Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Wolska marzeń czy tam POlska w ruinie. Widziały gały na co głosowały. Macie zapier... za miskę ryżu i wychwalać ludzkich panów lepszego sortu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drzewa przy drodze były dobre, ale 60 lat temu jak się furmanką jechało i dawały cień. Teraz stwarzają tylko niebezbieczeństwo nawet jeśli jedzie się przepisowo bo zawsze przez kogoś można zjechać z drogi. Za te ścięte niech posadzą nowe gdzie indziej i będzie bezpieczniej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drzewa przy drodze były dobre, ale 60 lat temu jak się furmanką jechało i dawały cień. Teraz stwarzają tylko niebezbieczeństwo nawet jeśli jedzie się przepisowo bo zawsze przez kogoś można zjechać z drogi. Za te ścięte niech posadzą nowe gdzie indziej i będzie bezpieczniej.
I będzie jak w Lublinie, gdzie w latach 2015-2020 miasto uzyskało łącznie 1394 zezwolenia na wycinkę drzew krzewów, obejmujące 7530 szt. drzew. Usunięto faktycznie 7917, czyli o 387 więcej, niż wynikało z wydanych zezwoleń. W dobie kryzysku klimatycznego takie akcje nie świadcza o intelekcie:  ***s://youtu.be/pWNPazSnZ-Q W tym samym czasie w ramach rekompensaty za usunięcie drzew nasadzono łącznie 3865 drzew, co stanowiło 48.82 % wyciętych. W zakresie wycinki drzew Miasto Lublin równoważy to w zaledwie mniej niż połowie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drzewa przy drodze były dobre, ale 60 lat temu jak się furmanką jechało i dawały cień. Teraz stwarzają tylko niebezbieczeństwo nawet jeśli jedzie się przepisowo bo zawsze przez kogoś można zjechać z drogi. Za te ścięte niech posadzą nowe gdzie indziej i będzie bezpieczniej.
 Gdyby kierowcy przestrzegali prawa to by nie było potrzeby wycinania drzew.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A wiadomo ile drewna jeszcze potrzeba zapewnić "naszym" na granicy? Wycinkę trzeba kontynuować
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drzewa przy drodze były dobre, ale 60 lat temu jak się furmanką jechało i dawały cień. Teraz stwarzają tylko niebezbieczeństwo nawet jeśli jedzie się przepisowo bo zawsze przez kogoś można zjechać z drogi. Za te ścięte niech posadzą nowe gdzie indziej i będzie bezpieczniej.
 Dokładnie. Niech posadzą w innym miejscu 2x więcej drzew i nie pier#%$#$^ć więcej bo nie moge patrzeć na te wasze żale. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drzewa przy drodze były dobre, ale 60 lat temu jak się furmanką jechało i dawały cień. Teraz stwarzają tylko niebezbieczeństwo nawet jeśli jedzie się przepisowo bo zawsze przez kogoś można zjechać z drogi. Za te ścięte niech posadzą nowe gdzie indziej i będzie bezpieczniej.
 Ty mentalnie nadal siedzisz na tej furmance. Cham ze wsi wyjdzie ale wieś z chama nigdy!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drzewa przy drodze były dobre, ale 60 lat temu jak się furmanką jechało i dawały cień. Teraz stwarzają tylko niebezbieczeństwo nawet jeśli jedzie się przepisowo bo zawsze przez kogoś można zjechać z drogi. Za te ścięte niech posadzą nowe gdzie indziej i będzie bezpieczniej.
 I będzie jak w Lublinie, gdzie w latach 2015-2020 miasto uzyskało łącznie 1394 zezwolenia na wycinkę drzew krzewów, obejmujące 7530 szt. drzew. Usunięto faktycznie 7917, czyli o 387 więcej, niż wynikało z wydanych zezwoleń. W dobie kryzysku klimatycznego takie akcje nie świadcza o intelekcie:    ***s://youtu.be/pWNPazSnZ-Q  W tym samym czasie w ramach rekompensaty za usunięcie drzew nasadzono łącznie 3865 drzew, co stanowiło 48.82 % wyciętych. W zakresie wycinki drzew Miasto Lublin równoważy to w zaledwie mniej niż połowie!
Czyli trzeba poprawić rekompensacje nasadzeń i po problemie. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drzewa przy drodze były dobre, ale 60 lat temu jak się furmanką jechało i dawały cień. Teraz stwarzają tylko niebezbieczeństwo nawet jeśli jedzie się przepisowo bo zawsze przez kogoś można zjechać z drogi. Za te ścięte niech posadzą nowe gdzie indziej i będzie bezpieczniej.
Gdyby kierowcy przestrzegali prawa to by nie było potrzeby wycinania drzew.
 Kierowcy popełniają błędy i będą popełniać. Nie wyeliminujesz tego żadnym prawem czy kodeksem. Ale można sprawić że błędy będą mniej kosztowne. Zamiast płacić najwyższą cenę mogą kosztować tyle zdezelowane auto zatrzymane w błocie, w polu. Zobacz artykuł obok ***s://***dziennikwschodni.pl/krasnik/tragiczny-wypadek-we-wtorkowa-noc-auto-uderzylo-w-drzewo-a-kierowca-zginal,n,1000302986.html Drzewa muszą istnieć, musimy sie starać żeby było ich więcej. Ale nie muszą rosnąć przy drodze. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Proponowałbym niektórym komentującym aby zanim coś napiszą zobaczyli najpierw stan tych drzew oraz fatalny stan drogi . Osobiście nie wiem co jest większą porażką. Topoli, lipy jakoś nikt nie sadzi na swoich działkach czy nieużytkach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drzewa przy drodze były dobre, ale 60 lat temu jak się furmanką jechało i dawały cień. Teraz stwarzają tylko niebezbieczeństwo nawet jeśli jedzie się przepisowo bo zawsze przez kogoś można zjechać z drogi. Za te ścięte niech posadzą nowe gdzie indziej i będzie bezpieczniej.
I będzie jak w Lublinie, gdzie w latach 2015-2020 miasto uzyskało łącznie 1394 zezwolenia na wycinkę drzew krzewów, obejmujące 7530 szt. drzew. Usunięto faktycznie 7917, czyli o 387 więcej, niż wynikało z wydanych zezwoleń. W dobie kryzysku klimatycznego takie akcje nie świadcza o intelekcie:    ***s://youtu.be/pWNPazSnZ-Q  W tym samym czasie w ramach rekompensaty za usunięcie drzew nasadzono łącznie 3865 drzew, co stanowiło 48.82 % wyciętych. W zakresie wycinki drzew Miasto Lublin równoważy to w zaledwie mniej niż połowie!
Czyli trzeba poprawić rekompensacje nasadzeń i po problemie.
Proszę więc się z tym zwrócić do organu stanowiącego i wykonawczego naszego miasta, bo to  między innymi   jest w ich obowiązkach, które przyjęli na siebie dobrowolnie i są wynagradzani za ich wypełnianie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szanowni obrońcy przyrody są lepsze miejsca na nasadzenia drzew niż pas drogowy. Jeśli chodzi o dotychczas rosnące drzewa to zarzuty prokuratorskie powinien otrzymać człowiek który zezwolił na nasadzenia topol zwanych sokorami, które są tak łamliwe, że po każdych wiatrach wiejących z zachodu w poprzek jezdni trudno jest przejechać. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A wystarczyłoby zmniejszyć te drzewa, przycinając do grubych gałęzi i po niebezpieczeństwie. Wiosną i latem odrastałyby, by zimą znów lekko podciąć. Wystarczy zwyczajnie dbać. Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drzewa przy drodze były dobre, ale 60 lat temu jak się furmanką jechało i dawały cień. Teraz stwarzają tylko niebezbieczeństwo nawet jeśli jedzie się przepisowo bo zawsze przez kogoś można zjechać z drogi. Za te ścięte niech posadzą nowe gdzie indziej i będzie bezpieczniej.
Gdyby kierowcy przestrzegali prawa to by nie było potrzeby wycinania drzew.
Kierowcy popełniają błędy i będą popełniać. Nie wyeliminujesz tego żadnym prawem czy kodeksem. Ale można sprawić że błędy będą mniej kosztowne. Zamiast płacić najwyższą cenę mogą kosztować tyle zdezelowane auto zatrzymane w błocie, w polu. Zobacz artykuł obok ***s://***dziennikwschodni.pl/krasnik/tragiczny-wypadek-we-wtorkowa-noc-auto-uderzylo-w-drzewo-a-kierowca-zginal,n,1000302986.html Drzewa muszą istnieć, musimy sie starać żeby było ich więcej. Ale nie muszą rosnąć przy drodze.
To w takim razie trzeba usunąć wszystkie latarnie stojące przy drogach i ulicach, bo stanowią one zagrożenie dla kierowców.
 No i zaczynasz mówić z sensem.  Latarnie trzeba projetować tak żeby się łamały podczas uderzenia autem. Drzewa sadzić w innych miejscach. Oba stanowią zagrożenie, ale NIE TYLKO dla kierowców -  pasażerowie też giną w takich zderzeniach. Więc jeśli nie masz prawka to też będziesz bezpieczniejszy. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Te topole mają około 50 lat i ich los jest przesądzony tym bardziej, że strona lewa jadąc z Bełżyc jest już po wycince
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drzewa przy drodze były dobre, ale 60 lat temu jak się furmanką jechało i dawały cień. Teraz stwarzają tylko niebezbieczeństwo nawet jeśli jedzie się przepisowo bo zawsze przez kogoś można zjechać z drogi. Za te ścięte niech posadzą nowe gdzie indziej i będzie bezpieczniej.
Gdyby kierowcy przestrzegali prawa to by nie było potrzeby wycinania drzew.
Kierowcy popełniają błędy i będą popełniać. Nie wyeliminujesz tego żadnym prawem czy kodeksem. Ale można sprawić że błędy będą mniej kosztowne. Zamiast płacić najwyższą cenę mogą kosztować tyle zdezelowane auto zatrzymane w błocie, w polu. Zobacz artykuł obok ***s://***dziennikwschodni.pl/krasnik/tragiczny-wypadek-we-wtorkowa-noc-auto-uderzylo-w-drzewo-a-kierowca-zginal,n,1000302986.html Drzewa muszą istnieć, musimy sie starać żeby było ich więcej. Ale nie muszą rosnąć przy drodze.
To w takim razie trzeba usunąć wszystkie latarnie stojące przy drogach i ulicach, bo stanowią one zagrożenie dla kierowców.
No i zaczynasz mówić z sensem.  Latarnie trzeba projetować tak żeby się łamały podczas uderzenia autem. Drzewa sadzić w innych miejscach. Oba stanowią zagrożenie, ale NIE TYLKO dla kierowców -  pasażerowie też giną w takich zderzeniach. Więc jeśli nie masz prawka to też będziesz bezpieczniejszy.
 No szczególnie te latarnie na których wiszą druty od trolejbusów albo ogromne latarnie tzw. koniczynki mozna zaprojektować tak, żeby się nie łamały. W miastach przy drogach jest mnóstwo róznej infrastruktury i nikt tego usunie, bo kierowcy jeżdzą za szybko i mogą rozbić się na latarniach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drzewa przy drodze były dobre, ale 60 lat temu jak się furmanką jechało i dawały cień. Teraz stwarzają tylko niebezbieczeństwo nawet jeśli jedzie się przepisowo bo zawsze przez kogoś można zjechać z drogi. Za te ścięte niech posadzą nowe gdzie indziej i będzie bezpieczniej.
Gdyby kierowcy przestrzegali prawa to by nie było potrzeby wycinania drzew.
Kierowcy popełniają błędy i będą popełniać. Nie wyeliminujesz tego żadnym prawem czy kodeksem. Ale można sprawić że błędy będą mniej kosztowne. Zamiast płacić najwyższą cenę mogą kosztować tyle zdezelowane auto zatrzymane w błocie, w polu. Zobacz artykuł obok ***s://***dziennikwschodni.pl/krasnik/tragiczny-wypadek-we-wtorkowa-noc-auto-uderzylo-w-drzewo-a-kierowca-zginal,n,1000302986.html Drzewa muszą istnieć, musimy sie starać żeby było ich więcej. Ale nie muszą rosnąć przy drodze.
To w takim razie trzeba usunąć wszystkie latarnie stojące przy drogach i ulicach, bo stanowią one zagrożenie dla kierowców.
No i zaczynasz mówić z sensem.  Latarnie trzeba projetować tak żeby się łamały podczas uderzenia autem. Drzewa sadzić w innych miejscach. Oba stanowią zagrożenie, ale NIE TYLKO dla kierowców -  pasażerowie też giną w takich zderzeniach. Więc jeśli nie masz prawka to też będziesz bezpieczniejszy.
 Prawko mam i wolę jeździć drogami obsadzonymi drzewami, bo jest cień i jedzie się dużo przyjemniej. Jak ktoś nie potrafi dostosować prędkości do warunków to niech się rozbija na drzewach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drzewa przy drodze były dobre, ale 60 lat temu jak się furmanką jechało i dawały cień. Teraz stwarzają tylko niebezbieczeństwo nawet jeśli jedzie się przepisowo bo zawsze przez kogoś można zjechać z drogi. Za te ścięte niech posadzą nowe gdzie indziej i będzie bezpieczniej.
Gdyby kierowcy przestrzegali prawa to by nie było potrzeby wycinania drzew.
Kierowcy popełniają błędy i będą popełniać. Nie wyeliminujesz tego żadnym prawem czy kodeksem. Ale można sprawić że błędy będą mniej kosztowne. Zamiast płacić najwyższą cenę mogą kosztować tyle zdezelowane auto zatrzymane w błocie, w polu. Zobacz artykuł obok ***s://***dziennikwschodni.pl/krasnik/tragiczny-wypadek-we-wtorkowa-noc-auto-uderzylo-w-drzewo-a-kierowca-zginal,n,1000302986.html Drzewa muszą istnieć, musimy sie starać żeby było ich więcej. Ale nie muszą rosnąć przy drodze.
To w takim razie trzeba usunąć wszystkie latarnie stojące przy drogach i ulicach, bo stanowią one zagrożenie dla kierowców.
No i zaczynasz mówić z sensem.  Latarnie trzeba projetować tak żeby się łamały podczas uderzenia autem. Drzewa sadzić w innych miejscach. Oba stanowią zagrożenie, ale NIE TYLKO dla kierowców -  pasażerowie też giną w takich zderzeniach. Więc jeśli nie masz prawka to też będziesz bezpieczniejszy.
No szczególnie te latarnie na których wiszą druty od trolejbusów albo ogromne latarnie tzw. koniczynki mozna zaprojektować tak, żeby się nie łamały. W miastach przy drogach jest mnóstwo róznej infrastruktury i nikt tego usunie, bo kierowcy jeżdzą za szybko i mogą rozbić się na latarniach.
 a mówimy o mieście ? od kiedy ? artykuł o czym był ? widze ze szukasz problemów na siłe
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drzewa przy drodze były dobre, ale 60 lat temu jak się furmanką jechało i dawały cień. Teraz stwarzają tylko niebezbieczeństwo nawet jeśli jedzie się przepisowo bo zawsze przez kogoś można zjechać z drogi. Za te ścięte niech posadzą nowe gdzie indziej i będzie bezpieczniej.
Gdyby kierowcy przestrzegali prawa to by nie było potrzeby wycinania drzew.
Kierowcy popełniają błędy i będą popełniać. Nie wyeliminujesz tego żadnym prawem czy kodeksem. Ale można sprawić że błędy będą mniej kosztowne. Zamiast płacić najwyższą cenę mogą kosztować tyle zdezelowane auto zatrzymane w błocie, w polu. Zobacz artykuł obok ***s://***dziennikwschodni.pl/krasnik/tragiczny-wypadek-we-wtorkowa-noc-auto-uderzylo-w-drzewo-a-kierowca-zginal,n,1000302986.html Drzewa muszą istnieć, musimy sie starać żeby było ich więcej. Ale nie muszą rosnąć przy drodze.
To w takim razie trzeba usunąć wszystkie latarnie stojące przy drogach i ulicach, bo stanowią one zagrożenie dla kierowców.
No i zaczynasz mówić z sensem.  Latarnie trzeba projetować tak żeby się łamały podczas uderzenia autem. Drzewa sadzić w innych miejscach. Oba stanowią zagrożenie, ale NIE TYLKO dla kierowców -  pasażerowie też giną w takich zderzeniach. Więc jeśli nie masz prawka to też będziesz bezpieczniejszy.
Prawko mam i wolę jeździć drogami obsadzonymi drzewami, bo jest cień i jedzie się dużo przyjemniej. Jak ktoś nie potrafi dostosować prędkości do warunków to niech się rozbija na drzewach.
 Na drodze ma być bezpiecznie a nie przyjemnie pod cieniem. Co ty za bzdury wyciągasz, już widze że jeżdzisz tylko w niedziele w kapeluszu i nie dotrze do ciebie ze na drodze mozesz zginac bo ktoś inny popełni bład, a drzewa przy drodze, mimo że dają fajny cień, pogarszają statystki w tym temacie. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Drzewa przy drodze były dobre, ale 60 lat temu jak się furmanką jechało i dawały cień. Teraz stwarzają tylko niebezbieczeństwo nawet jeśli jedzie się przepisowo bo zawsze przez kogoś można zjechać z drogi. Za te ścięte niech posadzą nowe gdzie indziej i będzie bezpieczniej.
Gdyby kierowcy przestrzegali prawa to by nie było potrzeby wycinania drzew.
Czasem jedziesz zgodnie z przepisami, a i tak dochodzi do wypadków. Ogarnij się.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...