Nowy pomnik Żołnierzy Wyklętych w Lublinie? Tego chcą radni. Podjęli już uchwałę

Nazwy ulic placów i mostów to są najważniejsze sprawy w mieście. No i pomniki oczywiście. Tym powinien zająć się ratuszowy psychiatra. I to na serio bo jest to ewidentne zaburzenie pracy mózgu.

Po co komu ten pomnik?! Kto to będzie utrzymywał. Na chodniki i ulice brakuje a pomników wam się zachciewa. Dofinansowanie na obiady w przedszkolach lepiej pieniądze przeznaczyć a nie na pomniki!

Kiedyś stawiano pomniki innym "bohaterom" i marnie skończyły na złomie.

DW to jednak bezpośredni sparkobierca Sztandaru Ludu, zwango także w czasach reżimowych Szantaż Ludu. I jego czytelnicy raczej też lewacy, bo to uzasadnia taką nienawiść do pomysłu tego pomnika.

Chwała bezradnym za jakże niezbędne do życia mieszkańcom miasta, kolejne monumenty. Dobrze tam się bawicie za nasze pieniądze?

A co z żołnierzami, którzy walczyli pod Lenino czy zdobywali Berlin?

Pileckiemu TAK a reszcie, to zapytajcie się obecnie żyjących 90-100 latków to wam opowiedzą o tych "żołnierzach" , oj opowiedzą .

Nie wyobrażam sobie jakim trzeba być śmieciem, by nie chcieć pomnika ludzi, którzy umierali za wolność Polski. Napluł bym wam w twarz!!

Jeżeli nie docenimy ludzi którzy umierali za Polskę to kto w przyszłości pójdzie umierać za nasz kraj jeżeli na tych ludzi się pluje teraz??? 60% ludzi głosujących na ,,nie,, to zwykli zdrajcy albo imbecyle

a ja jestem PRZECIWKO stawiania pomników Wyklętym. Za dużo tam było niejasności i różnych tych żołnierzy (bandytów również) żeby stwiać im juz pomniki. Pomniki powinno się stawiać JAK NAJRZADZIEJ i to ludziom nie budzącym watpliwości co do ich życiorysu i dokonań dla Ojczyzny lub Regionu, z którego pochodzą. Mniej pomników, więcej równych chodników !!!

Po II WŚ Lublin awansował z prowincjonalnej dziury na miasto przemysłowe i akademickie. W czasie gdy niejaki Franczak walczył z komuną w miastach województwa budowano szkoły, uczelnie, szpitale i fabryki. Może zaczniecie stawiać pomniki ludziom, którzy budowali miasto?

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Nie wyobrażam sobie jakim trzeba być śmieciem, by nie chcieć pomnika ludzi, którzy umierali za wolność Polski. Napluł bym wam w twarz!!

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Jakim trzeba być żałosnym i zmanipulowanym człowiekiem żeby bandytów uważać za bohaterów... hahahaha

Owszem niech tam będzie POMNIK ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH. Tylko proszę, aby to był wysokiej klasy monument, symbol trudnego, a dla wielu kontrowersyjnego czasu walki, a nie kolejny marny pomniczek, przypominający mniej lub bardziej dany nagrobek. A takich właśnie pseudopomniczków w Lublinie pojawiło się ostatnio trochę, np. przy rondach w ciągu Jana Pawła, czy przy Boh. Monte Cassino. Lublin to nie Kozia Wólka i zasługuje na lepsze pomniki!

Jest prawie osiemdziesiąt lat po wojnie. Jak długo można grzebać w śmietniku historii.

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Po II WŚ Lublin awansował z prowincjonalnej dziury na miasto przemysłowe i akademickie. W czasie  gdy niejaki Franczak walczył z komuną w miastach województwa budowano szkoły, uczelnie, szpitale i fabryki. Może zaczniecie stawiać pomniki ludziom, którzy budowali miasto? Chyba cię głowa boli. KUL - uczelnia powstała w 1918 roku. Przed II wojną w Lublinie istniał również przemysł. Choćby farbyka samolotów Plagego-Laśkiewicza. Na wypadek wybuchu wojny Lublin miał być również tymczasową siedziba Prezydenta Polski. Także z ta "prowincjonalną dziurą" przez komuchów awansowaną, to trafiłeś jak kulą w płot.

Pomnikomania ma się w najlepsze. Wcześniej panowała moda na pomniki JPII, potem L. Kaczyńskiego a teraz "wyklętych". Wszystko to budzi mieszane uczucia. Lepiej zajmijmy się tym co najbardziej potrzebne mieszkańcom Lublina. Np. budujmy pomniki ale żywej przyrody. Sadźmy drzewa, nadawajmy im różne nazwy, im to nie przeszkodzi a nazwę żywego drzewa zawsze można zmienić wg. bieżących potrzeb polityków i politykierów.

Może wiele osób ze mną sie nie zgodzi ale szczerze powiem wali mnie to,o ile przeciwny byłem nazywanie nowego mostu na Bystrzycy imieniem Rotmistrza Pileckiego o tyle jestem za tym żeby w miejscu dawnego pomniku Bieruta staną postument upamiętniający Żołnierzy Wyklętych.Chciałem kiedyś żeby w tym miejscu powstał pomnik upamiętniających naszych rodaków których bestialsko pomordowano na Wołyniu i nawet poszłem z tym pomysłem do Rady Dzielnicy Kalinowszczyzna,ale mi powiedziano że nic z tego nie będzie bo jak to powiedziano"nie ma politycznego klimatu dla takich inicjatyw",bardziej krótko i lakonicznie chyba sie nie dało.Ale wracjąc do sedna sprawy chce żeby w tym miejscu powstał pomnik,bo może chociaż to pozwoli ucywilizować to zaniedbane miejsce ,które sie znajduje w prawie centrum Lublina.

Przed wojną była w Lublinie też fabryka wag, fabryka maszyn rolniczych. Rozpoczęto budowę fabryki Lilpop, Rau i Loewenstein (w miejscu dzisiejszego FSC) i wiele pomniejszych zakładów. Jednak pod względem edukacji tak dobrze nie było. Tylko KUL. To jednak po wojnie powstały uczelnie z prawdziwego zdarzenia: UMCS, AM, AR i WSI

Mam nadzieję, ze autorem nie będzie już kamieniarz z Bełżyc?

Sami komuniści czytają tę gazetę :D