|
Pluskwy wcale nie musiały przyjść do domu tej Pani ze składowiska mebli, mogła je przynieśś sama na odzieży, z autobusu, z poczekalni, od znajomych - nawet o tym nie wiedząc, mogły także zostać przywiezione z wakacji w walizce. Jest naprawdę sporo możliwości i nie ma pewności skąd się wzięły. Natomiast walka z nimi wcale nie jest taka skomplikowana, należy dobrze odkurzyć wszelakie szczeliny, fotele, łózka, materace, listwy przypodłogowe, nawet gniazdka elektryczne jeśli, należy powtarzać odkurzanie codziennie. Należy zastosować odpowiednie pestycydy w odpowiedniej formie (np: mikrokapsułkowane e micelach o przedłużonym działaniu) - jest taki sklep w Lublinie przy ul. Młyńskiej - to nie reklama tylko potrzeba. Personel tego sklepu doradzi i pomoże!
Życzę owocnej walki z tymi kłopotliwymi owadami.
|
|
Bodana - a to twierdzisz, że składowisko śmieci meblowych pod oknami przez dwa tygodnie to nie spędowisko brudu, syfu i braku odpowiedzialności osób podejmujących takie decyzje? To się nadaje dla sanepidu. Pluskwy jak pluskwy mogą być jeszcze karaluchy i inne insekty. Kierownik jest mega nieodpowiedzialny.
|
Dodaj odpowiedź:
|
Przerwa techniczna ... ...
|
