Wychodzi rano do pracy, a on już na nią czeka. Śledzi ją mężczyzna przebrany za kobietę

Mężczyzn w sukienkach widuje się sporo w okolicach kościołów... :-)

Mężczyzn w sukienkach widuje się sporo w okolicach kościołów... :-)

Marzy ci się druga Wandea, nie? Chciałbyś kolejnej rewolucji francuskiej, prawda? Obrzydliwy katolikożerca. Nie daj Boże by kiedyś na ulicach Lublina strzelano do duchownych. Będziesz pierwszy podejrzany. A już dziś dokładasz cegiełkę do hejtu chrystianofobii.

Może to ktoś ze znajomych? W końcu na ogół ludzie z odchyłami nie wybierają sobie jednej konkretnej osoby, którą dręczą swoim zachowaniem i to do tego stopnia, że znają jej rozkład dnia.

Mężczyzn w sukienkach widuje się sporo w okolicach kościołów... :-)

Marzy ci się druga Wandea, nie? Chciałbyś kolejnej rewolucji francuskiej, prawda? Obrzydliwy katolikożerca. Nie daj Boże by kiedyś na ulicach Lublina strzelano do duchownych. Będziesz pierwszy podejrzany. A już dziś dokładasz cegiełkę do hejtu chrystianofobii.

 Ależ nikt tu nie głosi, żeby "strzelać" do kogokolwiek (najprędzej "Jac...", a sam "Opat" czyni złowrogo dwuznaczne napomknienia). Natomiast obie strony - i "polscy katolicy ludowi", i ich przeciwnicy - mają prawo się wypowiadać wzajemnie o sobie (a przynajmniej powinni mieć takie prawo). Po co mówić o "hejcie" i "fobii?

A nie może kupić paralizatora i szczeniaka rottweilera do wychowania?

Mężczyzn w sukienkach widuje się sporo w okolicach kościołów... :-)

Marzy ci się druga Wandea, nie? Chciałbyś kolejnej rewolucji francuskiej, prawda? Obrzydliwy katolikożerca. Nie daj Boże by kiedyś na ulicach Lublina strzelano do duchownych. Będziesz pierwszy podejrzany. A już dziś dokładasz cegiełkę do hejtu chrystianofobii.

Ależ nikt tu nie głosi, żeby "strzelać" do kogokolwiek (najprędzej "Jac...", a sam "Opat" czyni złowrogo dwuznaczne napomknienia). Natomiast obie strony - i "polscy katolicy ludowi", i ich przeciwnicy - mają prawo się wypowiadać wzajemnie o sobie (a przynajmniej powinni mieć takie prawo). Po co mówić o "hejcie" i "fobii?

 To nie jest wypowiadanie się na temat osób, których się z tego, czy innego powodu nie akceptuje, ale zwykłe judzenie. Ksiądz w sutannie jest we właściwym ubiorze, jak żołnierz w mundurze, ale ten osobnik z artykułu zdecydowanie uległ ostatnim hasłom propagowanym przez arcypostępowych,  z tym, że dodatkowo postanowił nękać innego człowieka. 

Mężczyzn w sukienkach widuje się sporo w okolicach kościołów... :-)

Marzy ci się druga Wandea, nie? Chciałbyś kolejnej rewolucji francuskiej, prawda? Obrzydliwy katolikożerca. Nie daj Boże by kiedyś na ulicach Lublina strzelano do duchownych. Będziesz pierwszy podejrzany. A już dziś dokładasz cegiełkę do hejtu chrystianofobii.

Ależ nikt tu nie głosi, żeby "strzelać" do kogokolwiek (najprędzej "Jac...", a sam "Opat" czyni złowrogo dwuznaczne napomknienia). Natomiast obie strony - i "polscy katolicy ludowi", i ich przeciwnicy - mają prawo się wypowiadać wzajemnie o sobie (a przynajmniej powinni mieć takie prawo). Po co mówić o "hejcie" i "fobii?

To nie jest wypowiadanie się na temat osób, których się z tego, czy innego powodu nie akceptuje, ale zwykłe judzenie. Ksiądz w sutannie jest we właściwym ubiorze, jak żołnierz w mundurze, ale ten osobnik z artykułu zdecydowanie uległ ostatnim hasłom propagowanym przez arcypostępowych,  z tym, że dodatkowo postanowił nękać innego człowieka.

 Niektórzy już całkiem głupieją pod wpływem tej nagonki ze strony "polskiego katolicyzmu ludowego". Gość jest spokojny a sposobem ubioru wyróżnia się na tyle, że powinno być łatwo go rozpoznać - tym bardziej spotkanie z nim zdaje się bezpieczne. Można by właściwie sprawdzić, kto to jest, ale na żadnego "napastnika" to on nie wygląda. 

Logika labydnika: do górników strzelano na niby, a obrażenia na ciele zrobili sobie sami na złość PO i dla żartu. Przebrany facet jest niegroźny, bo jeszcze nikomu nie zrobił dylu -dylu... Co to jest ten wymyślony przez obłudnika labydnika "polski katolicyzm ludowy"? Czy to kolejny jej błąd myślny, czy jakieś pojęcie naukowe?

It follows, doslownie :D

Mężczyzn w sukienkach widuje się sporo w okolicach kościołów... :-)

Marzy ci się druga Wandea, nie? Chciałbyś kolejnej rewolucji francuskiej, prawda? Obrzydliwy katolikożerca. Nie daj Boże by kiedyś na ulicach Lublina strzelano do duchownych. Będziesz pierwszy podejrzany. A już dziś dokładasz cegiełkę do hejtu chrystianofobii.

Ależ nikt tu nie głosi, żeby "strzelać" do kogokolwiek (najprędzej "Jac...", a sam "Opat" czyni złowrogo dwuznaczne napomknienia). Natomiast obie strony - i "polscy katolicy ludowi", i ich przeciwnicy - mają prawo się wypowiadać wzajemnie o sobie (a przynajmniej powinni mieć takie prawo). Po co mówić o "hejcie" i "fobii?

Komu ty mydlisz oczy? Dzieciom w przedszkolu bajki opowiadaj bo ja już jestem za stary. A ten wyżej katolikożerca jest zwyczajnie po***y.

To Fantomas. Pewne info.

A nie może kupić paralizatora i szczeniaka rottweilera do wychowania?

Kiedyś ludzie potrafili rozwiązywać tego typu problemy. Brało się dwóch kolegów i zjawiało z niezapowiedzianą wizytą u delikwenta. Sprawa wyjaśniana była w 5-10 minut, typ nikogo więcej już nie nachodził i nie zaczepiał. Po co paralizator? Szkoda kasy. Wystarczył ciężki argument. Patrol policji? Zanim przyjedzie to już gościa dawno nie będzie na miejscu. Przecież nie będzie czekać na herosów w niebieskich mundurach. To się inaczej załatwia.