Piesi na szczęście zachowali czujność. Niebezpieczna sytuacja na przejściu w Lublinie [wideo]

Zgodnie z nowymi przepisami pieszy ma pierwszeństwo gdy jest już na pasach, żeby się tam znaleźć musi się upewnić czy nic nie jedzie i dopiero wtedy może wejść. Kierowca samochodu który się zatrzymał naraził pieszych na niebezpieczeństwo i powinien zostać ukarany mandatem. Widać, że mocno zahamował aby przepuścić pieszych i trudne jest to do przewidzenia dla drugiego kierowcy jadącego sąsiednim pasem. Przy takich sytuacjach (uprzejmości) często dochodzi do wypadków.

Autor filmiku niech poważnie się zastanowi czy darowane kilka sekund dla pieszych jest adekwatne do ewentualnego utraty przez nich życia czy kalectwa.

Pieszy był już na pasach, więc wymuszenie jest ewidentne. Kierowca ma również zachować ostrożność w okolicy przejścia, a nie jechać z gazem w podłodze. On nawet nie próbował zwolnić! Jak można nie zauważyć, że samochód obok hamuje? Dlaczego szukacie winnego u tego kierowcy, który zachował się w porządku? Sami mistrzowie prostej się tutaj wypowiadają?

Kolejni kretyni piszący o winie kierowcy, który się zatrzymał. Winny jest tylko i wyłącznie debil, który się nie zatrzymał. Tylko on. Takich sytuacji niestety jest wiele. Spora część kierowców jak widać nigdy nie powinna uzyskać prawa jazdy. W *** mają pieszych i innych użytkowników dróg. A na kursach nauki jazdy dalej idiotyczne konkursy parkowania czy sprawdzania płynów. Śmieszne mandaty, brak fotoradarów czy odcinkowych pomiarów w mieście i 3/4 kierowców zasuwa setką w zabudowanym.

Typowa banda cebulaczkow coś skomle o winie nagrywającego. W normalnym kraju typ z kałdi byłby postawiony przed sąd. Nawet nie próbował hamować. Ludzie giną w takich sytuacjach tylko dlatego że tak trudno jest się zatrzymać cebulaczkow w kałdi

Czasami sie zastanawiam czy naprawde nie ma normalnych ludzi? Nad czym sie zastanawiac, kierowca po prawej stronie ktory sie zatrzymal zrobil wszystko wzorcowo, to debil pedzacy lewym pasem powinien sie zatrzymac, wczesniej widzial ze ten po prawej zwalnia, zreszta przekazdym przejsciem ma obowiaek zwolnic, a on... przestancie snuc kretynskie teorie!!!! Ewidentnie ten na lewym pasie audunią złamał wszelkie przepisy i narazil niewinnych normalnych ludzi na niebezpieczenstwo!

Wina kierowcy na lewym pasie bezsporna ale przed przejściem jest zjazd w prawo wiec jadący lewym cisną a z prawego często zwalniają aby zjechać co może tego na lewym zmylić , rozkojarzyć i chwila zawahania i nie ma z czego hamować potem

W tym miejscu to norma. Często dochodzi tam do wypadkow. Gina tam smutna smiercia  piesi,  kierowcy i pasazerowie a potwierdza to ilość zniczy stojaca przy latarniach oświetlających tę ulice.

Gość chciał zamordować pieszych, a w nagrodę gazeta zamazała tablice. Czekacie aż znowu spróbuje kogoś zabić?

Sytuacja niestety zbyt często spotykana na naszych drogach. Na tym filmiku widać, że kierowca audi totalnie wyłączył myślenie i mógł doprowadzić do tragedii za co słusznie zasługuje na potępienie natomiast niech pierwszy rzuci kamieniem człowiek posiadający prawo jazdy, który jadąc zgodnie z przepisami nigdy nie trafił na kierowce nagle zatrzymującego się przed przejściem i nie przeciął przejścia dla pieszych bo nie miał nawet czasu zareagować...  jesteśmy tylko ludźmi i popełniamy błędy ale to pokazuje jak ważna jest świadomość każdego uczestnika ruchu także pieszych bo co z tego, że w razie czego wina będzie kierowcy jak życia nikt nie wróci...

Winnych jest 2 kierowców pierwszy ten co się zatrzymał ponieważ widać że piesi czekali na przejście A on się zatrzymał bezpodstawnie i jakby ktoś strzelił min A tył to by dostał mandat .... A dodatkowo 2 kierowca który powinien zwolnić przed przejściem ..... W całej sytuacji szkoda ludzi bo jakby coś się stało to ......

To jeszcze nic, kiedyś zatrzymałem się przed przejściem na Unii Lubelskiej. Z lewej strony minęły mnie 4 samochody, żeby było ciekawiej, jakieś 2-3 sekundy od zatrzymania mojego pojazdu. Macie łachy farta, że mi się wtedy przekrzywiła kamera.

Na Jana Pawła czy Zemborzyckiej to norma!

to jest nagminna sytuacja, mam rade dla tych co puszczają pieszych na "długich przejściach" : nie podjeżdżajcie pod same pasy gdzie przechodzi pieszy bo sam nie widzi czy zza waszego auta coś go nie potrąci, dodatkowo kierowca jadący sąsiednim pasem ma możliwość dostrzeżenia takiego pieszego który już wszedł na przejście.

to jest nagminna sytuacja, mam rade dla tych co puszczają pieszych na "długich przejściach"  : nie podjeżdżajcie pod same pasy  gdzie przechodzi pieszy bo sam nie widzi  czy zza waszego auta coś go nie potrąci, dodatkowo kierowca jadący sąsiednim pasem ma możliwość dostrzeżenia takiego pieszego który już wszedł na przejście.

 A ja mam prośbę o wolniejszą jazdę najlepiej w okolicy 50 bo wtedy kazdy pieszy bedzie bezpieczniejszy i kierowcy nie będą musilei ostro hamować. Jest ogromna róznica gdy jedziesz70-80 w porównaniu do 50/godz

Nie pomyślałeś, że nagrywający zatrzymał się z obawy o wtargniecie pieszego na przejście? Bo takie sytuacje też się zdarzają... Poza tym skąd nagrywający ma wiedzieć, że jadący za nim lub obok kierowca nie zna przepisów lub nie myśli za kierownicą. Obowiązuje zakaz wyprzedzania i omijania pojazdu przed przejściem dla pieszych, ale większość kierowców o tym nie wie lub myśli, że przepisy są po to, aby utrudniać życie kierowcom. Każdy kto pisze o winie nagrywajacego powinien oddać prawo jazdy i nie wsiadać za kierownicę. Ludzie, to jest miasto i tym bardziej trzeba zwolnić i uważać, a nie bezmyślnie wciskać pedał gazu. Jeśli wrócicie do domu te 5 minut później to chyba nic się nie stanie. Zero odpowiedzialności i wyobraźni na polskich drogach, a na wschodzie szczególnie niski poziom kultury jazdy i myślenia o innych użytkownikach dróg. Pozdrawiam wszystkich trzeźwo myślących, bo niestety patologia króluje dzisiaj wszędzie. 

Cztery zera na masce piąte za kierownicą, tyle w temacie. I brawa dla przechodniów za czujność, którą trzeba mieć na każdym kroku. Szczególnie w mieście

Zastanawiam się czym zajęci są policjanci bo poza jakimiś sporadycznymi akcjami na ulicach ich nie widać. Dość często jadę ciągiem ulic Mełgiewską , Andersa ,Smorawińskiego . Na całym tym ciągu , nie ma razu żeby mnie ktoś nie wyprzedzał na przejściu dla pieszych zwłaszcza pomiędzy Gospodarczą a Graffa . Osobiście boję się zatrzymać przed przejściem żeby komuś nie pomóc w przejściu na tamten świat .... zwłaszcza dzieciom i starcom . Dlatego zwalniam bardzo mocno aby móc zareagować ale jednak wymuszam przejazd z powodu jak wyżej.

Miałem taką sytuacje na Andersa jako pieszy, przepuszczał autobus także zupełnie nie było widać co dzieje się na drugim pasie. Chwila nieuwagi lub mniej szczęścia i byłoby pozamiatane... Warto dodać, że na przejściu wyprzedzał taksówkarz.

odezwał się ten co łazi z buta