Nowy stadion w Lublinie już nie jest żużlowy

Kolejne kłamstwa lubelskiego Ratusza. Zmieniają nazwę tylko po to, żeby spróbować wyłudzić dofinansowanie na ten stadion. Tak samo jak wyłudzają hajs na: buspasy likwidowane po kilku latach, nieużywane trolejbusy stojące na zajezdni czy ścieżki rowerowe po których nikt nie jeździ.

 Nikt nie wyłudza hajsu na buspasy. On jest na modernizację dróg, która bez dotacji by nie była możliwa. A że warunki otrzymaia dofinansowania wymagają utrzymania przez 5 lat buspasu na remontowanym odcinku to są tworzone buspasy. A potem robi się na nich normalny ruch, żeby puste nie stały a ludzie mają elegancko wyremontowaną drogę. A po ścieżkach rowerowych jeździ więcej ludzi, niż Twoja wyobraźnia jest w stanie ogarnąć.

Drodzy mieszkańcy, o co ten spór ? Budowa stadionu to tylko ok 300 mln zł . W mieście mamy przynajmniej 100 tyś podatników dokładających do skromnej kasy miasta. To wychodzi tylko 1000 zł dopłaty do stadionu na mieszkańca. I dla przykładu taki nasz skromny prezydent, który jest jednym z podatników, zapłaci tylko 1 dniówkę na ten piękny nowy stadion? Czy jedna dniówka przeciętnego mieszkańca miasta nie jest warta budowy takiego stadionu? Połączmy się ponad podziałami , niech każdy wysupła skromne 1000 zł abyśmy mogli się cieszyć nowym stadionem.

Już Arena miała być obiektem wielofunkcyjnym na którym to miały odbywać się koncerty a jak widać trasy koncertowe mijają Lublin szerokim łukiem po za małymi wyjątkami typu wloscy emeryci czy gwiazdy disco polo przez co Arena generuje straty niech miasto tam zrobi porządek a dopiero potem buduje kolejny obiekt który będzie używany tylko w sezonie letnim

Brzdęk i kolejnych kilka rubli wpadło do sakiewki Monisi(konta "kronikidewelorozwoju" oraz "stop_propagandzie" to rzecz jasna również Monisia).

 A co to za monisia? Bo adminowi pewnie się jakoś odpłaca i dlatego te spamy nie są usuwane, ale mnie już taki wqrw bierze że bym chciał coś więcej się dowiedzieć o tym bezmóżdżu ;-)

Brzdęk i kolejnych kilka rubli wpadło do sakiewki Monisi(konta "kronikidewelorozwoju" oraz "stop_propagandzie" to rzecz jasna również Monisia).

A co to za monisia? Bo adminowi pewnie się jakoś odpłaca i dlatego te spamy nie są usuwane, ale mnie już taki wqrw bierze że bym chciał coś więcej się dowiedzieć o tym bezmóżdżu ;-)

 Nie karm trolla. Tutaj dla wydawcy liczy się ilość kliknięć i wyświetleń strony, a nie poziom nie mówiąc już o kulturze. O to dba zaprzyjaźniony ruch miejski z grupką samozwańczych aktywistów którzy w życiu nic nie osiągneli i są sflustrowani. Jedynie dziwię się reklamodawcom że nie wstydzą się tu ogłaszać, acz ostatnią jakoś mniej ich mi wyskakuje...

Kolejne kłamstwa lubelskiego Ratusza. Zmieniają nazwę tylko po to, żeby spróbować wyłudzić dofinansowanie na ten stadion. Tak samo jak wyłudzają hajs na: buspasy likwidowane po kilku latach, nieużywane trolejbusy stojące na zajezdni czy ścieżki rowerowe po których nikt nie jeździ.

"Chleba i igrzysk!" (łac. panem et circenses) – hasło rzymskiego pospólstwa domagającego się rozrywek i zaspokojenia potrzeb materialnych. Żądania te spełniano m.in. organizując wielkie widowiska cyrkowe, podczas których rozrzucano w tłumie monety, a także poprzez organizowanie publicznych uczt dla tysięcy obywateli miasta. Rozdawano też produkty żywnościowe (chleb, zboże) lub pieniądze poszczególnym osobom w postaci tzw. congiarium. Imprezy ze względu na masowy udział ludności, z czasem stały się skutecznym narzędziem nie tylko propagandy, lecz i cesarskiego absolutyzmu, w prewencyjnej polityce zapobiegania rozruchom i przejawom niezadowolenia w bezczynnym życiu poddanych. Praktyka organizowania publicznych rozrywek i rozdawnictwa wynikała mniej z pobudek humanitarnych, a bardziej miała na celu łagodzenie napięć społecznych i zyskanie popularności niezbędnej w działalności politycznej, a nawet odwracanie uwagi społeczeństwa od działań polityków. Dla cesarzy podobny kontakt z ludem stanowił okazję do poznania panujących nastrojów i stwarzał możliwość łatwego wpływania na opinię publiczną. „Lud rzymski można utrzymać w spokoju tylko rozdawnictwem zboża i igrzyskami” (Principia historiae 18). Wyrażenie to współcześnie używane jest jako przenośnia oznaczająca brak szlachetniejszych celów, z pragnieniem zaspokajania jedynie prymitywnych potrzeb hedonistyczno-materialnych i propagandy falszywego sukcesu.

  +1

fundacjawolnosci.org/raport-pokontrolny-nik-budowa-stadionu-nad-bystrzyca-niezgodna-z-wieloma-dokumentami/

Kolejne kłamstwa lubelskiego Ratusza. Zmieniają nazwę tylko po to, żeby spróbować wyłudzić dofinansowanie na ten stadion. Tak samo jak wyłudzają hajs na: buspasy likwidowane po kilku latach, nieużywane trolejbusy stojące na zajezdni czy ścieżki rowerowe po których nikt nie jeździ.

Drodzy mieszkańcy, o co ten spór ? Budowa stadionu to tylko ok 300 mln zł . W mieście mamy przynajmniej 100 tyś podatników dokładających  do skromnej kasy miasta.  To wychodzi tylko 1000 zł dopłaty do stadionu na mieszkańca.  I dla przykładu taki nasz skromny prezydent, który jest jednym z podatników,  zapłaci tylko 1 dniówkę na ten piękny nowy stadion?  Czy jedna dniówka przeciętnego mieszkańca miasta nie jest warta budowy takiego stadionu? Połączmy się ponad podziałami , niech każdy wysupła skromne 1000 zł abyśmy mogli się cieszyć nowym stadionem.

 Żuk nie jest mieszkańcem Lublina. Część radnych np. Ryfka również nie mieszka w Lublinie.

"...Urząd nie dysponował udokumentowaną analizą zasadności przystąpienia do sporządzenia zmiany planu uwzględniającą możliwość zlokalizowania w dolinie Bystrzycy stadionu żużlowego, piłkarskiego ośrodka szkoleniowego oraz obiektów o funkcjach odbiegających od sportowo-rekreacyjnego przeznaczenia terenu z nadrzędną funkcją przyrodniczą. Nie dysponował również udokumentowaną analizą zgodności przewidywanych rozwiązań z ustaleniami Studium z 2019 r. (art. 14 ust. 5 upzp). (akta kontroli NIK tom I, str. 398-399, tom VI str. 35-55, 102-103, 196-214)"

Brzdęk i kolejnych kilka rubli wpadło do sakiewki Monisi(konta "kronikidewelorozwoju" oraz "stop_propagandzie" to rzecz jasna również Monisia).

Brzdęk i kolejnych kilka rubli wpadło do sakiewki Monisi(konta "kronikidewelorozwoju" oraz "stop_propagandzie" to rzecz jasna również Monisia).

A co z Areną Lublin? Ona już nie będzie modna?, taki majestatyczny i bardzo drogi obiekt powstał( w dodatku jego utrzymanie dużo kosztuje) i co? Jakoś za wiele to tam imprez różnego rodzaju to się nie odbywa. Byleby tylko wydać pieniądze, nie ważne czy obiekt się sprawdzi i się będzie dobrze utrzymywał, byleby tylko wydać. A poza tym pierwotna lokalizacja stadionu żużlowego przy Al. Zygmuntowskich była o niebo lepsza.

Kolejne kłamstwa lubelskiego Ratusza. Zmieniają nazwę tylko po to, żeby spróbować wyłudzić dofinansowanie na ten stadion. Tak samo jak wyłudzają hajs na: buspasy likwidowane po kilku latach, nieużywane trolejbusy stojące na zajezdni czy ścieżki rowerowe po których nikt nie jeździ.

fundacjawolnosci.org/raport-pokontrolny-nik-budowa-stadionu-nad-bystrzyca-niezgodna-z-wieloma-dokumentami/

Drodzy mieszkańcy, o co ten spór ? Budowa stadionu to tylko ok 300 mln zł . W mieście mamy przynajmniej 100 tyś podatników dokładających  do skromnej kasy miasta.  To wychodzi tylko 1000 zł dopłaty do stadionu na mieszkańca.  I dla przykładu taki nasz skromny prezydent, który jest jednym z podatników,  zapłaci tylko 1 dniówkę na ten piękny nowy stadion?  Czy jedna dniówka przeciętnego mieszkańca miasta nie jest warta budowy takiego stadionu? Połączmy się ponad podziałami , niech każdy wysupła skromne 1000 zł abyśmy mogli się cieszyć nowym stadionem.

 Żuk nie jest mieszkańcem Lublina. Część radnych np. Ryfka również nie mieszka w Lublinie.