Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Bidon był pewny że inwazja rozpocznie się 16 lutego, największą presję i chęć wojny prezentuje aktualnie zachód i pseudo specjalisci, nic się nie dzieje a wszyscy już wydali wyrok i są pewni ataku. Straszenie ludzi jak na początku pandemii.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Putin coś musi...?!?1? aaaaaaaaaaaaahahhahahhahaha... możecie mu skoczyć...! Postraszyli ciemny lud "inwazją" a teraz rednecki podpiszą z dziadolandamia umowy na zakup nieuzbrojonego złomu z demobilu.. na parę miliardów od łebka i gitarrrra... Ale wam media ryją berety... Wiem prawda boli więc możecie mnie minusować, ale wiecie gdzie to mam...!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bidon był pewny że inwazja rozpocznie się 16 lutego, największą presję i chęć wojny prezentuje aktualnie zachód i pseudo specjalisci, nic się nie dzieje a wszyscy już wydali wyrok i są pewni ataku. Straszenie ludzi jak na początku pandemii.
"... największą presję i chęć wojny prezentuje aktualnie zachód... "??? USA chcą stracić wpływy na Ukrainie? Niemcy chcą stracić North Stream 2, co zapowiedziano jako "sankcje"? Francja chce zmienić swoje przyjazne odniesienia do Rosji? Co za bzdury...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gry wojenne. Putin srutin i cała ta komunistyczna hołota z kremla chce zwyczajnie zniszczyć Ukrainę.
Też niemądra, bo mocno uproszczona, wypowiedź. P. Putin chciałby zrobić z Ukrainy coś w rodzaju Białorusi, tzn. miejsce, w którym będzie mógł trzymać swoje wojska, kiedy zechce. Może nawet trzymać je stale przy granicy z Polską. A Ukraina niechby pracowała na potrzeby gospodarki Rosji. Nie trzeba jej niszczyć ... [To właściwie nie jest niemożliwe do osiągnięcia, jeśli uwzględni się, ilu ludzi mówi tam w domu po rosyjsku i ilu ludziom nie odpowiada uznawanie za głównego "bohatera narodowego" p. Banderę, umysłowego pobratymca p. Hitlera (a ten był przecież "zły" jako przeciwnik w "wojnie ojczyźnianej"). W dodatku obecnie chyba by było stać Rosję na to, żeby nieco poprawić - względem obecnego poziomu - byt ludzi, którzy by żyli na  "rosyjskiej Ukrainie". Trudno oceniać, jak wielu obywatelom Ukrainy zależy na świeżo uzyskanej niepodległości, ale wydaje się, że wielu ma poczucie własnej swoistej "rosyjskości" czy "wspólnoty Rusinów".]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...