W poprzek drogi S17 pod Lublinem stał samochód. Cudem nie doszło do tragedii

pouczyć jak tą co karmiła dziecko !!

Zawsze się zatanawiam jak to w ogóle możliwe

Niepojęte są ścieżki ludzkich myśli, kobicina nie ma wyobraźni co się dzieje jak ktoś leci te powiedzmy 140-160 h i nie spodziewa się że trafi na amebę która zawraca na drodze ekspresowej i jedzie pod prąd. A tak na marginesie, jadę sobie dziś Kraśnicką, paczę a na wysokości artystycznego stoi korek na prawej jezdni, a lewa wolna do samego przewężenia, więc sobie pojechałem do końca, 5 metrów przed zwężeniem elegancko, zgodnie z przepisami i elementarną logiką zjechałem na prawy pas na tzw suwak, oszczędzając ok 5 minut drogi do pracy. Dlaczego wszyscy stali jak te barany na prawym generując koreczek aż do skrzyżowania z Głęboką? Czy do naszego miasta nie dotarły jeszcze powiew zmian w kodeksie nakazujący jazdę na suwak w takich przypadkach?