Nie miałem nic przeciwko zarówno poprzedniej akcji, jak i tej. Ale tłumaczenie organizatorów, że powieszenie billboardu to próba zastraszenia jest żałosne. To tak jakby najpierw cieszyć się, że złapany za ogon pies próbuje uciekać a później z płaczem lecieć do mamy, że nas ugryzł.
Mamy wolność słowa, więc po co te żale?
|
|
heh, znowu ateistyczne kręgi odwracają kota ogonem. odkąd to tak jesteście lękliwi?
|
|
A więc jeśli przeżegnam się w publicznym miejscu to też będzie zastraszanie ?
Jeśli mówie dziecku: nie zbliżaj rączki do ognia bo się poparzysz, to jest to ostrzeżenie czy już zastraszanie ??
Tym tzw. ateistom to faktycznie się już w głowach poprzewracało. Sami domagają się tolerancji jednocześnie nie tolerując innych. Troche to paranoiczne....
|
|
"– Przekaz tego kontrbillboardu jest negatywny, atakujący i zastraszający – mówi Dorota Wójcik, prezes Fundacji Wolność od Religii. – Dla mnie stwierdzenie, że jeśli nie wierzysz w Boga, to umrzesz w mękach, jest przerażające."
JEŚLI PANI DOROTA NIE WIERZY - TO CZEGO SIĘ BOI? DLACZEGO JĄ TEN BILBORD PRZERAŻA?
|
|
"Dla mnie stwierdzenie, że jeśli nie wierzysz w Boga, to umrzesz w mękach" - g dzie to jest na tym bilboardzie?
|
|
Obie organizacje, które sfinansowały swoje kampanie, ośmieszają się totalnie. Tak na marginesie, skoro ateiści nie wierzą w pośmiertne męki, to czemu się czują zastraszani? Przecież nic im (wg nich samych oczywiście) nie zagraża. Ateiści i inne mniejszości w Polsce wpadają w pułapkę walki z wszystkimi dokoła. Wydaje się, że wręcz potrzebują wroga, żeby istnieć w zorganizowany sposób. Poza tym prezentują moralność Kalego. Gdy żartuje się z A. Grodzkiej lub R. Biedronia, to jest się nietoleranycyjnym, gdy R. Biedroń żartuje z Jana Pawła II, to oznacza to, że ma wyrafinowany gust. Moja rada: niech obie strony zajmą się sobą, nie wytykają sobie niczego personalnie i nie sprowadzają dialogu o poważnych kwestiach do głupiej opluwanki, bo tylko, niestety, ośmieszają ludzi, dla których rzeczy, o których mowa, są istotne. Na koniec: gdyby przekazali te pieniądze, które wydali na billbordy, na chore dzieci, to wtedy wykazaliby się tym, ile jest wiary w chrześcijanach i humanizmu w ateistach.
|
|
Skąd ten strach u ateistów. Boją się Boga, którego, jak twierdzą nie ma.
Dziwne.
|
|
Głupotę zbywa się milczeniem. Obie strony powinny się tego trzymać, a tutaj mamy kościół który dał się sprowokować i wychodzi na frustratów - żałosna próba zatrzymania przy sobie dochodów od "wierzacych" którzy płacą jak baranki bo ksiądz na ambonie każe bo inaczej pan mieszkających w chmurkach się pogniewa.
|
|
Pani Gumkowska, na co mają się nawracać Polacy, skoro 90 kilka procent to katolicy ?
|
|
Akcję nie przygotował Kościół tylko jakaś marginalna grupka.
|
|
jeszcze sto lat i bóg będzie takim samym gusłem jak dzisiaj wróżby andrzejkowe. Szkoda, ze nie dożyję.
|
|
1% ateistycznych, homoseksualnych itp. mniejszosci usiłuje agresywnie narzucać swoje poglądy Polakom, wiedząc, że bez religii i polskosci nie będzie. Robią to za brudne, zagraniczne pieniądze.
|
|
"Żyjemy w czasach ostatecznych, chcemy, aby ludzie się nawrócili."
Pani Gumkowska powinna sektę założyć. " Koniec świata"
Faktycznie żyjemy w czasach ostatecznych skoro widzę takie rzeczy, ale P. Gumkowska wie na 100% że to "czasy ostateczne"
ŻENADA. Jestem katolikiem i mi WSTYD za kościół. Wstyd za księży molestujących dzieci, piorących ludziom mózgi. WSTYD za te plakaty!!! WSTYD!
Ateistyczne bilbordy są neutralne i pozytywne. Plakaty katolickie kompromitują ludzi wierzących w Boga na całej lini. Ja nie podpisuję się pod tą FARSĄ! A wierzę w Boga!
|
|
Wypowiedzi moich poprzedników sa dowodem na to, że nie umiecie czytać ze zrozumieniem... Mam na myśli tutaj wypowiedzieć Pani Doroty w kwestii przerażenia - otóż faktem jest, że i ja patrzę z przerażeniem na to, że kościół robi ludziom wodę z mózgów i siłą przymusza do swojej wiary poprzez snucie jakiś chorych i zidiociałych wizji o czasach ostatecznych i śmierci w grzechu... Jest to przerażające, że ludzie, często wykształceni, dają robić z siebie durniów...
przekaz bilboardu jest rzeczywiście zastraszający, bo czy nie zauważyliście, że mamy do czynienia tutaj z zastraszaniem i groźbami? Ateiści oczywiście się z tego śmieją, ale fanatyczni katolicy poprzez czytanie takich bzdur mogą dostać nieodwracalnych skutków skrzywienia psychicznego...
Widac tutaj wyraźnie groźby i zastraszanie... a katolicyzm rzekomo miał nauczać dobroci i miłości... więc czy katolicy to hipokryci?
|
|
wierzysz, a czy do kościoła chodzisz? |
|
stanę tutaj w obronie kolegi A co chodzenie do kościoła ma współnego z wiarą w Boga? Czy to jest jakiś wyznancznik? Kościół w sensie instytucji nie ma i nigdy nie miał nic wspólnego z Bogiem - to dwie różne sprawy... Kościół jest raczej ziemskim obrazem piekła bo z niebiem to nie ma nic współnego Więc jak Kolega wierzy w Boga, nie musi robić szopek w postaci chadzania do kościoła... Ostatnio edytowany 5 października 2012 r. o 08:31
|
|
Katoli nie boga.... |
|
dokładnie TAK. Jest takie powiedzenie: Są kibice i kibole - katolicy i katole... |
|
facepalm.... |
|
Maże podaj dane, skąd wziąłeś ten 1%? |
Strona 1 z 8
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|