Gazecina POmstuje że LUBELSKA uczelnia z tradycjami dostała dofinansowanie. A może lepiej byłoby dofinansować lewacki UJ gdzie „wykłada” ultralewak plujący na Ojczyznę i katolików - filozof Hartman
|
|
to już nawet nie jest śmieszne. Pycha kroczy przodem.
Tak mnie zastanawia co czuje Ci wszyscy wymienieni w artykule. Czy oni naprawdę wierzą ,że są tacy genialni? Zejdzcie na ziemię, posłuchajcie co mówi kadra uczelni.
Za poprzednich rektorów ,mówiono,że tylko budynki a ducha uczelni już nie ma a teraz. Pomyślcie, że hossa sie skończy i co Wy biedni zrobicie.Studentów kazdego roku mniej, juz nawet seminarów nie da się podciągnąc.Minister i takie działanie nie przyciągnie
Mnie tylko dziwi bierność kadry,naprawdę jesteście dumni z takiego KUL-u?
|
|
W prywatną uczelnię ładuje się publiczne środki, a państwowe uczelnie są niedoinwestowane. Wystarczyłoby doinwestować Uniwersytet Medyczny, to wtedy rekrutacja na studia byłaby większa .
|
|
Słaby komentarz, nie macie jak opisać ciekawą uroczystość, to się czepiacie ministra? I to nie on był najważniejszym gościem, ale patriarcha Jerozolimy, który wygłosił ciekawy wykład nt. sytuacji chrześcijan w Ziemi Świętej. A to, że jego wuj jest uznanym profesorem tej samej uczelni, jest księdzem to już was boli? Jest z innej dyscypliny, obydwaj byli profesorami już wiele lat temu. Ks. prof. był uznanym dydaktykiem i naukowcem. Przestańcie uprawiać nędzną propagandę, tylko rzetelnie zajmijcie się dziennikarstwem- jakby co to idźcie na studia z dziennikarstwa na KUL ;)
|
|
"Od kilkunastu lat w Europie, a od kilku lat również w Polsce jest potężny atak na rodzinę". Dlatego Czarnek tok rodzinę chroni? Szkoda, że tylko własną...
|
|
"ks. prof. Jerzy Pałucki (prywatnie to wuj Przemysława Czarnka, pod którego stałą opiekę przyszły wojewoda i minister trafił w wieku 15 lat).". Zakładam, że nie jest to taki przypadek, o którym mówi stary kawał: ksiądz, to taki człowiek, na którego wszystkie dzieci wołają "ojcze", tylko jego własne dzieci mówią do niego "wujku"...
|
|
mazuś to jakieś szkoły skończyło? może się pochwalisz
|
|
"ks. prof. Jerzy Pałucki (prywatnie to wuj Przemysława Czarnka, pod którego stałą opiekę przyszły wojewoda i minister trafił w wieku 15 lat).". Zakładam, że nie jest to taki przypadek, o którym mówi stary kawał: ksiądz, to taki człowiek, na którego wszystkie dzieci wołają "ojcze", tylko jego własne dzieci mówią do niego "wujku"...-k-analia jak zwykle. Nie dziwi nic. |
|
Gazecina POmstuje że LUBELSKA uczelnia z tradycjami dostała dofinansowanie. A może lepiej byłoby dofinansować lewacki UJ gdzie „wykłada” ultralewak plujący na Ojczyznę i katolików - filozof Hartman1) "Niedziela bez kłamstw i oczerniania/"opluwania" jest dniem straconym" - to zasada "polskich katolików ludowych" i ich "dewotek", co widać na przykładzie "Jac..." Z myśliciela wolnościowego i niewierzącego, p. Hartmana, robi "ultralewaka", gdy ten broni osobistej własności i wolności. Jeszcze jakieś "plucie na Ojczyznę" mu kłamliwie wciska. (Że "katolików" może nie znosić to nic dziwnego, skoro nie wierzy, a KRK przyjmuje cały stek obłędnych i często niedorzecznych twierdzeń.) 2) ... Co to w ogóle ma być za argumentum: cieszmy się, że ogólnopolskie środki pójdą do Lublina, a nie gdzie indziej. Jesteśmy przede wszystkim Polakami i powinniśmy dbać o to, by te środki były dobrze rozdzielone - niekoniecznie na rzecz "prywatnej uczelni wyznaniowej" i na jej dzikie wymysły (np. tworzenie swojej własnej "katolickiej medycyny" w KUL, gdy w mieście jest już uczelnia medyczna stojąca wyżej w "rankingu" niż ten KUL). |
|
Słaby komentarz, nie macie jak opisać ciekawą uroczystość, to się czepiacie ministra? I to nie on był najważniejszym gościem, ale patriarcha Jerozolimy, który wygłosił ciekawy wykład nt. sytuacji chrześcijan w Ziemi Świętej. A to, że jego wuj jest uznanym profesorem tej samej uczelni, jest księdzem to już was boli? Jest z innej dyscypliny, obydwaj byli profesorami już wiele lat temu. Ks. prof. był uznanym dydaktykiem i naukowcem. Przestańcie uprawiać nędzną propagandę, tylko rzetelnie zajmijcie się dziennikarstwem- jakby co to idźcie na studia z dziennikarstwa na KUL ;)Ale zasunął ten "Czm" ))) No jeszcze czego - mamy się zajmować jakimś urzędnikiem KRK z Jerozolimy, gdy tu aż bije w oczy podział łupów, jakie władze za poduszczeniem człowieka z KUL przyznają dla KUL. Jeszcze te tyleż niemądre co bezczelne wezwania, żeby uczyć się "dziennikarstwa na KUL" - na uczelni wyznaniowej, która tępi wolność słowa (zob. sprawa p. Wierzbickiego) i wciska zabobon oraz niedorzeczności. |
|
W środowisku "kasty watykańskiej" istotnie - "nie dziwi nic". Parcie na dzieci - wyjątkowo obrzydliwe."ks. prof. Jerzy Pałucki (prywatnie to wuj Przemysława Czarnka, pod którego stałą opiekę przyszły wojewoda i minister trafił w wieku 15 lat).". Zakładam, że nie jest to taki przypadek, o którym mówi stary kawał: ksiądz, to taki człowiek, na którego wszystkie dzieci wołają "ojcze", tylko jego własne dzieci mówią do niego "wujku"...-k-analia jak zwykle. Nie dziwi nic. |
|
Ksiądz Profesor Jerzy Pałucki to wspaniała postać. Kto wie, ten wie. Wielka szkoda, że proces wychowania przyszłego ministra niezupełnie się powiódł. I tak ksiądz Jerzy wykonał tytaniczną pracę. Oby nie musiał w jesieni wieku wstydzić się za siostrzeńca.
|
|
@ Labydłownik - lewackie nasienie, czego milczysz o tej "myśli filozofa" cytat z Gazety Wyborczej z 2014 " Jeśli udaje się powiązać harmonijnie miłość macierzyńską albo bratersko-siostrzaną z miłością erotyczną, to osiąga się nową, wyższą jakość miłości i związku. Być może piękna miłość brata i siostry jest czymś wyższym niż najwznioślejszy romans niespokrewnionych ze sobą ludzi?"
|
|
@Labydłownik gupi fafluśniaku zidiociały - ów twój idol "myśliciel postępowy" w 2019 pisał w dzienniku RP " W sprawie wojny z bolszewicką Rosją w 1920 r. to tylko chciałem nieśmiało przypomnieć, że to Polacy napadli na Rosję, a nie odwrotnie. Mieliśmy niezbyt mądry obyczaj rajdów na wschód, a potem się oburzaliśmy, że zabory, że inwazje. Trza w domu siedzieć."
|
|
Za przywołanie starego, zabawnego, niepozbawionego podstaw w realnym życiu dowcipu, w dodatku wyrażonego z zastrzeżeniem, że mam nadzieję, że nie ma on tu zastosowania, poker, przedstawiciel "polskiego katolicyzmu ludowego" (copyright: Labydnik) próbuje mnie obrażać. Ten sam poker, który niejednokrotnie na łamach forum DW nie tylko bagatelizował, ale wręcz wybielał przypadki księży-pedofilów. Ot, taka to moralność przedstawicieli tej wiary w Polsce..."ks. prof. Jerzy Pałucki (prywatnie to wuj Przemysława Czarnka, pod którego stałą opiekę przyszły wojewoda i minister trafił w wieku 15 lat).". Zakładam, że nie jest to taki przypadek, o którym mówi stary kawał: ksiądz, to taki człowiek, na którego wszystkie dzieci wołają "ojcze", tylko jego własne dzieci mówią do niego "wujku"...-k-analia jak zwykle. Nie dziwi nic. |
|
@Labydłownik gupi fafluśniaku zidiociały - ów twój idol "myśliciel postępowy" w 2019 pisał w dzienniku RP " W sprawie wojny z bolszewicką Rosją w 1920 r. to tylko chciałem nieśmiało przypomnieć, że to Polacy napadli na Rosję, a nie odwrotnie. Mieliśmy niezbyt mądry obyczaj rajdów na wschód, a potem się oburzaliśmy, że zabory, że inwazje. Trza w domu siedzieć.""Jac...", namoczona swoimi nieczystościami buła, dalej wydalać swój niedorzeczny bełkot: "bla bla plu plu fle fle". Wyrażone zdanie nie czyni z p. Hartmana "lewaka". Natomiast prawdą jest, że Polakom zdarzało się najeżdżać ziemie Moskali, np. zwyciężając pod Kłuszynem, a później - zdobywając Moskwę. Co zaś do wojny polsko-bolszewickiej, to sprawy były sporne: powstawało i "Państwo Polskie", i "Rosja Radziecka" (potem ZSRR), w walce ustalały się granice. Nie jest jasne, dlaczego p. Hartman dość jednoznacznie pisze o napadaniu Polaków na Rosję. Jednak jest też prawdą, że Polacy zapędzali się aż za Kijów, który nigdy polski nie był (choć był kiedyś w granicach Wielkiego Księstwa Litewskiego). W każdym razie tzw. "linia Curzona" była uzasadniana względami "etnicznymi". Ale zjołopiała "dewotka" pewnie raczej zawiłości całej sprawy wojskowych najazdów Polaków poza obszar, gdzie większość mówiła po polsku - nie jest w stanie zrozumieć. |
|
@ Labydłownik - lewackie nasienie, czego milczysz o tej "myśli filozofa" cytat z Gazety Wyborczej z 2014 " Jeśli udaje się powiązać harmonijnie miłość macierzyńską albo bratersko-siostrzaną z miłością erotyczną, to osiąga się nową, wyższą jakość miłości i związku. Być może piękna miłość brata i siostry jest czymś wyższym niż najwznioślejszy romans niespokrewnionych ze sobą ludzi?"Liżąca się po swoich nieczystościach i namoczona w nich buła "Jac..." ma czelność domagać się po swych wyzwiskach odpowiedzi. Prostactwo i bezczelność - jakby świeżo spiła treści z członka KRK i nie mogła się oprzeć myśli o "nasieniu". Sprawa "kazirodztwa" nie ma nic wspólnego z "lewicą" - np. Kleopatra pozostawała w małżeństwie z bratem (w ogóle w Egipcie, wśród Persów i Hindusów dość częste były związki "kazirodcze"). |
|
ks.Pałucki -bardzo porządny człowiek .Mający wiele skromności i kultury. Natomiast czytam tu o wychowaniu o górnolotnych hasłach i tp.
Był w lublinie swego czasu wydawany kwartalnik Cywilizacja. Szczytne ideały,właśnie wychowanie w tradycji katolicko-narodowej.Wydawca IEN.
Redaktorzy tego czasopisma wdrożyli w czyn swoje ideały i prowadzili szkołe ,również w Lublinie .Wszystko było pięknie,wywiady w Niedzieli z dyrektorem szkoły ,kóry był drugim redaktorem naczelnym Cywilizacji
tutaj jest wywiad z pierwszym
***s://dodek777.flog.pl/wpis/5215138/towarzysz
Proszę przeczytać przy końcu rozdział wychowawca.
Aż nagle szkoła straciła przymiotnik katolicki.
Wybuchła afera .Tajemnicą do dzis pozostaje czemu nikt wczesniej nie widział problemów.
Ale szkoła walczyła z lewactwem, podobnie jak Cywilizacja
|
|
@Labydłownik - załamałeś mnie lewackie ryło. Dotąd nie dziwiło mnie że lubisz widoki facetów z pęczkiem kolorowych piór we zadach. Ale że kręci cię układ „siostra-brat” znany podobno od czasów starożytnej Persji - tego nie jestem w stanie POjąć. Fiu fiu mamy tu odchyleńca pełną gębą
|
|
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|