Czy jest na sali lekarz?
|
|
Obawiam się, że chodzi tu raczej o zagranie w ekstraklasie, ale raczej tej dotyczącej lubelskich dewelogeszeftów. Nie wykluczałbym też takiej ewentualności, że oligarcha wszedł z tym PR-em jako element gry wstępnej do przejęcia którejś z ostatnich dwóch dochodowych spółek miejskich (MPWiK i LPEC), najpewniej w jakimś konsorcjum z lokalnymi cwaniakami, którzy - wobec załamania na rynku sprzedaży apartamĘtów - raczej nie mają szans zgromadzić kapitału odpowiednio dużego do przeprowadzenia takiej operacji i stąd wyrazili zgodę na podział łuPÓw.Patodeweloperzy i lubelski układ władzy i pieniądza powołali konsorcjum do zabudowy obszarów, które są strefą zalewową. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że chroniąc swojego — zatopią innych. Samo zaś " przejęcie " wspomnianej spółki " sportowej " poprzedzone zostało opinią biegłego rewidenta do sprawozdania finansowego za 2019 rok, gdzie możemy przeczyć, iż: " Nie zgłaszając zastrzeżeń do opinii sporządzanego sprawozdania finansowego zwraca się uwagę, że straty z lat ubiegłych( netto 10 772 277,97 zł) oraz strata z roku bieżącego( netto 2 267 295,57 zł), wykazana w sprawozdaniu finansowym przekraczają sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz połowę kapitału zakładowego, kapitały własne są ujemne. Zgodnie z art. 397 KSH Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy w dniu 26 lipca 2019 r. powzięła uchwałę dotyczącą dalszego istnienia Spółki. " Co otrzyma Zbigniew Jakubas w zamian za pokrycie 13 milionów 39 tysięcy 573 złote strat skumulowanych oraz 2 miliony 139 tysięcy 551 zł, a tym ponad 400 tysięcy zobowiązań wobec ZUS i US?! Łącznie do pokrycia jest ponad 15,5 miliona złotych netto, co stanowi 15 prowizji za przychylność w uzyskaniu pozwolenia na budowę 15 bloków. |
|
Czy jest na sali lekarz?Nie pytaj, tylko podnieś rękę nad łóżko i naciśnij osobisty dzwonek! |
|
Kronikidewelorozwoju taka mała uwaga. Jak będziesz w kółko dodawał i usuwał te same wpisy, to nigdy nie wyrobisz dniówki i będziesz się musiał gęsto tłumaczyć przed działaczami z pisowskiej centrali.
|
|
Prywatyzacja LPEC i MPWiK - temat żywcem wyjęty z pisowskiej broszurki. Swego czasu straszył tym Tułajew podczas trwania kampanii wyborczej. Jak widać przekaz się nie zmienił ani trochę od tamtego czasu i straszą tym również trolle należące do pisowskiej farmy. Czytanie wpisów tego konkretnego trolla to generalnie kupa śmiechu z przewagą kupy.
|
|
Kronikidewelorozwoju taka mała uwaga. Jak będziesz w kółko dodawał i usuwał te same wpisy, to nigdy nie wyrobisz dniówki i będziesz się musiał gęsto tłumaczyć przed działaczami z pisowskiej centrali.Chyba wziął sobie twoją uwagę do serca, bo nastąpiło szybkie przelogowanie na drugie konto. Odstawił nick kronikidewelorozwoju i teraz płodzi komentarze pod pseudonimem Monisia. Napisać psychiatryk, to nic nie napisać. |
|
Jakubas ma tyle pieniędzy, że nic nie musi otrzymywać w zamian. Stać go na filantropię.
|
|
Jakubas ma tyle pieniędzy, że nic nie musi otrzymywać w zamian. Stać go na filantropię.Widzę, że nie masz pojęcia, jak działa psychika tego typu jednostek. IM NIGDY NIE JEST DOSYĆ, a "filantropia" to głównie narzędzie do omijania podatków, dopychania geszeftów, lub korpo-PR-u |
|
Jakubas ma tyle pieniędzy, że nic nie musi otrzymywać w zamian. Stać go na filantropię.To samo mówili wcześniej o Ursusie i pisali " Motor Lublin napędzany Ursusem". Dzisiaj w Ursusie jest... komornik i wnioski o upadłość. Tak źle życzysz p. Zbigniewowi Jakubas?! To, że udało mu się przejąć majątek LZGraf, na którego gruzach powstał "Wiktorin" nie oznacza jeszcze, że "Motor" pozwoli mu wybudować osiedla "Za Cukrownią". |
|
Może pora przeprogramować tego pisowskiego bota wklejającego przez całą dobę posty-gotowce o dewelo-rozwoju? Wieje straszną nudą.
|
|
Powinnaś napisać jednostka reprezentująca grupę trzymającą władzę, bo by przejąć Lubelskie Zakłady Graficzne im. PKWN poprzez prywatyzację, to trzeba było mieć koneksje w lubelskiej delegaturze Ministerstwa Skarbu Państwa, której szefem był wówczas obecny prezydent naszego miasta.Jakubas ma tyle pieniędzy, że nic nie musi otrzymywać w zamian. Stać go na filantropię.Widzę, że nie masz pojęcia, jak działa psychika tego typu jednostek. IM NIGDY NIE JEST DOSYĆ, a "filantropia" to głównie narzędzie do omijania podatków, dopychania geszeftów, lub korpo-PR-u |
|
Obawiam się, że chodzi tu raczej o zagranie w ekstraklasie, ale raczej tej, w której grają lubelscy dewelogeszefciarze. Nie wykluczałbym też takiej ewentualności, że oligarcha wszedł z tym PR-em jako element gry wstępnej do przejęcia którejś z ostatnich dwóch dochodowych spółek miejskich (MPWiK i LPEC), najpewniej w jakimś konsorcjum z lokalnymi cwaniakami, którzy - wobec załamania na rynku sprzedaży apartamĘtów - raczej nie mają szans zgromadzić kapitału odpowiednio dużego do przeprowadzenia takiej operacji i stąd wyrazili zgodę na podział łuPÓw.S trasznie dużo czasu zajmuje ci przelogowanie się z konta kronikidewelorozwoju na Monisię i na odwrót. Lepiej się popraw, inaczej o premii z Nowogrodzkiej na koniec roku będziesz mógł jedynie pomarzyć. |
|
Jak już wklejacie swoje pasty o deweloperach, to ja wstawię swoją ulubioną pastę.
Drogie mirki. Piszę tę historię ku przestrodze wszystkim tym, którzy nie rozgryzają mentosów od razu po włożeniu do ust.
Otóż ja i moja dziewczyna poszliśmy na studia do różny miast. Po miesiącu rozłąki zdecydowaliśmy się wreszcie spotkać, a jako że byłem bardzo szczęśliwy z tego powodu, postanowiłem zrobić jej minetę.
Zawsze mi się to podobało, ale tym razem z jakiegos powodu jej cipka śmierdziała jak martwy papież, a smakowała jeszcze gorzej. Nie chciałem ją urazić, więc wziąłem mentosa. W trakcie lizania, przez przypadek wepchnąłem go w nią, ale na całe szczęście mam zręczne palce i szybko go wygrzebałem, włożyłem z powrotem do ust i rozgryzłem. Niestety to co znalazło się w moich ustach nie było mentosem. Był to guzek rzeżączki.
(Należy tutaj zauważyć, że ów guzek był wielkości ***onego mentosa)
Zamiast lodowej świeżości moje usta wypełniły się ropą. Zacząłem krzyczeć, rzygać i rzucać się po całym pokoju. Kiedy juz nie miałem czym już bełtać i przepłukałem usta, zażądałem żeby powiedziała mi o co tu *** chodzi. Okazało się że głupia suka zdradziła mnie z jakimś kolesiem w tydzień po wyjeździe i nawet nie miała pojęcia, że coś z nią nie tak.
Od tamtego czasu siedzę w mojej piwnicy, lecząc rzeżączkę w ustach i edukuję ludzi na temat prawidłowej konsumpcji mentosów. Pozdrawiam was, w tych dziwnych czasach
|
|
Czyli ziomki zaprzyjaźnione od dawna. Jakoś mnie to nie dziwi.Powinnaś napisać jednostka reprezentująca grupę trzymającą władzę, bo by przejąć Lubelskie Zakłady Graficzne im. PKWN poprzez prywatyzację, to trzeba było mieć koneksje w lubelskiej delegaturze Ministerstwa Skarbu Państwa, której szefem był wówczas obecny prezydent naszego miasta.Jakubas ma tyle pieniędzy, że nic nie musi otrzymywać w zamian. Stać go na filantropię.Widzę, że nie masz pojęcia, jak działa psychika tego typu jednostek. IM NIGDY NIE JEST DOSYĆ, a "filantropia" to głównie narzędzie do omijania podatków, dopychania geszeftów, lub korpo-PR-u |
|
Obawiam się, że chodzi tu raczej o zagranie w ekstraklasie, ale raczej tej, w której grają lubelscy dewelogeszefciarze. Nie wykluczałbym też takiej ewentualności, że oligarcha wszedł z tym PR-em jako element gry wstępnej do przejęcia którejś z ostatnich dwóch dochodowych spółek miejskich (MPWiK i LPEC), najpewniej w jakimś konsorcjum z lokalnymi cwaniakami, którzy - wobec załamania na rynku sprzedaży apartamĘtów - raczej nie mają szans zgromadzić kapitału odpowiednio dużego do przeprowadzenia takiej operacji i stąd wyrazili zgodę na podział łuPÓw.
|
|
PS. Wielkość "inwestycji" w klub zblazowanych kopaczy w wysokości "kilku mln" to jedynie ułamek tego, co oligarcha już zyskał dzięki budowie kanalizacji deszczowej na racławickich (szacunkowy udział tego zadania w całości tej dewastacji to 20-30 mln), co było niezbędnym warunkiem technicznym do realizacji wiadomych dewelokloców przy tej ulicy z uwagi na konieczność zabezpieczenia garaży podziemnych przed wodami opadowymi.
|
|
Staje się powoli jasne, dlaczego ratuszowcom przeszkadzał LKJ i koniki. Czyszczenie pola dla działania oligarchów, którzy jak wiadomo za jedną złotówkę "podarowaną" miastu będą oczekiwać 5 czy 10 w zyskach. Jakieś "żółwiki" musiały być przybite w zaciszu gabinetów. PS. Sprawa najwyraźniej jest gruba, bo agent_srome_K_ o 100 loginach z agencji dona arturro szybciutko przydziela minusiki.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|