Hahaha - K0nserwatorek się wykazał blokując namalowanie linii, ale już dewelo-wieże niszczące trwale historyczne panoramy mu jaK0ś nie przeszkadzają.
|
|
W normalnym mieście europejskim już dawno wyrzucono by auta z "placu" zamkowego i zrobiono tam jeden z najbardziej spektakularnych placów MIEJSKiCH w Polsce - no ale w Lublinie zaprzaństwo uznaje że to świetne miejsce na skład złomu...
|
|
W normalnym mieście europejskim już dawno wyrzucono by auta z "placu" zamkowego i zrobiono tam jeden z najbardziej spektakularnych placów MIEJSKiCH w Polsce - no ale w Lublinie zaprzaństwo uznaje że to świetne miejsce na skład złomu...Jasne... |
|
Dla miasta ważniejsze jest kilkaset zł miesięcznie z kilkunastu miejsc parkingowych niż możliwość usprawnienia ruchu.
Na placu zamkowym w godzinach szczuty tworzą się duże korki na wyjeździe, więc pomysł jest jak najbardziej zasadny.
Dobra i mało spotykana inicjatywa radnego zostanie odrzucona przez urzędasów.
|
|
Dla miasta ważniejsze jest kilkaset zł miesięcznie z kilkunastu miejsc parkingowych niż możliwość usprawnienia ruchu. Na placu zamkowym w godzinach szczuty tworzą się duże korki na wyjeździe, więc pomysł jest jak najbardziej zasadny. Dobra i mało spotykana inicjatywa radnego zostanie odrzucona przez urzędasów.Miejsc na ul. Kowalskiej do Furmańskiej bez wyznaczonych dla niepełnosprawnych jest ok 28 - więc mijasz się z prawdą, bo to już kilkadziesiąt, a nie klikanaście. Oprócz tego trzeba zlikwidować kolejne miejsca przed skrzyżowaniem z Furmańską - czyli około kolejnych 10. To daje nam łącznie w przybliżeniu 40. Wszystkie miejsca są w podstrefie A więc zakładjąc że każde będzie zajęte przez min. 1 godzinę licząc za pierwszą 3,90zł przez 10 godzin (8.00-18.00) to raje nam 39zł z jednego miejsca. Zakładając 4 tygodnie robocze w miesiącu to 20 dni płatnych. Daje nam to już kwotę 780zł miesięcznie przychodu z jednego miejsca. 40 miejsc razy 780zł to daje nam 31 200zł miesięcznie czyli rocznie 374 400zł rocznie !! To nie jest kilkaset złotych o jakich piszesz.... Oczywiście są to wartości uśrednione i nie uwzględniają kosztów utrzymania sterfy i innych kosztów, zakładam że miejsce jest cały czas zajęte ale w stawce 1 godziny i następnych po 3, nie uwzględniam abonamentów itp., jednak nawet w pissowkich spółkach nie zrobią takich kosztów aby z takiej kwoty zostało kilkaset złotych. Fakt że plac zamkowy jest zapchany i cięzko z niego wyjachać, bo sobie okoliczne wioski urządziły tma punkt przesiadkowy dl ,,L'', oraz to ze jest to największy parking w centrum, problem jest i trzeba jakoś go rozwiązać. A swoją drogą ciekawe ile by kosztowało namalowanie linii wbrew zaleceniom konserwatora jak za wyburzenie połowy kamienicy to tylko 10 000zł czyli tyle ile prawie 1m2 mieszkania w przedmiotowej inwestycji? |
|
Dla miasta ważniejsze jest kilkaset zł miesięcznie z kilkunastu miejsc parkingowych niż możliwość usprawnienia ruchu. Na placu zamkowym w godzinach szczuty tworzą się duże korki na wyjeździe, więc pomysł jest jak najbardziej zasadny. Dobra i mało spotykana inicjatywa radnego zostanie odrzucona przez urzędasów.Z tego co piszesz puszczenie ruchu z placu pod zamkiem przez Kowalską do Lubartowskiej byłoby usprawnieniem w ruchuw moim odczuciu to jest głupi pomysł, o 16 korek sięgałby od Lubartowskiej pod samą katedrę tak jak ma to zwykle miejsce gdy na placy jest jakas impreza a jakiś matoł nie wydzieli pasa na placu zamkowym by możzna było swobodnie przez plac przejechać , Problemem przejazdu przez plac zamkowy nie sa tez parkujące L-ki ale to że piesi przechodzacy przez przejście na Tysiaclecia idą odrazu w kierunku galeri Vivo uniemożliwiając płynne opuszczenie placu zamkowego przez auta które czekają na czerwone światło na Tysiąclecia by móc wbić sie z placu na tę właśnię ulicę. Także najprościej by problem rozwiazać to światła dla pieszych i rowerów na wjeździe na plac pod zamkiem z zieloną strzałką dla wyjeżdzajacych z placu w prawo w Tysiąclecia. To zagwaratnuje zapanowanie nad chaosem w godzinach popołudniowego szczytu. A od ul Kowalskiej prosze sie odstosunkować bo tu ludzie maja swoje małe biznesy a klienci musza gdzies parkować. |
|
"W normalnym mieście europejskim już dawno wyrzucono by auta z "placu" zamkowego i zrobiono tam jeden z najbardziej spektakularnych placów MIEJSKiCH w Polsce - no ale w Lublinie zaprzaństwo uznaje że to świetne miejsce na skład złomu..." - gdyby w Polsce była Wenecja to kanały by zasypano i puszczono nimi jezdnie. A na placach byłyby parkingi.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|