Małe dziecko, pogryzione przez psy, trafiło do szpitala

Nikt się nie podpisał, zatem REDAKCJO, powyższe sformułowanie tytułu kładzie nacisk na fakt, że małe dziecko trafiło do szpitala. Właściwszy byłby tytuł "Pogryziony przez psy 6-latek trafił do szpitala". Proszę.

Ile jeszcze osób jeszcze zostanie skrzywdzonych a moze i zagryzionych zanim dotrze do rządzących konieczność wprowadzenia zakazu trzymania tych niebezpiecznych i agresywnych zwierząt. Szumnie nazywanych przez fanatyków przyjacielem człowieka

Przecieź ktoś mądry wymyślił źe psów nie można trzymać na łańcuchu więc biegają sobie zeierzatka po posesji gdzieś znajdzie dziure w płocie i ucieknie.Zawsze od kąd pamietam psy były w gospodarstwach uwiazane przy budzie i było ok. Nie było tyle pogryzień.

Znowu nieodpowiedzialny psiarz. Codzienie dziesiątki takich mijamy na chodnikach, w parkach czy nad Bystrzycą. On nie gryzie, tylko szczeka... Niestety są gorsi niż islamscy terroryści bo są tu i teraz. Przykład Sasa i prawie zagryzionego pawia, dzisiątki pogryzień i ataków nie zgłaszanych nigdzie...

Kiedy wreszcie doczekamy się czasów że psy nie będą się wałęsać, zagryzać ptaki, młode zające i sarny tudzież inne zwierzęta? Najwyższy czas z tym skończyć, wystarczy przejechać się przez wioski aby się przekonać że problem bezpańskich psów istnieje. Wysokie kary dla właścicieli wałęsających się psów i podatki dodatkowe.

Mój sąsiad na wsi trzyma psa w dzień na łańcuchu z którego często się uwalnia.W nocy spuszczony biega i szczeka jak wariat nie da spać i też uwalnia się podkopując pod płotem nie ma mowy o wyjściu na wieś po 21 godz.co robić?

Pies na zdjęciu jest ranny, krwawi. Czy ma właściciela?

Wiejska mentalność. Po wsiach biegają stadami wiejskie burki, a wieśniaki nic sobie z tego nie robią. Póki nie będzie czipowania psów i odpowiedzialności karnej właściciela, póty takie obrazki będą się powtarzać. Ciekawe ile zapłaci ten własciciel? Mam nadzieję, że chociaż więcej niż koszt porządnego płotu na jego posesji?

Nigdy nie wiadomo co odwali na codzień spokojnemu pieskowi. To tylko zwierzęta zrozumcie to. Gdyby to było właśnie Wasze dziecko albo Wy sami myślelibyście inaczej. Pies ma być odizolowany od obcych ludzi, by nie stanowić dla nich zagrożenia. Poza tym warto mieć porządną flachę gazu pod ręką i w razie co próbować się bronić. Choć walka tu nie równa. Polecam rodzinie biednego dzieciątka wybrać się do dobrego adwokata, niech właściciel piesków odpowie za swoją głupotę. Wystąpcie Państwo o solidne odszkodowanie za niepotrzebne cierpienie. Całe szczęście, że dziecko przeżyło. Pozdrawiam I życzę zdrowia dla dziecka. Szczerze współczuję.

Wszystkie bezpańskie wałęsające sie psy należało by uśmiercić .Był by spokój raz na zawsze

Znowu bajki piszecie. To nie był owczarek. Te psy już nieraz były poza ogrodzeniem. A właściciel pożal się Panie Boże.