|
haa za pobicie czy kradzież z włamaniem dają w zawiasach
to juz widze jak za "piractwo" walą odrazu 5 lat... smiech
|
|
|
zaszyfrowac pliki numer ip to żaden dowód
|
|
|
Nie płacić szantażystom! Skoro sprawa jest już w prokuraturze to nie pomoże ani siedemset złotych ani siedem tysięcy. Kancelaria chce się dorobić kosztem naiwnych internautów. Można podciągnąć zachowanie prawników pod SZANTAŻ i wyciągnąć od nich wiele więcej niż 700 zł. Sugeruję się nad tym zastanowić i wynająć własnych prawników. Pozdrawiam:)
|
|
|
A skąd prywatna firma ma dane osobowe osób które ściągały pliki . Ktoś je ujawnił nielegalnie? I mamy nową sprawę dla prokuratury!
|
|
|
Jeśli uważają to za nielegalne, niechaj zablokują strony internetowe, które pozwalają takie pliki ściągać. Działania tej kancelarii maja wszelkie cechy bezprawnego wyłudzenia od nieświadomych niczego osób. A wypowiedź pani sędzi jest żenująca.
|
|
|
Nie jestem prawnikiem ale mam wrażenie że zmuszanie osoby do określonego zachowania pod groźbą wszczęcia postępowania karnego jest samo w sobie przestępstwem opisanym w KK. Co na to lubelska palestra ?
|
|
|
hahahahaha. zacznijmy od tego ze ta kancelaria musiala od providera dostac informacje o tym co sciagamy. pozatym o ile sie nie myle taka sprawa najpierw powinna trafic na komisariat i do prokuratury. cos mi tu smierdzi wyludzeniem.
|
|
|
A mi się wydaje ze strona z torentami ma jakiś układ z firmą ściągającą wierzytelności.
|
|
|
Wiele osób nie ma pojęcia, że pewne działania w internecie są bezprawne. Moim skromnym zdaniem powinno się karać jedynie osoby, które łamiąc zabezpieczenia strony ściągają pliki. Jeśli pliki są udostępniane bez zabezpieczenia na stronie tzn., że można z nich korzystać. Jeśli należałoby kogokolwiek ukarać to właścicieli stron internetowych, którzy należycie nie zabezpieczają plików, których nie wolno ściągać ze względu na prawa autorskie. Może prawnicy lepiej roztrzygną tą kwestię. Jak tak dalej będzie to ludzie ze strachu nie będą korzystać z internetu.
|
|
|
Nie dajcie się naciągnąć i niczego nie płaćcie. Tutaj więcej
http://www.wykop.pl/ramka/722531/nie-daj-sie-oszukac-wezwanie-do-zaplaty-za-sciaganie-torrentow/
|
|
|
http://przeczytamwszystkich.pl/polec-portal/5762-nocnyszejker_pl
|
|
|
No panowie prawnicy postanowili popełnić samobójstwo, hehe
Myślę, że wśród tych kilkunastu tysięcy adresatów znajdzie się jakiś niezrównoważony, który wybierze się osobiście do tej kancelarii, nie z banknotami, lecz z kałachem
|
|
|
Takie działania, jak prezentowane w artykule są bezprawne.
"Prawnikom" z tej kancelarii polecam artykuł
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/549299,w_polsce_nie_wolno_zarabiac_na_straszeniu_internautow.html
|
|
|
www.psucieprawa.pl
|
|
|
Po prostu kancelaria znalazła sobie źródło dochodu i pod hasłem "pro bono" czyli "dla dobra" poprawia swoje wyniki finansowe. Wędrując od wydawcy do wydawcy podpisuje umowy na egzekwowanie praw autorskich, potem zdobywa dane o osobach udostępniających (ściganie osoby tylko ściągającej jest bardzo skomplikowane) i próbuje wymusić ugodę. Jeśli nie zapłacisz to kancelaria pewnie ma jakąś strategię prowadzenia procesu, która nie zawsze się sprawdza, ale przecież spróbować warto...
Ciekawe jeszcze jak dużą ściągalność tych ugód ma kancelaria i w jaki sposób zdobywa dane o ściągających - raczej nie jest to legalny sposób - być może jakimś karkołomnym sposobem takie dane zalegalizowali.
|
|
|
I jeszcze takie bardzo łopatologiczne wytłumaczenie Pana J.K. Szklarsiego
"Przychodzi do Prokuratury poszkodowany, któremu ukradziono np. kierownicę z auta marki np. BMW i zgłasza kradzież oraz wniosek o wszczęcie ścigania karnego. Pan Prokurator Artur Sztachelski wysyła zapytanie do wszystkich urzędów, które rejestrują auta i żąda nadesłania mu danych w postaci adresów, nazwisk itd. wszystkich posiadaczy aut BMW, a następnie te dane przekazuje pokrzywdzonemu, aby ten rozsyłał do tych wszystkich "szczęśliwców", którzy mają BMW "ugody". Poszkodowany kradzieżą rozsyła do wszystkich posiadaczy BMW "ugodę" informując, że mają mu za kierownicę zapłacić, bo jak nie, to... jak mu nie zwrócą forsy za kierownicę, to im sprawę wraz ze Sztachelskim w Sądach pozakładają..."
|
|
|
To nie pierwszy przypadek tego typu gdy jakas kancelaria prawnicza wysyla zawiadomienia proponujac ugode.
Po pierwsze, w jaki sposob firma prawnicza weszla w posiadanie danych klientow, ktorzy sciagali pliki przeciez na to musi byc zgoda sadu! Jesli weszli bezprawnie w posiadanie jest to wiec sprawa dla prokuratury i pytanie jaki udzial mial w tym provider? Bo jesli on udostepnil komus dane bez nakazu, to rowniez jest to sprawa dla prokuratury.
Po drugie, takie pismo jest niczym innym jak zastraszaniem i wymuszniem pewnych korzysci materialnych od uzytkownikow sieci, wiec rowniez jest to sprawa dla prokuratury.
Po trzecie jak kancelaria prawnicza moze domagac sie ugody, skoro sprawa jest juz w prokuraturze ? Ludzie nie dajcie sie, nic nie placcie, oni tylko na to czekaja... Na zachodzie(np. we Wloszech) takie kancelarie prawnicze pogoniono, az sie kurzylo!I na koniec moja dobra rada, zamiast sciagac z torrentow sciagajcie lepiej z warezow, bo wtedy nic nie udostepniacie.
|
|
|
Groźba musi być bezprawna ("grożenie" zawiadomieniem organów ścigania nie jest groźbą w rozumieniu KK). Dodatkowo zakazane jest używanie "groźby prawnej" w celu wymuszenia zachowania niezgodnego z prawem (nie można np. grozić komukolwiek zgłoszeniem na policję faktu popełnienia przez niego przestępstwa w celu wymuszenia na danej osobie sprzedaży ziemi). W opisywanym powyżej przykładzie sprawa jest dość skomplikowana - powinien o niej wypowiedzieć się specjalista z zakresu prawa autorskiego i praw pokrewnych oraz specjalista z zakresu postępowania karnego. |
|
|
Przypominam, iż według naszego prawa ściąganie jakichkolwiek plików nie jest zabronione i nie jest przestępstwem. Udostępnianie plików chronionych prawem autorskim jest zabronione.
|
|
|
Nie da się ściągać plików od kogoś nie udostępniając jednocześnie swoich. |
Strona 1 z 4
Dodaj odpowiedź:
|
Przerwa techniczna ... ...
|
