Jaka abstrakcja kolejki? Dziś są większe i niebezpieczne. Do niektórych lekarzy specjalistów trzeba czekać po kilka miesięsy a czasem lat. Nawet chorzy na serce czy raka czekają w kolejce do lekarza, szpitala, na operację, a za komuny nie czekali. Nawet na wypisanie recepty czeka się tydzień. Są etatowi stacze kolejkowi. Są nawet kolejki i przepychanki za mięsem /tańszaym/, przed otwarciem "peweksów" (ciuchlanów) i wyrywanie sobie "towaru" , kolejki do Urzędów Pracy już od 5 rano. Więc po co ta obłuda, że teraz nie ma kolejek i straszenie młodzieży PRL ?
|
|
A kolejki do darmowych jadłodajni po talerz strawy, przed Ośrodkami Pomocy Społecznej po zasiłki. Do przedszkoli, żłobków czeka się w kolejce też bardzo długo. I można tak wymieniać jeszcze długo. Do dentysty to już jak ktoś nie ma kasy to wogóle nie chodzi, bo mało któtra usługa jest wykonywana w ramach NFZ i to trzeba tak długo czekać az ząb całkiem się zepsuje.
|
|
Typowe mieszkanie z czasu PRL było brzydkie
--- jak to czytam, to jestem zniesmaczony tym narzekaniem na PRL. Teraz czepiata się mieszkań. Ludzie żyli spokojnie, razem, nikt nikogo na bruk nie wywalał, ludzie mieli pracę. Mieszkania urządzali może i nie na bogato jak co niektórzy teraz (acxzkolwiek było i na bogato u niekturych :) ), ale schludnie i czysto było. Ja urodziłem się w latach 70-tych i nie mogę narzekać na nic. Wszystko było czego potrzeba. Jedzenie też zdrowe było - to tak przy okazji...
A co teraz macie? Wiadomo, że moda się zmienia. Za 20-30lat napiszą, że typowe mieszkanie z roku 2013 było brzydkie. Zamiast narzekać i podkreślać, że coś było brzydkie, wystarczyło by zapodać kilka zdjęć albo opisać sprzęty czy ich wygląd, każdy by sobie sam ocenił. Sprawa ładne/brzydkie - jest względna. Jednemu się podoba innemu nie. Po drugie słowo "brzydkie" jest bardzo ogólnikowe. Kto wie, może za ileś lat wróci moda na mebelki z lat 70-90....?
Teraz wszystko ładne ale z trocin. Jak to się mówi - na zewnątrz się świeci a w środku papier. Kiedyś meble przynajmniej z drewna były albo z porządnej płyty wiórowej. Teściowa do dzisiaj ma takie i trzeba przyznać, że dobrze się trzymają, politura abrdzo odporna na uderzenie czy zadrapania. Teraz pukniesz w politurę i odpada.... żarcie też zatrure. Zachorowalność na nowotwory rośnie. Meble tez cholera wie z czego robią.
|
|
...sorki za błędy w moim wpisie powyżej, ale szybko pisałem bo mnie szlag trafia na to narzekanie.
|
|
Za komuny 50 metrowe mieszkanie było ciasne. Dzisiaj 30 metrów to APARTAMENT barany:))
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|