Na mszy dla przedszkolaków ksiądz opowiadał o samobójstwach

O KURLA URWAŁ XDDD CZY CI LUDZIE NIE POTRAFIĄ Z KARTKI PRZECZYTAĆ KOMU TA MSZA JEST DEDYKOWANA XDDDDD

Czego się spodziewał w tym przybytku rozpusty?

bez przesady. Msze o 18stej z reguły są dla dorosłych. Jeśli przyszło tam jakieś dziekco to też żadna tragedia mu się nie stała. Nie ma co zamykać dzieci w szklanych klatkach oddzielonych od rzeczywistości. Dziennikarze jak zawsze robią burzę w szklance wody z niczego.

Po pierwsze: nikt nikogo (jeszcze) nie zmusza do chodzenia do kościoła i słuchania tych bredni; po drugie: zawsze można po prostu wyjść.

I bardzo dobrze. Świat nie jest przyjazny. Życie nie jest piękne, jest straszne. Ludzie są wredni. I lepiej to wiedzieć, a nie roztrzaskać się razem ze złudzeniami.

Wg kanclerza winni są rodzice i dzieci. Ma w tym rację, bo po co pchają się z dziećmi w miejsca dla nich ryzykowne i nieprzyjazne. Nasz świat staje się coraz bardziej ponury - bredzi Kaczyński, to i ksiądz bredzi.

Księża sekciarze z obawy przed odejściem wiernych zaczęli wspierać sekty działające wewnątrz kościoła. Wychodzi z tego parodia wiary, z jednej strony straszenie diabłami, a z drugiej wypompowywanie kasiory ze staruszek. Biznes od biznes, zwłaszcza Pajurek za piniądze zrobi wszystko, tym razem spowoduje że kolejne dzieciaki przestaną chodzić na religię.

Kto zezwolił na zabranie dzieci do budynku sekty krzyżowej? Ludzie gdzie wy macie głowy? To to samo jak zabrać te dzieci do burdelu!

 W wielu przypadkach nie ma różnicy... no może pozatym że tam za to się płaci.

Widzę że ta gazecina przechodzi na kierunek Urbanowego NIE. A tymczasem fakty są nie ubłagalne.Rzecznik Praw Dziecka alarmuje że gwałtownie rośnie liczba samobójstw wśród Polskich dzieci !!!

Jeśli ktoś chce Boga o coś prosić, to niech to zrobi osobiście. Korzystanie z usług samozwańczego pośrednika i do tego za pieniądze jest ryzykowne bo modlitwa za pieniądze sama w sobie jest obrzydliwa.

Czyli najlepiej odciągnąć dzieci od Kościoła i POtem owsikowe „róbta co chceta”. Najlepiej tarzać się naćpanym we błocie w rytm szatanistycznej „muzyki”

Czyli najlepiej zaciągnąć dzieci do Kościoła i POtem POddać ich innym czynnościom seksualnym. Najlepiej się zamartwiać i dawać się poniżać za życia w zamian za obietnice po życiu...

Widzę że ta gazecina przechodzi na kierunek Urbanowego NIE. A tymczasem fakty są nie ubłagalne.Rzecznik Praw Dziecka alarmuje że gwałtownie rośnie liczba samobójstw wśród Polskich dzieci !!!

 Ktoś taki jak rzecznik praw dziecka jest? Ktoś pobiera wynagrodzenie za bycie rzecznikiem? Co on zrobił dla dzieci? Kiedy stanął w obronie dzieci narodzonych? 

Czyli najlepiej zaciągnąć dzieci do Kościoła i POtem POddać ich innym czynnościom seksualnym. Najlepiej się zamartwiać i dawać się poniżać za życia w zamian za obietnice po życiu...

 Można również na zajęcia np. w Wiosce Żywej Archeologii, gdzie wspierany przez PO i władze miasta setkami tysięcy zł stary obleśny typ przysposabiał nieletnich do uprawiania seksu. Pewnie to miałeś na myśli?

Czyli najlepiej zaciągnąć dzieci do Kościoła i POtem POddać ich innym czynnościom seksualnym. Najlepiej się zamartwiać i dawać się poniżać za życia w zamian za obietnice po życiu...

Można również na zajęcia np. w Wiosce Żywej Archeologii, gdzie wspierany przez PO i władze miasta setkami tysięcy zł stary obleśny typ przysposabiał nieletnich do uprawiania seksu. Pewnie to miałeś na myśli?

 Bardziej myślałem o takim domku opieki prowadzonym przez braci Aleksieja i Jewgenija R. na podkrapaciu, gdzie niewinne ciunki i inne zabawy nieletnim dzieciom zapewniał pissowski ówczesny marszałek Sejmu Marek Kuchciński...

Proboszcz tłumaczy , że ktoś coś nie wiedział , ktoś coś nie usłyszał i że doszło do pomyłki bo msza była dla dorosłych. Byłem na pierwszej komunii dziecka kilka lat temu , a kazanie było o aborcji. Kilka osób poszło do księdza po mszy , aby pogratulować mu doboru tematu , ale on nie widział w tym nic nie właściwego.

Czyli najlepiej zaciągnąć dzieci do Kościoła i POtem POddać ich innym czynnościom seksualnym. Najlepiej się zamartwiać i dawać się poniżać za życia w zamian za obietnice po życiu...

Można również na zajęcia np. w Wiosce Żywej Archeologii, gdzie wspierany przez PO i władze miasta setkami tysięcy zł stary obleśny typ przysposabiał nieletnich do uprawiania seksu. Pewnie to miałeś na myśli?

 Ale głupie gadki! Mowa jest o niewłaściwych działaniach "kasty watykańskiej", za które p. "proboszcz" Pajurek (?) przeprasza, a ten tu "poker" wyskakuje, że "przysposabiacz nieletnich" znalazł się też poza "kastą watykańską". Pewnie, że znalazł się... tylko że w rzeczonej "kaście" jest silna "nadreprezentacja" takich przypadków!  Jeszcze coś o "starym obleśnym", jakby "formujący" od zaplecza w KRK byli sami "piękni dwudziestoletni" )))

Proboszcz tłumaczy , że ktoś coś nie wiedział , ktoś coś nie usłyszał i że doszło do pomyłki bo msza była dla dorosłych. Byłem na pierwszej komunii dziecka kilka lat temu , a kazanie było o aborcji. Kilka osób poszło do księdza po mszy , aby pogratulować mu doboru tematu , ale on nie widział w tym nic nie właściwego.

 Polskich katolików ludowych, czy to wśród sukienkowych, czy posłusznych im "niemundurowych", nie powstrzymuje żaden wzgląd na dzieci czy uczucia dorosłych. Przypomnijmy sobie te działania, żeby zdjęcia jakichś poszarpanych i zakrwawionych zarodków/płodów powiększać do rozmiarów "super mega hiper gigantycznych" i  umieszczać na ulicach. 

Czyli najlepiej odciągnąć dzieci od Kościoła i POtem owsikowe „róbta co chceta”. Najlepiej tarzać się naćpanym we błocie w rytm szatanistycznej „muzyki”

 Wytarzać się w błocie przy jakichś miarowych dźwiękach przed kąpielą - to może być nawet zdrowe. Natomiast głupio wystawiać niezbyt świadome spraw płci dzieci na oddziaływania "kasty watykańskiej", której członkowie "formują" na zapleczu i na osobności - to jest groźne i "szatanistyczne" (sic!) w znaczeniu "godne ludzi złego ducha". [Nie obyło się od "fekalnych" skojarzeń właściwych "polskim katolikom ludowym, tym razem - "owsikowe".]

Jest okropne, jak miejscowa "propagandystka polskiego katolicyzmu ludowego", p. Juchowa, odwraca kota ogonem. Z mocno nieprzyjemnego wydarzenia zrobiła sobie powód do "bezpłatnej reklamy" tej całej "Effathy". Pomimo tego, że "egzorcystyczną" mowę nienawiści (zwaną tu "homilią") wygłosił ich wódz (zwany tu "opiekunem") i zgorszyła ona rodziców dzieci swą ostrością. Żaden powód do zachwalania. Tymczasem p. Juchowa płaszczy się przed tą "Effathą" podając całą rozwlekłą nazwę z przytoczeniem rzekomych "patronów" w osobnej części pod osobnym nagłówkiem. Wciska też coś o "umacnianiu wiary", choć wątpliwe jest, by u zgorszonych rodziców ich "wiara" została "wzmocniona". Wspomina o "pozyskaniu nowych członków" - ale to wątpliwe, czy wielu da się wciągnąć... Powtarza słowa o "niebezpieczeństwie odchyleń doktrynalnych", choć coraz więcej wiadomo o "odchyleniach" polskiej "kasty watykańskiej", a "odchylenia doktrynalne" Jezusa były pośrednim powodem zabicia go (zaś ta "nietolerancja słowa" powinna być pouczająca dla p. Juchowej). W ogóle - "chrześcijaństwo" jest przecież "odchyleniem doktrynalnym" względem "judaizmu".(A pisanina p. Juchowej jest  "odchyleniem doktrynalnym" względem "racjonalizmu".) Różne wzmiankowane jako ujemne zjawiska są na ogół dość błahe i występują jako niezbyt mądra zabawa lub, rzadko, jako nowa droga życia ludzi (w "sektach", nowych ruchach) - często przypominająca szczerością przeżyć drogę najwcześniejszych uczniów Jezusa.