Rybki-pipki, fakt - Pruszon nakręcił tylko jakieś 200 mln długu, co blednie w porównaniu do osiągnięć Szastacza Jakubowickiego (1,3 mld). No i za Pruszona mieszkańcy Koziego Grodu dość słabo jeszcze wypadali w liczbie posiadanych aut, może dlatego, że wtedy jeszcze nie wygaszono tego "reliktu" w postaci mpk.
Może uzupełnij jeszcze trochę te dane. Np. o to o ile wzrósł majątek miasta za Żuka a o ile za Pruszkowskiego. Ile pieniędzy z UE pozyskał Żuk a ile Pruszkowski. Nie krępuj się, śmiało.
Jak miał Pruszkowski pozyskać pieniądze z UE skoro jak był prezydentem to Polska dopiero wchodziła do UE? Od kilkunastu lat prezydentem jest Żuk, a wcześniej prezydentem był jego kolega partyjny Wasilewski. Za panowania Żuka i Wasilewskiego Lublin opuściło ponad 20.000 mieszkańców i to jest faktyczna miara „rozwoju” (a raczej niedorozwoju), a nie jakieś propagandowe bajki Żuka. To Żuk zadłużył Lublin i to on ponosi pełną odpowiedzialność za to. Nie macie żadnych merytorycznych argumentów to piszecie jakieś bzdury o Pruszkowskim, który od prawie 20 lat nie jest już prezydentem i nie ma kompletnie wpływu na to co dzieje się w Lublinie.
  Czyli z danymi o które poprosiłem już jest problem, do przewidzenia. Na szczęście nie ma problemu ze zwalaniem na Żuka trendów ogólnopolskich, demografii. Typowa tępa pisowska propaganda i trollerka. Tak na marginesie mieszkańcy wybierali już Żuka kilkukrotnie, więc nie bredź, że te wszystkie inwestycje były niepotrzebne bo jak widać miały sens. Mieszkańcy właśnie tego chcą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz