Prokuratura Krajowa włączy się w sprawę górek czechowskich

Uwaga, uwaga! Ból dupy szura się nasilił na wzmiankę o zmywaku! Trzymajcie z dala od niego koty i kobiety!

Znowu ten pocieszny pisowski trollo-bot i znowu śpiewka o wypchanych portfelach. Pisali ci już ludzie, żebyś się wziął śmierdzący trollu do roboty zamiast trollować internet, to nie będziesz musiał żyć z zasiłków i zapomóg z MOPS.

A na jakiej podstawie Prokuratura Krajowa chce włączyć sie w to postępowanie ??? przecież nie jest Stroną ????

 Prokurator krajowy może się włączyć w każde postępowanie sądowe w Polsce. I staje się stroną. Może powoływać świadków, dołączać materiały dowodowe, mieć wgląd we wszystkie akta i dokumenty. Zapytaj Dubiela to ci wytłumaczy. 

Dobry gest, ale pytanie dlaczego powiatowe organy d/s ochrony przyrody są bezczynne wobec tego, co na Górkach wyprawia ten koszmarny deweloper w kooperacji z elpecem (rażąca pogarda dla przepisów prawa i dla orzeczenia WSA)? Coś mi tu zalatuje lokalnym popisowym parasolem rozpiętym nad miejscową oligarchią. Chyba czas zająć się tematem dogłębnie, Panie pośle, bo robi nam się tu republika bananowa.

PS. Mam znajomą w notariacie, który współpracuje z kilkoma deweloperami i szepnęła mi ona, że od marca w ogóle nikt nie zawiera umów deweloperskich. Podobnie zresztą na rynku wtórnym. Jeśli to prawda, to betonowanie Górek to projekt skazany na porażkę. U mnie na klatce zresztą też mniej więcej od marca są już dwa pustostany, wcześniej najmowane przez studentów i teraz nikt nawet nie przychodzi oglądać.

Zbieramy pseudonimy trolla "kronikidewelorozwoju": zosia_lsm, LBN, LAS, watterfalls, cuddles.best, sen.halaer. Kto da więcej?

Ja już nie mogę się doczekać, żeby zakupić na kredyt parę apartamentów obok naturystycznego parku na Górkach (który już nabiera kształtów za gustownym minimalistycznym ogrodzeniem) pod wynajem dla coraz liczniej przybywających do naszej tętniącej metropolii studentów z całego Świata. Mam tylko nadzieję, że cena nie przekroczy 2k/m2, bo inaczej muj biznesplan może się nie dopiąć. W każdym razie inicjatywę Zuka (dr Krzysztofa Zuka) w tym zakresie uważam za bardzo potrzebną i godną pochwały.

ale kampania długopisa... żenua.

Zbieramy pseudonimy trolla "kronikidewelorozwoju": zosia_lsm, LBN, LAS, watterfalls, cuddles.best, sen.halaer. Kto da więcej?

 Sobą się zajmij, bo najwyraźiej przenosisz na innych własne słabości i zamiłowania. 

Przecież to oczywiste, że to zwykła wrzutka na potrzeby kampanii. Choć to mocno naiwne sądzić, że przez tak błahą informację ktoś za 3 dni zagłosuje na marionetkę jedynej słusznej partii podpisującą wszystko co mu pod nos podsunie naczelnik. Na szczęście w Lublinie lud nie jest aż tak ciemny jak PiS sądzi.

Chcielibyście żeby to była wrzuta kampanijna, prawda? Tymczasem wszystko wali się wam na głowy- NSA wydał polecenie WSA żeby rozpatrzył skargę mieszkanki, prokurator krajowy wchodzi do postępowania przed NSA i będzie uważnie patrzył Żukowi na ręce. To nie jest kampanijna wrzuta tylko początek serii niefortunnych zdarzeń... niefortunnych dla was.

Wincyj minusików, wincyj! :D Ogórki są wietrznie zielone, a mieszkanka sprzedają się i sprzedawać będą świetnie, ku niezmierzonemu bólowi dupsk troli.

  Napisał ktoś, kto przy kazdym swoim poscie ma około 70 lewych plusów. 

Gdyby nie było referendum na które podatnicy wyłożyli 0,5 mln zł to można by było pomyśleć że tego wspaniałego parku nie che jakaś grupka oszołomów. Ale tego przekrętu 700 lecia nie chciało 70% głosujących a wśród mieszkańców okolicy górek jeszcze więcej . I psim obowiązkiem władzy lokalnej było uszanowanie tej woli. Frekwencja była nie wysoka ale każdy miał prawo się wypowiedzieć a jak komuś było to obojętne  to nie można twierdzić że chciał parku. Interes jednego człowieka wziął górę nad interesem 70% głosujących mieszkańców.

  WOW! prawie 70 lapek w dol. Demokracja sie nie podoba, gdy nie jest po naszej mysli....

Gdy widzieliśmy rozmowę Krzysztofa Bosaka, z Janem Kanthakiem u Olejnik, rozmowę o której rozpisywały się media Konfederacji, to czuć było zażenowanie. (wywiad z 7.07, opisany w mediach tak: "Merytoryczny Bosak i nerwowy Kanthak" , "Pierwsze pytanie Olejnik o "debatę", Bosak spokojnie odpowiada co myśli, a Kanthak z PiS zmienia temat i jak katarynka gada o autobusach w Warszawie." ) Krzysztof Bosak zaprezentował się jak człowiek, ktoś kto jest partnerem w rozmowie z Olejnik, z mediami, mimo, że reprezentuje ideową prawicę, nurt oddalony od spektrum w którym obraca się ta redaktorka. Jednak to co Pan Panie Kanthak odwalił z pozycji telebimu woła o pomstę do nieba. Wrażenie było takie, że jakgostek nie wiedział Pan jakie pytania padały, nie potrafił na nie rzeczowo odpowiedzieć, gorzej: cytował Pan jakieś regułki z oficjalnych komunikatów Partii, frazesy Prezydenta i Rządu. Panie Kanthak, my tu w Lublinie mamy świadomość, że został Pan wybrany lubelskimi głosami jako spadochroniarz. Dostał Pan szansę. Ale nie możemy zaakceptować mierności, braku własnego zdania, oraz braku wyrazistości. Albo woda sodowa Panu uderzyła do głowy, albo ewidentnie chciał Pan się wcielić w rolę partyjnego klikona telebimowego. Proszę się poprawić, podszkolić, nauczyć dyskusji i respektowania interlokutorów, bo drugiej szansy Panu nie damy. To co Pan zaprezentował było żenujące i urąga osobie wybranej w wyborach z miasta akademickiego. Nie wierzę, że łączył się Pan wtedy z Lublina. Nie wierzę, że Pan w ogóle był wtedy w Lublinie.