Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Wyciąć wszystkie drzewa, zlikwidować trawniki, wybudować wszędzie bloki, wyasfaltowac wszystko, zabetonowac, wyłożyć kostką. Wtedy jakość życia w Lublinie znacznie się podniesie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Rozwiazania o drogi są tam dziwne i dosuc beznadziejne. Gęsta zabudowa, wąska jedna droga wyjazdowa. Rownież wjazd do biedronki jest tam rozwiazany dosyc idiotycznie, jest ciagla linia jak sie jedzie od osiedla i nie mozna wjechac do Biedronki jadać od osiedla. Kto w ogole wymyslil cos tak idiotycznego?? Swiatla sa oczywscie beznadziejnie krotkie, ale typowa polska przypadlosc na wielu skrzyzowaniach. Projektatom takich swiatel polecam podroz do USA, niech zobacza jak dlugo tam sie swieci zielone swaitlo i jak dzieki temu ruch jest plynny - a samochodow jeszcze wiecej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli podobny jest czas dojścia do przystanku - to w czym problem? A jeżeli dłuższy - to trzeba poruszać się na co dzień innymi środkami transportu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wincej samochodów to będzie luźniej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cóż, uroki życia w mieście. Ja w tym czasie pokonuję 18km do pracy co Wy czekacie na wyjazd. Ale trzeba szukać pozytywów - przynajmniej olej się dobrze zagrzeje w silniku=dłuższa żywotność silnika:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Trzeba na gęsiej zrobić buspas." - śmiejesz się, ale właśnie dlatego na południe od JP2 jest tyle samochdów (po 3 na rodzinę), bo tam komunikacja miejska "nie dochodzi". Jeżeli nie ma alternatywy, to co się dziwić, że jest tyle samochodów. Jakoś ludzie muszą dostać się do domu, do sklepu, do szkoły, itp.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja nie mam problemu z wydostaniem się z osiedla. O 7 mej rano wychodzę na nogach na przystanek autobusowy :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mieszkancy maja tego dosc? Niech zrezygnuja z samochodow i sprawa rozwiazana ale no jak to polska "szlachta"ma nie jezdzic szrotami z zachodniego demobilu; a gdzie "prestisz" polskiej cebuli? Do tego kazdy jak na wsi musi miec swoja furmanke pod oknem. Co za wiocha. PS: drogi osiedlowe powinny zostac wylaczane z ruchu bo pojazdy stanowia zagrozenie dla pieszych / dzieci a kierowcy notorycznie przekraczaja tam predkosc.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja proponuję zrobić eksperyment na ulicy Gęsiej. Policzyć w ilu z tych aut stojących w kolejce o 7 rano siedzi tylko jedna osoba - kierowca.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jezeli jazda MPK, na rowerze czy spacer na nogach sa tak dla nich ponizajace to niech maja sami do siebie pretensje. Polacy niestety w ostatnich latach dostali pier...lca na punkcie jazdy "ałtami" i to niestety dosc starymi a co za tym idzie trujacymi i halasujacymi na maksa. To taki urok i kompleks golod...pca, ktory zobaczyl troche techniki za mala pieniadze i mysli, ze jest szychab z filmu w Los Angeles;p.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja się dziwie kto kupił mieszkania 5-10 metrów od smrodzącej rakotwórczymi dieslami ulicy? W życiu bym nie kupił mieszkania nad taką drogą. Naprawdę jak się dobrze poszuka można kupić na rynku wtórnym mieszkanko na zielonym LSM, Czubach, etc.
Tylko nabycie obecnie mieszkania na LSM już praktycznie wyklucza posiadanie własnego auta (problemy z parkowaniem), no chyba że chcesz parkować 10 minut od bloku i szukać kilkanaście minut miejsca parkingowego.
 Przy wejsciu do bloku parkujcie te zlomy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy osoby zachęcające do zostawienia samochodu w domu mieszkańców Gęsiej zachęcają tam samo Prezydenta Żuka do jazdy MPK?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem dlaczego ludzie pchają sie do bloków kupiłem dom na wsi teraz wiem co to cisza spokój własne podwórko a droga do pracy bez korków
 A jak masz do tego 2 dzieci i rozwozisz je do szkoły albo na inne zajęcia to stajesz się panem taksówkarzem. Co pasuje Tobie nie zawsze będzie pasować innym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Komunikacji miejskiej dla osiedla brak (obecnie jedna czy dwie linie do centrum jadąca objazdami przez całe Czuby/LSM), drogi pod lasem z kolei nie chcą mieszkańcy... Sto lat planowania!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cóż, uroki życia w mieście. Ja w tym czasie pokonuję 18km do pracy co Wy czekacie na wyjazd. Ale trzeba szukać pozytywów - przynajmniej olej się dobrze zagrzeje w silniku=dłuższa żywotność silnika:)
 Nie trzeba jechać aż 18km, można wybudować bloki czy domy w konopnicy, tam nie ma jeszcze korków i spalin
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ech, a z drugiej strony miasta jest sobie taki Czechów, o którym ludzie mówią, że tylko wiatr ulicami pizga, podzielony dwupasmówkami (Szeligowskiego, Choiny, Smorawińskiego, Kompozytorów) którymi bardzo łatwo wyjechać z każdego osiedla. Tu też są mieszkania, zarówno nowe jak i używane. Ja kupiłem używane, na osiedlu z parkingami, drzewami, sklepami, przychodnią, przedszkolem, bez płotów i hektarów kostki brukowej. Do pracy mam 20 minut piechotą, żona tak samo, rano odprowadzam dwójkę dzieci do przedszkola i radzę sobie bez korków. Naprawdę trzeba było kupować klitkę na zadupiu, bez łatwego dojazdu gdziekolwiek, a teraz żalić się w gazecie?
 Każdy kupuje mieszkanie tam gdzie mu pasuje. A to, że miasto dając pozwolenie na budowę tylu bloków i jednocześnie robiąc do nich tylko jedną drogę dojazdową to druga sprawa. Co mają powiedzieć ludzie, którzy kupowali tam mieszkania kiedy stało tam 3 bloki na krzyż i z dojazdem nie było problemu? I nie pisz o tym, że trzeba było sprawdzić plan zagospodarowania terenu bo takowy to fikcja.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przecież mają komunikację miejską.
Zwłaszcza jak mimo korków do pracy dojeżdżasz samochodem w 20 minut, a autobusem z przesiadką w godzinę... ;)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ja nie mam problemu z wydostaniem się z osiedla. O 7 mej rano wychodzę na nogach na przystanek autobusowy :)
 Fajnie. A ja omijam korki jadąc do pracy na 9 choć mam na 8 i zostaję dłużej  :) Autobusem w jedną stronę mam godzinę drogi, samochodem maks 20 minut. Co pasuje Tobie, nie zawsze pasuje innym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wszyscy mówią jak to lepiej jeździć komunikacją, ale przypominam, że w celu zachęcenia do korzystania z komunikacji, MPK zabrało linię 54 z osiedla ! W tym kraju wszystko zaczyna tracić sens i logikę. Za to przekrzykiwać się to nam wychodzi idealnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mega merytoryczna dyskusja na tym forum. " Same miastowe" się odzywają. Skąd ta nienawiść do ludzi z nowych osiedli? Nie wiesz dlaczego?,nie styac ich na nowe mieszkania i siedza na starych blokowiskach to nażekaja i żal im *** sciska
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 7 z 9

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...