Masońsko-lewacka impreza wandalizmu, dewastacji i antykultury.
|
|
Poprawcie błąd w tytule
|
|
Niekoniecznie ma to coś wspólnego z masonami (wolnomularze raczej nie wspierają dziczenia się na dziełach architektonicznych i czczą Wielkiego Architekta). Także niekoniecznie chodzi o "lewych" (a jest to wątpliwe określenie, skoro rozdawnictwo obecnego rządu i nasilone okładanie podatkami bogatszych niż biedota nazywa się czasem "prawicą"). Ale że dzicz smarującą domy podnosi się do godności "twórców" to prawda. Szkoda że taka głupota łączy się z Lublinem niejako z urzędu.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|