Nowe sklepy w Lublinie. Na początek, już jutro, otwiera się Aldi

Głodne dzieci w czasach rządów PO i PSL to fakty. Popytaj ludzi, którzy wtedy pracowali w instytucjach pomocy społecznej, a przekonasz się, że częste były przypadki, że pierwszym posiłkiem dzieci w szkołach był darmowy obiad. Ale to nie wszystko: często dzieci brały do słoika zupę, żeby zanieść do domu, dla rodzin. A potem PO wymyśliła likwidację szkolnych stołówek i w ten sposób zlikwidowała problem głodujących dzieci.

   Tego rodzaju gadki są ogłupiające. Zawsze była i jest też teraz "patologia". Są rodzice płodzący dzieci nieodpowiedzialnie - to nie PO wzywała do mnożenia się bez względu na to, czy kogoś stać na dzieci. Teraz też są rodziny z głodnymi dziećmi, a oglądanie się na ceny jedzenia przybrało rozmiary nie znane za czasów PO. Szkolne stołówki nie są darmowymi jadłodajniami, a przynajmniej nie powinny nimi być. "A potem PO wymyśliła likwidację szkolnych stołówek i w ten sposób zlikwidowała problem głodujących dzieci." - to kłamstwo. Na pewno rząd nie zakazywał prowadzenia stołówek. 

   1) . " I to pomimo wielkiego rozdawnictwa przez PiS,  które wykorzystało dorobek gospodarczy PO.

Jeżeli chodzi o finansowanie socjalu: Średnia przychodów z VAT przez 8 lat rządów PO: 124 mld zł vs Średnia przychodów z VAT przez 7 lat rządów PIS: 182 mld zł, Różnica: 58 mld zł Roczny koszt programu 500+ to 40mld zł.

...A potem PO wymyśliła likwidację szkolnych stołówek i w ten sposób zlikwidowała problem głodujących dzieci." - to kłamstwo. Na pewno rząd nie zakazywał prowadzenia stołówek. 

 Nie zakazywał, ale komercjalizował. W wielu szkołach zaczęto zamawiać posiłki od firm cateringowych. O ile kiedyś biedni uczniowie po prostu dostawali gorący posiłek od szkoły po zmianach nie musiało byc tak kolorowo. W 2019 powstał program "Posiłek w szkole i w domu", który zapewnia dostęp ddla najbiedniejszych, ale znów to dyrektor lub rodzina dziecka musi zgłaszać sprawę do Pomocy Społecznej, a to przekazać środki na jedzenie placówce.

  1) . " I to pomimo wielkiego rozdawnictwa przez PiS,  które wykorzystało dorobek gospodarczy PO.

Jeżeli chodzi o finansowanie socjalu: Średnia przychodów z VAT przez 8 lat rządów PO: 124 mld zł vs Średnia przychodów z VAT przez 7 lat rządów PIS: 182 mld zł, Różnica: 58 mld zł Roczny koszt programu 500+ to 40mld zł.

 I o czym mają świadczyć te dane? Że gospodarka za ośmiu lat PO rozwijała się gorzej niż przez 8 lat PiS (jeszcze się nie skończyły)? Że PO nie zostawiło gospodarki w całkiem niezłym stanie? Że za PiS inflacja nie skoczyła (a w związku z tym też liczone w zł dochody z VAT)? Że zadłużenie się nie zwiększyło?

No nie! Znowu jakiś biznes? Przecież "Polska jest w ruinie", jak wmawiają tu totalsi.

Bo jest. Nie wiem czy wiesz, ale właścicielem i inwestorem jest kapitał obcy...

A, to wszystko tłumaczy: ten obcy kapitał wcale nie zna się na biznesie, otwiera nowe sklepy i salony z bardzo drogimi samochodami mając nadzieję na rychłe bankructwo? Ależ oni się na niczym nie znaja...

Świetny przykład podałeś, idealnie obrazujący to, że się nie znasz. Akurat drogie samochody i w ogóle towary luksusowe ZAWSZE w kryysie sprzedają się lepiej, a już na pewno lepiej względem towarów standardowych. poker, doucz się wreszcie, jak chcesz o ekonomii dyskutować.

@___K___  Do ruiny to doprowadzili poprzednicy, pieniądze rozkradzione z budżetu (Przychody z VAT za PO 107-124mld zł, za PIS 124-185mld zł). Dochody budżetu państwa pomiędzy 2015, a 2021 wzrosły o 71% (289mld vs 495mld). PKB Polski za 2015: 477,81 vs PKB Polski za 2021: 674,05 Liczebność wojska za 2015 rok: 100.000 vs Liczebność wojska za 2022: 163.100 Pensja minimalna za 2015: 1750zł vs pensja minimalna za 2023: 3490zł Emerytura minimalna za 2015: 880,45zł vs emerytura minimalna za 2023: 1588,44zł

O tak, dochody budżetowe wzrosły, bo PiS wprowadził coś koło 40 nowych podatków, Brawo wy! Co ma liczebność wojska do ekonomii? Wszystkie pozostałe parametry ekonomiczne związane są w dużej mierze z inflacją. Płaca minimalna jest pompowana sztucznie - każdy głupi może ją podnieść, gdy nie będzie ponosił jej kosztów (płacą wszak pracodawcy), za to chętnie pociągnie podatki i składki od tych wyższych wynagrodzeń. Skrajną propagandą jest podawanie wartości płacy minimalnej z roku... przyszłego. Nie pozostaje mi nic innego, jak napisać wprost: łykasz PiSowską propagandę, jak indyk na tuczu, ale nic z ekonomii nie rozumiesz. Zwłaszcza z makroekonomii.

do dizone wszystko sie zgadza co piszesz ze teraz sa wieksze dochody z vat ale sa wynikiem wzrostu cen o czym nawet w przedszkolu wiedza VAT OD 100 ZL WYNOSI 23 A OD 200 46 cZY COSW JESZCZE TRZEBA CI TLUMACZYC  zA tuska emerytura 880 a wegiel 400 zl a dzis emerytu=ra  1600 a wegiel 3600 Mam dalej ci tlumaczyc To oczywiscie nie znaczy ze jestem za po bo obie partie i jeszcze psl zniszczyly polske

To jeszcze napisz jakie jest oficjalne zadłużenie Polski przez to rozdawnictwo na te wszystkie plusy teraz , a jakie było za PO i PSL . Piszę o oficjalnym , bo jakie jest naprawdę to się dowiemy , gdy będzie zmiana władzy .

Te wszystkie plusy, które cię tak martwią, to inwestycja w Polaków, a więc i w Polskę. I nie martw się, Polska jest w dobrych rękach. W czasach, kiedy władza była w rękach tych, co tak bardzo chcą wrócić, choć przecież jest tak strasznie, kiedy nie było plusów, było wielkie bezrobocie i głodne dzieci były odbierane rodzicom. Chcesz powrotu biedy i beznadziei?

Inwestycja w Polaków? Przestań pisać, jak PiSowska gazetka propagandowa! Inwestycja, w przypadku której w pierwszym roku wypłacania 500+ z pracy zwolniło się blisko 200.000 kobiet, bo wolały siedzieć w domu mając na wychowaniu 2-3 dzieci, niż zapieprzać za minimalną. Tylko nie pomyślały o własnych emeryturach. Co więcej - ta kasa zwłascza w takich rodzinach była zwyczajnie przejadana, a nie inwestowana w dzieci. A co do głodu - jakoś mi chyba nie odpowiedziałeś na komentarz pod artykułem o kobiecie, wdowie, samotnej matce trójki niemal dorosłych dzieci, która straciła pracę i musiała prosić obcych ludzi o jedzenie. Dziś takich ludzi jest masa, zwłaszcza seniorów, z reguły już owdowiałych, którym rzucony ochłap w pstacii trzynastej i czternastej minimalnej emerytury wprawdzie coś tam pomaga, ale z uwagi na inflację realnie zostaje im może nawet mniej, niż gdyby PiS tej inflacji nie rozkręcił.

@zibi_123 Taki z ciebie matematyk, a nie wziąłeś pod uwagę, że inflację mamy od tego roku, zapomniałeś tylko o 7 latach wstecz. Zapomniałeś, że mieliśmy COVID-19, no i zapomniałeś, że za wschodnią granicą toczy się wojna. Zapomniałeś, że inflacja spowodowana jest tym, że jest embargo na rosyjski węgiel, gaz i ropę, a także na handel wymienny. Zapomniałeś, że kartele naftowe mają zmowę cenową. @Gutek Tak dług publiczny wzrósł, ale w zasadzie jedynie przez Fundusz przeciwdziałania Covid-19 i Tarczę Antykryzysową PFR, dzięki której tysiące Polskich firm uniknęło bankructwa. Na II kwartał 2022 dług publiczny względem PKB wynosił w Polsce 51,6%, średnia Unii Europejskiej to 100%. (Włochy 150%, Francja 117%, Anglia 99,6%, Austria 82,7%, Węgry 77%, Niemcy 67,2%, Irlandia 51,4%).

Mylisz się, inflacja zaczęła rosnąć już w roku ubiegłym, na parę miesięcy przed tym, zanim wzrosła też w innych krajach. Poza tym jej stopa jest dwu-, a nawet trzykrotnie wyższa, niż w większości państw europejskich. Dług publiczny względem PKB może i faktycznie jest tak "niewielki", ale tylko dlatego, że PiS masę kasy wydaje poza budżetem, przez kilkadziesiąt już funduszy, nad którymi parlament nie ma żadnej kontroli.

Głodne dzieci w czasach rządów PO i PSL to fakty. Popytaj ludzi, którzy wtedy pracowali w instytucjach pomocy społecznej, a przekonasz się, że częste były przypadki, że pierwszym posiłkiem dzieci w szkołach był darmowy obiad. Ale to nie wszystko: często dzieci brały do słoika zupę, żeby zanieść do domu, dla rodzin. A potem PO wymyśliła likwidację szkolnych stołówek i w ten sposób zlikwidowała problem głodujących dzieci.

To ty popytaj, czy dziś opieka społeczna siedzi z założonymi rękami i popija kawkę? Likwidacja szkolnych stołówek? Przez ładnych kilkanaście lat byłem w pewien związany ze szkolnictwem podstawowym i jakoś nie widziałem, by likwidowano stołówki. Kłamiesz i to tak bezczelnie, że aż się za tobą kurzy, poker.

  1) . " I to pomimo wielkiego rozdawnictwa przez PiS,  które wykorzystało dorobek gospodarczy PO.

Jeżeli chodzi o finansowanie socjalu: Średnia przychodów z VAT przez 8 lat rządów PO: 124 mld zł vs Średnia przychodów z VAT przez 7 lat rządów PIS: 182 mld zł, Różnica: 58 mld zł Roczny koszt programu 500+ to 40mld zł.

Realna wartość tych 500 zł z roku 2015, to dziś ile? 350 zł? 300 zł? A podatkami dociśnięto całe społeczeństwo, także beneficjentów 500+. Nie ma to, jak kupić wyborców ich własnymi pieniędzmi. Bo VAT płacimy my wszyscy, gdybyś nie wiedział.

Szambo znowu wybiło! I jakaś padlina musi być gdzieś blisko, bo szczury z kanałów wylazły

Szambo znowu wybiło! I jakaś padlina musi być gdzieś blisko, bo szczury z kanałów wylazły

Szkoda mi cię, Jasin - całymi dniami tylko szambo i szczury. Niełatwe masz życie przy takiej specjalizacji...

Szambo znowu wybiło! I jakaś padlina musi być gdzieś blisko, bo szczury z kanałów wylazły

...A potem PO wymyśliła likwidację szkolnych stołówek i w ten sposób zlikwidowała problem głodujących dzieci." - to kłamstwo. Na pewno rząd nie zakazywał prowadzenia stołówek.

Nie zakazywał, ale komercjalizował. W wielu szkołach zaczęto zamawiać posiłki od firm cateringowych. O ile kiedyś biedni uczniowie po prostu dostawali gorący posiłek od szkoły po zmianach nie musiało byc tak kolorowo. W 2019 powstał program "Posiłek w szkole i w domu", który zapewnia dostęp ddla najbiedniejszych, ale znów to dyrektor lub rodzina dziecka musi zgłaszać sprawę do Pomocy Społecznej, a to przekazać środki na jedzenie placówce.

 Może tym razem, za czwartym razem (pod nieobecność "informatyka" czy innego "dyżurnego" DW) odpowiedź przejdzie do Forum... 1) "Skomercjalizował". Więc jednak kłamał "poker", że "PO wymyśliła likwidację... stołówek". Poza tym, wątpliwe nawet, żeby to rząd "komercjalizował". Raczej "podstawówki" oddzieliły sprawy nauczania od sprawy wyżywienia i środki na uczenie przestały iść na "wkładkę mięsną", marnotrawstwo i zawyżone wypłaty dla "pań gotujących". 2) Dlaczego niby za usługi (w tym wypadku karmienie) mieliby płacić usługodawcy? Jest wiele "instytucji charytatywnych". Niech miłośnicy dzieci - KRK, "dizone", "poker" i inni - sami zapłacą za żywienie dzieci, jeśli uznają, że to nie sprawa rodziców, a niech nie domagają się, żeby rząd to opłacał. 3) Narzekania na "program z 2019 r." odnoszą się do czasu władzy PiS. Jednak i one są niesłuszne. Właśnie "Pomoc Społeczna", skoro już istnieje, jest przeznaczona do takich zadań jak wspomaganie ludzi (w tym dzieci) w najtrudniejszym położeniu. 

Gdzie zniknęły moje odpowiedzi? Proszę je przywrócić.

Ciekawe, czy teraz się uda odpowiedzieć Edzi, że dawno, dawno temu, kiedy w Polsce rządziła platforma z ludowcami, to w samorządach szalały krasnoludki. I to te krasnoludki wprowadziły do szkół komercjalizację - specjalnie wtedy znajomi pozakładali firmy kateringowe i dostali wyłączność w karmieniu dzieci.

Niestety, nadal jest embargo na prawdę na tym forum. Tu można tylko naparzać na pisiorow, a nie wolno pisać prawdy o czasach minionych 

To była opowieść o krasnoludkach w samorządach.

Te krasnoludki sprywatyzowaly szkolne stołówki, a ich znajomi pozakładali firmy kateringowe i dostali wyłączność na karmienie dzieci.

Te krasnoludki sprywatyzowaly szkolne stołówki