny" zgodnie z prawem, ale właśnie bywa karany, piętnowany itd. |
|
Jak to nic dobrego??? Pewni ludzie lubią ze sobą przebywać i się pieścić - co to komu przeszkadza? To raczej tacy, którzy utrudniają im życie z tego powodu mają coś z głową. Nie mają czym się zająć, tylko "tymi sprawami" u kogoś? Ceny skaczą w górę, jakieś zarazy się szerzą, śmiertelność szybko rośnie, po sąsiedzku wojna z wygrażaniem Polsce, a tu w kółko o tych ludziach: "zaraza", "ideologia".Nie jest to nic dobrego, więc trudno to popierać.Nadal nie wiem, o co im chodzi, przecież homoseksualizm nie jest w Polsce karany.O to, że wprawdzie nie jest "karalny" zgodnie z prawem, ale właśnie bywa karany, piętnowany itd. |
|
Znowu łżesz. Ten temat był już kilkakrotnie poruszany i zawsze kłamałaś: dostęp do informacji o stanie zdrowia wcale nie musi być załatwiany u notariusza. To chory decyduje i informuje pielęgniarkę, kogo uprawnia do wiedzy o swoim zdrowiu.Nadal nie wiem, o co im chodzi, przecież homoseksualizm nie jest w Polsce karany.Masz rację, nie wiesz, nie rozumiesz. A zrozumienie nie wymaga jakiegoś nadzwyczajnego wysiłku intelektualnego. Nie chodzi o karanie za homoseksualizm, ale o równe prawa. M.in. o dziedziczenie po partnerze czy dostęp do informacji o jego stanie zdrowia. Tak, można to załatwić notarialnie, ale to właśnie jest nierówność wobec prawa. Chodzi o prawa ustawowe. |
|
Przychodzi pedał do notariusza i kładzie na biurku zdjęcie z piękną kolorową kiecką. Notariusz pyta, co to jest. Pedał odpowiada: "chcę sporządzić testament, to moja ostatnia wola, w tym mnie pochowajcie".
|
|
Skąd wiesz, że oceniasz? Próbowałeś?Nie jest to nic dobrego, więc trudno to popierać.Nadal nie wiem, o co im chodzi, przecież homoseksualizm nie jest w Polsce karany.O to, że wprawdzie nie jest "karalny" zgodnie z prawem, ale właśnie bywa karany, piętnowany itd. |
|
Czas zacząć karać - i leczyć! - pedofilię. Szeregi kleru by się mocno uszczupliły...I słusznie.Nadal nie wiem, o co im chodzi, przecież homoseksualizm nie jest w Polsce karany.O to, że wprawdzie nie jest "karalny" zgodnie z prawem, ale właśnie bywa karany, piętnowany itd. |
|
To twój postulat, ja o tym nie pisałem.I co jeszcze? Może adopcję dzieci im jeszcze dorzuć w pakiecie? Chyba na łeb upadłeś.Nadal nie wiem, o co im chodzi, przecież homoseksualizm nie jest w Polsce karany.Masz rację, nie wiesz, nie rozumiesz. A zrozumienie nie wymaga jakiegoś nadzwyczajnego wysiłku intelektualnego. Nie chodzi o karanie za homoseksualizm, ale o równe prawa. M.in. o dziedziczenie po partnerze czy dostęp do informacji o jego stanie zdrowia. Tak, można to załatwić notarialnie, ale to właśnie jest nierówność wobec prawa. Chodzi o prawa ustawowe. |
|
Matole, nic nie rozumiesz. Kiedy mąż ląduje w szpitalu, to żona ma USTAWOWE prawo do informacji o jego stanie zdrowia. Chory nie musi nikogo wskazywać i upoważniać. Dostrzegasz różnicę?Znowu łżesz. Ten temat był już kilkakrotnie poruszany i zawsze kłamałaś: dostęp do informacji o stanie zdrowia wcale nie musi być załatwiany u notariusza. To chory decyduje i informuje pielęgniarkę, kogo uprawnia do wiedzy o swoim zdrowiu.Nadal nie wiem, o co im chodzi, przecież homoseksualizm nie jest w Polsce karany.Masz rację, nie wiesz, nie rozumiesz. A zrozumienie nie wymaga jakiegoś nadzwyczajnego wysiłku intelektualnego. Nie chodzi o karanie za homoseksualizm, ale o równe prawa. M.in. o dziedziczenie po partnerze czy dostęp do informacji o jego stanie zdrowia. Tak, można to załatwić notarialnie, ale to właśnie jest nierówność wobec prawa. Chodzi o prawa ustawowe. |
|
Przychodzi pedał do notariusza i kładzie na biurku zdjęcie z piękną kolorową kiecką. Notariusz pyta, co to jest. Pedał odpowiada: "chcę sporządzić testament, to moja ostatnia wola, w tym mnie pochowajcie".I to miało być śmieszne? Może dla ciebie, prymitywa, ale dla normalnych ludzi? Zupełnie. |
|
Zalatujesz. Korposzczurem i frajerem.Przychodzi pedał do notariusza i kładzie na biurku zdjęcie z piękną kolorową kiecką. Notariusz pyta, co to jest. Pedał odpowiada: "chcę sporządzić testament, to moja ostatnia wola, w tym mnie pochowajcie".I to miało być śmieszne? Może dla ciebie, prymitywa, ale dla normalnych ludzi? Zupełnie. |
|
Może cię zmartwię, ale nie jest w stanie mnie obrazić jakiś emerytowany trep.Zalatujesz. Korposzczurem i frajerem.Przychodzi pedał do notariusza i kładzie na biurku zdjęcie z piękną kolorową kiecką. Notariusz pyta, co to jest. Pedał odpowiada: "chcę sporządzić testament, to moja ostatnia wola, w tym mnie pochowajcie".I to miało być śmieszne? Może dla ciebie, prymitywa, ale dla normalnych ludzi? Zupełnie. |
|
Człowiek mądry broni swojej słuszności spokojnie i bez gniewu. Głupiec broni jej wrzaskiem. Gdy jej nie ma - sypie obelgami.Matole, nic nie rozumiesz. Kiedy mąż ląduje w szpitalu, to żona ma USTAWOWE prawo do informacji o jego stanie zdrowia. Chory nie musi nikogo wskazywać i upoważniać. Dostrzegasz różnicę?Znowu łżesz. Ten temat był już kilkakrotnie poruszany i zawsze kłamałaś: dostęp do informacji o stanie zdrowia wcale nie musi być załatwiany u notariusza. To chory decyduje i informuje pielęgniarkę, kogo uprawnia do wiedzy o swoim zdrowiu.Nadal nie wiem, o co im chodzi, przecież homoseksualizm nie jest w Polsce karany.Masz rację, nie wiesz, nie rozumiesz. A zrozumienie nie wymaga jakiegoś nadzwyczajnego wysiłku intelektualnego. Nie chodzi o karanie za homoseksualizm, ale o równe prawa. M.in. o dziedziczenie po partnerze czy dostęp do informacji o jego stanie zdrowia. Tak, można to załatwić notarialnie, ale to właśnie jest nierówność wobec prawa. Chodzi o prawa ustawowe. |
|
poker, ciężko zliczyć obelgi, jakie adresowałeś na tym forum pod moim adresem, więc nie udawaj świętego. Ja też niejednokrotnie używam epitetów względem adwersarzy, ale nie wybielam się tu przy okazji. Poza tym póki co, to ty niczego nie bronisz - wrzucasz jakieś idiotyzmy niepoparte faktami i na tym twoja aktywność się kończy.Człowiek mądry broni swojej słuszności spokojnie i bez gniewu. Głupiec broni jej wrzaskiem. Gdy jej nie ma - sypie obelgami.Matole, nic nie rozumiesz. Kiedy mąż ląduje w szpitalu, to żona ma USTAWOWE prawo do informacji o jego stanie zdrowia. Chory nie musi nikogo wskazywać i upoważniać. Dostrzegasz różnicę?Znowu łżesz. Ten temat był już kilkakrotnie poruszany i zawsze kłamałaś: dostęp do informacji o stanie zdrowia wcale nie musi być załatwiany u notariusza. To chory decyduje i informuje pielęgniarkę, kogo uprawnia do wiedzy o swoim zdrowiu.Nadal nie wiem, o co im chodzi, przecież homoseksualizm nie jest w Polsce karany.Masz rację, nie wiesz, nie rozumiesz. A zrozumienie nie wymaga jakiegoś nadzwyczajnego wysiłku intelektualnego. Nie chodzi o karanie za homoseksualizm, ale o równe prawa. M.in. o dziedziczenie po partnerze czy dostęp do informacji o jego stanie zdrowia. Tak, można to załatwić notarialnie, ale to właśnie jest nierówność wobec prawa. Chodzi o prawa ustawowe. |
|
Widzisz jaki ty głupi jesteś? To akurat nie była obraza w zamierzeniach, postawiłem tylko diagnozę, z kim mam do czynienia.Może cię zmartwię, ale nie jest w stanie mnie obrazić jakiś emerytowany trep.Zalatujesz. Korposzczurem i frajerem.Przychodzi pedał do notariusza i kładzie na biurku zdjęcie z piękną kolorową kiecką. Notariusz pyta, co to jest. Pedał odpowiada: "chcę sporządzić testament, to moja ostatnia wola, w tym mnie pochowajcie".[/quote] I to miało być śmieszne? Może dla ciebie, prymitywa, ale dla normalnych ludzi? Zupełnie.[/quote] Zalatujesz. Korposzczurem i frajerem.[/quote] Może cię zmartwię, ale nie jest w stanie mnie obrazić jakiś emerytowany trep.[/quote] [quote][quote][quote][quote]Przychodzi pedał do notariusza i kładzie na biurku zdjęcie z piękną kolorową kiecką. Notariusz pyta, co to jest. Pedał odpowiada: "chcę sporządzić testament, to moja ostatnia wola, w tym mnie pochowajcie".I to miało być śmieszne? Może dla ciebie, prymitywa, ale dla normalnych ludzi? Zupełnie. |
|
Jeśli nawet, to nie zmienia faktu, że teraz mnie próbowałeś obrazić. Diagnostą w żaden sposób też nie jesteś. A po trzecie i tak zawsze idziesz w zaparte i uciekasz, kiedy ktoś cię złapie na czymś niecnym. Jeśli taki z ciebie chojrak, że z podkulonym ogonem się wycofujesz, to dobrze, że już nie służysz w armii - po co nam taki tchórzliwy "żołnierz"?Widzisz jaki ty głupi jesteś? To akurat nie była obraza w zamierzeniach, postawiłem tylko diagnozę, z kim mam do czynienia.Może cię zmartwię, ale nie jest w stanie mnie obrazić jakiś emerytowany trep.Zalatujesz. Korposzczurem i frajerem.Przychodzi pedał do notariusza i kładzie na biurku zdjęcie z piękną kolorową kiecką. Notariusz pyta, co to jest. Pedał odpowiada: "chcę sporządzić testament, to moja ostatnia wola, w tym mnie pochowajcie".[/quote] I to miało być śmieszne? Może dla ciebie, prymitywa, ale dla normalnych ludzi? Zupełnie.[/quote] Zalatujesz. Korposzczurem i frajerem.[/quote] Może cię zmartwię, ale nie jest w stanie mnie obrazić jakiś emerytowany trep.[/quote] [quote][quote][quote][quote]Przychodzi pedał do notariusza i kładzie na biurku zdjęcie z piękną kolorową kiecką. Notariusz pyta, co to jest. Pedał odpowiada: "chcę sporządzić testament, to moja ostatnia wola, w tym mnie pochowajcie".I to miało być śmieszne? Może dla ciebie, prymitywa, ale dla normalnych ludzi? Zupełnie. |
|
A nawet gdybym chciał cię obrazić, to co mi zrobisz? Oplujesz mnie? Ojojoj, trzęsę się ze strachu.Jeśli nawet, to nie zmienia faktu, że teraz mnie próbowałeś obrazić. Diagnostą w żaden sposób też nie jesteś. A po trzecie i tak zawsze idziesz w zaparte i uciekasz, kiedy ktoś cię złapie na czymś niecnym. Jeśli taki z ciebie chojrak, że z podkulonym ogonem się wycofujesz, to dobrze, że już nie służysz w armii - po co nam taki tchórzliwy "żołnierz"?Widzisz jaki ty głupi jesteś? To akurat nie była obraza w zamierzeniach, postawiłem tylko diagnozę, z kim mam do czynienia.Może cię zmartwię, ale nie jest w stanie mnie obrazić jakiś emerytowany trep.Zalatujesz. Korposzczurem i frajerem.Przychodzi pedał do notariusza i kładzie na biurku zdjęcie z piękną kolorową kiecką. Notariusz pyta, co to jest. Pedał odpowiada: "chcę sporządzić testament, to moja ostatnia wola, w tym mnie pochowajcie".[/quote] I to miało być śmieszne? Może dla ciebie, prymitywa, ale dla normalnych ludzi? Zupełnie.[/quote] Zalatujesz. Korposzczurem i frajerem.[/quote] Może cię zmartwię, ale nie jest w stanie mnie obrazić jakiś emerytowany trep.[/quote] [quote][quote][quote][quote]Przychodzi pedał do notariusza i kładzie na biurku zdjęcie z piękną kolorową kiecką. Notariusz pyta, co to jest. Pedał odpowiada: "chcę sporządzić testament, to moja ostatnia wola, w tym mnie pochowajcie".I to miało być śmieszne? Może dla ciebie, prymitywa, ale dla normalnych ludzi? Zupełnie. |
Strona 3 z 4
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|