W szkole w Lublinie jest różowa skrzyneczka. Zapłaciła za nią Rada Dzielnicy

Brawo Wy! Uczcie dziewczęta, że ich "przypadłości" nie jest powodem do wstydu, ale czymś normalnym i należy ułatwiać dostęp do niezbędnych środków higieny osobistej! Kolejny krok we właściwym kierunku! Co prawda katechetka zachwycona nie będzie, ale czy warto przejmować się tym, co do powiedzenia ma nawiedzona kobiecina? W ich świecie nawet higiena stref intymnych jest bezeceństwem! Powyższą tezę opieram o opinię dr hab. Urszuli Dudziak!

Ja wam dam różowe skrzyneczki ! Nie dość, że kolor kojarzący się z odchyleniami, to młode damy wzmiankowana skrzyneczka powoduje myśli nieczyste! Lecę na skargę do proboszcza 

A w kibelku dla chłopców będzie niebieska skrzyneczka z prezerwatywami? Żeby sprawiedliwie było.

Ciekawe, jakie jeszcze głupoty wymyślą politykujący samorządowcy? Powielają działania szkoły i bohatersko się z tym odnoszą: a to "uczą" dzieci przechodzić przez jezdnię, a to "uczą" biologii i higieny. Co będzie następne? Żadnego własnego pomysłu, tylko kradzieże cudzych idei, rozwiązań i działań. Żenada.

Brawo Wy! Uczcie dziewczęta, że ich "przypadłości" nie jest powodem do wstydu, ale czymś normalnym i należy ułatwiać dostęp do niezbędnych środków higieny osobistej! Kolejny krok we właściwym kierunku! Co prawda katechetka zachwycona nie będzie, ale czy warto przejmować się tym, co do powiedzenia ma nawiedzona kobiecina? W ich świecie nawet higiena stref intymnych jest bezeceństwem!  Powyższą  tezę opieram o opinię dr hab. Urszuli Dudziak![/quote]   [quote]Brawo Wy! Uczcie dziewczęta, że ich "przypadłości" nie jest powodem do wstydu, ale czymś normalnym i należy ułatwiać dostęp do niezbędnych środków higieny osobistej! Kolejny krok we właściwym kierunku! Co prawda katechetka zachwycona nie będzie, ale czy warto przejmować się tym, co do powiedzenia ma nawiedzona kobiecina? W ich świecie nawet higiena stref intymnych jest bezeceństwem!  Powyższą  tezę opieram o opinię dr hab. Urszuli Dudziak!

 Jesteś głupszy/a niż ustawa przewiduje i nie dziwi, że oblałeś/aś egzamin u w/w. Ale ty, babochłopie "zapomniałeś/aś" napisać, że to inicjatywa ściągnieta z Biedronki :):):) Tak, "tej" Biedronki.

Zdaje się, że w wielu szkołach nadal nieosiągalnym luksusem jest mydło, papier toaletowy lub... drzwi do kabiny (już nawet nie wymagając, aby się zamykały od środka).