W piątek strajk, ale nauczyciele się obawiają: "Czujemy się zastraszani"

Użytkownik niezarejestrowany napisał:

Niech się przebranżowią na florystki. Chętnych nie brakuje do tej pracy bo w ostatnich latach obowiązków ubyło i była podwyżka . Pani nauczyciel która tylko sprawdza ćwiczenia nie jest żadnym autorytetem w tym zawodzie i bez problemu można ja zastąpić nowym pracownikiem, który ma świeższą wiedzę i umie obsługiwać komputer.- czego ci ubyło w obowiązkach nauczycieli? u mnie szkoleń i papierów tyle, że w żadna instytucja urzędowa  nie tworzy. A podwyżki to kiedy ostatnio nauczyciele dostali? Pewnie masz dokładne dane, to się podziel. Ja pamiętam parę lat temu jakieś 30 zł przybyło...

Zastraszani to są teraz ci, którzy nie dali się oszukać znpowskim prowokatorom.

Czy chciałbyś oglądać w teatrze ten sam przeciętny spektakl i tych samych średnich aktorów przez 4 lata codziennie? Kiedyś ojciec śmiał się z większości nauczycieli. Jak ktoś nie posiadł fachu, to szedł do polityki albo na nauczyciela. I to jest 100% racja. Szabloniki, gotowce, te same kartkóweczki i sprawdzianiki - prawie ten sam zakres klepany na okrągło. Edukacja? Niestety nie.