Szpital tymczasowy w Lublinie za 42 mln zł działa od tygodnia, ale nie przyjął jeszcze ani jednego pacjenta

Przecież wirus jest w odwrocie, więc to nic dziwnego

No tak. Największy problem dla Dziennika Wschodniego to taki, że jest za mało chorych i nie ma ich w szpitalu. Upadek dziennikarstwa. Kto w tej gazecie myśli? Czy ktoś panuje nad tym burdelem w gazecie?

Szpital tymczasowy w Lublinie. Najlepszy pomnik geniuszu pisowskich władz.

Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo

Wolę 100 miejsc wolnych niż miało by jednego zabraknąć.

Zagrajcie w marynarza z wojewodą i przegrany niech się tam położy w masce do podawania tlenu. I to jeszcze przed nowym rokiem, a nie wtedy, gdy zostanie dostarczona stosowna aparatura. To, że coś zostało odebrane przed podległych służbowo urzędników, nie oznacza jeszcze, że działa w pełnym zakresie. To na tyle, bo jeszcze nastąpi samozapłon, jak to miało miejsce w pewnych nieruchomościach, o których informowany był nie tylko urząd wojewody lubelskiego...

No cóż to że liczba zgłoszonych chorych spada to jedno ale to że infrastruktura która powstała jest niewykorzystana to drugie. ... Z pewnością byłoby sensowne odciążenie szpitali które zostaly zawalone chorymi bo przecie zajmują oni miejsca na oddziałach na których leczy się inne choroby znaczy się leczyło kiedyś bo dziś brak miejsc. Kryteria przyjęcia do tymczasowego zostały jednak pomyslane tak by nikt tam nie trafił. I po to by szpital do niczego poza byciem nie służył. Może taki jest poziom kadr po prostu że nawet zdrowego strach tam wysłać? ... Niestety przy takim postepowaniu ten szpital do niczego się nie przyda nawet jeśli pojawi się trzecia fala większa od poprzednich. Swoją drogą dziennik mógłby zapytać co robi w sytuacji którą mamy cały ten personel czy mają piłkarzyki fotele bujane etc etc

Tak przy okazji - skoro już obejrzłem 47 zdjęć. Punkt medyczny c-2 to jest miejsce w którym co się będzie odbywać jakby co? ubikacja dla niepełnosprawnych - ok ale przecie niepełnosprawność wyklucza możliwość pobytu w tym szpitalu. Znaczy niepełnosprawność chorych... w gabinecie C2 jest klawiatura i monitor - są do czegoś podpięte? jakieś oprogramowanie tam jest? a może choć stetoskop? w sali wypisów nawet ołówka nie ma... na 34 fotce jest aparat roentgena, na 41 nawet boję się spytać co jest. ale hmm jakiś respirator? nie? same monitory na niewiele się w razie czego zdadzą pzdr

Izolatorium w Huzarze też praktycznie puste (uroki zimy, szybko robi sie ciemno ). Ta szopka jest już tylko w mediach. A w szpitalu wojskowym praktycznie widać wieczorem, ze świeci się tylko jedno piętro, reszta ciemna. No chyba, że pacjenci chodzą spać o 17:30...

No cóż to że liczba zgłoszonych chorych spada to jedno ale to że infrastruktura która powstała jest niewykorzystana to drugie. ... Z pewnością byłoby sensowne odciążenie szpitali które zostaly zawalone chorymi bo przecie zajmują oni miejsca na oddziałach na których leczy się inne choroby znaczy się leczyło kiedyś bo dziś brak miejsc. Kryteria przyjęcia do tymczasowego zostały jednak pomyslane tak by nikt tam nie trafił. I po to by szpital do niczego poza byciem nie służył. Może taki jest poziom kadr po prostu że nawet zdrowego strach tam wysłać? ... Niestety przy takim postepowaniu ten szpital do niczego się nie przyda nawet jeśli pojawi się trzecia fala większa od poprzednich. Swoją drogą dziennik mógłby zapytać co robi w sytuacji którą mamy cały ten personel czy mają piłkarzyki fotele bujane etc etc

 Który szpital jest przeciążony chorymi???

Skoro nie ma chorych to czy połowa personelu nie mogłaby tymczasowo pomagać np na SORach? Przecież to armia ludzi

Tak przy okazji - skoro już obejrzłem 47 zdjęć. Punkt medyczny c-2 to jest miejsce w którym co się będzie odbywać jakby co? ubikacja dla niepełnosprawnych - ok ale przecie niepełnosprawność wyklucza możliwość pobytu w tym szpitalu. Znaczy niepełnosprawność chorych... w gabinecie C2 jest klawiatura i monitor - są do czegoś podpięte? jakieś oprogramowanie tam jest? a może choć stetoskop? w sali wypisów nawet ołówka nie ma... na 34 fotce jest aparat roentgena, na 41 nawet boję się spytać co jest. ale hmm jakiś respirator? nie? same monitory na niewiele się w razie czego zdadzą pzdr

  Aleś pan skrupulatny, panie Przemku. Gratuluję konsekwencji i spostrzegawczości. Przyznam szczerze, że odpuściłem galerię, bo i tak tam nie ma, tego czego nie ma. Niestety muszę pisać enigmatycznie, by czasem nie zadenuncjować informatorów o hospitalizacyjnej fikcji tego miejsca, które powstało za niemal 50 milionów złotych, ze środków za przeproszeniem publicznych. Jak już wiesz z innych dziedzin życia naszego  codziennego , to i tak nikt się nie przyzna, że brakuje tego, czego brakuje, by  to  miejsce mogło tętnić... życiem.

Który szpital jest przeciążony chorymi???

 hmm ano może masz rację że żaden ciężko się dostać do szpitala jak się nie ma covid-19 tak czy siak trzeba by zacząć chorych przyjmować normalnie 

Tak przy okazji - skoro już obejrzłem 47 zdjęć. Punkt medyczny c-2 to jest miejsce w którym co się będzie odbywać jakby co? ubikacja dla niepełnosprawnych - ok ale przecie niepełnosprawność wyklucza możliwość pobytu w tym szpitalu. Znaczy niepełnosprawność chorych... w gabinecie C2 jest klawiatura i monitor - są do czegoś podpięte? jakieś oprogramowanie tam jest? a może choć stetoskop? w sali wypisów nawet ołówka nie ma... na 34 fotce jest aparat roentgena, na 41 nawet boję się spytać co jest. ale hmm jakiś respirator? nie? same monitory na niewiele się w razie czego zdadzą pzdr

  Aleś pan skrupulatny, panie Przemku. Gratuluję konsekwencji i spostrzegawczości. Przyznam szczerze, że odpuściłem galerię, bo i tak tam nie ma, tego czego nie ma. Niestety muszę pisać enigmatycznie, by czasem nie zadenuncjować informatorów o hospitalizacyjnej fikcji tego miejsca, które powstało za niemal 50 milionów złotych, ze środków za przeproszeniem publicznych. Jak już wiesz z innych dziedzin życia naszego     codziennego    , to i tak nikt się nie przyzna, że brakuje tego, czego brakuje, by     to     miejsce mogło tętnić... życiem.

 przejrzałem ot tak... i tak sobie pomyślałem że jakby tam już ktoś trafił to wypadłoby mu np mierzyć tempreaturę i na czymś to notować żeby wiedzieć czy rośnie czy spada albo zanotować gdzieś jakby jakieś leki miał dostać albo może kaczkę mu podać  albo... oj tam zresztą

Skoro nie ma chorych to czy połowa personelu nie mogłaby tymczasowo pomagać np na SORach? Przecież to armia ludzi

 no zapewne ale nie tylko ze względu na to że armia a nawet nie przede wszystkim - po prostu trzeba się szkolić. Może to całe zaplecze nie będzie potrzebne i oby tak było ale jeśli będzie to co wtedy?

a tak w ogóle to " W województwie lubelskim mamy 490 nowych przypadków zakażenia koronawirusem - wynika z oficjalnych statystyk rządu z 29 grudnia 2020 r.   " moim zdaniem musimy się przygotować na to że wirus z nami zostanie, nawet jeśli szczepionki pomoga opanować lawinowy przyrost zachorowań. Nie liczyłbym na jakąś długą poszczepienną odporność również, ale to moje zdanie pzdr