Bo PiS robił skok na kasę.A ty choć wiesz, dlaczego je wycięto?Gdyby hojnie założyć, że 1 taka instalacja zastępuje 1 wychapane drzewo, to można by wyliczyć, że 80k wyrżniętych w Łysogrodzie za rządów eK0loga 700-lecia prezentuje koszt 5,76 mld zł.Dobry jesteś w liczeniu to wylcz jeszcze ile drzew wycięto w Polsce za ministra środowiska profesora Szyszki , któremu stawia się pomniki .
|
|
(...) bliskość przystanku autobusowego od miejsca zamieszkania( im bliżej miejsca zamieszkania znajduje się przystanek tym większe prawdopodobieństwo, że pasażer będzie chciał częściej korzystać z transportu zbiorowego, jak ktoś ma przystanek oddalony o 100 czy 200 metrów od miejsca zamieszkania to oczywiste, że nie będzie tyle do niego szedł zwłaszcza kiedy się spieszy do miejsca pracy czy nauki (...)Ocipiałeś, Filipku? 100 metrów do przejścia pieszo o dla ciebie dużo? Jesteś młody i powinieneś się dużo ruszać. Kiedy ja byłem w twoim wieku, to dużo chodziłem, bo realia mnie do tego zmuszały. Dziś też staram się jak najwięcej chodzić - dla podtrzymania zdrowia. |
|
Za takie pieniądze zrobiłbym ten przystanek z palmami i storczykami przez cały rok
|
|
To czy przystanek będzie obrośnięty mchem lub innymi porostami lub będzie pozbawiony takich dodatków dla przeciętnego pasażera nie ma większego znaczenia, ważne, żeby wiata była w dobrym stanie(konstrukcja była solidna i odporna na działanie wandali) i można się było w niej schronić przed silnym wiatrem, deszczem, śniegiem - to jest podstawowa rola przystanku autobusowego. Dużo ważniejsze od kwestii estetyczno-wizualnych dla pasażerów są kwestie czysto praktyczne w komunikacji miejskiej jak chociażby bliskość przystanku autobusowego od miejsca zamieszkania( im bliżej miejsca zamieszkania znajduje się przystanek tym większe prawdopodobieństwo, że pasażer będzie chciał częściej korzystać z transportu zbiorowego, jak ktoś ma przystanek oddalony o 100 czy 200 metrów od miejsca zamieszkania to oczywiste, że nie będzie tyle do niego szedł zwłaszcza kiedy się spieszy do miejsca pracy czy nauki i wybierze samochód lub taksówkę jak nie posiada prawa jazdy lub nie ma kto go podwieźć z rodziny), punktualność kursowania pojazdów( to się akurat bardzo poprawiło w ciągu ostatniej dekady, kilkanaście lat temu bywało z tym różnie), przyzwoita częstotliwość ich kursowania( by nie trzeba było czekać zbyt długo, 5-7 minut można poczekać na przystanku ale nie 10 czy 15 minut, bo to przegięcie, w czasach, gdzie zaganianie jest dość powszechne nie każdy ma możliwość czekania), komfort podróży( jeśli jest tłoczno w pojeździe to działa to zniechęcająco do częstszego podróżowania) no i oczywiście cena( ona musi być adekwatna do poziomu świadczonych usług przewozowych, na jaki składa się chociażby kryterium dobrej częstotliwości kursowania oraz wygoda podróży, polityka biletowa zatem musi być sprzyjająca dla pasażera, nie powinna ona faworyzować zbytnio pod względem wieku, lepiej jest jeśli więcej grup wiekowych płaci za bilety po rozsądnie obniżonych i zracjonalizowanych stawkach niż jeśli wyłączy się od płacenia za bilety dużą część społeczeństwa podnosząc ceny za bilety tym, którzy nie mają uprawnień do darmowych przejazdów, dzieci tylko do 5 roku życia powinny mieć darmowe przejazdy, od 6 do 18 roku życia dzieci i młodzież powinna jeździć na biletach ulgowych oraz osoby studiujące do 26 roku życia mające ważną legitymację, osoby w przedziale wiekowym 60-74 lat powinny jeździć na biletach ulgowych zaś osoby po ukończeniu 75 roku życia miałyby zachowane darmowe przejazdy. W takiej sytuacji cennik biletów wyglądałby następująco - za bilet 20-minutowy należałoby zapłacić 2,20zł(normalny) oraz 1,10zł(ulgowy), a za bilet 40-minutowy należałoby zapłacić 3,20zł(normalny) oraz 1,60zł(ulgowy). Dzięki takiemu podejściu transport zbiorowy opłacałby się niemalże każdemu pasażerowi, nie byłoby takiej faworyzacji ze względu na wiek. Korzystanie z Karty Biletu Elektronicznego także wyszłoby korzystniej.Tak, tak. Poza tym zlikwidować telefony komórkowe i postawić budki telefoniczne. Serio 100 metrów to dla ciebie dystans nie do przejścia? Współczuję |
|
@Labydłownik POwinien mieć zakaz wchodzenia do pojazdów MPK. Dlatego obowiązkowe wyPOsażenie oprócz młotka do wybijania szyby w sytuacjach awaryjnych, POwinien stanowić solidny nahaj na Labydnika !
|
|
Kolejny żukowy drogi i niepotrzebny bubel. Były już parklety z których śmiała się cała Polska: spottedlublin.pl/parklety-w-centrum-lublina-sa-juz-gotowe-miasto-zaplacilo-za-meble-172-tys-zl/ oraz ławki z ładowarkami, które popsuły się zanim zaczęły działać: dziennikwschodni.pl/lublin/sprawdzamy-ile-kosztowaly-lawki-z-ladowarkami-oraz-kosze-ktore-informuja-ze-trzeba-je-oproznic,n,1000272801.htmlSkoro chcieli go sami mieszkańcy, to raczej jednak potrzebny. Ochłoń trochę trollu, wyjdź na dwór, przespaceruj się i trochę odpocznij od pracy tj. tej tępej trollerki, którą uprawiasz niemal pod każdym artykułem. |
|
A na koniec do Pana o nicku _XD_: Nie wiem o co Panu chodzi z tą likwidacją telefonów komórkowych( telefony komórkowe nie są złe, dzięki nim można sms-ować i rozmawiać, są pożyteczne, nigdy do nich nic nie miałem, natomiast za błąd jak uważałem tak uważam smartfony - to nie było rozsądne aby do komórki pakować jeszcze internet, media społecznościowe i aplikacje od czego dusza zapragnie, to wszystko tylko niepotrzebnie absorbuje człowiekowi uwagę dodatkowo zabierając czas a także i prywatność, komórka powinna pozostać jedynie komórką, a internet powinien pozostać tam gdzie potrzeba, gdzie pierwotnie jego miejsce było - w domu i miejscu pracy w komputerze na kablu). A co do budek telefonicznych to jak najbardziej widzę sens w ich istnieniu, uważam, że byłby to awangardowy krok ku temu by skutecznie ujarzmić fonoholizm i siecioholizm. Człowiek powinien być wolny od konieczności posiadania ze sobą zawsze i wszędzie komórki( a w zasadzie smartfonu, bo dużo ludzi je ma). Dlaczego mogą w przestrzeni publicznej funkcjonować automaty z jedzeniem i piciem, dlaczego mogą funkcjonować parkometry, biletomaty wolnostojące czy rowery miejskie( stacje) a nie mogą funkcjonować budki telefoniczne? Chyba tylko dlatego, że jest zmowa lobbystów telekomunikacyjnych, bezgotówkowych, bezprzewodowych i cyfrowych do tego by promować tzw. społeczeństwo cyfrowe/informacyjne i usilnie wdrażać modele biznesowe oparte o zasadę "pobieraj aplikacje i/lub też zakładaj konta a za skorzystanie z usług zapałać bezgotówkowo". Robi się wszystko ku temu by człowiek był zakładnikiem smartfona, jego aplikacji a wraz z tym wszystkim koniecznego dostępu do wi-fi( bo offline się nic nie zrobi) no i jeszcze poświęcał czas na media społecznościowe. Kilkanaście lat temu nie było wi-fi( a jak było to było go znacznie mniej), nie było smartfonów, social mediów typu Facebook, Instagram, Messenger, Whatsapp i co? naprawdę było tak strasznie bez tych rzeczy? Nie przesadzajmy. Mi chodzi o to, że w latach 2000-2009 była zdroworozsądkowa harmonia i równowaga. Co w latach 2010-2019 osiągnęliśmy takiego dobrego na dekadzie ze smartfonami, wi-fi, mediami społecznościowymi? Praktycznie nic, jest za to więcej zdrad i rozwodów, jest więcej skłócenia, podziałów światopoglądowych pośród naszego społeczeństwa, więcej dzieci i młodzieży doświadczało i doświadcza kompleksów, depresji czy nawet myśli samobójczych. Czy naprawdę musiało tak być? Nie musiało. XXI wiek a w zasadzie jego druga dekada(lata 2010-2019) cierpi na przerost roli cyfryzacji/informatyzacji w życiu człowieka, jest tego za dużo, a co za dużo to i niezdrowo. Ludzie się przesycili już tym, nawet 5G ich nie interesuje. Robiąc ponadto co, gdzie, ile, jak, kiedy się tylko da jedynie metodą elektroniczną sprawiamy, że tylko sami stajemy się zakładnikami postępu, który przecież miał służyć nam a nie my jemu prawda? Mało tego w ordynarny i wyrachowany sposób w tej całej "gospodarce opartej o dane" zarabia się na naszych danych, czyli niejako my stajemy się produktem( nasze dane) na jakim można zarabiać( na naszych danych, spieniężając je w celach statystyczno-marketingowych). A dystans 100 metrów jest dla mnie jak najbardziej dystansem do przejścia, ale miałem na myśli osoby w różnym wieku i o rożnych predyspozycjach ruchowych, nie myślałem tylko o sobie. Zatem summa summarum nie ma Pan, Panie _XD_ czego mi współczuć. Dziękuję za uwagę.Borze szumiący. Rzeczywiście Filipek. XD |
|
Kolejny żukowy drogi i niepotrzebny bubel. Były już parklety z których śmiała się cała Polska: spottedlublin.pl/parklety-w-centrum-lublina-sa-juz-gotowe-miasto-zaplacilo-za-meble-172-tys-zl/ oraz ławki z ładowarkami, które popsuły się zanim zaczęły działać: dziennikwschodni.pl/lublin/sprawdzamy-ile-kosztowaly-lawki-z-ladowarkami-oraz-kosze-ktore-informuja-ze-trzeba-je-oproznic,n,1000272801.html
|
|
Kolejny żukowy drogi i niepotrzebny bubel. Były już parklety z których śmiała się cała Polska: spottedlublin.pl/parklety-w-centrum-lublina-sa-juz-gotowe-miasto-zaplacilo-za-meble-172-tys-zl/ oraz ławki z ładowarkami, które popsuły się zanim zaczęły działać: dziennikwschodni.pl/lublin/sprawdzamy-ile-kosztowaly-lawki-z-ladowarkami-oraz-kosze-ktore-informuja-ze-trzeba-je-oproznic,n,1000272801.htmlCóż, całe szczęście, bo znając możliwości PiSu, gdyby prezydentem był Sylwek ministrant, za taką samą kwotę powstałby jeden maszkaron który nie przetrwałby pierwszego deszczu, bo zrobiony byłby z dykty. W dodatku opatrzony regulaminem uniemożliwiajacym korzystanie. XD |
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|