MPK Lublin testuje przegubowy autobus z napędem hybrydowym

Ciekawe po co jak komunikacja miejska w Lublinie jest stopniowo ograniczana.

w sumie jeden wystarczy, po co więcej jak i tak częstotliwość na liniach niczym pks koziawólka

To nasi Ratuś chce POdać łapę szkopom. To w Polsce nie ma naszych autobusów tylko trzeba kupować szkopski towar.

Najpierw ładują kasę w trakcje trolejbusowe, wycinają drzewa, zadrutowują miasto... a potem kupują hybrydy i elektryki... ja ***e...

To nasi Ratuś chce POdać łapę szkopom. To w Polsce nie ma naszych autobusów tylko trzeba kupować szkopski towar.

 Lepiej już nie kupować tych badziewnych Autosanów albo Ursusów.

Niech w końcu wymienią te graciska śmierdzące co jeszcze jeżdżą.

Jechałem, bardzo fajny sprzet

Trzeba iść z duchem czasu hybrydy to dobry wybór

Skoro jest coraz więcej aut hybrydowych to czemu mają nie jeździć hybrydowe autobusy

Sorry ale MPK testuje hybrydowego mercedesa a nie kupuje i po co nowy tabor skoro ZTM od lutego ogranicza kursy Teraz za często jeżdżą za chwilę będzie lament ze potrzebne nowe autobusy trolejbusy bo te szybko się zużywają a chcę zwrócić uwagę osobom od planowania kursów ze obecny tabor to nie stare poczciwe ogórki które jeździły zapchane do granic możliwości i dawały radę

nakupowali trolejbusów których codziennie prawie 1/3 stoi bezużyteczna na zajezdni, to teraz kupują inne zabawki, pewnie droższe które też pewnie będą stać na zajezdni skoro ZTM tak obcina kursy !!

Sorry ale MPK testuje hybrydowego mercedesa a nie kupuje i po co nowy tabor skoro ZTM od lutego ogranicza kursy  Teraz za często jeżdżą za chwilę będzie lament ze potrzebne nowe autobusy trolejbusy bo te szybko się zużywają a chcę zwrócić uwagę osobom od planowania kursów ze obecny tabor to nie stare poczciwe ogórki które jeździły zapchane do granic możliwości i dawały radę

 W ten m.in. sPOsób zunio chce się wypromować jako Ekolog 700-lecia. Tymczasem POwieka mu nawet nie drgnęła, kiedy wydawał wyrok na Górki w imieniu swoich Panów z Wypchanymi Portfelami albo kiedy ciął kursy mpk, albo kiedy zlecał ogołocenie Raclawickich.

Czytałem jakieś 30 lat temu artykuł o autobusach z odzyskiem mocy podczas hamowania, polegało to na tym, że podczas hamowania moment napędowy został przekazywany do ciężkiego wirującego dysku, umieszczonego pod podłogą autobusu, przy ponownym odjeździe moment był przekazywany znów na osie z tego rozpędzonego ysku - czyli pomysł nie jest nowy, jedynie w inny sposób zrealizowany.

Po co im nowe autobusy, jeśli ma być mniej połączeń od lutego?

Jeśli komunikacja miejska będzie źle funkcjonować, to więcej Lublinian przesiądzie się do aut. I choćby nawet transport publiczny był w 100% obsługiwany przez pojazdy elektryczne, czy hybrydowe to emisja spalin się nie zmniejszy. Na osiedlach, zwłaszcza zimą, jest okropny smród, gdy wszyscy grzeją z rana silniki. Nie mówiąc już o korkach na miejskich drogach. Zmniejszenie nakładów na komunikację to pozorna oszczędność, korki spowodują straty dla biznesów, niska dostępność połączeń zmniejszy atrakcyjność miasta zarówno dla studentów jak i turystów. A rozwiązaniem dla korków będzie kolejna droga za grube miliony,

Takie autobusy od dawna już jeżdżą po Warszawie i Rzeszowie,a Lublina widocznie na nie stać gdyż zamówił zwykłe z Warszawy, które nijak się mają na rynku przewozu pasażerskiego w Lublinie.